Kim są nadludzie?

Czy nietzscheański Ubermensch ma coś wspólnego z chrześcijaństwem? A czy można chociaż zobaczyć w chrześcijaństwie pewne podobieństwa? - Zobaczmy. Pytania o człowieka, pytania o istotę człowieczeństwa należą do podstawowych.

Po co komu etyka?

Czym jest etyka i moralność? Czy zastanawiamy się nad tym na co dzień, czy postępujemy etycznie? Właściwe po co moralnością mamy się przejmować, albo jakimś zbiorem zasad etycznych?

Wojna cywilizacji według Samuela Huntingtona

Jak żywa jest pamięć zbiorowa? Huntington stawia tezę, że w XXI w. wojna między różnymi cywilizacjami zajmie miejsce dziewiętnastowiecznych wojen narodowych i dwudziestowiecznych wojen między ideologiami.

Dlaczego kult Maryi wywołuje u niektórych taki sprzeciw?

Kult Maryi jest zjawiskiem szczególnym i niezwykłym w Kościele Rzymsko-Katolickim. Obecny kształt tego kultu zawdzięczamy tradycji, pobożności ludowej, dyskusjom teologów i soborom. Dlaczego kult Maryi jest dla wielu chrześcijan kontrowersyjny?

Ks. Nikos Skuras: "oczywiście, oczywiście..."

Ks. Nikos - zawsze mówi o tym że Jezus Cię kocha z twoimi grzechami, i przyjmuje zawsze do Swego Serca. Ale używa mocnych słów i dla wielu jest kontrowersyjny. Jak atomowa bomba

Inżynieria zniewolenia

"Jeśli diabeł jest obecny w naszej historii to jest nim zasada władzy" - Mikhail Bakunin. Czym jest inżynieria społeczna? Mało kto wie, że inżynieria społeczna jest opartą na nauce sztuką nakłaniania innych ludzi do spełniania życzeń i oczekiwań rządzących.

Adama Doboszyńskiego Modlitwa o Wielką Polskę

Autorem modlitwy jest Adam Doboszyński - wybitny Polak, brutalnie zamordowany przez komunistów. Panie Boże Wszechmogący, w Trójcy Świętej Jedyny, Panie Jezu Chryste i Ty, Najświętsza Panno Kalwaryjska z cudownego obrazu, raczcie wejrzeć na szczerość dusz naszych i na czystość dążenia naszego...

Liberalizm – definicja bestii

W encyklice Pascendi Dominis Gregis papież Pius X napisał, iż „największa i najbliższą przyczyną modernizmu jest bez wątpienia pewnego rodzaju wypaczenie umysłu”...

poniedziałek, 26 sierpnia 2019

Tezeusz / Dziennikarz Obywatelski: Agentura Kremla w ataku, w sieci trwa wojna

Czy w sieci trwa wojna ? gdzie jest agentura i kogo reprezentuje, jaka jest groźna dla Polski?

Wojna informacyjna trwa w polskiej i międzynarodowej sieci internetowej od wielu lat. O tym fakcie informują coraz częściej zagraniczne i krajowe media. Taki stan rzeczy jest zauważalny niemal codziennie w krajowym Internecie.
Do napisania tego materiału, zmobilizowało mnie ogromne oburzenie w sieci na wypowiedź ( zacytowaną poniżej ) byłego parlamentarzysty RP, który przysięgał na Konstytucję RP, czyli na wierność Polsce, a w klapie nosił znak biało – czerwony na jednym z portali internetowych znanych z tego iż jego blogerzy są zauroczeni ..Rosją.

Oto ta wypowiedź – cytat :
..."Co do Putnia, to zazdroszczę Rosjanom, że mają swojego podkreślam SWOJEGO prezydenta w przeciwieństwie do Nas, gdzie od zakończenia II wojny nie mamy swojego prezydenta.
Putin, prawo jazdy ma, pływać umie, na nartach jeżdzi, zna sie na sporcie, rowerem jeździ, dziecko wychował, żone miał, potrafi komputer obsługiwać, zna się na geopolityce jak rzadko kto na świecie.
A Was Kaczelnik, prawa jazdy nie ma, pływać nie umie, rowerem jeżdzic nie potrafi, dziecka nie przewinął, kobiety nie przytulił, konta nie maił, na siebie na swoim zapracować nie umie itd. ALE WY TAKIEGO NIEDORAJDĘ LANSUJECIE ZA ZBAWCĘ POLSKI. TO TAKA POLSKA MUSI IŚĆ W NIEWOLĘ I JĄ ODDALIŚCIE NA RZECZ USRAELSKICH INTERESOW, A NA POLSKIEJ ZIEMI CHCECIE ODSTAWIć TEATR WOJENNY.
To jest wasze zadanie, a jeżeli ktoś rozszyfruje Was, to stosujecie cenzurę, bojąc się prawdy. Chcecie z Nas Polaków zrobić takich parobków obsługujacych lichwiarzy z Waszyngtonu i Tel Avivu, ich mięsem armatnim przeciwko naszym braciom słowianom, chcecie by chrześcijanim mordowal chrześcijanina, słowianin słowianina, a wasi garbonosowe mocodawcy będą wtedy zacierać swe parchate łapska.
Dziel i Rządż, to wasze zbrodnicze plany przeciwko nam Polakom..." /Zygmunt Wrzodak

Refleksja nad tym cytatem

Jak to możliwe zapytuję siebie z niedowierzaniem i zdziwieniem, że Polski powtarzam POLSKI były parlamentarzysta nie zna historii narodu którego reprezentował i faktu zdradzieckiego , bez wypowiedzenia wojny napadu Sowieckiej Rosji na Polskę 17.09.1939, morza zadanych nam krzywd, morderstw eksterminacji narodu m in,. w Katyniu, Miednoje itp. mordowania i eksterminacji inteligencji, celowego planowego mordowania Żołnierzy Wyklętych, i zniewolenie Polski na prawie półwiecze. Upodlenia całego narodu jego tradycji historii, pozbawiając go wolności, przyszłości i swobodnego rozwoju.

Jak to możliwe, że ten parlamentarzysta zapomniał że to Rosja Putina napadła na suwerenny kraj bez wypowiedzenia wojny zabierając jego terytorium - Ukrainę, jak to możliwe iż zapomniał ten były Poseł o wrogim działaniu Putina i Rosji przeciw Polsce w tym znanego powszechnie militarnego ćwiczenia ataku na nasz kraj z wykorzystaniem broni jądrowej zapomniał ?- dziwne.

Zapomniał ten Pan także o fakcie zrzucania przez Rosję bomb na suwerenny kraj Syrię mordując tam niewinnych ludzi.

Tak to fascynacja ? Ocenę tej postawy tego blogera, byłego parlamentarzysty pozostawiam innym, w mojej ocenie i moim sumieniu ja już jej dokonałem.

Celem pokazania innym kim dla Polski jest obecna polityka i strategia Putina i Rosji dedykuję ten materiał - ku przestrodze !

Wstęp

„Rosyjskie służby chciały zorganizować w imieniu Ukrainy rozmowę telefoniczną z prezydentem Polski Andrzejem Dudą. Nie udało im się – oświadczył w środę rzecznik prezydenta Petra Poroszenki, Swiatosław Cehołko. Jak dodał administracje prezydentów Polski i Ukrainy byłby wówczas w stałym kontakcie - o czym nie wiedzieli prowokatorzy”. podaje w dniu dzisiejszym komunikat niezależna.pl.

Wojna informacyjna to nowa jakość wojny psychologicznej i nowoczesna forma oddziaływania przez wywieranie presji na przeciwnika. Aktywizują się grupy internautów atakując w sieci inne opcje niż płynące z Kremla. Ta wojna już trwa.

Czy to jest wojna informacyjna czy propaganda?

Wojna informacyjna trwa w polskiej i międzynarodowej sieci internetowej od wielu lat. O tym fakcie informują coraz częściej zagraniczne i krajowe media. Taki stan rzeczy jest zauważalny niemal codziennie w krajowym Internecie.

Kampania dezinformacyjna wielu państw w tym Kremla, wojna psychologiczna poprzez stosowanie nowoczesnych technik psychologicznych nasila się z dnia na dzień głównie w związku ze zbrojnym atakiem Rosji na Ukrainę oraz ekspansją polityczną Rosji na świecie.

Każdy niemal nośnik informacyjny jest natychmiast infekowany przez zwolenników Putina - chociaż to jest to samo. Zwolennicy polityki i strategii wojny płynącej z Rosji używają do swego działania oficjalnych witryn internetowych np. RussiaToday lub działają oficjalnie za pośrednictwem wewnętrznych rosyjskich stacji radiowych i telewizyjnych.

Prasa wielokrotnie donosi o zaktywizowaniu na terenie Unii Europejskiej w tym w Polsce wywiadu Rosji oraz współpracujących z nimi lewackich trolli. Aresztowanie rok temu przez służby specjalne Polski osób podejrzanych o szpiegostwo na rzecz Rosji to wcale nie był początek wojny wywiadów.

Konflikt zbrojny na Ukrainie, wojna w Syrii, wybory w USA przy pełnymi zaangażowaniu Rosyjskich Służb Wywiadu, aneksja Krymu oraz szereg prowokacji i działań nieprzychylnych w stosunku do krajów NATO i Unii Europejskiej to była jak pamiętamy zapowiedź poważnej ofensywy Rosyjskich Służb Specjalnych.

Prezydent Władimir Putin wprowadził reformę rosyjskich służb wywiadu, kontrwywiadu i służby bezpieczeństwa. Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) została przemianowana na Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego oraz odzyskać kontrolę nad Służbą Wywiadu Zagranicznego (SWZ FR) i Federalna Służba Ochrony  (FSO) – odpowiednika polskiego BOR - u W kręgach wywiadowczych i prasie mówiło się, że Putin dążył do połączenia wszystkich instytucji bezpieczeństwa (FSB, GRU, SWZ FR). Celem tego miała być odbudowa wpływów służb specjalnych na wzór KGB.

