niedziela, 13 kwietnia 2014

Koniec europejskiej cywilizacji?

Mam od dłuższego czasu wrażenie, że żyjemy u schyłku cywilizacji łacińskiej. Z jednej strony, ze wschodu napiera cywilizacja turańska, od południa nadciąga cywilizacja arabska, która już jest w granicach Europy i Ameryki północnej, a dokonała tego, bezkrwawo, poprzez wykorzystanie naiwności, krótkowzroczności i wewnętrznej słabości, a nawet gnuśności Starego Świata. Zamiast wysyłać żołnierzy, wysłała wiernych... Wydaje się pewne, że takie społeczeństwa jak niemiecki, albo francuskie, są już bezpowrotnie stracone. A My? Nawet jeśli się opamiętamy, to, czy sami coś znaczymy?

Polska kupuje w Niemczech więcej niż Rosja. mamy więc poważną pozycję przetargową, dlatego Berlin, niezależnie od Moskwy musi pilnować by janczarzy byli ukochanymi przywódcami polskich niewolników. Ale to jest zależność ekonomiczna, Rosji zależy na podległości politycznej, a ta dla nas jest gorsza, bo nie można się z niej wyzwolić w sytuacji całkowitego samozniewolenia i samospodlenia społeczeństwa.

Wielokrotnie dawaliśmy odpór nawale ze wschodu, ale przedtem, nie mieliśmy za plecami kalifatu Brandenburgii, a tak niedługo się stanie. Byliśmy  - opierając się Turkom przez stulecia, i sowietom w 1920 - elementem cywilizacji łacińskiej. A jak ta cywilizacja upadnie, a wszystko na to wskazuje - będziemy sami. A już na pewno Amerykanie nie będą umierać za Gdańsk. Tacy naiwni nie możemy być.

Jednak wszystko wskazuje na to, że obecnie Polska nie może już być suwerennym państwem, choćby nawet wszyscy Polacy nagle zmądrzeli i zmężnieli. Rozkład państwa jest tak daleko posunięty, że nie da się go już odwrócić.

Podobnie jest w innych krajach Zachodu, albo znacznie gorzej. USA, jeśli nie otrząsną się absurdalnej poprawności politycznej, pozornej równości wszystkiego z wszystkim, nie przestaną gloryfikować aberracji w rodzaju tęczowej kultury LGBT i nie zwrócą się ponownie w stronę jedynej prawdziwej religii, same nie przetrwają. 

Coraz niższy przyrost naturalny w Europie i USA w połączeniu z eksplozją demograficzną w Afryce, Azji i Ameryce Łacińskiej doprowadzi do nie kontrolowanych ruchów migracyjnych na wielką skalę, przekształceń kulturowych i ekonomicznych, a w rezultacie - do upadku zachodniej cywilizacji i nowego podziału świata. Stany Zjednoczone przestaną być "narodem narodów", Europa zostanie zalana przez wyznawców islamu, a cywilizacja pierwszego świata wraz z Izraelem i Japonią zniknie z powierzchni ziemi. Tak przynajmniej uważa Patrick J. Buchanan, prominentny amerykański konserwatysta. Jego książka "Death of the West" (Śmierć Zachodu) wywołała burzliwą dyskusję w amerykańskich mediach. 

Jesteśmy społeczeństwem podobnym do okresu saskiego, kondominium jest oczywiste, ze względu na ekonomię jesteśmy w strefie niemieckiej z uwzględnieniem interesów surowcowych rosyjskich. Dla poprawy sytuacji potrzebne są minimum 2 warunki: patriotyczna władza z większością najlepiej konstytucyjną i USA z prezydentem "z jajami".

Gdzie, jak gdzie, ale w USA to się akurat mądrość jakoś zawieruszyła, ostatnio. Z tego co można przeczytać, to średni Amerykanin zbyt mądry nie jest. Na arenie międzynarodowej Obama i jego administracja popełnia idiotyzm, za idiotyzmem, dając się ograć jak małe dziecko. Do tego nie wywiązują się ze zobowiązań wobec sojuszników (tarcza antyrakietowa, offset do zakupu samolotów. i in.). Do tego mają kilku przeciwników, na arenie międzynarodowej (cały świat arabski, Rosja i - lust but not least - Chiny). Nas konkretnie mają w ... Wewnętrzne sprawy też podobno nie idą tam najlepiej. Postępuje rozwarstwienie społeczne i majątkowe. Do tego problemy z mniejszościami, które stają się większościami, z którymi całkiem sobie nie radzą. Już teraz liczba prywatnych ochroniarzy przewyższa tam liczbę państwowych policjantów, a to nie wróży dobrze. Upadek USA jest tylko kwestią czasu, jak wszystko. nic nie jest wieczne, ale jeśli obserwowany teraz odwrót od wiary chrześcijańskiej wraz z wszystkimi innymi absurdami, będzie postępował, to jest to kwestia raczej bliższej przyszłości. Cóż, przez większość swej historii ludzkość istniała bez USA...

