Dlaczego jako Polacy robimy znak krzyża świętego?
Krzyż jest godłem Chrystusa, naszego Zbawiciela, pieczęcią Jego władzy i sztandarem Jego królestwa. Kiedy czynimy znak krzyża św., chcemy się przezeń oddać pod władzę i opiekę Boga w Trójcy św. Jedynego, który objawił się nam w Chrystusie.
Znak krzyża św. jest także wyznaniem przynależności. Gdy na pełnym morzu okręt jakiś wywiesza flagę, daje tym znak, do jakiego państwa przynależy. Kiedy chrześcijanin przed modlitwą, przed pracą czy przed spoczynkiem robi znak krzyża św., wyznaje przez to, że wszystko, czym jest i co czyni, należy do Chrystusa Pana.
Znak krzyża św. jest nadto oznaką opieki i błogosławieństwa. Gdy okręt wystawia na pełnym morzu flagę swego państwa, znaczy to także, że okręt ten jest pod opieką tego państwa. Kto atakuje okręt, atakuje tym samym państwo i cały naród będzie go bronił. Kto w potrzebie, w niebezpieczeństwie lub w pokusie robi znak krzyża św., ten udaje się pod opiekę Chrystusa-Zwycięzcy. Kto napada na własność Chrystusa, napada na Chrystusa samego i Chrystus będzie Swej własności bronił.
Krzyż Jezusa Chrystusa to dla każdego chrześcijanina źródło łaski i moc dająca zbawienie. Świadczą o tym m.in. krzyże przydrożne wpisane w krajobraz naszej ojczyzny. Niezliczona ich liczba pokazuje, że krzyż jest głęboko zakorzeniony w polskiej religijności i kulturze.
Podtrzymywanie i kultywowanie języka polskiego i kultury polskiej jest obowiązkiem każdego Polaka niezależnie od miejsca zamieszkania. Ponieważ świat staje się coraz mniejszy głównie w wyniku rozwoju środków masowego przekazu, przyspieszeniu i globalizacji wymiany międzynarodowej, języki narodowe i narodowa kultura poddana jest ciągłemu zagrożeniu. Jako miłośnicy języka polskiego i polskiej kultury musimy przeciwstawiać się temu zagrożeniu. /źródło
Polacy w istocie swojej religijnośc odwołują się do znaczenia i symboliki krzyża. Dlatego poniżej zamieszczam krótki tekst z pogranicza językoznawstwa i zakorzenionej w kulturze religijności. Jest to fragment artykułu Witaj, Krzyżu – Ave Crux [1], którego autorem jest prof. Kazimierz Ożóg [2].
Już w X w. na samym początku polskiego chrześcijaństwa przejęliśmy z łaciny słowo crux, które na gruncie dawnej polszczyzny dało najpierw utrzymującą się przez kilka stuleci formę krziż, a następnie na skutek zmian fonetycznych postać krzyż. W obręb polskiej kultury narodowej i religijnej wszedł wyraz bardzo obciążony symbolicznie. Warto tu wspomnieć o krzyżach wieńczących wieże polskich kościołów, z których wiele jest pod wezwaniem Krzyża św. bądź Podwyższenia Krzyża, nierzadkie są w Polsce sanktuaria Krzyża św. czy kalwarie, krzyże wiszą w chrześcijańskich domach, w miejscach nauki i pracy, krzyże stawiano na rozstajach dróg, aby nie zbłądzić, dzisiaj coraz częściej krzyże przydrożne stoją w miejscu wypadków drogowych. Od opactwa Benedyktynów, które posiada relikwię Krzyża św. pobliskie góry, najstarsze w Polsce, zostały nazwane Świętokrzyskimi. Najstarszy zabytek języka polskiego to zbiór kazań z XIII wieku nazywany Kazaniami Świętokrzyskimi. Polscy pisarze, poeci, malarze nierzadko jako główny temat swoich dzieł obierali motyw krzyża. Bez krzyża nie możemy zrozumieć Polski.
[1] Tekst ukazał się w Piśmie Wyższego Seminarium Duchownego w Rzeszowie, nr 3 (62), październik-grudzień 2010. Prof. Ożóg pisze w nim przede wszystkim o znaczeniach, w jakich używane jest słowo krzyż w staropolskich pieśniach pasyjnych. Artykuł jak najbardziej językoznawczy i bardzo interesujący – dobrze, że w takich sprawach edukuje się kleryków, przynajmniej rzeszowskich (jak jest gdzie indziej, nie mam pojęcia). Tych, którzy mają możliwość dotarcia do czasopisma – odsyłam i zachęcam do przeczytania.
[2] Kazimierz Ożóg jest profesorem nauk humanistycznych, obecnie pracuje na Uniwersytecie Rzeszowskim. W latach 1976-1990 pracował na Uniwersytecie Jagiellońskim, a w latach 1990-1994 na Uniwersytecie Lille III.
0 komentarze:
Prześlij komentarz