Służba Wywiadu Zagranicznego Federacji Rosyjskiej przejęła zadania wykonywane wcześniej przez Zarząd Główny KGB ZSRR (ros. PGU), zajmujący się wywiadem zagranicznym.

Głównym zadaniem SWZ FR jest m.in. dostarczanie prezydentowi i rządowi Federacji Rosyjskiej informacji politycznych, ekonomicznych, technicznych, naukowych, analiza ww. informacji o państwach, organizacjach, ludziach, o wszystkim co ma znaczenie dla prowadzenia skutecznej polityki przez prezydenta, premiera i rząd Federacji Rosyjskiej. Funkcjonariusze SWZ FR działają jako dyplomaci, funkcjonariusze bez immunitetu dyplomatycznego tzw. nielegalni będący pod przykryciem dziennikarzy, turystów itp. Wykorzystują do tego celu ambasady, konsulaty osyjskie rozsiane po całym świecie oraz (nielegalni) rozmaite przedsiębiorstwa i organizacje Po rozpadzie Związku Radzieckiego i zakończeniu zimnej wojny, głównym zadaniem wywiadu Rosji było zlikwidowanie luki naukowo-technicznej między Rosją a krajami NATO.

Jaki jest pretekst i kontekst działań wywiadowczych Rosji?

Scenariusz jest zawsze ten sam, rosyjskojęzyczne mniejszości narodowe, wspierające ich lewackie ugrupowania, nakierowywane są za pośrednictwem działalności rosyjskiego wywiadu na dezorganizację ładu i porządku prawnego państw w których zamieszkują co jest jakoby powtórką z najnowszej historii Europy i działań dywersyjnych wywiadu III Rzeszy Niemieckiej na terytorium Austrii, Czech czy Polski.

Takie działania Rosyjskich Służ Wywiadowczych odnotowywane zostały już w 1991 r. w Estonii o czym na łamach prasy wypowiadał się Ambasador Łotwy w Polsce. Rosjanie zarzucali wówczas Łotewskim władzom naruszanie praw mniejszości rosyjskiej porównując politykę Łotwy do nazizmu.

Prasa Europejska często informowała o czynionych usilnie próbach przez służby specjalne Rosji na odzyskanie wpływu i przywrócenia hegemonii Rosji na obszarze postradzieckim.

Działania wywiadu Rosji nasiliły się od momentu gdy pułkownik KGB Władimir Putin objął w Rosji ster władzy czyli od 2000 r. Pod pozorem rozbudowy działań antyterrorystycznych Rosja wydawała zwiększając środki finansowe na rozbudowę swojego agresywnego wywiadu.

Za cel postawiono sobie wówczas np. wykradanie tajemnic gospodarczych i technologicznych, uzyskanie wpływu na politykę wielu krajów w tym możliwości ich destabilizacji wewnętrznej. Ilość szpiegów w krajach UE zwiększano wielokrotnie  więcej niż niż liczyły one sobie w czasie tzw. zimnej wojny.

Działania wywiadu Rosji przeciwko NATO i UE

Wspieranie ruchów separatystycznych w krajach, które sympatyzują z NATO czy UE to już standard w działaniach Wywiadu Rosji przykładem koronnym takiego działania może być choćby Gruzja roku 2008, także działania na terytorium Mołdawii i Nadniestrzu gdzie Rosja próbowała i próbuje zdestabilizować te regiony świata. Rosja za pomocą swoich służb specjalnych podjęła zakrojone na wielką skalę działania zmierzające na podporządkowaniu energetycznemu państw NATO i UE oraz innych wchodzących w zainteresowanie Kremla np. Ukrainy.

Rosyjska polityka zewnętrzna przyjęła wówczas zasadę tzw. „Planu Putina” o ciągłym i sukcesywnym wywoływaniu kryzysów politycznych w państwach. Clifford Gaddy z Brookings Institution podkreśla w swoich materiałach publikowanych w prasie, że Putin rozpoczął tajne operacje od państw Kaukazu po bałtyckie by wprowadzić swój plan związany z odzyskaniem rosyjskich wpływów w tych regionach.

Budowa gazociągu South Stream to jeden z wielu elementów tego planu, Anders Fogh Rasmussen wielokrotnie w swoich wypowiedział oceniał, ze cytat „agresja Rosji wobec Ukrainy to tylko część wielkiego planu Władimira Putina”.

Wojna na terytorium NATO, według prasy amerykańskiej, nie będzie polegała na działaniu tzw. zielonych ludzików a przy wywoływaniu  częstych kryzysów politycznych i wskazania wiodącej roli Kremla w ich załagodzeniu.

Skuteczność działania Rosyjskich służb wywiadowczych została sprawdzona w praktyce przy zbrojnej aneksji Krymu oraz prawie całkowitej zdradzie żołnierzy ukraińskich wcześniej inwigilowanych przez wywiad Rosji.

Były Sekretarz Stanu USA John Kerry przyznawał wielokrotnie w swoich wypowiedziach przed mediami, że prorosyjskie demonstracje w niektórych ukraińskich miastach były częścią planu, którego celem miało być wejście Rosjan na Ukrainę. Powtórzył się scenariusz aneksji Czechosłowacji w 1938 r. przez Hitlera stąd dobre porównanie przez niektóre media tych dwóch przywódców. Podobne działania obserwujemy w państwach nadbałtyckich jak Łotwa, Litwa czy Estonia. Rosjanie budują i wciąż rozbudowują za pośrednictwem swoich służb specjalnych tzw „piramidę strachu” przed uderzeniem zbrojnym Federacji Rosji na te kraje.

Zaplanowany atak wywiadowczy  na państwa NATO i kraje UE to główny cel działań wywiadu Rosji

Rosjanie w chwili obecnej głównie koncentrują obecnie swoje wysiłki wywiadowcze na destabilizacji państw Europy Środkowo – Wschodniej głównie na Polsce, państwach bałtyckich, Ukrainie, Bułgarii i Mołdawii.

Podważenie ładu międzynarodowego poprzez zastraszanie militarne (ćwiczenia wojsk, rozbudowa infrastruktury wojskowej itp.) to tylko jeden z wielu działań propagandowych i wywiadowczych służb i agentury, która w dużej ilości pozostała w krajach postsowieckich po wycofaniu się tych terytoriów regularnych wojsk.

Uśpieni agenci zaczynają swoje działania niejednokrotnie skuteczniej niż pułki czołgów czy dywizji zmechanizowanych. To stara wypróbowana taktyka działania tak skutecznie realizowana w czasie choćby II wojny światowej przynosi skutki i korzyści np. na Ukrainie.

Główny atak gospodarczy Rosji wspierany wywiadowczo przy pomocy swojej zakonspirowanej w instytucjach państwowych, spółkach energetycznych i informatycznych  to embarga, oraz zastraszanie militarne poprzez wojska usytuowane w Kaliningradzie oraz ćwiczenia wojskowe ataku na kraje NATO. Takie w działania planowane przez wywiad Rosji  to tylko niektóre elementy działań nie tylko nacisku na rząd i budowę w Polsce tzw. „piramidy strachu” ale głównie agenturalnych działań wywiadowczych.

Internet opanowały, jak donosi prasa, już hordy hakerów opłacanych przez Kreml szkalujących politykę wewnętrzną, podważające potrzebę podnoszenia gotowości obronnej państwa czy gospodarki narodowej, politykę zewnętrzną. Dobrze iż szybko są takie działania ujawniania i eliminowanie przez nasze służby specjalne w tym ABW i SKW.

Aresztowanie na terytorium Polski, jak pamiętamy, agentów służb wywiadowczych Rosji w tym oficera WP to nie był wcale zdaniem wielu początkiem wielkiej kontrofensywy wywiadowczej i kontrwywiadowczej i takie działania należy wspierać gdyż są one w naszym interesie i dla naszego bezpieczeństwa.

Wrogim działaniom wywiadu Rosji nakierowanym na podporządkowanie Polski należy się przeciwdziałać w działaniu ofensywnym. Na trolli prorosyjskich, dla których nie istnieje dobro Polski sądy w ramach obowiązującego porządku prawa powinny znaleźć odpowiednie miejsce odosobnienia.

Czas walki o Wielką Polskę się zaczął ta wojna trwa ! ( nie myślę tutaj o walce militarnej), wojna o Polskę o nasz kraj dlatego tak ważne jest byśmy wszyscy dla których dobrem jest nasza ojczyzna w te walkę na wszystkich jej frontach się zaangażowali i ją wygrali. Trolle sowieckie atakują portale internetowe o treściach patriotyczni – narodowych i to już na skalę masową.

Infekują je poprzez dodawanie treści szkalujących Polskę i Polaków by w ten sposób zlikwidować ich istnienie. Podważają w swoich treściach patriotyczne wartości młodych patriotów w tym walkę o wolną Polskę prowadzoną przez Żołnierzy Wyklętych nazywając ich „ bandytami i mordercami”. Szkalują w ten sposób wartości patriotyczne Polaków w tym religię katolicką przeciwstawiając jej Islam jako dobro nie szkodzące nikomu ( namowy do przyjmowania w Polsce Islamistów ).

Trolle sowieckie i lewackie to sama sitwa skupiająca się już w grupach. Mechanizm ich działania jest prosty. Poprzez oszustwa starają się dostać do stron o treściach patriotyczno- narodowych, kibicowskich czy ONR -u istniejących już na Fb skupiające wokół siebie wiele tysięcy osób. Starają się oni uzyskać miano administratorów by ściągnąć w ten sposób swoją lewacką grupę i szybko „zainfekować„ prezentowane na tych stronach wartości patriotyczno – narodowe.To się już dzieje prawie na masową skalę wystarczy prześledzić portale społecznościowe.

Szkalują  ci wrogowie i wyśmiewają w swoich komentarzach wizerunek młodych patriotów nazywając ich „ bandytami stadionowymi, kibolami, zadymiarzami itp. Cel tego działania jest jeden – rozbić rodzący się potężny Polski Patriotyzm i jego źródło. To są prawdziwi wrogowie być może nieraz gorsi niż ci stojący u bram Polski z bronią w ręku gdyż ich widać można ich policzyć i zidentyfikować.

