sobota, 11 stycznia 2014

Hołd poddańczy dla Rosji



Szerokim echem w Polsce i poza jej granicami odbiła się akcja Podziemia Patriotów Polskich polegająca na zastopowaniu korupcji politycznej wśród wysokich urzędników państwowych
- To delikatne stwierdzenie wyłącznie na użytek medialny agencji Novosti. W rzeczywistości akcja polegała na udaremnieniu złożenia hołdu poddańczego Rosji, jakoby w imieniu Polaków.

Jak donoszą polskie i zagraniczne agencje prasowe w dniu 2-m stycznia 2014 roku przy pomniku Dmowskiego na Placu Na Rozdrożu w Warszawie miało dojść do międzynarodowego skandalu z udziałem ambasadora Rosji. Prowokacja była przygotowywana przez osoby związane ze środowiskiem tzw. Neonowej Telewizji Narodowej.

Celem było skompromitowanie środowisk narodowo-patriotycznych. Planowany hołd dla Putina, który odebrać miał Ambasador Federacji Rosyjskiej miał przypieczętować "braterstwo wśród Słowian". Jak się dowiedzieliśmy, ten program polityczno-społeczny realizowany jest przez ośrodki wrogie polskim interesom.

Organizatorzy prowokacji z ambasadorem nie przewidzieli jednak zdeterminowania i poświęcenia Podziemia Patriotów Polskich, stojących na straży Polskiej Racji Stanu. Nie przewidzieli, że patriotyzm jest jedną z naszych cech narodowych. Polacy wielokrotnie udowadniali, że Ojczyzna jest dla nich największym dobrem, dla którego są gotowi całkowicie się poświęcić. W zawikłanych dziejach Państwa Polskiego często dochodziło do sytuacji, kiedy to niepodległość stawała pod wielkim znakiem zapytania. W tych ciężkich dla naszej Ojczyzny momentach znaleźli się tacy, którzy za cenę własnego zdrowia, a nawet życia walczyli o Polskę jak o największe dobro.

Pamiętamy z historii, że walczyliśmy nie tylko o Polskę. Dwukrotnie ocaliliśmy Europę przed czerwoną, komunistyczną zarazą. Nie zatraciliśmy swojej tożsamości, pomimo wielokrotnie podejmowanych prób jej zniszczenia przez zaborców i okupantów. Pomimo niewoli - nie poszliśmy na współpracę z niemieckimi i rosyjskimi najeźdźcami. Jako dumni synowie Narodu Polskiego i spadkobiercy wielkiej Rzeczypospolitej Obojga Narodów, zachowujemy tożsamość pomimo wielu prób jej niszczenia.

Dzisiaj stajemy przed poważnym zagrożeniem. Rosyjski imperializm za cel postawił sobie Naszą Ojczyznę. Jej skorumpowanie, zniszczenie i podporządkowanie. Nadszedł czas, że Moskwa wraca do imperialnej polityki i próbuje odtworzyć strefę imperialną, jaką utraciła po rozwiązaniu ZSRR. Kremlowi najbardziej zależy na rozszerzeniu wpływów na zachód od swoich granic. Odbywa się to przy aktywnym wsparciu prorosyjskich polityków, armii i służb specjalnych. W Polsce wciąż znajdują się osoby z kręgów władzy które są gotowe budować stosunki z naszym wschodnim sąsiadem nie na równoprawnych warunkach lecz ze szkodą dla nas.

Tragedia smoleńska pokazała, że służby specjalne pod rządami premiera Tuska są zupełnie bezradne wobec Rosji i wobec wynikającego stąd zagrożenia kraju. Rosjanie po Smoleńsku przejęli olbrzymią część polskich aktywów, w ręce ich służb dostały się nośniki informacji całej kadry dowódczej, w tym także nadzorującej wojskowe służby specjalne. Powstał więc plan, jak się dowiedzieliśmy - polegający na złożeniu hołdu Putinowi - który miał na celu udobruchanie tego watażki i spowodowanie oddania wraku tupolewa, co ponoć kanałami dyplomatycznymi obiecał. Czy było to realne nigdy się nie dowiemy. Wiemy jednak, że taki plan mógł zrodzić się jedynie w jakiejś szaleńczej głowie.

Najbardziej cieszy, że w wyniku tej bohaterskiej akcji obce ośrodki wpływu poniosły druzgoczącą klęskę.

Uwaga: podobieństwo do niektórych osób lub wydarzeń może być przypadkowe.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

.