sobota, 25 stycznia 2014

Nowy Ekran nie zmienia się mimo zmiany nazwy na Neon24

foto: SG Neonu24 - R. Opara pisze głupawe notki i promuje sam siebie.


Nowy Ekran to 5 kolumna wsród niezależnych mediów
- czyli poznajmy najważniejsze opinie o tym portalu jakie pojawiły się na przestrzeni kilku ostatnich lat.

Od czasu do czasu odwiedzam ten portal, czasem coś przeczytam ciekawego i tyle. Dawno pogodziłem się z decyzją ŁŁ, który zamknął mi usta, ponieważ w wielu moich komentarzach nie byłem za słuszną sprawą, lecz pisałem to, co uważałem za słuszne i prawdziwe. Gdy wchodzimy na ten portal widzimy z wierzchu to, co można zobaczyć wszędzie. Jedni piszą teksty inni komentują. Gdy się jednak bliżej przyjrzeć to zauważyć można ciekawą rzecz a mianowicie, przy pewnej grupie autorów blisko związanych z redakcją zawsze znajduje się ta sama nie liczna grupa komentujących tekst w myśl uzasadnienia przedstawianych spraw.
W czasie mojej aktywnej tam działalności wielu niepokornych zostało przez blogerów lub naczelnego zbanowani. Myślę, że bardzo ciekawie zaprezentowałaby się liczba takich osób, gdyby ktoś zadał sobie trud ich policzenia. Dla mnie ten portal jest całkowicie nierzetelny i niewiarygodny. Szermują tam retoryką bogoojczyźnianą oraz smoleńską w celu uwiarygodnienia się w środowisku ultraprawicowym a z drugiej strony atakowany jest PiS i J. Kaczyński w najbardziej prymitywny sposób. Ale to jest zaledwie przygrywka do tego, co może się tam wydarzyć w sytuacji najbliższego możliwego nadejścia przesilenia politycznego. Taka próbkę tego mogliśmy poznać w okresie przedwyborczym, kiedy to NE wystąpił z inicjatywą trzeciej siły skierowaną stricte przeciw PiS.
BERECIK25.12.2011 22:02

@grazss
Czy celowo pan klamie i wprowadza ludzi w blad? To co pan pisze, ze wszyscy moga pisac na NE to wcale nie jest prawda cyt. "Pisać za to mogą wszyscy - i to jest najważniejsze." Na Nowym Ekranie pisac moga ci co maja tak samo brudy na swoim sumieniu jak sam pan Opara a jego powiedzenie "Prawdziwa cnota krytyk sie nie boi" nie ma potwierdzenia. Wielu blogerow m/innymi i ja zostalo bezprawnie usunietych z NE bez podania przyczyn. Costerim moze w sposob zbyt oczywisty pokazal wlasciwa twarz pryncypala Nowego Ekranu i podzielil moj los. Ale za to "Maszyna, ktora sie rozpedzala" wpadla tam gdzie jest jej miejsce i to dzieki panu Mrozewskiemu i mnie. Jesli ktos miesza prawde z klamstwem tak jak pan to robi lub mowi i pisze polprawdy to ta cala pana pisanina bedzie sie nazywala "Bullshit"
JOE CHAL15.01.2012 03:45


Sprostowanie pana Mrozewskiego!
Ani R.Opara ani portal NE nie wytoczyli sprawy sadowej panu Miroslawowi Mrozewskiemu ale zarowno R.Opara oraz radca prawny Opary /powiazany rodzinnie ze sluzbami wojskowymi/ uzywajac naciskow odpowiednich srodowisk zmusili portal salon 24 do zlikwidowania postow Mrozewskiego. Jak mi wiadomo pan M. Mrozewski wnosi sprawe do sadu o ustalenie prawdy na podstawie bezspornych faktow i dowodow. Sprawa bedzie miala za cel ustalenie tego czy w artykulach pana Mrozewskiego jest cokolwiek szkalujacego pana Opare i co nie zgadza sie z prawda i zaprezentowanymi dokumentami.
Wklejam ten tekst na prosbe pana M. Mrozewskiego
JOE CHAL15.01.2012 04:08