Najwyższy już czas dać odpór tym wrogim działaniom. Patrioci będą wiedzieli co mają z nimi zrobić. Jednym ze sposobów np. na szkalowanie wizerunku Prezydenta RP jest kierowanie spraw do Prokuratury.

Dlaczego w sieci trwa już wojna?

Największą skuteczność takiego propagandowego działania, jak podają media amerykańskie osiągają jednak dziennikarze będący zwolennikami Rosji wspierający politykę Rosji i Putina. To są oficjalnie zatrudnieni dziennikarze z rosyjskich mediów oraz agentura głęboko zakonspirowana. To jest oczywiście świadoma agentura Kremla otrzymująca za swoje działanie konkretne pieniądze liczone w dolarach.

Dają pracę tam, gdzie jej nie ma. Oferują atrakcyjną płacę jak na tamte warunki. Zatrudniają tych, którzy nie pytają „dlaczego”. Tak wygląda „praca” rosyjskich trolli internetowych, opłacanych przez Moskwę. Najważniejszym – jeśli nie jedynym – celem ich pracy jest tworzyć „newsy”, które spodobają się Władimirowi Putinowi. A jeśli nie tworzyć, to przepisywać prawdziwe informacje tak, by ich wydźwięk był prorosyjski i antyukraiński – pisze niebezpiecznik.pl.

Partyzantka ukraińska nazywana ma być faszystowskimi buntownikami, o rosyjskich terrorystach nie wolno pisać jak o zbrodniarzach, tylko o bohaterach. Cel każdego pracownika – 20 newsów dziennie zachwalających Rosję.

Polscy pseudo narodowi dziennikarze pobierający wynagrodzenie z Moskwy – a tak się dzieje od dawna, co ujawnia nasza krajowa prasa prawicowa, choćby nezależna.pl – negują w swoich wystąpieniach i komentarzach np. stosunki polsko – ukraińskie poprzez podgrzewanie wzajemnej historycznej nienawiści między Polakami a Ukraińcami, zaniżają system obronny państwa polskiego, możliwości i systemy obronne Polski, podkreślają za najważniejsze tylko powiązania gospodarcze Polski z Rosją i straty a wręcz bankructwo Polski po zaostrzeniu się wzajemnych relacji politycznych i gospodarczych między tymi państwami itp.

Internet stał się prawdziwym polem walki na świecie pomiędzy zwolennikami i agentami Kremla – nie wstydźmy się ich tak nazywać - ponieważ za tę działalność biorą jak już wspomniałem pieniądze w dolarach (fakty te ujawnia i przytacza konkretne nazwiska portal internetowy niezależna.pl), a społeczeństwami państw będących przeciwnikiem tej kremlowskiej polityki agresji i wojny, gospodarki czy innych ekspansywnych poczynań i interesów Rosji.

Sposób działania agentury Kremla

Praca odbywa się w nowym biurowcu na ul. Savushkina 55. Na rozmowie wstępnej na chętnych czeka zadanie praktyczne: przepisać newsa własnymi słowami. „Podobno biorą wszystkich, którzy mówią i piszą poprawnie po rosyjsku" – podaje prasa przedmiotu.
Ludzie dzieleni są na cztery zespoły:

– Content managerzy – osoby, które „przepisują na nowo” prawdziwe newsy agencyjne, robiąc to tak, by miały wydźwięk był prorosyjski i antyukraiński. Newsy umieszczają w kontrolowanych przez agencję serwisach internetowych;

– Blogerzy – osoby, które tworzą wpisy w mediach społecznościowych i na platformach blogowych;
– Ilustratorzy – osoby, które wymyślają tematyczne demotywatory;
–Specjaliści od SEO – ci, którzy spamują linkami do treści w innych miejscach.
Każdego dnia pracownik musi stworzyć 20 „newsów” i opublikować je na stronach kontrolowanych przez agencję (m.in. antimaidan i nahnews.com.ua).Pod żadnym pozorem nie można źle pisać o Władimirze Putinie.
 Kierownictwo zadowolone ze swojego pracownika może awansować go i mianować „seniorem”. Pensja wzrasta wtedy do 60 000 rubli (około 3,2 tys. zł), zmieniają się i zakres obowiązków.

Jak informuje osoba, która pracowała w trollowni, dane publikowane w mediach w tym w : niezależna.pl pracujących tam ludzi (inteligentnych i wykształconych, więc i zdających sobie sprawę z tego, co robią) można podzielić na trzy grupy:
– płacą mi, więc nic więcej mnie nie obchodzi. Nie wnikam w to kim jest mój pracodawca;
– wiem, że mój pracodawca jest prorosyjską fabryką trolli, ale płaci mi, więc jest OK;
– walczę w internecie przeciw faszystowskim buntownikom.
Tych ostatnich jest mało. W 30 osobowej grupie były troll opisujący „pracę” tam naliczył się tylko dwóch.

Metoda takiego agenturalnego działania jest prosta, wrogowie Polski np. agentura Rosji organizują się w grupy internautów w sieci i poprzez napisane przez nich artykuły i komentarze przeplatane wzajemnie osłabiają i gloryfikują rzetelność i wiarygodność mediów polskich i przekazywanych przez nie informacji codziennych – to po pierwsze, po drugie czynią starania, by ograniczyć zasięg działania tych mediów, w tym portali internetowych, poprzez ich ośmieszanie i wyszydzanie, co powoduje zmniejszenie poczytności i zainteresowania nimi czytelników, widzów czy słuchaczy.

Jest to faktyczna, konkretna brutalna i wojna informacyjna i dezinformacyjna wchodząca w zakres wojny psychologicznej. Agenci Kremla skupieni w określonych grupach negują wszystko co Polska racja stanu przedstawia swoim czytelnikom. Powszechnie i sukcesywnie agentura Moskwy zniechęca Polaków do jakiejkolwiek oznak obrony swego kraju udowadniając iż nasz kraj nie ma szans w takim starciu z siłami zbrojnymi Federacji Rosji.

Wielu aktywnych już agentów Rosji publikuje swoje artykuły zniechęcające do popierania polityki naszej ojczyzny - Polski na arenie międzynarodowej w tym działań w strukturach NATO np. wspierając Ukrainę w walce o demokrację i zachodni kierunek rozwoju. Powoli agentura Putina zaczyna zniechęcać szczególnie młodzież Polską do zainteresowania sprawami swego kraju w zakresie jego obrony.

Metoda działania agentury Rosji wyspecjalizowanej w swoim działaniu od wielu lat jest prosta i znana od wieków: to przekłamywanie rzeczywistości, ośmieszanie, zniechęcanie, apatia, strach itp.

Przykłady takich działań znajdziemy już w całym Internecie, wystarczy przeczytać choćby np. i w Interii, Onecie itp niektóre artykuły i komentarze, i wszystko staje się jasne.

Ale to nie żarty, to prawdziwa i autentyczna wojna propagandowa - nasila się ona z dnia na dzień i jest prowadzona i kierowana z Kremla, jest groźna a to już nie są żarty.

Walka o Wolną Polskę trwa nadal!

źródło: https://zielonooka.neon24.pl/post/150401,agentura-kremla-w-ataku-w-sieci-trwa-wojna
__________________________________
Komentarze z Neon24:

  • @Wrzodak Z. 20:45:45
    Zacznijmy od Wrzodaka i jego misji. Jak to jest, że działacz związkowy, który swego czasu, w epoce przedinternetowej, kompromitował się bezkarnie za każdym właściwie razem kiedy pokazywali go w telewizji, występuje nagle jako jeden z sygnatariuszy listu do Putina? Co on robi w towarzystwie profesorów Uniwersytetu Jagiellońskiego, obojętnie co byśmy dziś o tych profesorach nie myśleli? Skąd on się tam wziął i kim jest? Nie jest już działaczem związkowym, bo jego zakład upadł dawno temu. Nie jest politykiem, bo się do tego nie nadaje i nigdy nie nadawał. No to kim jest i co wszczepili mu pod plombę kosmici? Niełatwo zgadnąć, bo pan Zygmunt pokazuje się dziś niezwykle rzadko i kapitały polityczne w które mierzy są bardzo zagadkowe. Kogo on chce skaperować? Rusofilów jak się domyślamy, ale takich w Polszcze jest jak na lekarstwo. Oczywiście ich liczba wzrośnie natychmiast kiedy tylko Putin zdecyduje się na wyłożenie jakiegoś budżetu z przeznaczeniem na propagandę. Wtedy okaże się, że za Wrzodakiem ludzi siła, jeden się nazywa tak, inny śmak, jeden kocha Polskę, inny Perkuna, a będą też zapewne i tacy, co się wystroją w plakietki z Matką Boską Częstochowską, żeby nadać sobie ten niepowtarzalny sznyt najautentyczniejszego autentyzmu i prawdziwej pobożności, tak wdzięcznie kiedyś prezentowany przez Lecha Wałęsę. I jeszcze będą między nimi profesorowie wyższych uczelni znudzeni systemem bolońskim i z każdym rokiem obniżającym się poziomem inteligencji studentów. Wrzodak nie pogardzi żadnymi pieniędzmi i ja to wiem, bo pamiętam z dawnych lat jego wypowiedź z wieczornych wiadomości. Był to jakiś montaż o ubóstwie i Wrzodak, wówczas poseł na sejm powiedział, że on dostaje ledwie 5 tysięcy na miesiąc gołej diety, a ma dwoje dzieci. I co on biedny z tymi groszami ma zrobić? To było jakieś 10 lat temu, więc 5 tysięcy to był ładny kawałek grosza. Dziś także jest, ale trochę jakby mniej waży. Kiedy zobaczyłem jak ten facet to mówi, pomyślałem, że teraz media go rozjadą. Była akurat jakaś nagonka na polityków co mają za dużo i trzeba było zabiegać o względy biedoty. No, ale okazało się, że Wrzodaka nikt nie ruszył. Może dlatego, że nie było internetu, a może z jakichś innych powodów. Wrzodak żył sobie spokojnie i dziś powraca jak kosmita co ludziom nadajniki do zębów wszczepia, albo jak gadający robak, co pyta deliryków o drogę do monopolowego.
    Całość :
    https://www.salon24.pl/u/coryllus/585003,ziemkiewicz-wrzodak-gadowski-i-dugin

@Rzeczpospolita 18:55:01
BW, jak podają dzisiejsze media, zatrzymała Rosjankę Jekaterinę C prowadzącą w sposób aktywny wraz z innymi atak hybrydowy na Polskę. Osoba ta przebywa la w Polsce od 4 lat i została wydalona dzisiaj z kraju. Kolejne 4 osoby pochodzenia Rosyjskiego wydalono także z Polski. Osoby te prowadziły konsolidację środowisk prorosyjskich w Polsce. Atakując pozytywne oddziaływanie polityczno - społeczne w kierunku Ukrainy. Była to zaplanowana i sterowana z Moskwy wojna Hybrydowa mająca na celu osłabienie obronności Polski.

