A uczynił to Józio z Londynu. Napisał do mnie na PW na Niepoprawnych.pl :
- co od razu odczytałem na moim smartfonie, jako powiadomienie o nadejściu emaila z tą wiadomością.
No więc kierowany ciekawością jakąż to wiadomość otrzymałem i od kogo zalogowałem się na tym portalu po długiej nieobecności...
Wiadomość odczytałem, ale niewiele mogłem zrobić więcej z powodu blokady jaką na mnie nałożył dożywotnio złośliwy i mściwy Gawrion - właściciel portalu i główny cenzor:
Tak, tak - nie przejęzyczyłem się - CENZOR, bo zablokował mi dostęp do moich notek (co jest działaniem nie tylko nieetycznym, ale i naruszającym regulamin, który nota bene sam kiedyś wymyślił), ale także pousuwał mi moje komentarze:
Ładnie to koresponduje - te kolejne tysiące odsłon dawnych notek z pousuwanymi komentarzami przez Administrację NP - nieprawdaż?
Już nie chce mi się wnikać, czy za tymi niecnymi praktykami stoi sam Gawrion - złośliwiec, czy też jego obłąkany AIMs - sztuczna inteligencja stworzona przez Gawriona i przeznaczona do urabiania postaw blogerów i komentatorów zgodnie z gawronimi wyobrażeniami i ruskimi wytycznymi.
No i to jest odpowiedź Józiowi z Londynu - nawet gdybym chciał, to nie mam jak się odezwać. A poza tym - nie chcę.
I innym też radzę - z manipulantem Gawrionem lepiej nie mieć nic wspólnego. Bo to jest tak jak w tym polskim przysłowiu: lepiej z mądrym zgubić, niż z głupim znaleźć...
_____________________________
Ps. myślę, że Józio wybaczy mi ujawnienie prywatnej korespondencji, ale nie miałem innej możliwości aby mu odpisać - uczyniłem więc to niniejszą notką. Co jak sądzę ma też pozytywny wymiar ujawniający szerokiej publiczności prawdziwe intencję niejakiego Gawriona, strojącego się fałszywie w piórka Polaka - patrioty.
0 komentarze:
Prześlij komentarz