Kim są nadludzie?

Czy nietzscheański Ubermensch ma coś wspólnego z chrześcijaństwem? A czy można chociaż zobaczyć w chrześcijaństwie pewne podobieństwa? - Zobaczmy. Pytania o człowieka, pytania o istotę człowieczeństwa należą do podstawowych.

Po co komu etyka?

Czym jest etyka i moralność? Czy zastanawiamy się nad tym na co dzień, czy postępujemy etycznie? Właściwe po co moralnością mamy się przejmować, albo jakimś zbiorem zasad etycznych?

Wojna cywilizacji według Samuela Huntingtona

Jak żywa jest pamięć zbiorowa? Huntington stawia tezę, że w XXI w. wojna między różnymi cywilizacjami zajmie miejsce dziewiętnastowiecznych wojen narodowych i dwudziestowiecznych wojen między ideologiami.

Dlaczego kult Maryi wywołuje u niektórych taki sprzeciw?

Kult Maryi jest zjawiskiem szczególnym i niezwykłym w Kościele Rzymsko-Katolickim. Obecny kształt tego kultu zawdzięczamy tradycji, pobożności ludowej, dyskusjom teologów i soborom. Dlaczego kult Maryi jest dla wielu chrześcijan kontrowersyjny?

Ks. Nikos Skuras: "oczywiście, oczywiście..."

Ks. Nikos - zawsze mówi o tym że Jezus Cię kocha z twoimi grzechami, i przyjmuje zawsze do Swego Serca. Ale używa mocnych słów i dla wielu jest kontrowersyjny. Jak atomowa bomba

Inżynieria zniewolenia

"Jeśli diabeł jest obecny w naszej historii to jest nim zasada władzy" - Mikhail Bakunin. Czym jest inżynieria społeczna? Mało kto wie, że inżynieria społeczna jest opartą na nauce sztuką nakłaniania innych ludzi do spełniania życzeń i oczekiwań rządzących.

Adama Doboszyńskiego Modlitwa o Wielką Polskę

Autorem modlitwy jest Adam Doboszyński - wybitny Polak, brutalnie zamordowany przez komunistów. Panie Boże Wszechmogący, w Trójcy Świętej Jedyny, Panie Jezu Chryste i Ty, Najświętsza Panno Kalwaryjska z cudownego obrazu, raczcie wejrzeć na szczerość dusz naszych i na czystość dążenia naszego...

Liberalizm – definicja bestii

W encyklice Pascendi Dominis Gregis papież Pius X napisał, iż „największa i najbliższą przyczyną modernizmu jest bez wątpienia pewnego rodzaju wypaczenie umysłu”...

sobota, 28 września 2019

Tezeusz: Rosja gotowa do wojny !


Rosja jest gotowa i chce używać siły, aby zmieniać granice Europy – powiedział w Brukseli szef NATO po spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą.

Wyścig zbrojeń na europejskiej granicy Rosji i NATO zdecydowanie wygrywa ta pierwsza. Na wciąż symboliczną obecność zachodnich żołnierzy i amerykańskie deklaracje zwiększenia sił Moskwa odpowiada budową potężnych uderzeniowych zgrupowań.
Rosja, jak wiemy, odmówiła udziału w czwartym szczycie bezpieczeństwa atomowego w Waszyngtonie – choć w trzech poprzednich takich inicjatywach byłego Prezydenta USA Baracka Obamy uczestniczyła. USA uznały to za dowód „samoizolowania się Rosji”, Rosja zaś uzasadniała absencję „brakiem zrozumienia ze strony Waszyngtonu”. Amerykanie od dawna oskarżają Moskwę, że łamie traktat INF, przewidujący zakaz prac nad pewnymi rodzajami broni jądrowej.

Demonstracyjna absencja Władimira Putina na waszyngtońskim szczycie pokazuje, że mimo pewnego politycznego dialogu (częste  byłe spotkania i rozmowy Johna Kerry’ego z Siergiejem Ławrowem i Władimirem Putinem), na płaszczyźnie bezpieczeństwa tak napiętych relacji nie było od połowy lat 80. Z jednej strony szef Pentagonu Ashton Carter oraz generałowie Philip Breedlove i Ben Hodges wskazują na Rosję jako główne zagrożenie dla USA, z drugiej mamy ostre wypowiedzi moskiewskich polityków, a rosyjscy wojskowi od niedawna zaczęli znów oficjalnie używać zimnowojennego określenia „bardzo prawdopodobny przeciwnik” w odniesieniu do USA i ich sojuszników. Konfrontacja ta nie ogranicza się zresztą tylko do słów. Wzmacnianie wschodniej flanki NATO ma wybitnie defensywny charakter i ma przekonać Moskwę, że nie warto atakować któregokolwiek państwa Sojuszu. Sądząc po posunięciach Kremla, na razie nie przynosi to skutku.

Rozwiązania zimnowojenne na topie.

Już w2016 r. minister obrony Siergiej Szojgu przedstawił kadrze dowódczej obraz „rozbudowy” potencjału militarnego NATO u granic Rosji, na co – jak podkreślił – należy odpowiedzieć asymetrycznie [jest ok, chodzi o to, że Rosja ma zwiększać siły szybciej i bardziej niż przeciwnicy] i wzmacniać własne siły w Zachodnim i Południowym Okręgu Wojskowym.

Podczas gdy NATO z wolna zwiększa swój potencjał na wschodniej flance, Rosja – w dużo szybszym tempie – formuje na tzw. zachodnim kierunku strategicznym nowe pancerne zgrupowania. Tylko w Zachodnim OW wojsko ma do końca roku dostać ponad 1100 sztuk nowego i zmodernizowanego sprzętu wojskowego. Biorąc pod uwagę formowane nowe jednostki, Rosja na zachodnim kierunku zwiększy liczbę czołgów do 850–900 oraz 1500 wozów bojowych. Większość będzie rozmieszczana na obszarze graniczącym z Ukrainą (obwody rostowski, woroneski, smoleński) w odległości 80–100 km od granicy.

Rozbudowę tego potencjału charakteryzują zmiany strukturalne, oznaczające odchodzenie od modernizacyjnych reform Anatolija Sierdiukowa (2008–2011, 2012 - 20120) i powrót do rozwiązań zimnowojennych. Tak należy odbierać formowanie nowych dywizji: w Zachodnim OW powstały dwie, w Południowym OW – jedna. W tych jednostkach pancernych i zmechanizowanych przywracana jest na miejsce dotychczasowej struktury batalionowej struktura pułkowa, która istniała w rosyjskich wojskach lądowych i została zlikwidowana w czasie, gdy ministrem obrony był Anatolij Sierdiukow.

Czerpiąc z sowieckich tradycji W Zachodnim OW formowane są 1. Armia Pancerna i 20. Armia Połączonych Rodzajów Sił. Nazwy nie powinny mylić, w rzeczywistości mają to być duże jednostki, de facto wielkie dywizje armijne, składające się z sześciu pułków każda – jak za sowieckich czasów. Nowe dywizje mają mieć siedziby w Jelnej i Boguczarze. Wbrew pozorom, nazwy mają tu duże znaczenie. 1. Armia Pancerna była jedną z sześciu sformowanych w czasach sowieckich potężnych grup czołgowych, które szły na czele ofensywy przeciwko III Rzeszy. W czasach zimnej wojny stacjonowała w NRD. Została rozformowana w 1998 r. Trzon reaktywowanej jednostki stanowić mają dwie elitarne brygady: Tamańska Dywizja Zmechanizowana i Kantemirowska Dywizja Panceerna. 1. Armia Pancerna ma łącznie liczyć pół tysiąca czołgów, w tym T-72B3, T-80 oraz najnowsze, słynne T-14 Armata.