Funkcjonariusze ABW prowadzą, jak podają media, w dalszymciągu działania operacyjne przeciwko działań agresywnych i wrogich Rosji przeciwko Polsce, jako przygotowawcze do prawdziwej wojny militarnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.

Struktura sieciowa rozpoznana przez ABW była wspomagane przez obywateli Polski, którzy zostali poddani kontroli operacyjnej.

„Rosyjskie służby chciały, jak pamiętamy już dawniej, zorganizować w imieniu Ukrainy rozmowę telefoniczną z prezydentem Polski Andrzejem Dudą. Nie udało im się – oświadczył w środę rzecznik prezydenta Petra Poroszenki, Swiatosław Cehołko. Jak dodał administracje prezydentów Polski i Ukrainy byłby wówczas w stałym kontakcie - o czym nie wiedzieli prowokatorzy”. podaje w dniu dzisiejszym komunikat niezależna.pl.

Wojna informacyjna to nowa jakość wojny psychologicznej i nowoczesna forma oddziaływania przez wywieranie presji na przeciwnika. Aktywizują się grupy internautów atakując w sieci inne opcje niż płynące z Kremla. Ta wojna już trwa.

https://www.salon24.pl/u/dziennikarstwoobywatelskie/861649,odnalazlem-w-internecie-sowieckich-trolli-czy-sa-grozni-przeczytajcie

https://www.salon24.pl/u/dziennikarstwoobywatelskie/823726,rozpoczal-sie-atak-na-polske

Czy to jest wojna informacyjna czy propaganda

Wojna informacyjna trwa w polskiej i międzynarodowej sieci internetowej od wielu lat. O tym fakcie informują coraz częściej zagraniczne i krajowe media. Taki stan rzeczy jest zauważalny niemal codziennie w krajowym internecie.

Kampania dezinformacyjna wielu państw w tym Kremla, wojna psychologiczna poprzez stosowanie nowoczesnych technik psychologicznych nasila się z dnia na dzień głównie w związku ze zbrojnym atakiem Rosji na Ukrainę oraz ekspansją polityczną Rosji na świecie.

Każdy niemal nośnik informacyjny jest natychmiast infekowany przez zwolenników Putina - chociaż to jest to samo. Zwolennicy polityki i strategii wojny płynącej z Rosji używają do swego działania oficjalnych witryn internetowych np. RussiaToday lub działają oficjalnie za pośrednictwem wewnętrznych rosyjskich stacji radiowych i telewizyjnych.

Prasa wielokrotnie donosi o zaktywizowaniu na terenie Unii Europejskiej w tym w Polsce wywiadu Rosji oraz współpracujących z nimi lewackich trolli. Aresztowanie rok temu przez służby specjalne Polski osób podejrzanych o szpiegostwo na rzecz Rosji to wcale nie był początek wojny wywiadów.

Konflikt zbrojny na Ukrainie, wojna w Syrii, wybory w USA przy pełnymi zaangażowaniu Rosyjskich Służb Wywiadu, aneksja Krymu oraz szereg prowokacji i działań nieprzychylnych w stosunku do krajów NATO i Unii Europejskiej to była jak pamiętamy zapowiedź poważnej ofensywy Rosyjskich Służb Specjalnych.

Prezydent Władimir Putin wprowadził reformę rosyjskich służb wywiadu, kontrwywiadu i służby bezpieczeństwa. Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) została przemianowana na Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego oraz odzyskać kontrolę nad Służbą Wywiadu Zagranicznego (SWZ FR) i Federalna Służba Ochrony (FSO) – odpowiednika polskiego BOR - u W kręgach wywiadowczych i prasie mówiło się, że Putin dążył do połączenia wszystkich instytucji bezpieczeństwa (FSB, GRU, SWZ FR). Celem tego miała być odbudowa wpływów służb specjalnych na wzór KGB.

Służba Wywiadu Zagranicznego Federacji Rosyjskiej przejęła zadania wykonywane wcześniej przez Zarząd Główny KGB ZSRR (ros. PGU), zajmujący się wywiadem zagranicznym.

Głównym zadaniem SWZ FR jest m.in. dostarczanie prezydentowi i rządowi Federacji Rosyjskiej informacji politycznych, ekonomicznych, technicznych, naukowych, analiza ww. informacji o państwach, organizacjach, ludziach, o wszystkim co ma znaczenie dla prowadzenia skutecznej polityki przez prezydenta, premiera i rząd Federacji Rosyjskiej. Funkcjonariusze SWZ FR działają jako dyplomaci, funkcjonariusze bez immunitetu dyplomatycznego tzw. nielegalni będący pod przykryciem dziennikarzy, turystów itp. Wykorzystują do tego celu ambasady, konsulaty osyjskie rozsiane po całym świecie oraz (nielegalni) rozmaite przedsiębiorstwa i organizacje Po rozpadzie Związku Radzieckiego i zakończeniu zimnej wojny, głównym zadaniem wywiadu Rosji było zlikwidowanie luki naukowo-technicznej między Rosją a krajami NATO.

Jaki jest pretekst i kontekst działań wywiadowczych Rosji

Scenariusz jest zawsze ten sam, rosyjskojęzyczne mniejszości narodowe, wspierające ich lewackie ugrupowania, nakierowywane są za pośrednictwem działalności rosyjskiego wywiadu na dezorganizację ładu i porządku prawnego państw w których zamieszkują co jest jakoby powtórką z najnowszej historii Europy i działań dywersyjnych wywiadu III Rzeszy Niemieckiej na terytorium Austrii, Czech czy Polski.

Takie działania Rosyjskich Służ Wywiadowczych odnotowywane zostały już w 1991 r. w Estonii o czym na łamach prasy wypowiadał się Ambasador Łotwy w Polsce. Rosjanie zarzucali wówczas Łotewskim władzom naruszanie praw mniejszości rosyjskiej porównując politykę Łotwy do nazizmu.

Prasa Europejska często informowała o czynionych usilnie próbach przez służby specjalne Rosji na odzyskanie wpływu i przywrócenia hegemonii Rosji na obszarze postradzieckim.

Działania wywiadu Rosji nasiliły się od momentu gdy pułkownik KGB Władimir Putin objął w Rosji ster władzy czyli od 2000 r. Pod pozorem rozbudowy działań antyterrorystycznych Rosja wydawała zwiększając środki finansowe na rozbudowę swojego agresywnego wywiadu.

@roux 18:56:57
Rosjanie od kilku lat realizują planowe i zorganizowane ataki cybernetyczne na kraje zachodnie. Ten rok jest rokiem jak powiedział Minister Obrony Narodowej „ Już nie wojny zimnej lecz gorącej” Ta wojna jest prawdziwa, realna i ona trwa naprawdę. Ta wojna dotyka i nas Polaków. To wojna cybernetyczna niemniej groźna niż działanie militarne wojsk. Rozbija ona szczelność systemu obrony i ochrony państwa, podważa jego autorytet na arenie międzynarodowej, powoduje sankcje oraz utratę wiarygodności co ma bezpośrednie przełożenie oraz konsekwencje w sojuszach militarnych i obniżeniu gotowości obronnej Polski.

Pomoc w tej realnej i prawdziwej wojnie agresorowi tj. Rosji i Putinowi, jak podają media, wydatnie udziela nasza rodzima „ Totalna Opozycja” atakiem na swój kraj np. w agendach UE, co powoduje sytuacje nieprzewidywalne zmierzające niemal do „ wojny domowej” na razie na słowa. Atak na swój kraj oraz na Polaków chęć spowodowania odwrócenia się krajów zachodnich od Polski i nałożenie na nią sankcji politycznych i ekonomicznych jest celem tej opozycji nazywanej przez media „ Targowicą” Ten fakt oczywiście podsyca i wykorzystuje Rosja oraz Żyd Soros, który za wszelką cenę zamierza skłócić Europę by rozbić jej jedność.

@rysio 19:02:48
Zwiastun materiału :
Negowanie znaczenia roli Żydów w służbie NKWD jest sprzeczne z podstawowymi faktami ustalonymi przez historyków. Prof. Andrzej Paczkowski sformułował tę tezę jako „nadreprezentacją Żydów w UB”. Jednoznacznie pisze o „nadreprezentatywności Żydów w UB” inny czołowy historyk IPN-owski dr hab. Jan Żaryn w swym opracowaniu „Wokół pogromu kieleckiego” (Warszawa 2006, s. 86). O bardzo niefortunnych dysproporcjach, wynikających z nadmiernej liczebności Żydów w UB, pisali również niejednokrotnie dużo rzetelniejsi od Grossa autorzy żydowscy, np. Michael Chęciński, były funkcjonariusz informacji wojskowej LWP, w wydanej w 1982 r. w Nowym Jorku książce „Poland. Communism, Nationalism, Anti-semitism” (s. 63-64). Żydowski autor wydanej w Paryżu w 1984 r. książki „Les Juifs en Pologne et Solidarność” („Żydzi w Polsce i Solidarność”) Michel Wiewiórka pisał na s. 122: „Ministerstwo spraw wewnętrznych, zwłaszcza za wyjątkiem samego ministra, było kierowane w różnych departamentach przez Żydów, podczas gdy doradcy sowieccy zapewniali kontrolę jego działalności”.