Cywilizacja niszcząca własne korzenie kulturowe musi upaść. Cywilizacja będąca pasożytem niszczącym własne środowisko naturalne, zatruwającym je, traktującym je instrumentalnie jak rzecz do nieograniczonej eksploatacji, musi upaść. Cywilizacja, która zaprzedała duszę mamonie, która istnieje tylko po to, aby produkować, zwiększać PKB, zarabiać i wydawać pieniądze, musi upaść. Cywilizacja ślepa na to, że jest ograbiana i wpędzana w bankructwo przez grupkę największych przestępców w historii ludzkości – globalistów spod znaku NWO (Rothschild, Rockefeller & reszta żydowskiej światowej lichwy), musi upaść. Cywilizacja, której Ducha, kulturę, mentalność i świadomość celowo i z premedytacją zaczadzono oszukańczą doktryną i fałszywym “mesjaszem” – musi upaść. Cywilizacja, która wydaje biliony na napastnicze, kolonialne armie, zbrojenia i kolejne wojny w sytuacji, gdy miliony ludzi na świecie umiera z powodu celowo organizowanego głodu, musi upaść.

Cywilizacja, której umysły codziennie zatruwają kontrolowane przez władców pieniądza media, musi upaść. Cywilizacja, która własny majątek narodowy oddaje garstce zbirów i szabrowników, a z milionów robi tanie ludzkie bydło robocze, musi upaść. Cywilizacja zbudowana na fasadowej “demokracji”, w której u sterów władzy siedzą posłuszni agenci globalistów, musi upaść. Cywilizacja, która najgorszą jej trucizną – kapitalizmem wymyślonym przez globalną sitwę – zainfekowała najludniejsze kraje na świecie – Chiny i Indie – musi upaść. Cywilizacja, chora na chciwość, pazerna, niszcząca przyrodę, niszcząca własną kulturę, udusi się chciwością, nienawiścią i zdechnie od własnych trucizn i śmieci. Nawet wtedy, jeśli jej nie zniszczą i/lub nie zniewolą globaliści.

Cywilizacja Zachodu, jeśli nie odrzuci chorych “wartości” – żydowskich religii, żydowskich ideologii kapitalizmu, globalizmu, służby mamonie, kultu pieniądza i kultu zysku – upadnie. Po jej upadku nastanie długa i mroczna noc…

Tymczasem u nas Zarząd Gubernatorstwa realizuje swoje funkcje zgodnie ze zleceniem. Nie jest to zlecenie konstytucyjne wg Konstytucji Republiki Polskiej, która to Republika wraz ze swą konstytucją stanowią jedynie fasadę nieco innego konstruktu na tym terytorium z zupełnie innym porządkiem prawnym. Warto zauważyć, że niejednokrotnie w ostatnich latach dochodziło do jawnego ignorowania (bo przy fasadowości trudno mówić na poważnie o łamaniu) zarówno Konstytucji RP, jak i dalszych aktów prawnych. Weźmy chociaż znany konflikt dwóch prokuratorów generalnych albo niewykonanie sekcji u ofiar Zamachu – to już z jawnym powołaniem się na wymogi prawa FR.

Zamach nie jest jednak przecież pierwszym działaniem Zarządu Gubernatorstwa. Przypomnieć można tylko incydent z Westerplatte z 2009 roku, czyli konkretnie dopuszczenie przez Zarząd do obrażenia cara Władimira przez Prezydenta Lecha Kaczyńskiego wygłoszonym wówczas przemówieniem. W każdym razie wszystko wskazuje na to, że prawdziwy szef Zarządu Gubernatorstwa uznał zdarzenie za winę Donalda T. w szczególności, a Zarządu – na zasadzie solidarnej. Pamięta jeszcze ktoś, jak spuszczono na 14 psy merdiów? Nie sądzę, bo potem na to zdyscyplinowanie (czyli karę za niewykonanie zadania) spadła zasłona merdialnego milczenia. Ale fakty są takie, że merdia traktowały Donalda T... no, może nie tak, jak reprezentantów opcji niepodległościowej, ze szczególnym uwzględnieniem b. Premiera Jarosława Kaczyńskiego, ale Donald T. miał i tak pełne prawo czuć się przez 14 dni jak zbity pies.