Z kolei trzon 20. Armii stanowią dwie brygady zmotoryzowane z dowództwami w Smoleńsku i Woroneżu. Łącznie 20 tys. ludzi. Jak za czasów sowieckich, teraz każda dywizja pancerna (w tym wypadku 1. Armia Pancerna) będzie miała trzy pułki czołgów, pułk zmotoryzowany, pułk artylerii samobieżnej i pułk rakietowej obrony przeciwlotniczej. Każda zmotoryzowana dywizja (w tym wypadku 20. Armia) natomiast ma mieć trzy pułki zmotoryzowane, jeden pułk czołgów, pułk artylerii samobieżnej i pułk rakietowej obrony przeciwlotniczej. Dywizję mają wspierać pododdziały wywiadu, łączności, logistyki, walki elektronicznej, wojsk chemiczno-biologiczno-atomowych. To ma być trzon sił lądowych SZ FR. Te właśnie jednostki jako pierwsze dostaną nowe czołgi T-14 Armata i pojazdy bojowe Kurganiec. Podobna reforma jest realizowana w Południowym OW. Do końca 2018 r. w Rostowie nad Donem ma być nowa dywizja zmotoryzowana. Z 10 tys. ludzi i strukturą, jak w dywizjach Zachodniego OW.

Wymienione trzy dywizje nie powstają od podstaw. Mają się oprzeć na już istniejących brygadach, a w nowej formule będą to jednostki z dużo większą siłą ognia, większymi możliwościami uderzeniowymi i zdolne do wykonywania działań na dużo większym teatrze wojennym. Oczywiście Moskwa nie chce całej armii narzucać struktury dywizyjnej. Ma ona się składać z różnych formacji, od dywizji właśnie, przez brygady po batalionowe grupy taktyczne (takiego rodzaju zgrupowań bojowych Rosja używa w Donbasie) – chodzi o zachowanie zdolności działania na różnych frontach, w różnych warunkach i w celu osiągnięcia różnych zadań.

Na wszystkich frontach Pod koniec marca br, przemawiając na naradzie kadry dowódczej, minister obrony Siergiej Szojgu ogłosił rozmieszczenie nowych systemów rakietowej obrony przeciwlotniczej S-400 koło Nowosybirska w Centralnym Okręgu Wojskowym. Nowe jednostki mają być sformowane do 2020 r., aby „drastycznie zwiększyć strefę obrony przed atakami powietrznych formacji prawdopodobnego wroga – będziemy zdolni zestrzeliwać sterowane pociski rakietowe lecące na niskich, średnich i dużych wysokościach”. Lokalizacja S-400 koło Nowosybirska nie jest przypadkowa. To kolejny etap rozbudowy obrony przemysłu zbrojeniowego w wielkich miastach w głębi Rosji. Ostatnie posunięcia Moskwy wskazują, że rosyjska armia gotuje się do wielkiej wojny na wszystkich frontach, na ziemi, morzu i w powietrzu. Rozbudowa potencjału militarnego odbywa się więc nie tylko na zachodzie kraju, w Europie, ale też na dwóch innych potencjalnych frontach wojny z USA: w Arktyce i na Dalekim Wschodzie. Bazy mają być budowane na Wyspie Wrangla, na północy Czukotki i na Morzu Arktycznym.

Właśnie amerykański kontekst wydaje się tłumaczyć na pozór zaskakującą, w świetle całkiem niezłych relacji z Japonią, decyzję o wysłaniu wojsk na Kuryle. W tym jeszcze roku na wyspach Kunaszyr i Iturup, do których pretensje zgłasza Tokio, pojawią się nowe systemy przeciwokrętowych pocisków sterowanych Bal i Bastion, jak też nowe szpiegowskie drony. Na Kuryle mają być też wyprawione dodatkowe okręty Floty Pacyfiku. Rosyjski Sztab Generalny uważa archipelag za strategiczny rejon pierwszej kategorii. W ramach wzmacniania tej wschodniej flanki w obliczu wroga amerykańskiego, rosyjska flota rozmieści w bazie Wiljuczińsk na Kamczatce swoje najnowsze podwodne okręty atomowe klasy Borej, uzbrojone w nowe pociski balistyczne z głowicami jądrowymi Buława. Z ośmiu planowanych do budowy takich jednostek, aż pięć będzie stacjonowało na Kamczatce. Operując na Pacyfiku, okręty Borej będą mogły w razie konfliktu razić buławami cele w USA, i to nie tylko na Alasce. Wysłanie większości borejów na Morze Ochockie jest motywowane chęcią lepszego zabezpieczenia tych nowych okrętów przed wrogim atakiem.

Najbliższy czas pokaże intencje Rosji agresywne sygnały o możliwości ataku na NATO w tym na kraje bałtyckie już wiedzieliśmy.


Stacjonowanie w tym przypadku wojsk amerykańskich to nie potrzeba - to konieczność naszego bezpieczeństwa. Kto potępia ten fakt jest albo idiotą albo agentem obcego mocarstwa.

Źródło: https://niepoprawni.pl/blog/tezeusz/rosja-gotowa-do-wojny

wtorek, 24 września 2019

Humpty Dumpty: Wysyp oparowych debili c.d. Z. Niebieski

Z. Niebieski, opierający „swój” dorobek blogerski na przepisywaniu wikipedii i jej podobnych e-encyklopediach oraz ukrywaniu źródeł swojej „mądrości” usiłuje odsunąć od siebie znamię plagiatora.



Kiedy mamy do czynienia z plagiatem?
Faktycznie, na początku lat 1990-tych usiłowano połączyć pojęcie plagiatu z procentowym udziałem dzieła cytowanego w nowym utworze.
Bardzo szybko okazało się jednak, że to droga do nikąd.
Należy uznać, że w przypadku analizy krytycznej lub naukowej zakres dopuszczalnego cytatu jest znacznie większy od zakresu cytatu w ramach nauczania czy wyjaśniania (tak E. Traple, w: Komentarz, red. J. Barta, R. Markiewicz, 2011, s. 270; L. Małek, Cytat, s. 294; S. Stanisławska-Kloc, w: Prawo autorskie i prawa pokrewne, red. D. Flisak, s. 462). Sąd Apelacyjny w Łodzi stwierdził w wyr. z 17.12.2002 r. (I ACa 254/02, niepubl.), że: "Ocena dozwolonego zakresu zapożyczenia w postaci cytatu może być dokonana jedynie indywidualnie w odniesieniu do konkretnego przypadku (…) Cytaty możliwe są także w przypadku dokonywania analizy krytycznej. Odbiorca takiej analizy musi bowiem wcześniej zapoznać się dość dokładnie z fragmentami analizowanego dzieła, żeby zrozumieć jego krytykę. Przy tym ilustracja wypowiedzi polemicznej może nastąpić za pomocą materiałów nieodnoszących się bezpośrednio do przedmiotu krytyki. Autor opracowania z zakresu filmoznawstwa może posłużyć się we własnym tekście jedynie cytatami zredukowanymi do pojedynczych kadrów, ponieważ żadna inna postać cytatu filmowego nie nadaj się do wydrukowania. Natomiast, gdyby dzieło zawierające analizę miało postać materiału audiowizualnego (np. filmu dokumentalnego) mogłyby być zacytowane obszerniejsze fragmenty utworów audiowizualnych".
(Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Komentarz, red. dr Arkadiusz Michalak, 2019)

Zatem powoływanie się na udział procentowy tekstu cytowanego w nowym tekście jest całkowicie chybione i świadczy o oczywistym głuptactwie osoby tak czyniącej.

Ważne jest bowiem co innego.
Ważną wskazówkę, jaką role powinien pełnić cytat daje SN. Otóż cytat powinien pełnić funkcję podrzędną w stosunku do całości. Zgodnie z wyrokiem SN z 23.11.2004 r. (I CK 232/04, OSNC 2005, Nr 11, poz. 195) "(…) cytowany urywek (…) musi pozostawać w takiej proporcji do wkładu własnej twórczości, aby nie było wątpliwości co do tego, że powstało własne, samoistne dzieło".