Na szeregu stronach „Strachu” Gross stara się całkowicie zanegować wobec amerykańskich czytelników jakiekolwiek znaczenie roli Żydów w UB. Równocześnie jednak ten sam Gross całkowicie przemilcza istotne wpływy, wręcz dominację żydowskich komunistów w innych sferach władzy, takich jak sądownictwo, propaganda czy gospodarka. W ponad 50-stronicowej części książki poświęconej „żydokomunie” nawet jednym zdaniem nie wspomina o tym amerykańskim czytelnikom, cynicznie utrzymując ich w totalnej nieświadomości na ten temat. Rola Żydów w bezpiece, jej wyjątkowość polegała nie tylko na nadmiernej liczebności, lecz także na splamieniu się przez bardzo wielu żydowskich funkcjonariuszy UB przykładami ogromnego okrucieństwa, brakiem jakichkolwiek skrupułów i brutalnym łamaniem prawa wobec polskich więźniów politycznych. Rzecz znamienna – złowieszcza rola żydowskich funkcjonariuszy jest widoczna w każdej bardziej znaczącej zbrodni UB, od ludobójczych mordów w obozie w Świętochłowicach począwszy, poprzez sądowe mordy na generale Fieldorfie „Nilu” i rotmistrzu Pileckim po proces gen. Tatara i współoskarżonych wyższych wojskowych.

Główni winowajcy zabójstwa tego polskiego bohatera to w przeważającej części żydowscy komuniści. Była wśród nich czerwona prokurator Helena Wolińska (Fajga Mindla-Danielak), która zadecydowała o bezprawnym aresztowaniu gen. Fieldorfa, a później równie bezprawnie przedłużała czas jego aresztowania. Wyrok śmierci na generała w sfabrykowanym procesie wydała sędzia komunistka żydowskiego pochodzenia Maria Gurowska z domu Sand, córka Moryca i Frajdy z domu Einseman. Dodajmy do tego żydowskie pochodzenie trzech z czterech osób wchodzących w skład kolegium Sądu Najwyższego, które zatwierdziły wyrok śmierci na polskiego bohatera (sędziego dr. Emila Merza, sędziego Gustawa Auscalera i prokurator Pauliny Kern). Cała trójka później dożywała ostatnich lat swego życia w Izraelu. Przypomnijmy również, że wcześniej w rozprawie pierwszej instancji oskarżał gen. „Nila” jeden z najbezwzględniejszych prokuratorów żydowskiego pochodzenia Benjamin Wajsblech. Dodajmy, że prawdopodobnie sam Józef Różański (Goldberg) wręczał przesłuchującemu gen. Fieldorfa porucznikowi Kazimierzowi Górskiemu tzw. pytajniki, tj. odpowiednio spisane zestawy pytań, które miał zadawać więźniowi (wg P. Lipiński, Temat życia: wina, Magazyn „Gazety Wyborczej”, 18 listopada 1994 r.). Warto przypomnieć w tym kontekście fragment rozmowy Sławomira Bilaka z Marią Fieldorf-Czarską, córką zamordowanego generała. Powiedziała ona m.in.: „Pytam się dlaczego nikt nie mówi, że w sprawie mojego ojca występowali wyłącznie sami Żydzi? Nie wiem, dlaczego w Polsce wobec obywatela polskiego oskarżali i sądzili Żydzi” (cyt. za: Temida oczy ma zamknięte. Nikt nie odpowie za śmierć mojego ojca, „Nasza Polska”, 24 lutego 1999 r.). Przypomnijmy teraz jakże haniebną sprawę wydania wyroku śmierci na jednego z największych polskich bohaterów rotmistrza Witolda Pileckiego i stracenia go w 1948 roku.

Człowieka, który dobrowolnie dał się aresztować, aby trafić do Oświęcimia i zbadać prawdę o sytuacji w obozie, a później stał się tam twórcą pierwszej obozowej konspiracji. Oficera, którego wybitny angielski historyk Michael Foot nazwał „sumieniem walczącej przeciw hitlerowcom Europy” i jedną z kilku najwybitniejszych i najodważniejszych postaci europejskiego Ruchu Oporu. Otóż – jak pisał na temat sprawy rotmistrza Pileckiego i współoskarżonych z nim w procesie Tadeusz M. Płużański: „Wyroki zapadły już wcześniej – wydał je dyrektor departamentu śledczego MBP Józef Goldberg Różański. Podczas jednego z przesłuchań powiedział Płużańskiemu: „Ciebie nic nie uratuje. Masz u mnie dwa wyroki śmierci..................
cd w kolejnych materiałach

uzupełnienie
.."Rosja okupuje Krym, jest aktywna wojskowo na Ukrainie, w dalszym ciągu kwestionuje granice Gruzji. Jednak mimo to ponownie otrzymała prawo głosu w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy. – Trzeba stwierdzić przede wszystkim, że to głosowanie w Strasburgu było skandaliczne – powiedział w rozmowie z Michałem Rachoniem na antenie Polskiego Radia 24 Tomasz Jaskóła, poseł Kukiz’15...W nocy z poniedziałku na wtorek w Strasburgu Rosja ponownie otrzymała pełne prawo głosu w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy. Głosowanie było efektem przyjęcia przez Komitet Ministrów Rady Europy 17 maja w Helsinkach deklaracji, w której stwierdzono, że wszystkie państwa członkowskie mają prawo do uczestnictwa na równych prawach w pracach Komitetu Ministrów i Zgromadzenia Parlamentarnego, dwóch organów statutowych RE. " podaje Niezależna.pl

W tym właśnie celu UE widzimy partnerstwo gospodarcze Niemcy - Rosja z podporządkowaniem w surowce własnie Niemców. To dzisiaj w Europie Putin rozgrywa swoje partie gospodarcze i militarne przy pomocy Francji i Niemiec przeciwko Ukrainie, Stanom Zjednoczonym i Polsce. Czyżby powtarza się rok 1939 ? A brak wiedzy głupota i działanie dywersyjne opozycji zaślepionej w dobyciu władzy, której zdobyć się już nie da, temu tylko pomagają.


W niedawno opublikowanym wywiadzie dla „Rossijskiej Gaziety” sekretarz Rady Bezpieczeństwa FR Nikołaj Patruszew ostrzegł, że w wypadku ewentualnej wojny z Turcją Rosja może zdecydować się na użycie broni jądrowej. Polityk przyznał również, że jakakolwiek pomoc dla Ankary ze strony państw NATO spotka się z gwałtowną reakcją Kremla, która doprowadzi do wybuchu wojny w Europie Środkowo-Wschodniej.

W 2017 r. Pentagon poinformował o incydencie na Morzu Bałtyckim. Rosyjski myśliwiec Su-24 pozorował atak na amerykański USS „Donald Cook”, przelatując dwadzieścia razy tuż nad pokładem okrętu lub obok niego. Reakcja Zachodu była błyskawiczna – w końcu reakcje USA i Rosji były skrajnie odmienne. Waszyngton uznał zajście za „niebezpieczne”, natomiast rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej Federacji Rosyjskiej zapewnił, że „zachowano procedury bezpieczeństwa”. Odpowiedź NATO była jednomyślna, skoro sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg nazwał podejście Rosjan „nieprofesjonalnym”, a sekretarz stanu USA John Kerry potępił ich i stwierdził, że mogło dojść do zestrzelenia myśliwców.

Podobnie, acz bardziej stanowczo, twierdzi gen. Roman Polko: – "Istotą strategii rosyjskiej jest prowokowanie, stawianie przeciwnika przed faktami dokonanymi. Dopóki nie zobaczymy struktur NATO gotowych bronić swojej wschodniej flanki na morzu, lądzie i w powietrzu, nie będzie pewności, czy Putina da się powstrzymać."

Generał wskazuje też przykład sprawnego reagowania na rosyjskie nadużycia: – Warto sobie odpowiedzieć na pytanie, czy najwłaściwszej reakcji nie pokazała Turcja, gdy zestrzeliła rosyjski myśliwiec, który naruszył jej przestrzeń powietrzną. Sojusz militarny nie może jako jedynych swoich argumentów używać wyrazów oburzenia.rzadko się zdarza, by pilot rosyjski zbliżył się na tyle blisko, by móc pomachać załodze okrętu.

Szczegóły zajścia świadczą o poważnych celach rosyjskiego dowództwa. Choć rosyjski Su-24 nie był uzbrojony, to jednak jego lot był symulacją ataku na amerykański niszczyciel. Publicyści głównej prasy z lubością powołują się na członka załogi USS „Donald Cook”, który stwierdził, że samolot przeleciał poniżej poziomu nadbudówki, co było wyczynem brawurowym i spektakularnym. Rosjanie oficjalnie podają nawet inną datę incydentu, przesuwając ją na 13 kwietnia – gdy Pentagon informował o wydarzeniach z 11 i 12 kwietnia. W rosyjskiej publicystyce i mediach informacyjnych grzmią wyrazy oburzenia na imperializm amerykański, „won z Bałtyku” – piszą internauci. W podobnym duchu wypowiedział się minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow, tłumacząc, że szum medialny ma wykreować Rosję na wroga wolnego świata i legitymizować istnienie NATO.

