poniedziałek, 14 lipca 2014

Rosjanie weszli na Ukrainę

Będą przerzucać sprzęt, broń i najemników


Rosyjskie wojska weszły na Ukrainę, żeby wspomóc separatystów z Doniecka i Ługańska.

Wojska rosyjskie utworzyły przyczółek wewnątrz terytorium Ukrainy, trzy kilometry od granicy - podał dziennik "Ukraińska Prawda". Informację tę podał Andriej Łysenko, rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Ukrainy. Jak dodał, mogą to być przygotowania do przerzutu sprzętu, broni i ludzi.

W odpowiedzi na działania Rosjan, ukraińskie lotnisko cały czas utrzymywane jest w stanie gotowości bojowej. Jak powiedział Łysenko, Ukraińcy spodziewają się ostrzału rakietowego przy użyciu rosyjskiego systemu Grad. Do tego typu ataku doszło już w piątek. Siły ukraińskie zostały ostrzelane rakietami od strony granicy rosyjskiej. W wyniku ostrzału zginęło 23 żołnierzy i strażników granicznych, a 93 osoby zostały ranne.

Ukraińskie lotnictwo nie tylko czeka biernie na rozwój wydarzeń, ale bierze też udział w działaniach wojenny. Ukraińcy wykonali w ciągu ostatniej doby 16 lotów bojowych, których celem były siły separatystów. Jak podaje strona ukraińska, lotnictwu udało się rozbić znaczące zgrupowanie separatystów pod Dzierżyńskiem, a w nalotach mogło zginąć nawet 1500 bojowników sił prorosyjskich. Rzeczniczka tak zwanej Ługańskiej Republiki Ludowej zaprzecza tym doniesieniom.

Ostrzał artyleryjski oraz wkroczenie wojsk rosyjskich na Ukrainę może być oznaką przygotowań do większej operacji ze strony separatystów. Andriej Łysenko twierdzi, że Rosjanie zamierzają utworzyć korytarz, który pozwoli na przerzut sprzętu i najemników wgłąb terytorium Ukrainy. O zintensyfikowaniu działań separatystów świadczy też to, że siły prorosyjskie zabraniają ludności cywilnej opuszczać miast, które zajęli. Ukraińskie ministerstwo obrony obawia się, że cywile mogą posłużyć separatystom za ludzkie tarcze.

W odpowiedzi na zaostrzającą się sytuację na wschodzie Ukrainy, Unia Europejska ogłosiła kolejne sankcje. Zostało nimi objętych jedenastu przedstawicieli władz samozwańczych republik - donieckiej i ługańskiej. Na czele listy osób, których dotkną sankcje znajduje się premier tak zwanej Donieckiej Republiki Ludowej, Aleksandr Borodaj.

źródło:
http://wyborcza.pl/1,75477,16313712,Ukrainskie_lotnictwo_w_pelnej_gotowosci_bojowej.html

0 komentarze:

Prześlij komentarz

.