To jest najważniejsze.
Nie ma prawnej przeszkody, by cytat sięgał nawet 99% nowego utworu. Ważne jest, że ten 1% czyni nowe dzieło.
To jest najważniejsze.
W wyroku pochodzącym z dnia 23 listopada 2004 r. (I CK 232/04) Sąd Najwyższy stwierdził, że
Przytoczenie cudzego utworu nawet w całości jest dozwolone, jeżeli następuje w celu określonym w art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 4.2.1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (t.j. Dz.U. z 2000 r. Nr 80, poz. 904 ze zm.), przy czym przytaczany utwór musi pozostawać w takiej proporcji do wkładu twórczości własnej, aby nie było wątpliwości co do tego, że powstało własne dzieło.

Z. Niebieski tymczasem uważa, że zakres dozwolonego cytatu określają ściśle procenty. Być może jest nałogowym alkoholikiem i dlatego wszystko mu się kojarzy z procentami. ;)
Ale to pogląd zupełnie durnowaty i nie mający poparcia w obowiązującym prawie.
Zwisak zapomina jednak o najważniejszym – nie można ukrywać źródła, z którego się cytuje.
Niestety, taka praktyka ostentacyjnie łamiąca prawo autorskie jest na porządku na LEonku oraz wśród blogerów wywodzących się z oparowego szamba.
24.09 2019

Źródło: 
https://niepoprawni.pl/blog/humpty-dumpty/wysyp-oparowych-debili-cd-z-niebieski

___________________________

I na koniec komentarz, który mówi wszystko:

Janusz Kamiński: Dziecinada "redakcji" NEonu


Dzisiaj już nie mam najmniejszych wątpliwości, że administratorzy NE to bardzo tania siła robocza, wyrobnicy na rozkaz.

     - Co wy se quźwa wyobrażacie?! Jakieś PISdzielskie wygłupy dawać na czoło! Sryki, pyki statystyki. Zapomnieliście, że oni tylko kłamią, manipulują i są skończonymi durniami?

     - Nie panie generale, nie zapomnieliśmy. Tylko tak niewiele się dzieje, ciągle ci sami na okragło, ludzie się denerwują, więc chcieliśmy wyśmiać, ale komentatorzy zawiedli. A hejterzy odsypiają po weekendzie. Więc się tak dziwnie zrobiło. Ale już działamy.

     - No! Myślę. Wiecie, że przyjaciele ze wschodu cały czas obserwują i nie zamierzam się za was tłumaczyć. Gdzie Ruszczyk do cholery?!

     - Właśnie dzwonił, że przebił oponę w hulajnodze i trochę się spóźni.

     - Nie pitolcie, pewnie jeszcze pijany dogorywa. Ma się natychmiast zameldować. Nie jest świętą krową, tylko moim najemnym pacanem. I ostrzegam jeszcze raz będziecie promować tego PISdzielca z Gdyni, to poważnie się nad wami zastanowię. A tak w ogóle, to z kim rozmawiam? Kim pani jest do cholery?!

.................................

Pozwoliłem sobie rano wrzucić wyniki interesującej ankiety:

jaka.neon24.pl/post/150779,pis-ma-z-palcem-w-nosie-ponad-60

Nie liczyłem na duże zainteresowanie tutaj. Wiadomo. Aż tu nagle widzę, że mój wpis jest na topie, wśród trzech najwyżej promowanych, a dyskusja jest całkiem poważna i interesująca. Nie powiem, że nie byłem zaskoczony.

Po jakimś czasie - cyk - znowu zaglądam. Nie ma juz tekstu na pudle. Rozglądam się - nie ma go nigdzie. Nawet w lochu. Usuniety na zicher.

No tak... Dzwonił generał.


.................................

I jeszcze kilka znamiennych komentarzy...

  • Zawiszo,
    Wiem, że to nie było w czasie Pańskiego dyżuru, ale chciałabym otrzymać uzasadnienie dlaczego krótka notka na temat ankiety przeprowadzonej na Niepoprawni została włożona do działu "Co piszą inni"? Ja przyznam się, że też jej tam nie zauważyłam.

    Co do Pańskiego komentarza, to zgadzam się, że badanie można tylko odnieść do portalu Niepoprawni. Jednak sama notka nie powinna znajdować się w tym miejscu, gdzie obecnie jest - po zdjęciu z jedynki powinna być na głównej stronie.
  • @AgnieszkaS 21:47:54
    Miejscem dla tekstów z innych portali jest dział "Co piszą inni"
    Zaś w przypadku, gdy autor kasuje wyjaśnienia, czyli okłamuje innych blogerów tekst powinien wylądować w lochu, a w przypadku powtórzenia sytuacji zostać poproszony, by jednak pisał na innym portalu, albo u siebie. Kłamców musimy eliminować z naszego otoczenia.
  • @Zawisza Niebieski 22:47:15
    Panie Zawisza,
    Autor może kasować niegrzeczne komentarze. To jest przecież jego blog.

    Tak krótka notka nie należy do kolumny "Co piszą inni", a raczej co pisze Kamiński i na co on zwrócił uwagę. To był błąd w sztuce pewnego admina, a może celowa złośliwość. Optuję jednak za tym drugim. Uważam, że notka powinna być po lewej stronie, w kolejności zdjętych z jedynki notek, skoro jakimś cudem już tam się znalazła. Należy być konsekwentnym w swoim postępowaniu i trzymać się tych samych reguł. Widzę tutaj tylko złą wolę, nic poza tym.
  • @Zawisza Niebieski 23:25:39Tu nie o komentarze chodzi tylko o Pańskie uchylanie się od odpowiedzi. Dlaczego krótka notka Janusza Kamińskiego znalazła się w rubryce "Co piszą inni"??? Proszę o konkretne uzasadnienie.Proszę mnie nie odsyłać do bloga "spiritolibero.neon24", bo ja atmosfery wulgarnych chlewików i obór unikam. Czekam na konkrety. P.S.
  • Aby było łatwiej proszę sobie przypomnieć niektóre notki ewinii ustawiane na jedynce i później przesuwane w dół po lewej stronie.
  • @AgnieszkaS 23:39:15
    Pani Agnieszko, dlaczego nie mogę odpowiedzieć, bo nie ja podejmowałem decyzję, ale jak najbardziej ją potwierdzam, bo na tym portalu miejscem dla tekstów odnoszących do innych portalu jest rubryka "Co piszą inni". I taka tu panuje zasada.
  • @Zawisza Niebieski 00:34:31
    Pani Zawisza,
    Rubryka "Co piszą inni" przeznaczona jest dla tekstów i ogólnie twórczości obcego autorstwa. Natomiast teksty własne z linkami, bez względu na to do czego one się odnoszą, tam się nie umieszcza.

    Najlepszym przykładem w tym przypadku jest ewinia:
    http://ewinia-nowyekran-pl.neon24.pl/post/150539,live
    http://ewinia-nowyekran-pl.neon24.pl/post/150307,zdejmij-swoje-betonowe-okulary-alex-berdowicz

    Czy któraś z tych krótkich notek ewini była kiedyś umieszczona w rubryce "Co piszą inni"?
    Nie wydaje mi się.

    To nie była Pańska błędna decyzja, tylko innej osoby. Żałuję, że nie jest Pan w stanie wykazać się obiektywizmem.
  • @Zawisza Niebieski 00:34:31
    No i widzisz Zawiślaku, nie wytrzymujesz próby zwykłej logiki. Tworzysz sam jakiś konstrukt oparty na swojej już klasycznej hipokryzji i zakłamaniu.