Niszczyciel USS „Donald Cook” nie pierwszy raz stał się ofiarą rosyjskiej prowokacji. Równo (sic!) dwa lata temu, 12 kwietnia 2014 r., podobne zdarzenie miało miejsce na Morzu Czarnym, także z udziałem myśliwców Su-24. Wówczas sprawę szeroko opisała „Rossijskaja Gazieta”, której dziennikarze twierdzili, że incydent miał poważniejsze konsekwencje. Zdaniem Rosjan myśliwcom udało się ogłuszyć amerykański okręt, wyłączając jego systemy informacyjne, tak „jak wyłącza się telewizor wciśnięciem przycisku na pilocie”. „Rossijskaja Gazieta” zapewniała również, że na pokładzie zapanowała panika, a nerwowe reakcje zarówno załogi, jak i amerykańskiej dyplomacji miały dowodzić przewagi technologicznej rosyjskiej armii w zakresie łączności. Zachodnie źródła tego nie potwierdzały. Czy więc rosyjska dezinformacja święci triumfy poprzez zastraszanie przeciwnika i budowanie mitu potęgi, który ma Rosjanom zastąpić prawdziwe sukcesy?
W czwartek 14 kwietnia 2016 r. oraz w 2017 i 2018 rosyjski myśliwiec przechwycił amerykański samolot zwiadowczy. Jak wyjaśnia w rozmowie z „Gazetą Polską” gen. Roman Polko, manewr polega na „doprowadzeniu do sytuacji, gdy przechwytujący jest w stanie wymusić na pilocie drugiego samolotu wykonanie komend dotyczących kierunku i prędkości lotu”. Opinia publiczna dowiedziała się o tym dopiero kilka dni później, ale media z wielu powodów nie informują o wszystkich incydentach związanych z rosyjskim lotnictwem. Tutaj wojskowi prawdopodobnie chcieli zbadać kontekst techniczny i proceduralny, zanim szczegóły pozna świat cywilny. Z drugiej strony wojska powietrzne Federacji Rosyjskiej łamią prawo właściwie codziennie – tylko od stycznia do listopada 2014 r. odnotowano 400 incydentów z naruszeniem przestrzeni powietrznej członków Paktu Północnoatlantyckiego.

Pięć powodów, dla których Putin decyduje się na prowokacje

Jaki więc był prawdziwy cel ostatnich prowokacji? Rosjanie na pewno sprawdzają techniczne i organizacyjne możliwości zachodniego lotnictwa – czy reakcja będzie błyskawiczna, czy wszystkie naruszenia zostaną wykryte, jak wyglądają aktualne procedury obronne? 29 marca 2013 r. szwedzka obrona nie zdążyła zareagować – w jej strefę powietrzną wleciały nie tylko rosyjskie myśliwce, lecz także bombowce. To oznacza, że Moskwa ćwiczyła atak na obcy kraj (jednak Szwecja nie należy do NATO). Czy takich zdarzeń było więcej, a opinia publiczna pozostaje nieświadoma skali rosyjskiej penetracji?

Drugi cel prowokowanych incydentów to sprawdzanie reakcji polityków i wojskowych. Rosyjska agencja prasowa Regnum z satysfakcją odnotowała liczne przykłady szwajcarskich komentarzy, stwierdzających, że to USA prowokowały Federację Rosyjską swoją obecnością na Bałtyku. Mieszkańcy Kremla mogą się klepać po biodrach ze śmiechu, gdy dziennikarze w Ameryce informują o „stanowczej odpowiedzi amerykańskiego sekretarza stanu Johna Kerry’ego”, która polega na wypowiedzeniu paru zdań na konferencji prasowej. I tak generał Polko przekonuje: – Żadne noty protestacyjne nie powstrzymają Władimira Putina. Mam jednak nadzieję, że prawdziwej reakcji dopiero się doczekamy i obecność wojsk amerykańskich w krajach wschodniej flanki NATO będzie wystarczającym sygnałem dla Moskwy.

Trzeci cel może mieć charakter marketingowy – w ciągu ostatnich sześciu miesięcy Chiny i Indie wyraziły wolę nabycia rosyjskiego sprzętu wojskowego, m.in. znanych nam myśliwców Su-24. Dowodów na sprawność towaru dostarczają sami oficjele i dziennikarze z państw NATO. Rosja podkreśla z dumą, że 17 kwietnia na paradzie wojskowej w Teheranie Irańczycy pokazali rosyjski rakietowy system przeciwlotniczy S-300, zatem Kreml na każdym kroku stara się nie tylko podkręcać biznes wojenny, ale też wiązać ze sobą realnych i potencjalnych sojuszników.

Czwartym celem może być usypianie czujności – zarówno wojskowych, jak i zachodnich opinii publicznych. Do naruszenia przestrzeni powietrznej jesteśmy już przyzwyczajeni – może dojdzie to tego, że latające nad głowami polskich i amerykańskich żołnierzy rosyjskie samoloty także będą chlebem powszednim?

Piąte założenie może mieć charakter wewnętrzny – budowanie imperialnej dumy, kpiny z Zachodu i pokazywanie USA jako agresora mobilizuje naród rosyjski i odwraca uwagę od wewnętrznych problemów. Na tej metodzie pacyfikacji społeczeństwa opierała się strategia Ronalda Reagana, który wierzył, że powstrzymując agresję Moskwy, zmusi się komunistów do rozwiązywania problemów sowieckiego społeczeństwa – w ostatnich latach Waszyngton zdaje się nie pamiętać o założeniach swojego 40. prezydenta.

  • Po Pana wpisie, tekst został skierowany do lochu.
    Dalsze decyzje podejmiemy zespołowo. Sprawa uruchomiona. Zgodnie z regulaminem za tekst odpowiedzialność ponosi sam bloger.

    Jeśli chodzi o ograniczenie dziennej liczby notek to takie jest. Dla większości blogerów wynosi ono 2 notki dziennie.

    Amnestia, jak to amnestia zawsze ze sobą niesie zagrożenie iż niektóre z osób ułaskawionych nadal będą podejmowały się czynności które uznano za niewłaściwe. Tego się nie da uniknąć.
  • @ Autor
    Proszę poprawić:
    //Domagam się od administratora portalu Neon24.pl, WYJAŚNIENIA dlaczego dopuszcza się trolli, wszelkiej maści hejterów, którzy wklejają czyjeś teksty, nie informując czytelnika,//

    Poza tym - pytanie nie jest do administratora, tylko do pana Ryszarda Opary, który zażyczył sobie, by neon24 ZNISZCZYĆ poprzez pozwolenie na ZROBIENIE Z NIEGO KUWETY DLA WSZYSTKICH TROLLI. I różnych nawiedzonych religijnych DEBILI.

    Formuła HYDEPARKU nie ma sensu, bo stawia czytelnika wobec STERTY GNOJU, z której ma on sobie WYGRZEBAĆ coś wartościowego. Pan Opara widać nigdy niczego ze sterty GNOJU nie musiał wygrzebywać - i nie wie, że LUDZIE PÓJDĄ TAM, GDZIE GNOJU NIE MA i WYPNĄ SIĘ NA JEGO HYDEPARK, jak tylko będą mogli.

    Biedni administratorzy starają się tu jedynie wypełniać NIEDORZECZNE polecenia właściciela i nie ma ich o co winić.

wtorek, 20 sierpnia 2019

Krzysztof Puzyna: Neon24 wymusza inwigilację blogerów

W nawiązaniu do mojej wcześniejszej notki nt. bezpieczeństwa na Neonie24:

http://1do10.blogspot.com/2019/08/bezpieczenstwo-na-neonie24.html

- chciałbym przytoczyć opinie blogera Adevo, czyli Krzysztofa Puzyny nawiązującą tematycznie do tego zagadnienia:

Facebook wysysa, Twitter wymusza, a Niemcy chcą karać.

ZACHOWAJ ARTYKUŁPOLEĆ ZNAJOMYM





















Od początku czerwca 2013 roku- czasu publikacji dokumentów Snowdena, zdobytych z baz danych NSA, CIA i GCHQ wiadomo, że to służby elektronicznego wywiadu i propagandy prowadzą z nami wojnę informacyjną.
Światowa wojna telekomunikacyjna: Facebook wykrada podstępnie dane, Twitter je wymusza, a Niemcy zakładają ministerstwo "Prawdy" i grożą karami do 50 milionów Euro.
Krzysztof Puzyna, Wtorek, 21 marca 2017, Część 1
Od początku czerwca 2013 roku- czasu publikacji dokumentów Snowdena, zdobytych z baz danych NSA, CIA i GCHQ wiadomo, że to służba elektronicznego wywiadu i propagandy NSA prowadzi wojnę informacyjną przeciwko przyjaciołom i wrogom na całym świecie. Niestety w Polsce cenzuruje się i nadaje tylko na Rosję, zamiast poinformować Polaków  na bieżąco o programach NSA[1] i GCHQ[2]: PRISM[3], Tempora[4] i XkeyScore[5].
Ostatnio zostały opublikowane na platformie Wiki Leaks dokumenty o hakerskich programach CIA i jej metodach false flag.
Barack Obama skarżył Putina o kompromitację Pani Clinton, Assada o użycie broni chemicznej w Syrii itd.. zapominając o swojej roli w szkoleniu i uzbrajaniu terrorystów IS (oddanie arsenałów nowoczesnej broni lekkiej i ciężkiej w ręce IS). Wg ekspertów i tureckich dziennikarzy to CIA w ramach programu 500 mln dolarów „plus” rekrutowała, wyposażyła i wyszkoliła tzw. "umiarkowaną" syryjską opozycję w stosowaniu bojowych środków trujących m. in. gazu musztardowego. Natomiast kompromitujące materiały o pani Clinton i jej współpracownikach zawarte w tzw. "The Podesta Emails" trafiły do Wiki Leaks z nierosyjskiego źródła, (Info.Julian Assange"WikiLeaks is maintaining that the source of its leaks was not Russia hackers.")
Stan wiedzy „zero” o sieci internetowej wykazali polscy dziennikarze kolportujący przed laty pomysł, jakoby wybory w Polsce były dlatego sfałszowane, gdyż szły przez tzw. „ruskie serwery”. (Wybory z roku 2011 były sfałszowane informatyką i Tusk był nielegalnym premierem, ale metody były polskie.
W lutym WikiLeaks udostępniła 1% swoich najnowszych materiałów. Z nich wynika m.in. wyspecjalizowanie USA, w szczególności agentury CIA w przeprowadzaniu akcji dywersyjnych pod fałszywą flagą (false flag), przy pomocy programów drugiej strony, wykradzionych danych osobistych (pishing) oraz przeprowadzanie ataków z krajów trzecich.
Znaczy CIA wykrada rosyjskie oprogramowanie, działa przy jego pomocy na niekorzyść Rosji, nie z USA ale np. rączkami banderowców z Kijowa. Wtedy powstają ślady ukraińsko-rosyjskie, których sprawca CIA prezentuje jako dowody wrogich akcji, pomimo że cała inscenizacja pochodzi od niej (CIA) samej. To znana, stara metoda praktykowana po wojnie przez USA,  a objawiona światu przez byłego płatnego mordercę CIA Johna Perkinsa [6]
Aktualnie istnieją w Polsce przesłanki i wszyscy aktorzy dla amerykańskiej gry  false flag: oddziały tajnej armii USA od mordów i dywersji, masy uciekinierów ukraińskich oraz polscy indianie i kolaboranci. Scenariusz, popchnięcia Polaków do walki z Rosją można sobie łatwo wyobrazić.
Nic dziwnego, że baza operacyjna hakerów CIA mieści się w konsulacie USA, we Frankfurcie nad Menem, w Niemczech. Luki w interfejsach systemów operacyjnych- tzw. „backdoors” umożliwiające obejście zabezpieczeń, ujawniają dokumenty WikiLeaks w produktach: iPhone Apple, Google Android, Microsoft Windows oraz w telewizorach Samsunga, nadających się do podsłuchu w stanie ich wyłączenia. Ilość zasobów broni cybernetycznej: wirusów, koni trojańskich, maleware jest tak duża, że dla zachowania czytelności, trudno je systematycznie opisywać. Zainteresowani wchodzą po prostu na strony WikiLeaks i czytają tam bezpośrednio.
CIA stworzyła po akcji Snowdena i kompromitacji NSA, swoją własną sieć nadzoru, propagandy i dywersji. Takie nieformalne NSA w niezależnej CIA, jest całkowicie poza kontrolą rządu USA. Pisząc tutaj, że aktualny serwer Assange’a stał w Moskwie, patrz fotki poniżej, chcę po prostu odkotwiczyć uprzedzenia od dna polskiej ciemnoty.