Blogerzy Nowego Ekranu jak dzieci
Z hukiem rozleciał się projekt pod tytułem Nowy Ekran. Pozostał płacz blogerów. Tych szaraczków, jak i ścisłego kierownictwa z Łazarzem włącznie. Czy mi ich żal? Ani trochę. Po tekstach Ściosa uważam, każdego jednego blogera, który tam pisał za co najmniej naiwnego kretyna. Są dla mnie spaleni raz na zawsze. Każdy, kto kuma się z WSIokami pisząc na portalu, o którym prawie od początku było wiadomo, że śmierdzi z daleka ludźmi WSI jest skończonym matołem nie wartym tego, by to co pisze brać poważnie. Zastanawiałem się często, co robią tam tacy ludzie jak pani Falzmann, czy Szeremietiew. Do dziś nie wiem.Wiem natomiast, że już zawsze będę ich wypowiedzi przesiewał przez filtr ich związku z Nowym Ekranem. Na marginesie, kiedy 11.11.2012 wieczorem zobaczyłem na S24 tytuł tekstu eski "Policja pobiła dzieci" pomyślałem sobie, że musi ona mieć twarde dowody na poparcie tego twierdzenia. Kiedy obejrzałem wklejony filmik nakręcony przez ludzi NE pomyślałem o starych metodach podpuszczania ludzi fałszywkami. I kiedy przez następne dwa dni czytałem komentarze pod tamtą notką, to mógłbym się podpisać pod każdym jednym słowem komentatora @nurni. Bardzo szybko okazało się, że filmik był prawdopodobnie ustawką, co w przypadku ludzi służb dziwić nie może. Zatem dzisiaj nie jest mi żal nikogo z tych wykiwanych przez Oparę. Zasłużyli sobie na to solennie. A każdą nową inicjatywę ludzi tworzących NE będę traktował, jak kolejną próbę uwiarygodnienia się środowiska WSIoków.

mesko, śr., 30/01/2013 - 20:49 agentura NE WSI


Cezurą było włączenie się NE w kampanię wyborczą jako alternatywa dla Prawa i Sprawiedliwości, nie licząc ujawnienia finansowania Opary. Charakterystyczne działania dla agentury wpływu zaczęły pojawiać się po pewnym czasie od powstania: zielone światło dla skrajności, podobnie jak w przypadku oddzielenia PJN i SP granie na ambicjach i fałszywej logice, jakoby wystarczyło zmienić liderów i PiS wygrałby wybory, a skoro nie da się zmienić to róbmy "swój PiS", uderzenie w Macierewicza, Kamińskiego i całą jego służbę, jedyną utworzoną od podstaw bez udziału służb popeerelowskich, atak na Gazetę Polską, wreszcie maskirowka, która miała stać się gwoździem do trumny niezależnych śledztw smoleńskich, a nawet Konferencji Smoleńskiej. Zdumiewające dla mnie było to, jak daleko zdołano zbudować ten absurd i ilu blogerów dało się złapać na odgrywany zręcznie przez FYMa rzekomy bunt przeciwko wszystkim opakowany w ostrą retorykę, który de facto, biorąc pod uwagę target, uderzał tylko w tych, którzy ubekistanowi sprawiają największy kłopot.