    Nigdy nie przestrzegaliście reguł, ciągle oszukiwaliście i naginaliście rzeczywistość, jak wam nie pasowało. Mistrzowie obłudy. Niestety z aspirantem inżynierem Zawiślakiem w czołówce. Daleko wprawdzie do Ruszczyka, ale to już skrajna patologia.
    Więc:
    1./ Rubryka CO PISZĄ INNI jest przeznaczona tak jak wyłożono w tytule do linkowania tekstów z obcych portali. Natomiast gdy autor omawia jakiś tekst, to to już nie jest CO PISZĄ INNI. Wiem, wiem - ciężko zrozumieć, jak się nie chce i idzie w zaparte.
    2./ Co Zawiślaku za bzdury pieprzysz o usuwaniu jątrzących i obraźliwych komentarzy?! Nie mam prawa? Boję się prawdy? To jest głupcze cenzurowanie dyskusji? Poprzez usuwanie oszczerców i zwykłych kretynów? Już tak długo żyjecie w tym hejcie, że wydaje się to normalne. Wy nie pniecie się do góry, tylko spadacie na dół.
    Jeśli portal daje autorowi możliwość moderacji, to po co? Taki ozdobnik, którego "honorowy" Zawiślak nigdy nie użyje, obelgi weźmie na klatę i dalej będzie cierpiał i obcował z wściekłymi dewiantami? Nie Zawiślak - guzik "usuń" jest po to, żeby autor mając przez siebie określone standardy etyczne usuwał: - A/ Piszących idiotyzmy, B/ Piszących kompletnie w innym temacie, C/ Wulgarnych i chamskich, D/ Atakujących osobiście autora i innych komentatorów, E/ Piszących fatalną polszczyzną, niegramatycznie, z błędami ortograficznymi, itp.
    Za co, Zawiślak dostawałeś pałę z polskiego.

    Nikt ciebie nie wychował. Nikt ciebie nie nauczył. Nie jesteś dziennikarzem i nie znasz się na tym. Wiem, w internecie "pisać każdy może", szczególnie jak się jest nieskromnym, załganym bufonem.

    Muszę tak pisać, jak stadnie atakujecie i nie lubicie defensywy i kontrataku. Łączy was bolszewia. Spaja was kultura społecznego marginesu. Jeżeli sądzicie, że cackać się z wami będę jak Husky, to sie mylicie. Ruszczyk już dostał po łapach. Słupianek dostała. I ten juhas też. Zostali zmuszeni do odejścia w hańbie. Ciebie postanowiono zostawić, bo ludzi brakowało. Mimo, że znano twoje niemałe ułomności.

    A fakt, że usiłujesz kontrargumentować oczywistą i nie do podważenia logikę Agnieszki, wystawia tobie liche, bardzo liche świadectwo. Twoi tego nie widzą, ale każdy rozsądny bloger patrzy na to i ma zdanie o kolejnym Soku z buraka.
  • @AgnieszkaS 00:53:03
    Rubryka "Co piszą inni przeznaczona została dla tekstów dwa zdania wprowadzenia dlaczego wydaje mi się, iż artykuł należy zaproponować czytelnikowi Neonu i link do artykułu. Tekst p.Kamińskiego dokładnie spełnia te wymagania.

    Jak widać pan Kamiński posługuje się zupełnie odmienną logiką, od ogólnie przyjętej. Komentarze wyjaśniające sprawę kasuje, nie mogąc znaleźć swojego tekstu zamiast zapytać tworzy teorie spiskowe. No ale cóż, tacy Polacy też istnieją i na portalu Polskim musimy ich tolerować, choć język "tania siła robocza", kwalifikuje ten wpis do przynajmniej dłuższego urlopu jak mawiał Repsol "na przewietrzenie pustostanu".

    Również pan Kamiński nie potrafi zapamiętać nicku, no ale to już problem jego i jego lekarzy. Kiedyś reklamowali taki środek Bilobil, czy coś podobnego, który miał wspomagać pamięć, może by skorzystał.
  • Autor
    Kolejny wpis "Starego blogera" w lochu ?
    Uuuuu
    niedobrze

    i to obok własnego kolegi?

    8-)))))))

    pozdr.

    Miłego dnia
  • @Janusz Kamiński 05:29:58
    cyt:
    "Muszę tak pisać, jak stadnie atakujecie i nie lubicie defensywy i kontrataku. Łączy was bolszewia. Spaja was kultura społecznego marginesu. Jeżeli sądzicie, że cackać się z wami będę jak Husky, to sie mylicie. Ruszczyk już dostał po łapach. Słupianek dostała. I ten juhas też. Zostali zmuszeni do odejścia w hańbie. Ciebie postanowiono zostawić, bo ludzi brakowało. Mimo, że znano twoje niemałe ułomności."

    Was? czyli kogo?
    I co z tą bolszewią? To w końcu u Ciebie w domu milicjanci bywali... sam o tym opowiadałeś :)
    Informuję Cię również, że nie "odeszłam w hańbie" a grono tutejszych adminów i tak wykazuje się cierpliwością w stosunku do tych, którzy nawet na tutejszym forum forum ubliżają niemal wszystkim tutaj piszącym.
    Po długim zastanowieniu uważam, że autorowi należy się odpoczynek ... na razie do 15 października.

    PS
    Twój kolega Minde Service dostał dzisiaj dożywotniego bana, o czym chciałam go poinformować na jego blogu ale... zostałam tam zbanowana :)
    W ogóle nie mam pojęcia po co piszecie na tej "ścierwo neonówce"??
    I co za twórcze słowa! z tą "kulturą społecznego marginesu" !
    Już kiedyś też mnie tak określano... to było baaardzo dawno temu.
    To kolesie Twojego tatusia z MO tak nazywali Polaków.... chyba podświadomość zadziałała co? :)))

    Pozdrawiam
  • @Husky 09:31:38
    Uuuu, niedobrze Husky, niedobrze. tu trzeba pisać kulturalnie, biorącego udział w dyskusji szanować, prawdę mówić, prawdy nie kasować, bo inaczej nie tylko loch ale i urlopik się trafi, a wtedy to już dyskusji Polaków można się tylko przez szybę przyglądać. Pamiętaj o tym Husky, są portale, gdzie można się okładać inwektywami, jak zapite trolle, tu można dyskutować, acz trzeba słowa miarkować, by kulturę dyskusji zachować.
  • @Zawisza Niebieski 16:40:24
    "(…)bo inaczej nie tylko loch ale i urlopik się trafi...Pamiętaj o tym Husky, są portale, gdzie można się okładać inwektywami, jak zapite trolle, tu można dyskutować, acz trzeba słowa miarkować, by kulturę dyskusji zachować."

    Z tego wniosek, że J. Ruszkiewicz już jest na urlopie.
    To chyba jest bardzo długi urlop.
  • @AgnieszkaS 17:03:43
    Pani Agnieszko, u Pani to chyba świta, a Pani już sprawdza, co się na portalu dla Polaków dzieje. Bardzo nam miło.

    Jak Pani pamięta, była amnestia, odpuszczająca wszystkim grzechy. Na razie, tak już wypadło, że innym urlop się trafił. Każdy kto zasłuży urlop dostanie. Jak Pani wie, amnestia dotyczy wszystkich, wszyscy dostają szansę i każdy tę swoją szansę ma prawo wykorzystać zgodnie ze swoim rozumem. Nie skorzysta, wraca tam gdzie był. Na razie walczymy ze skutkami amnestii, ci co swej szansy nie zrozumieli dostają czas na ponowne przemyślenia, lub uznawani są za przypadki nieuleczalne.

    Niestety, w czasach w których wysocy urzędnicy ministerstwa z szyldem "sprawiedliwości", wybrańcy Ziobro, stajnie trolli zakładają, działania Polaków muszą być rozważne acz radykalne. Zbliżają się wybory, wybierzemy naszych wybrańców na kolejną kadencję, tych, co mają coś do wniesienia w tej sprawie chętnie wysłuchamy, trolle niestety dyskusję Polaków muszą oglądać przez szybę, w nadziei, że z czasem dociągną do poziomu, że i z nimi Polacy będą mogli poważnie dyskutować.
  • @Zawisza Niebieski 18:59:08
    "Pani Agnieszko, u Pani to chyba świta..."

    U nas nie świta o ósmej rano, być może Panu coś zaświtało. Na Neon, jak do tej pory, nie obowiązują godziny wejścia. Panu oczywiście chodzi o godziny wejścia dla prawdziwych Polaków, którzy sprawdzają co się na portalu dzieje. Głupia to z Pańskiej strony i zupełnie niepotrzebna insynuacja. Z Pańskiego wpisu wynika, że trolle nie są Polakami, a Polacy, jak przypuszczam, nie są trollami. Proszę się trochę podciągnąć z logiki. Reszta wpisu to jest nic innego tylko przedwyborcza agitka- wyjątkowo nie na temat - i na poziomie oficera politycznego, a nie administratora.