Julianowi Assange przypisuje się 28 dedykowanych serwerów na całym świecie. Te aktualne, z materiałami od CIA, fizycznie stały pierwsze dni w Moskwie, (patrz powyżej).
Ich położenie gwarantowało trwałą ochronę dokumentów. Taka jest niestety rzeczywistość, nawet Chiny nie odważyły się przyjąć ani Snowdena, ani jego dokumentów.
Oprócz Rosji nie ma innej potęgi, przez którą można ujawnić opinii publicznej supertajne dokumenty operacyjne USA i skutecznie ochronić własną osobę. Przed zamachami morderców z oddziałów specjalnych przeprowadzających Black Operations (w skrócie Black Ops) jak false flag i dywersje, można znaleźć schronienie tylko w Rosji... Dzisiaj już tam nie stoją tylko w Holandii, gdyż cały świat już sobie publikacje Snowdena zabezpieczył.
Przez więcej niż 40 lat nieustannego zakotwiczania w polskich umysłach przez służby zachodnie w tym też niemieckie, rosyjskie to zło, a amerykańskie to „dobro, postęp i demokracja”, kolejna generacja Polaków reaguje wytrenowanymi odruchami warunkowymi.
Na te odruchy jest przyzwolenie i są dalsze nagrody. Dlatego dla własnego postępu ty czytelniku musisz się samemu zmusić do odważniejszych ocen, a nawet do czytania długich tekstów ze zrozumieniem. Wiem, nie jest to łatwo.
Niezależność informacji na portalach społecznościowych, stoi niemieckim, wpływowym kręgom gospodarczym jak kość w gardle. Z poniedziałkowych demonstracji PEGIDY w Dreźnie (pegida.de) regularnie dowiadujemy się, że "prasa kłamie" w sensie, że to mass media kłamią i manipulują. Ponieważ jest to prawdą, poparcie dla młodej partii AfD ciągle wzrasta.
Ostatnio Björn Höcke z AfD nazwał Pomnik Holocaustu w Berlinie Pomnikiem Hańby- "My Niemcy, a więc nasz Naród, jesteśmy jedynym Narodem, który sobie posadził taki Pomnik Hańby w serce własnej stolicy"[7]
Z perspektywy Polaka mieszkającego w Niemczech: hańbą niemieckiej strony jest gloryfikacja ofiar tylko żydowskich. Jakby zbrodnie niemieckie nie obejmowały ofiar rosyjskich, węgierskich, cygańskich, greckich, czy polskich. Dlatego obojętnie jak się kręci, jest to pomnik hańby dla Niemców i dla Żydów!
Nowe, duże kłamstwo usłyszałem 23 stycznia br.: podobno rząd niemiecki wydał na pomoc humanitarną dla mieszkańców Aleppo w Syrii 600 milionów Euro. Tak się zatroszczył: w 2015 roku głodził, gdyż nie płacił składek, uciekinierów w obozach UNHCR w Libanie i w Afryce. Głodzeni by nie umrzeć, od lutego 2015 roku masowo opuszczali obozy w kierunku Europy. Kierunek Europa z informacjami jak dobrze się tam żyje, pojawił się ni stąd, ni zowąd na komórkach uciekinierów z Afryki.  
Zmniejszenie dostaw żywności do obozów UNHCR przez Niemcy, USA i UE dało w 2015 roku oszczędności w wysokości około 600 milionów dolarów. Patrz różnicę w dofinansowaniu obozów dla uchodźców w latach 2014 i 2015 w dolarach amerykańskich $ tabelka 4 na stronie http://idb.prawynurt.pl/polityka/wydarzenia/do-widzenia-europa-to-usa-otworzya-puszke-pandory-cz-3,2444.htm
Niemieckim zamiarem było też przejęcie elity naukowej Assada. Gdy po umowie z Merkel, Erdogan do Niemiec zaczął wysyłać prostych niewykształconych uciekinierów, to Pani Kanclerz Merkel się odkryła: "Nasza gospodarka potrzebuje wykształconych uciekinierów, niech Erdogan uwolni z obozów inżynierów, lekarzy, czy dalszych wykwalifikowanych pracowników. Niemiecka gospodarka nie ma już miejsc pracy dla słabo wykształconych, czy analfabetów."
Aktualnie niemieckim władzom odbiło całkowicie. Dla cenzury Internetu i ochrony kampanii wyborczej Merkel, organizują (Heiko Maas) nową cenzurę Internetu przez ministerstwo prawdy, (AfD: Wahrheitsministerium wird Realität). Urząd będzie miał za zadanie weryfikacje informacji na portalach społecznościowych jak Facebook i Twitter.
Te z punktu widzenia władzy nieprawdziwe, pełne inwektyw, lub podżegające do nienawiści wobec grup narodowościowych, lub bo ktoś się poskarży na "Fake News", mają być cenzurowane w ciągu 24 godzin, konta blokowane, osoby rozprowadzające kłamstwa sądzone i karane grzywnami do 50 milionów Euro.[8]
Już teraz z doświadczenia mogę powiedzieć, że jest tu straszna cenzura. Opublikowane w mass mediach komentarze muszą się mieścić w wytycznych propagandy. Dlatego aktualnie wszystkie moje komentarze są blokowane. Ostatnio na Tagesschau.de zacytowałem wypowiedź Tuska o Polskości, zwróciłem uwagę na nielegalność jego wyboru na premiera w Polsce (sfałszowane wybory) oraz o podejrzenia, że może być pociągniętym do odpowiedzialności za katastrofę w Smoleńsku.
W Polsce to samo. Tłamszenie uczciwych informacji, doświadczam na polskich portalach od lat, w okresie twittera na amerykańskich, a aktualnie na niemieckich. W Polsce ocenzurowano mi konto albo blokowano publikację moich tekstów m. in. na "niezależnej", na forum młodych PiS-u, na dawnej Interii360, na salonie24, na neonie24 itd. Nie jestem wyjątkiem dane osobiste nie tylko ode mnie wykrada skrypt na neonie24.pl.

W części 2 opublikuję
moje praktyczne i ważne doświadczenia z blokadami na TT i FB.  Dobrze je poznać, by chronić własne materiały i dane osobiste, by  pozostać suwerenem przynajmniej na własnym laptopie.
Ciekawym biotopem stał się zatopiony neon24.pl. Jego powierzchnię pokryły gąbki informacyjne "api" przy „Spółdzielni dostawców danych Netsprint”. Ciekawe, czy właściciel wraka o tym wie?

