poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Plany napaści Rosji na Kraje Bałtyckie i Polskę

„Z baz wojskowych NATO w Europie Wschodniej nie zostanie kamień na kamieniu”


Rosja podejmie działania militarne w odpowiedzi na zwiększenie obecności NATO w Europie, głównie na wschodniej flance Sojuszu. Odpowiedź Moskwy będzie asymetryczna i skuteczna – oświadczył w czwartek stały przedstawiciel Rosji przy NATO, Aleksandr Gruszko. Największym zagrożeniem są dla Rosji działania Sojuszu w rejonie państw bałtyckich, w pobliżu obwodu kalingradzkiego, więc to na tym odcinku Moskwa skupi swój potencjał ofensywny. Jego celem będzie likwidacja znajdującej się tu wojskowej infrastruktury NATO – zapowiada cytowany przez rosyjskie media dyrektor Centrum Badań Społeczno-Politycznych Władimir Jewsiejew.

Według Jewsiejewa, siłą „pierwszego ciosu” Rosji będą zmotoryzowane jednostki piechoty i Wojska Powietrznodesantowe, które „zmiotą z powierzchni ziemi” NATO-wską infrastrukturę w krajach bałtyckich, uniemożliwiając tym samym przemieszczenie sił NATO na terytorium Rosji.

Ale na tym Moskwa poprzestać nie zamierza. Kolejnym krokiem mają być naloty i atak rakietowo-bombowy na bazy NATO. „Z baz Sojuszu nie zostanie kamień na kamieniu” – odgrażał się Jewsiejew.

Moskwa nie ograniczy się do unicestwienia przeciwnika w trzech państwach bałtyckich. Kolejnym strategicznym krokiem będzie – według Jewsiejewa – osiągnięcie dominacji w przestrzeni powietrznej nad Polską, aby uniemożliwić próby odbicia już zdobytych przez Rosję przyczółków.

Powiedziawszy „A”, Rosja będzie musiała powiedzieć również „B”. Zanim Amerykanie zdążą zareagować, a bez nich armie wszystkich krajów europejskich razem wziętych są dla Rosji, w ocenie Jewsiejewa, jedynie sparingpartnerem, rosyjska flaga będzie już powiewać nad kwaterą główną NATO w Brukseli, a Rosja – dyktować swoje warunki „partnerom” z pozycji siły.

Bo przecież Stany Zjednoczone nie ośmielą się użyć broni jądrowej przeciwko rosyjskim wojskom. Dał to wyraźnie do zrozumienia prezydent Barack Obama, który niemal na kolanach błagał Moskwę o to, by nie ignorowała ​​szczytu jądrowego – wywodzi Jelisiejew, podkreślając, że na te błagania Rosja odpowiedziała jednoznacznym „nie”.

źródło: http://kresy24.pl/79400/z-baz-wojskowych-nato-w-europie-wschodniej-nie-zostanie-kamien-na-kamieniu/

0 komentarze:

Prześlij komentarz

.