    Miłego wieczoru życzę.
  • @Zawisza Niebieski 16:40:24
    Pisz na Berdyczów
    ok?

Schiza

Tak jak przypuszczałem WSI-owy portal NeOn24.ru, który pełni rolę ruskiej tuby propagandowej na Polskę zbanował moje konto, jak napisano: dożywotnio za poglądy. Cóż moje poglądy nie mieszczą się w ramach sovieckiej linii, a tylko takie mają tam prawo bytu.

Zamieszczam więc ostatnią notkę z nickiem Mind Service jaką tam zamieściłem, a która znowu tak bardzo nie spodobała się, że najpierw została wysłana do lochu, a następnie mój blog został ocenzurowany i zablokowany. Mam tam co prawda jeszcze dwa inne nicki, z dawnych czasów, ale raczej nie będę pod nimi występował ze względów higienicznych, bo jaki jest sens taplania się w kacapskim łajnie i duszenie w zaduchu ruskich onuc?

A więc tutaj kopia mojej notki, ku wiecznej hańbie oparowego WSI-óra, który to antypolskie szambo firmuje.

Czy od zaglądania na NeOn24.ru można dostać schizy? Ta myśl coraz bardziej zaczyna mnie prześladować.

Dostałem info od jakiegoś życzliwego, który zapomniał się podpisać, że na NeOn24.ru zaczęła się kolejna zadyma cenzorska pod wodzą Ruszkiewicza, więc niejako przy okazji (bo normalnie nie zaglądam) spróbowałem się zalogować, i aż mnie zamurowało: logowanie zakończyło się powodzeniem. Oczom nie mogłem uwierzyć, że ktoś mnie odblokował. Dlatego zapytuję tą drogą, czy to jakaś pomyłka, prowokacja, podstęp czy coś innego? No i kto to zrobił? Ale przypuszczam, że na tak niewygodne pytania nie doczekam się odpowiedzi, podobnie jak to było wcześniej, przy okazji choćby pytań o bezpieczeństwo danych i kont blogerów na NeOn24.ru.

Przypomnę tym, którzy już zapomnieli (wszak działo się to kilka tygodni temu), i wyjaśnię tym, którzy nie wiedzieli, że zablokował moje konto cenzor Zawisza Niebieski jak tylko objął dyżur, nie podając żadnego uzasadnienia, wyjaśnienia, i bez żadnego powodu - czyli cenzura za poglądy w najczystszej postaci. Czego zresztą w swoich komentarzach sprzed mojego zablokowania wcale nie ukrywał.

Jakie było moje zdziwienie, gdy przeczytałem, co ten politruk napisał na temat cenzury: "Cenzurowanie dyskusji, gdy ta nie przebiega po myśli autora, Polakom bardzo negarywnie się kojarzy. To myślenie rodem z Mysiej, Urzędu Cenzury. Myślę, że nie możemy pozwolić, by ludzie myślący kategoriami tamtego czasu mogli wyciągnąć korzyści z takiego działania. Takie działania odrzuciliśmy". Przez kilka minut przecierałem oczy ze zdumienia na taką bezczelność - jak można tak kłamać w żywe oczy? Cóż, jak widać niektórym taka obłuda i zakłamanie zupełnie nie przeszkadza, a nawet więcej: to ich druga natura.

Nie rozszyfrowałem tylko określenia: "negarywnie"; przypuszczam że to rusycyzm, albo wulgaryzm w tym języku, więc zaprzestałem dociekań i postanowiłem nie reagować w podobnie obraźliwy sposób.

I na koniec wisienka na torcie: dostałem maila na PW od NEon24.pl, jak mniemam od samego Ryszarda Opary, jednak zamieszczony podpis pod mailem to: "Ania". Pisałem jakiś czas temu z jakąś kobietą na Facebooku - Messengerze, która zajmuje się administrowaniem fanpage portalu, zdaje się to ktoś z rodziny R. Opary, ale nie przedstawiła się w ten sposób. Mogę tylko nadmienić, że rozmowa była rzeczowa, kulturalna i nawet sympatyczna, mocno kontrastująca z formą wypowiedzi ruskich trolli na Neonie - czyli można, Ale do rzeczy, w treści maila znajdują się takie zdania: "Wszystkich blogerów proszę o uszanowanie praw autorskich. Chodzi nie tylko o treści zawarte w swoim wpisie ale również o zamieszczane ilustracje. Nie chciała bym aby w przyszłości ktokolwiek miał z tego tytułu nieprzyjemności lub co gorsza został obciążony z tytułu wykorzystywania obcych treści bądź zdjęć".

Zabrzmiało to bardzo groźnie, jako potencjalny powód do kolejnego bana za poglądy, bo inaczej nie potrafię tego wytłumaczyć. Jak widzę wszyscy zamieszczają ilustracje ściągnięte z Internetu, w tym Ruszkiewicz w jego napastliwej notce p-ko Jazgdyni, któremu ocenzurowano artykuł, i nic złego im się nie dzieje. Wiem, wiem... - zasady są tylko dla przeciwników politycznych...

However dołączam ilustrację mojego autorstwa, jaką naprędce sporządziłem w Gimpie. Gimp nie jest spiracony, więc też chyba nie ma się do czego przyczepić?

Jak myślicie, notka przetrwa, czy tak jak poprzednia zniknie z portalu, gdy tylko ten Zawisza obejmie dyżur, a moje konto ponownie zostanie zablokowane? A może to sam Ruszkiewicz znowu zadziała?

_________________________________
No i soviecki szczur Ruszkiewicz zadziałał. Posłuchał mojej rady, której mu udzieliłem w innym miejscu:
I na koniec znamienny komentarz Janusza Kamińskiego - Jazgdyni:

Rozczaruję neonową bolszewię, ale wcale mnie nie martwi to cenzorskie posunięcie, bo tak jak pisałem wyżej, taplanie się w łajnie to żadna przyjemność, ale mam za to satysfakcję, gdyż swoimi działaniami neonowa bolszewia potwierdziła, że mam rację w całej rozciągłości.

źródło: https://mind-service.neon24.pl/post/150793,schiza

niedziela, 22 września 2019

Zawiedzony: Rosyjskie trolle w natarciu


Na wstępie dodam że Neon24.ru jest JEDYNYM portalem w Polsce który pozwala zamieszczać te wpisy, a co więcej te fejki są ZAWSZE promowane.Zawsze ma wysoka ilość odsłon a kto i jak zachwala to zobaczcie tam sami.Wcześniej ten ruski bot publikował na 7 portalach w Polsce. Szybko jednak zweryfikowano tego ruskiego trolla i dostał wszędzie bana.
Pozostał im tylko Neon.

Znamienne
Co?

http://ndp.neon24.pl/post/148889,rosja-i-bialorus-szykuja-sie-do-tarczy-sojuszu-2019

Serwer jest w Amsterdamie, ale portal realizuje politykę Kremla.


Niezależny Dziennik Polityczny to najbardziej jaskrawy przejaw dezinformacji, która uderza w polskie wojsko. Na polskojęzycznym portalu oznaczonym stylizowanym orłem publikowane są m.in. zmanipulowane wywiady z generałami.

Biorąc pod uwagę zamierzony efekt, możemy liczyć się z dużym prawdopodobieństwem, że to działania inspirowane lub kierowane oficjalną polityką Kremla. Stąd wielokrotne krytykowanie dowódców wysokiego szczebla, próba skłócenia polityków z wojskowymi oraz dyskredytacja działań podejmowanych przez Siły Zbrojne – opisuje nam osoba związana z instytucją publiczną, która śledzi takie treści.

O „BUNCIE NARODU"

Kilka miesięcy temu portal opublikował rzekomy list otwarty skierowany do szefa MON przez najwyższych dowódców, którzy wypowiadają mu posłuszeństwo, a także spreparowany wywiad z generałem, w którym miał wyrazić niechęć do obecności wojsk amerykańskich w Polsce.