[1] NSA- National Security Agency, agentura szpiegowska USA wyspecjalizowana w zdalnym szpiegowaniu, deszyfrowaniu i dywersji elektronicznej oraz zabezpieczaniu własnych systemów przy pomocy rozwiązań technicznych i technologicznych.
[2]  GCHQ-Government Communications Headquarters.  Podobnie jak służba NSA wywiad brytyjski GCHQspecjalizuje się w kontroli komunikacji i łamaniu szyfrów. Dodatkowo GCHQ posiada technologię System Tempora, która umożliwia odsysanie danych z transatlantyckich kabli światłowodowych położonych pod dnem Atlantyku. Światłowody są odsysane bezpośrednio z danych na przyczółkach nadwodnych na wyspach brytyjskich.  GCHQ i NSA kooperują w ramach związku  Ukusa.
[3] PRISM- Program kontrolny NSA, analizujący i oceniający światową komunikację elektroniczną. Szpiegowskie oprogramowanie udostępnia sobie przy tym bazy danych koncernów Google, Microsoft, Apple, Yahoo, Youtube, Facebook, AOL, Skype und Paltalk. Używa dodatkowo interfejs kontrolny Ditu od FBI (Federal Bureau of Investigation)  oraz korzysta z baz danych NSA jak Marina, Mainway, Nucleon i Pinwale.
[4] Tempora - program nadzorczy i odsysający dane ze światłowodów na punktach węzłowych i stacjach nadziemnych składający się z 2 części  Mastering the Internet und Global Telecoms Exploitations- Jest on wydajniejszy od PRISM. W roku udostępnienia tajnych dokumentów przez Snowdena umożliwiał zbieranie danych z ponad 200 światłowodów i ich przechowywanie przez 30 dni.
[5] Xkeyscore - szpiegowskie oprogramowanie umożliwiające błyskawiczny dostęp w Internecie do prawie wszystkich śladów i dokumentów produkowanych przez przeciętnego internautę. Znalezienie igły w stogu siana jest realizowane, właśnie tym programem.
[6] TRZY SPOSOBY USA NA OBALENIE "DYKTATURY" John Perkins
[7] Höcke äußerte sich über das Holocaust-Mahnmal in Berlin: „Wir Deutschen, also unser Volk, sind das einzige Volk der Welt, das sich ein Denkmal der Schande in das Herz seiner Hauptstadt gepflanzt hat.“
[8] Heiko Maas zufolge sollen auch bewusste Falschmeldungen - sogenannte Fake News - unter den Gesetzentwurf fallen: "Strafbar sind Fake News, wenn sie etwa die Tatbestände der Beleidigung, Verleumdung oder der üblen Nachrede erfüllen."

http://idb.neon24.pl/post/137615,facebook-wysysa-twitter-wymusza-a-niemcy-chca-karac

-------------------------------------------------------



Facebook wysysa, Twitter wymusza, a Niemcy chcą karać, cz. 2

ZACHOWAJ ARTYKUŁPOLEĆ ZNAJOMYM



















Oglądałem dzisiaj za darmo w Internecie mecz Juventus-Barcelona (3:0). Taki luksus ma jednak swoją cenę. Legalny właściciel live-streamu, chce widzieć pieniądze za przekaz i proponuje transmisję na żywo z meczu (live stream), w jakości HD za rejes...
Krzysztof Puzyna, wtorek, 12 kwietnia 2017, Część 2
Uwaga co do obsługi: puknięcie w zdjęcie powoduje powiększenie
Nawiązując do końcówki części 1 "Ciekawym biotopem stał się zatopiony neon24.pl. Jego powierzchnię pokryły gąbki informacyjne "api" przy „Spółdzielni dostawców danych Netsprint”. Ciekawe, czy właściciel wraka o tym wie?"  
Oglądałem dzisiaj za darmo w Internecie mecz Juventus-Barcelona (3:0). Taki luksus ma jednak swoją cenę. Legalny właściciel live-streamu, chce widzieć pieniądze za przekaz i proponuje transmisję na żywo z meczu (live stream), w jakości HD za rejestracją i opłatą.
Darmowe oferty transmisji meczu to przynęty. 

Po wejściu na stronę z darmową transmisją na żywo ładują się na komputer Trojany i próbują ściągać dane osobiste użytkownika. Są one potrzebne by amatorowi taniości wyczyścić np. konta bankowe, zrobić w jego imieniu zakupy w Internecie, czy zablokować mu komputer i zażądać okupu.


Phishing-skrypt może umożliwić blokadę komputera pomagając w instalacji ransomware. Działanie ransomware można porównać z porwaniem osoby i żądaniem okupu pod groźbą śmierci. Po opłaceniu okupu najczęściej w wirtualnej walucie  Bitcoin, sprawcy blokady przesyłają klucz do odblokowania komputera, lub też nie. Tak jak w prawdziwym porwaniu. Chęć darmowego oglądania ekskluzywnego meczu jak Juventus-Barcelona, może więc drogo kosztować.
Przed takimi wątpliwymi okazjami ostrzega zarówno Google jak i domowy program antywirusowy. Wspólnie próbują zniechęcić miłośnika piłki nożnej od oglądnięcia meczu za darmo. Znaleźć adres z anonimowym streamem o wysokiej jakości HD, jest w Google dla użytkownika, bez doświadczenia bardzo trudne. Gdy się już taką stronkę znalazło, to trzeba przezwyciężyć strach przed infekcją komputera. Tu pomagają wyniki testów i wiara w najwyższą jakość zainstalowanego antywirusa. 

W roku 2017 podziękowałem fińskiemu producentowi antywirusa. Nie spodobało mi się, że konsultują mnie jacyś Hindusi z Call-Center, którym musiałem po raz drugi i trzeci wyjaśniać te same dolegliwości. Pytałem, czy program F-Secure wykrywa rządowego Trojana, tzw. "Bundestrojaner" lub "Staatstrojaner".
Okazuje się, że nie tylko nie wykrywał, ale nie zauważał szpiegowskiego api na neonie24.pl. Dlatego dopiero w roku 2017 uzbrojony w najskuteczniejszego (wykrywa 100 procent robactwa) antywirusa na świecie, zrozumiałem dźwięki dysku twardego w moim komputerze.
Uporczywe chrobotanie, jakby larwy w drzewie, czy myszy w podłodze, było w rzeczy samej pracowitym zbieraniem danych z dysku przez Trojana. Został on jednak dopiero wykryty i unieszkodliwiony przez nowe oprogramowanie antywirusowe w marcu roku 2017!
Pytanie, a jak się mają pozostali goście Neonu24?
Byłem wstrząśnięty, gdy podobny Trojan nazywany "phishing ware", przed którym ostrzegają Google i antywirus, zaatakował w marcu 2017 roku, podczas odwiedzin neonu24.pl, w sumie  88 razy mój komputer.
Zdałem sobie sprawę, że gdy podam tego Trojana do centrali Googla i mojej firmy antywirusowej to witryna neon24.pl padnie- zostanie dla zwykłych użytkowników zablokowana i na wieczność skompromitowana. To byłby rzeczywisty koniec Neonu24.pl. Poszedłem więc drogą publicznego komentarza – patrz część 1
Administrator Repsol, najpierw mataczył, lekceważąc mój komentarz[1], po ultimatum[2] odłączył w ciągu czterech i pół godzin, 22 marca 2017 roku szpiegowski skrypt. Przypuszczam, że Repsol natychmiast zdał sobie sprawę, że ja widzę co on widzi i ukrywa.
Po długiej fazie obserwacji neonu24, witryna ukazuje się  mojemu oprogramowaniu antywirusowemu całkowicie bezpieczna, bez agresywnych skryptów.
Mam jednak wątpliwości!
Może jest tak, że gdy się okazało, że antywirus wykrywa i blokuje infekcje Netsprintu to w phishing-skrypcie wykluczono adres IP mojego komputera. Wtedy wszyscy niewykluczeni użytkownicy portalu i goście byliby w dalszym ciągu narażeni na ataki phishingu.
Właściwie nie napisałbym o tym, gdyby Repsol poinformował na witrynie neon24.pl o ataku skryptami phishingu ze spółdzielni danych "Netsprint". A tak to mogę tylko rozumieć, że ładowanie Trojana na komputery ludzi odwiedzających witrynę neon24.pl jest (było) przez niego, przez firmę lub przez właściciela zamierzone.
Wykradanie i handel danymi osobistymi jako forma dochodów z witryny?


Dlatego piszę o moim odkryciu w sensie ostrzeżenia niewiedzących - ale przede wszystkim w sensie apelu o kupno dobrego skanera antywirusowego i sprawdzania. Patrzcie na protokoły własnych antywirusów! To, że mój komputer aktualnie nie rejestruje szpiegowskich ataków nie oznacza, że na portalu neon24.pl nie ma Trojanów!
Dowodem czystości właścicieli witryny, byłaby oryginalna lista klientów Netsprintu bez członka spółdzielni neon24.pl, ale z czasów przed tym artykułem.
Spółdzielnia Netsprint, należy do niemieckiego koncernu Ströer Content Group (Pod koniec 2015 Ströer przejął od Deutsche Telekom AG największy w Niemczech internetowy portal T-Online.de). Na polskiej Wikipedii Netsprint jest opisany jako "przeglądarka internetowa" pisze tam, że przegląda sobie polskie zasoby Internetu i witryn. Ani słowa o tym, że Netsprint nie tylko "przegląda" ale i wykrada dane z komputerów odwiedzających witryny, na których Netsprint jest zainstalowane. Też ani słowa, że Netsprint jest niemiecką firmą. Taki poziom ma na dzisiaj 12 kwietnia polska Wikipedia.


Netsprint firmuje szpiegowskie skrypty (phishing-api) do wykradania danych z komputerów odwiedzających neon24.pl. Stawiam pytanie, czy za zgodą właściciela portalu, czy jego administratora?
Zbieranie danych i ich sprzedawanie to zyskowny interes, kto na tym zarabia właściciel portalu, administrator, czy bezczelny niemiecki agresor Netsprint?
Oficjalnie dozwolone pod warunkiem ostrzeżenia przy wejściu na witrynę internetową, są karteczki Cookies (czytaj Kukizy), które odwiedzana strona podrzuca  do przeglądarki, jak kukułka obcym ptakom własne jajka. Można je zobaczyć i samemu w przeglądarce zablokować lub zniszczyć bez pomocy antywirusowego oprogramowania.
Natomiast skrypty typu phishing o adresach jak na zrzucie ekranowym poniżej, służą do zbierania danych osobistych bez zgody właściciela, czyli do ich wykradania. Ataki typu phishing mogą też służyć do przejęcia komputera, lub do jego blokady w celu uzyskania okupu.



W części 3 przejdę już do polityki cenzury wobec użytkowników na Twitterze i Facebooku.
Powiązane linki:

Wesołych Świąt Wielkanocnych
Krzysztof Puzyna


[1] - (Repsol:„Proszę dalej fantazjować . Pozdrawiam. :)))
[2] - („Jeżeli wiesz jak się odrywa gąbki od powierzchni, to masz jeszcze czas. Mój tekst o wiosennych porządkach, opublikuję dopiero w ciągu najbliższych 48 h, czyli masz jeszcze dużo czasu.”)

http://idb.neon24.pl/post/137965,facebook-wysysa-twitter-wymusza-a-niemcy-chca-karac-cz-2

.