Janko Walski, śr., 30/01/2013 - 21:51


Pamiętam jak NE powstawał. ŁŁ werbował niektórych blogerów jak się okazuje na S24, prowadził też jakieś dziwne negocjacje z różnymi amatorskimi portalami o prawicowych poglądach, próbując jakiejś niby-współpracy, choć była to chyba działalność w ramach promocji NE, bo częściowo toczyły się na otwartych forach. I pamiętam jak niektórzy pozakładali tam redakcyjne blogi, czy się tam reklamowali itd. Gdy zaczęło być oczywiste ku czemu to zmierza (szczytem była chyba kampania wyborcza i naiwne próby NE tworzenia "trzeciej siły" i walki z PiSem) co bardziej rozsądni ludzie się stamtąd wycofali, niektórzy wcześniej. Część ludzi pewnie poszła tam z niewiedzy, może było im szkoda opublikowanych notek? Bo nie wiem jak po tym wszystkim można było tam jeszcze działać. Blogpress nie musiał się wycofywać, i tego ogłaszać, gdyż nigdy z NE nie współpracował. Taka mała satysfakcja.
A Szeremietiew mnie zdziwił kiedyś raz, gdy okazało się że chodzi do stowarzyszenia SOWA, to było jeszcze przed powstaniem NE, potem już mnie nic nie dziwiło.

Bernard, śr., 30/01/2013 - 22:05

Niech Panowie nie beda na mnie zli, ale poniżej wklejam nieco informacji o zapleczu NE (uważam, że to mój obowiązek), a potem już Panowie sami się zdecydujecie, czy chcecie z ŁŁ pić sobie z dzióbków. Mnie nic do tego. Właścicielem serwisu NE jest spółka OK-KO Sp. z o.o. w Warszawie.
Tu uzyska Pan informacje o spółce:

http://www.imsig.pl/pozycja/2010/197/KRS/184959,OK-KO_SP%C3%93%C5%81KA_Z_OGRANICZON%C4%84_ODPOWIEDZIALNO%C5%9ACI

Na szczególną uwagę zasługuje p.Tadeusz Sylwester Opara. To jego brat – Ryszard Opara, absolwent Wojskowej Akademii Medycznej jest owym tajemniczym sponsorem z Australii. Kim jest ów biznesmen dowie się Pan(i) po wpisaniu w google jego danych. Podam tylko niektóre linki:

http://www.pb.pl/a/2010/08/24/Prokuratura_sciga_Opare

hhttp://gb.pl/banki/biznesmen-z-emigracji-atakuje-pekao.html

http://www.wprost.pl/ar/53668/Klub-pieciu-kontynentow/

Niemniej ciekawe są pozostałe postaci z tej spółki i jej działalność. Fundacja Amicus, firmy Elektromontaż i Elektrim to firmy w których Opara miał lub ma nadal udziały (m.in. gen Gromoslaw Cz.)

Jeśli chodzi o książkę “Alefa Sterna” (jest drukowany obecnie na NE) mamy do czynienia z działaniami
wg schematu kombinacji Anastazji P. Książka Sterna została wydana po katastrofie smoleńskiej i antydatowana na rok 2009, co miało sugerować niezwykłe zdolności autora. Przeprowadzona na szeroką skalę kampania dezinformacji przekonała szereg osób, że mają do czynienia z wizjonerem. Tymczasem w r.2009 to samo wydawnictwo wydało inną książkę owego Sterna, na temat całkowicie różny od tragedii z 10 kwietnia. Wykorzystano tę okoliczność do promocji esbeckiego bełkotu nt. Smoleńska. Ów AS to syn wpływowego esbeka, doskonale ulokowany w “salonie”, promowany przez Urbana, najprawdopodobniej współpracownik obecnych służb.

Portal NE rozpoczął działalność wywiadem z gen. T. Wileckim ze stowarzyszenia Pro Milito. Na NE publikuje niejaki Michał Podobin - “ideolog” i sztandarowy bloger portalu stowarzyszenia. Czym jest ów
twór – pisał obszernie przed dwoma laty Aleksander Scios. Myślę, że mamy do czynienia z ewidentną próbą budowania przez ludzi służb “portalu prawicowego”. Nie pierwszy i zapewne nie ostatni raz. Jak sądzę, ma to związek z wyborami i zdetonowanie tej kombinacji może nastąpić w okolicy października br.

http://wirtualnapolonia.com/2011/02/17/lazacy-lazarzu-wyjasnij/

1 komentarze:

.