Teraz jednym z głównych jest tekst, z którego wynika, że rząd PiS przygotowuje ustawę gwarantującą możliwość interwencji obcych wojsk na terenie Polski, które mają być wykorzystane do „buntu narodu".

Autorzy posługują się cytatami osób, które nigdy z przedstawicielami portalu nie rozmawiały. Równolegle do budowania wiarygodności przedrukowują w całości – bez zgody redakcji artykuły o bezpieczeństwie m.in. z „Rzeczpospolitej", Onet.pl, „Gazety Wyborczej". Jednak – na co zwraca nam uwagę jeden z oficerów wojska – niekiedy celowo zmieniają sens tytułu lub kilku zdań w tekście, aby przekaz był odmienny.

Z analizy składni niektórych treści wynika, że język polski dla ich autorów jest drugim, widoczne są rusycyzmy. Najbardziej spektakularną wrzutką był tekst z 2017 r. „Bartłomiej Misiewicz ostro o gen. Waldemarze Skrzypczaku". Opierał się na spreparowanym print screenie pochodzącym rzekomo z nieoficjalnego profilu ówczesnego rzecznika MON. Chociaż był to fejk, szybko rozszedł się w sieci, był też cytowany przez niektórych dziennikarzy.

Z naszych informacji wynika, że do niedawna do strony portalu podlinkowany był trojan, dzięki któremu zbierane były statystyki sprzętowe użytkowników, a tym samym profilowani byli odbiorcy treści. Ze śledzenia numeru IP wynika, że portal może działać w Amsterdamie w Holandii. Być może jednak został tam umieszczony serwer pośredniczący, żeby ukryć tożsamość autora.

Całość tekstu tutaj :



Źródło: https://niepoprawni.pl/blog/zawiedzony/rosyjskie-trolle-w-natarciu

Sprawca: bloger Zawisza Niebieski

Sprawca: bloger Zawisza Niebieski
Poszkodowana: blogerka Rebeliantka
Miejsce popełniania czynów: portal neon24.ru
Czas popełniania czynów: od 28 grudnia 2013 roku.

Uzasadnienie

Bloger Zawisza Niebieski, przedstawiający się jako inżynier, od pewnego czasu pisze na portalu neon24.Pl kontrowersyjne teksty dotyczące m.In. Historii polski i kościoła katolickiego. Ich celem jest zaprzeczanie wybitnej, kulturotwórczej i moralnej roli kk w historii europy i polski, ośmieszanie i spłycanie doktryny katolickiej i obrzędów katolickich, pozbawianie autorytetu ludzi kościoła, nie tylko kapłanów i zakonników, ale także szeregowych wierzących.

Bloger Zawisza Niebieski przedstawia fałszywe fakty, bądź wyrywa fakty z kontekstu, posługuje się rażąco nieuprawnionymi, błędnymi ocenami procesów i zdarzeń historycznych, manipuluje w dyskusjach, przypisuje oponentom nieistniejące zachowania lub cechy osobiste.

Kuriozalne jest – przy tym – że w uporczywy sposób domaga się od osób, które wykazują fałszywość jego informacji i tez, uznania dla jego kompetencji i rzekomej woli odkrywania prawdy. Posługuje się np. Takimi auto-afirmującymi frazami: „wiesz, ja nie bardzo lubię, gdy ktoś... Bezpodstawnie moją wiedzę podważa”,  „kilka razy próbowała podważyć mą wiedzę, zrezygnowała i co robi? Ucieka w ban oraz oszczerstwa pisząc, że moje teksty są kłamliwe, oszczercze, choć wykazać tego nie potrafi”. „nieuki potrzebują cenzury. Dlaczego tak stalinizm szeroko stosował cenzurę i siłę? Bo do przekonywania ludzi wysyłali nieuków, co to nie matura a chęć szczera…” „po prostu boisz się rzeczowych argumentów… To właśnie tzw. „prawdziwi katolicy” bardzo cenzury potrzebują, bo nie potrafią bez niej swoich treści bronić”, „to jest właśnie fenomen „prawdziwych katolików”, że boją się panicznie wiedzy naukowej”, „będę obnażał wąskie horyzonty, łamał wpojone standardy”, „a kogo zmuszę do myślenia, komu wyrwę z okowów jego bezpiecznego myślenia to już tyko od moich umiejętności zależy”, „mi też brakuje ciekawych wypowiedzi niosących sobą wiedzę, stąd sam staram się takie tworzyć”, „najbardziej śmieszne u osób mieniących się żarliwymi katolikami, że ciężko u nich znaleźć wypowiedź w której by nie zaczynali od oszczerstwa, kłamstwa, inwektywy byle tylko poniżyć osobę z którą zamierzają dyskutować”, „jestem atakowany przez osoby, które za wszelką cenę chcą wykazać moją niekompetencję, choćby błąd w komentarzu. Niewiele im więcej pozostaje”. Etc.

Na mocy tak tworzonej auto-legendy domniemanego „profesjonalisty”, zawisza niebieski domaga się, aby tolerowano jego antykatolicki spam, manipulacje i stalking na blogach osób, które sobie tego nie życzą.

Gdy – po jego niemerytorycznych występach na moim blogu i obsmarowywaniu mnie za plecami – zbanowałam go u siebie, dostał szału, zaczął się uskarżać na rzekomą cenzurę, wymyślać mi od politruków, oszczerców, grzeszników, nieuków, domagać przeprosin za urojone krzywdy, etc.

Co najbardziej podłe, szydzi przy tym z katolickich sakramentów świętych. Dopytuje się o moje spowiedzi, przypomina o spowiedzi wielkanocnej,  żąda rachunku sumienia, „przyznania się” do obrażenia go, czyni uwagi nt. Katolików „w ogóle”, etc.

Łazi za mną na portalu już tak od 3 dni i wtrąca się do wszystkich moich dyskusji z innymi internautami, mimo, że wyraźnie oświadczyłam, że traktuję jego ataki personalne, jako stalking i zażądałam zaprzestania takich działań.

Jego zachowania przypominają mi działania stalinowców, którzy wymuszali „przyznawanie się” do nieistniejących win przez polskich patriotów. Dokładnie ten sam styl. Zawiszy niebieskiemu można byłoby nadać ksywę: „katoliku – przyznaj się”.

No i to maglarskie plotkarstwo. Z zaczerwienionymi od emocji pulasami donosi ustawicznie o moich „grzechach” (rzekomego obrażenia go). To mentalny „kgb-ista” i chyba jednak zawodowy „pracz mózgów”, a nie amator. Ciągle próbuje brudnymi łapami dostać się do mojego sumienia, sprawdzić, czy „fala”, którą stosuje, spowodowała uszczerbki w moim super-ego. Może jeszcze aparaturę podsłuchową w konfesjonale zainstaluje? W końcu współczesna technika umożliwia nawet zdalne podsłuchiwanie.

Nie podoba mi się to, co się dzieje na neonie24.ru. Sporo tutaj ostatnio manipulantów, masońskich sztuczek i wypowiedzi zniekształcających historię polski. No i tej „fali”, przypominającej napaści na słabszych i kulturalniejszych, jak w komunistycznym wojsku.


Dowody:


Ps: niestety przed 5 minutami, administracja Neon24.ru, czyli pan Wojtas lub pan SL zareagowali i notka jest już skasowana. Kto decyduje na Neon24.ru? - Pan Wojtas, bloger SL zamiast państwa Grabowskich czy pana Opary?


Proszę wybaczyć nam (nowyekran.Info) ale link do tej notki, dotyczącej wszystkich  portali  blogerskich w Polsce nie jest aktualny ale mamy zrzuty ekranu. Zapytanie innego blogera potwierdza incydent. Rebeliantka jest znana w Polsce. Szkoda panie Opara.

Decyzja przekazania moderowania (a może skryptu?) dla portalu neon24.ru panom Wojtas i  j.Ruszkiewicz – Spiritolibero jest  kontraproduktywna dla portalu ale i dla polskich blogerów w Polsce i poza Polską, (zwłaszcza że panowie prowadzą swój portal konkurencyjny poza neon24.ru)

Oczywiście  życzymy sukcesów państwu Grabowskim jak i państwu Opara ale nie panom Wojtas czy panu j.Ruszkiewicz – Spiritolibero.

https://nowyekran.wordpress.com/2014/02/05/o-uporczywym-stalkingu-w-interneciena-blogach-cz-1/


Powiązane wpisy:



Ps.
Szanowna pani Rebeliantko, taka mała uwaga na temat tego tekstu. Mała ale istotna.
Piszesz tak: "Szyderca, fałszywiec, manipulant, spamer, stalinowiec, kgbista, maglarz, donosiciel, zawodowy pracz mózgów, brudas", itd. - Czy to nie jest zbyt podłe i nikczemne atakowanie takimi inwektywami jednego z najwybitniejszych blogerów w necie? To przecież człowiek (sic) legenda.
Szanowany jak nikt inny. Otoczony mirem, poważaniem przez wszystkich (idiotów).
Jak można tak nikczemnie oskarżać tego zwykłego złodzieja cudzych tekstów, plagiatora i prostackiego oszołoma.
Jak można? !!!

zrodlo: https://niepoprawni.pl/blog/zawiedzony/sprawca-bloger-zawisza-niebieski

wtorek, 3 września 2019

Ruszkiewicz "Dobra Bolszewicka Rada" i La Lunia

Ruszkiewicz mimo, że odszedł i założył swój portal, to tak naprawdę nie odszedł z Neonu i nawet próbował ustawiać Oparę. Napisał do niego w swojej notce:

Moja Dobra Rada jest prosta - daj tylko nulla osta chłopakom z administracji a oni załatwią problem w 5 minut. A na NEon 24 zapanuje znowu spokój, harmonia i dobre obyczaje. Pozdrawiam serdecznie Jarek. PS. Rydzard, jak wrócisz z polowania to określ swoje stanowisko. Nie chodzi o mnie, ludzie czekają.

Kilka dni później rady Ruszkiewicza stały się rzeczywistością. Do administracji wróciła Astra / Anna Słupianek.

A wraz z nią sam Ruszkiewicz i najgorsza bolszewicka cenzura. Na dzień dobry zbanował/-a kilku polskich blogerów - tych, którzy nie należą do Kliki Ruszkiewicza, czyli polskojęzycznych Rosjan. Ruszkiewicz i jego przydupasy zapowiadali już to wiele dni wcześniej:

  • "A gdzie ta proponowana lista"

    - kamiński
    - menda servisowa
    - adevo
    - tezeusz i jego wszystkie wcielenia
    - zdzich
    - cały gang watykańskich krzyżowców
    - resztę uzupełniać

    Oświatowi na początek zablokować prawo komentowania

    Husky'ego notki od razu do LOCHU (moje też - mi nikt nie płaci więc nic na tym stratny nie będę) i zablokować mu możliwość usuwania komentarzy, oraz banowania komentatorów

@Husky 19:59:00
Jaka lista? Czy ja wspominałem o jakieś liście?
Ja tylko zasugerowałem właścicielowi, żeby dał chłopakom wolną rękę. A oni zrobią porządek.


A tak zapowiadała swoje bolszewickie metody cenzorskie sama Astra:

Uprzedzam, że mamy zgodę właściciela na oczyszczenie portalu z takich ludzi. Dwóch czy trzech "blogerów" nie może sobie hasać tutaj ze swoją "kulturą".

 Też dać bana za chamstwo?

 O tygodniowym urlopie od wrażego portalu został Kamiński poinformowany już wczoraj...

 Właśnie zaproponowałam mu urlop zdrowotny...

 Może urlop dla poratowania zdrowia?

 Trolli jest mało, za to jaki kaliber

 Dlatego informuję panów:
Janusza Kamińskiego
Nibiru
Talbota
o tygodniowym odpoczynku od tego wrażego portalu :)

 Zawisza Niebieski nie jest trollem!
Jest tutaj adminem więc... trochę przyhamuj!



Humpty Dumpty: Gówno dalej wybija na „polskim” portalu

Kolejny tekst na prowadzonym przez kremlowskich pożytecznych idiotów NEon24 atakuje Polskę w stylu jakiego nie powstydziłaby się Trybuna Ludu sprzed październikowej odwilży 1956 roku.

Któż inny, jeśli nie Rękas?  Naczelna „ruska onuca” znowu wydaliła prosowiecki tekst:
To była niepotrzebna wojna. Ani Polacy, ani nawet Niemcy nie szli na nią bynajmniej jakoś szczególnie chętnie, choć po obu stronach zabrakło świadomości do jak tragicznej w skutkach gry zostały wciągnięte nasze narody.
(…)
Bo to była nieuchronna wojnaWojna mająca ukonstytuować nowy porządek światowy, zlikwidować przejściowy etap państw narodowych i przyspieszyć procesy globalizacyjne, utrwalające władzę Wielkiego Kapitału.
(…)
A przecież okazała się to być tak przydatna Polsce wojna. Bez niej nie rozwiązalibyśmy zżerającego nas problemu mniejszości. To w jej wyniku udało się (w bólach, ale jednak) rozwiązać narosłe stuleciami kwestie społeczne i przeskoczyć tychże kilka stuleci gospodarczych zapóźnień.
Wojny, przy całej swej gwałtowności i sile napędowej – zwłaszcza z pewnej perspektywy są tylko epizodami historii, jak ona cała mogącymi służyć po prostu jako nauka tego co nieuchronne, tego, co niepotrzebne, tego, co użyteczne i co konieczne. Przede wszystkim zaś wojny uczą, by je wygrywać. I jak je wygrywać. Bo właśnie 1. września powinniśmy także pamiętać, że był i 9 maja.
Oto spojrzenie na historię XX wieku poprzez kremlowskie okulary. II wojna światowa, możliwa dzięki pomocy udzielonej Hitlerowi przez Stalina, miała wedle neonowego publicysty… pozytywne reperkusje dla Polski!
Co tam 6 mln ofiar, co tam zniszczenie miast, miasteczek i wsi. Co tam rujnacja polskiego przemysłu.
Najważniejsze jest to, że Polska po wojnie dostała się w ręce Stalina.
Nawiasem mówiąc do dzisiaj pamiętam kolegę Ryszarda P., który gdzieś tak na początku września 1969 r. w połowie lekcji poświęconej atakowi Niemiec hitlerowskich na Polskę (wtedy nie znano jeszcze określenia naziści) nagle stwierdził:
- Dzięki Hitlerowi mamy w Polsce socjalizm!
Wtedy skończyło to się wezwaniem rodziców Ryśka do szkoły.
A po 50 latach jego teza nagle znalazła kontynuatora!

Neonowy publicysta tokuje dalej:
Czy jednak musieliśmy przegrać przed 80 laty?
Tak, wówczas już tak. Nie pomoże żadna, najbardziej nawet optymistyczna historia alternatywna. Tego się po prostu nie dało wygrać w sytuacji międzynarodowej, do której doprowadzono. Weźmy po kolei wszystkie wałkowane do znudzenia warianty:
Inne ustawienie sił polskich dałoby może tydzień – dwa ekstra. Decydowały jednak względy pozawojskowe i głębokie polskie niezrozumienie o co toczy się walka i jakie interesy są w nią zaangażowane. Podstawowym błędem, który zaważył także na kolejnych latach polskiej dyplomacji i następnych błędach przez nią popełnionych – było bowiem upieranie się, że to wojna o Polskę, do której innych trzeba zachęcać, pilnować, żeby się nie zniechęcili itd., a nie walka o globalne interesy (przede wszystkim brytyjskie czy raczej przez UK reprezentowane).
Okazuje się, że za Hitlera odpowiedzialni są… Brytyjczycy. Co prawda tow. Rękas nie mówi tego głośno, ale w podtekście nie tylko oni. Najwyraźniej winni są także… Polacy. Wypisz, wymaluj kalka stalinowskiej propagandy z połowy lat 1940-tych!
Wtedy po raz pierwszy sformułowano zarzut „doprowadzenia do klęski wrześniowej”.
Rydz-Śmigły, Beck i pośrednio Piłsudski doprowadzili do wojny przy pomocy brytyjskiego premiera. A wąsaty gruziński megamorderca z Kremla został uznany największym bohaterem wojny, którą sam rozpętał!
Najwyraźniej Rękas uważa, że przebrany za Mołotowa agent 007 podpisał pakt z reprezentującym kanclerza Niemiec Ribbentropem (pewnie również współpracujący z MI6).
A przecież prawda niekoniecznie jest jak dupa (każdy ma swoją). Obiektywne przesłanki wskazują jednoznacznie, że w 1939 r. istniał tylko jeden ośrodek marzący o wszechświatowej dominacji.
Ośrodek ten był na Kremlu.
I nigdy tego nie ukrywał!
Tylko w ten sposób możemy patrzeć na II wojnę światową.
Najpotężniejsza armia świata (sowiecka) szykowana była do „wyzwolenia” klas robotniczych całej Europy.
Czołgi, których liczebność i jakość nie miała odpowiedników w ówczesnym świecie, samoloty itp. nie były budowane z myślą o obronie Związku Sowieckiego. Bo przecież tanki z serii BT mogły pokazać pełnię swoich możliwości dopiero na europejskich autostradach. Ani w Rosji, ani też w Polsce czy Rumunii ich napęd kołowy był mało przydatny, jeśli w ogóle.
Tak samo wojska spadochronowe, których w 1941 r. Stalin miał kilkadziesiąt razy więcej, niż wszystkie pozostałe kraje świata razem.
O agresywnym charakterze Armii Czerwonej świadczy również wyposażenie dywizji pancernych w czołgi pływające. To typowa broń ofensywna.
Armia sowiecka była bowiem „zbrojnym ramieniem wszechświatowej rewolucji”.
Dopiero pamiętając powyższe można i należy tłumaczyć pakt Ribbentrop-Mołotow.

Internaziści zapalili zielone światło nazistom.
Dzięki atakowi na Polskę Stalin uzyskał granicę z Hitlerem i mógł szykować się do „wyzwoleńczego” ataku na Europę. Trzeba było tylko pomóc Hitlerowi w ataku na Europę zachodnią. I Stalin pomagał. Mimo panującego w „robotniczym raju” głodu na zachód szły transporty żywności. Poza tym metale potrzebne do wyrobu pocisków, stali czołgowych, ropa etc.
To jest jedyne wytłumaczenie genezy II wojny światowej.
Rękas bezkrytycznie twierdzi jednak, że
jeszcze w sierpniu 1939 r., już mając w ręku papier podpisany przez Ribbentropa – Stalin (ustami m.in. Woroszyłowa) do ostatniej chwili sondował Polaków proponując pomoc przeciw Niemcom. Zapewne nie bezinteresownie, ale i bezskutecznie. To znów odpowiedzialność zachodnia, przede wszystkim brytyjska – polegała także na tym, że Londyn ewidentnie NIE CHCIAŁ porozumienia z ZSSR z udziałem Polski już w 1939 r. - bo takowe mogło POWSTRZYMAĆ wybuch wojny.
Mój Boże, fantazje powstałe po 1990 roku na Kremlu mają uchodzić za „pewnik historyczny” na NEon24?
Historia odnotowała przecież okrzyk radości Stalina po zawarciu paktu z III Rzeszą niemiecką.
A teraz prosowiecki hejter z prosowieckiego portalu wmawia, że Stalin mimo tego, że godziny dzieliły świat od wytęsknionej przez kremlowską bandę wojny mającej w ich zamyśle doprowadzić do rozciągnięcia rządów na całą Europę (a potem świat), nagle zwraca się do Polski z propozycją zachowania status quo.
Jakie było rzeczywiste nastawienie Stalina do zbliżającej się wojny świadczą jego słowa wygłoszone podczas nadzwyczajnego posiedzenia Biura Politycznego KC WKP(b):
„Sprawa wojny czy pokoju weszła w stadium krytyczne. Jej rozwiązanie zależy wyłącznie od nas. Jeżeli zawrzemy traktat z Anglią i Francją, Niemcy będą zmuszone odstąpić od planów agresji i ustąpić wobec stanowiska Polski. Będą też szukać ułożenia stosunków z mocarstwami zachodnimi. W ten sposób będziemy mogli uniknąć wybuchu wojny, lecz dalszy rozwój wydarzeń poszedłby w niewygodnym dla nas kierunku. Natomiast jeśli przyjmiemy niemiecką propozycję zawarcia z nimi paktu nieagresji, to umożliwi to Niemcom atak na Polskę i tym samym interwencja Anglii i Francji stanie się faktem dokonanym. (…) Wybór jest dla nas jasny: powinniśmy przyjąć propozycję niemiecką, a misję wojskową francuską i angielską odesłać grzecznie do domu.
Słowa te czerwony bandyta wypowiedział 19 sierpnia 1939 r.
A Rękas licząc na to, że praktycznie nikt nie zna tych słów dalej wciska prosowiecki kit.
Najważniejsze przesłanie, jakie „prawicowiec” i „patriota” Rękas przekazuje swoim czytelnikom dotyczy…. Putina.
Przede wszystkim jednak, obserwując heroiczną walkę, jak Donald Trump toczy z huraganem gdzieś między trzecim a czwartym dołkiem – moglibyśmy zrozumieć, że to jest właśnie ten moment, w którym przywódca Polski (gdybyśmy takiego posiadali...) powinien był oświadczyć: - Dla właściwego uczczenia 80-tej rocznicy wybuchu II wojny światowej, dla przypomnienia wspólnie odniesionego w niej zwycięstwa i rozpoczynając tym samym nowy rozdział w stosunkach między naszymi krajami - skierowałem właśnie zaproszenie do wzięcia udziału w obchodach 1. września w Warszawie na ręce pana prezydenta Federacji Rosyjskiej, Władimira Putina.
Rękas nie rozumie jednego. Wszystkie powojenne rządy Niemiec (nie licząc sowieckiej zony okupacyjnej o nazwie NRD) zgodnie potępiały Hitlera.
Natomiast prezydent Putin nigdy nie uznał winy Stalina za rozpętanie największej pożogi w dziejach świata. Co więcej, w licznych wystąpieniach powtarzał, że to ZSRS miał największe zasługi w walce z „nazizmem”.
Zaproszenie go na uroczystości poświęcone rocznicy wybuchu II wojny światowej w tej sytuacji byłoby co najmniej dziwne, gdyż pośrednio oznaczałoby zgodę na sowiecko-rosyjskie fałszowanie historii.
A poza tym co go tak 1 września nagle zainteresował?
Sowiecka historiografia z uporem twierdziła, że wojna zaczęła się dopiero 22 czerwca 1941 r.
Niechże więc sobie gospodin Putin urządza hucznie obchody 80-lecia wybuchu ich wojny w 2021 r.
I zaprosi na nie nawet prezydenta Czadu.
Nikt nie neguje ofiar. Ale trzeba pamiętać, że były one wynikiem polityki Stalina, który zamiast bronić sowieckich granic szykował się do najazdu na opanowaną przez Niemcy Europę. I nie po to, by wyzwalać, ale po to, by relatywnie łagodniejszy reżym brunatny zastąpić o wiele gorszym czerwonym.
22 czerwca 1941 r. zaczęła się bijatyka wewnątrz bandy, która wcześniej obrabowała Europę. I żeby było jaśniej – brunatny łobuz pierwszy walnął czerwonego zbira szykującego się do zadania mu ciosu.
Kaprys historii sprawił, że zaatakowany bandzior zmuszony był stanąć po stronie ofiar. To jednak nie powód, by przestać uważać go za bandytę.
3. 09 2019
Źródło: https://niepoprawni.pl/blog/humpty-dumpty/gowno-dalej-wybija-na-polskim-portalu

____________________________-

Konrad Rękas to płatny ruski troll udający dziennikarza. Jest twórcą takich wiekopomnych artykułów jak, np.: Putin, a Lenin, publikuje na rosyjskich tubach propagandowych dla Polaków, jak np. Geopolitica.ru, Sputnik Polska, Neon24.ru.

.