Moja ocena, kim jest Trzymający-Kijek-Z-Końcem-W-Donaldzie, wygląda jednak odmiennie. A opiera się m.in. na składzie Zarządu: Za dużo tu układu wrocławskiego (© by Grzegorz Braun), by przypisywać zwierzchność sowietom. Za dużo też na to specjalnej przyjaźni z Anielą Merkelową. Za dużo hołdów lennych Radsika w kierunku Berlina, by komukolwiek innemu przypisywać zwierzchnictwo nad Zarządem Gubernatorstwa Nadwiślanego. Zgoda natomiast, że spora część jego działań sprzyja Sowietom, weźmy na przykład usłużną postawę Zarządu GW wobec przystąpienia FR do WTO. Albo kwestię faktycznej inkorporacji okręgu królewieckiego do obszaru swobodnego przemieszczania w UE. Wyliczać można by długo.

Dlatego powiedziałbym, zgadzając się oczywiście generalnie z Jerzym Targalskim, że Zarząd Gubernatorstwa Nadwiślanego mianowany został przez Berlin i pod jego kontrolą pozostaje, zaś misja dla Zarządu GW przewiduje ukontentowanie cara Władimira we wszelkich życzeniach wyrażonych i jak największej liczbie życzeń odgadniętych. No i pewnie, że car nie wdaje się z takim lokajem w dyskusje.

A na końcu tej polityki, przyklepanej przecież już w Rapallo, a tak naprawdę to trzy stulecia wcześniej, jawi się Unia Eurazjatycka.

Nie wiem, jak Państwo, ale ja nie chcę się w takim ustroju obudzić.

Zobaczmy co piszą inni.

_______________________________________

Materiałem wyjściowym dla mojej notki jest wstrząsający wywiad dr Jerzego Targalskiego który można odsłuchać w zamieszczonym poniżej filmie.  Wysłuchajcie uważnie co ma do powiedzenia o NAS ten człowiek. Będzie bolało - i ma boleć !  W pełni się zgadzam z tezami postawionymi w tym wywiadzie.

Teza 1
W sprawie smoleńskiej obecna władza wywiązała się wzorowo. Nie z punktu widzenia naszych interesów, tylko w obronie interesów dla których te władze powołano.Zadaniem rządu było: mataczenie, zacieranie śladów, sabotaż i upodlanie ofiar i ich rodzin.


Teza 2
Smoleńsk otworzył długi proces uzyskiwania przez Rosję pozycji dominującej w Europie. Pierwszym etapem jest sojusz Rosji z Niemcami - Polska zawsze w takim układzie przeszkadzała. Wyraził to Putin w pamiętnym przemówieniu na Westerplatte.



Teza 3
Putin samodzierżawca, nie może dopuścić do tego, aby ktoś, kto się zbuntował pozostał bezkarny. Samodzierżawca musi pokazać otoczeniu, że każdy kto podniesie na niego rękę, nie tylko straci życie ale zostanie także upodlony.



Teza 4
Tusk dla Putina jest nikim. Nie prowadzi się żadnych poważnych rozmów z lokajem.



Teza 5
Mam poczucie życia u schyłku epoki. Obserwuję u Polaków rozkład poczucia wspólnoty interesów, wspólnej tożsamości - każdy istnieje dla siebie. Polska Kiszczaka i Michnika spowodowała ten kryzys wspólnoty polskiej - obawiam się że ostatni. Przekonano większość Polaków, że nie opłaca się walczyć o żadne wspólne interesy, bo złodzieje, kanalie, agentura zawsze zwyciężą.




Dokąd zmierzasz Polsko? Jacy jesteśmy my Polacy ?


Nie poruszają nas afery stulecia, nepotyzm, łajdactwo władzy, okradanie upośledzonych i niepełnosprawnych, nacjonalizacja naszych oszczędności, bezkarność ludzi władzy, propagowanie panświnizmu ... a sondaże, jeśli już drgną, to niewiele. Wybieramy wasalizację ojczyzny i tak na prawdę - niewolnictwo.

Czy tak myślimy w masie: To mnie nie dotyczy, niech się martwią ci, co tracą ? 
Jeśli tak, to nie mamy przyszłości jako wolny naród.
Ostatnie wydarzenia na Ukrainie, mogą być jakąś nadzieją także i dla nas. Mogą ... ale czy nasz rząd i my społeczeństwo chcemy wesprzeć to dążenie do wolności innego narodu ? Mam wrażenie, że godzimy się na jego wasalizację, że wykonujemy poprzez naszych reprezentantów misję lokaja. Europa swoje, a Niemcy swoje i wysyłają na indywidualne negocjacje z Putinem swojego kapitalistę. Niemcy generalnie są przeciwni agresywnej polityce wobec Rosji, a Putin realizuje kolejny podbój. Polski lokaj może jedynie "szczekać" i to nie za głośno, bo Berlin czuwa. Putin rozmawia tylko z tymi, którzy współgrają w jego planie dominacji i uzależnienia Europy...


Czy to wszystko wskazuje na to, że koniec nas Polaków jest bliski ?


NIE ! Tacy jak ja do ostatniego dnia życia się nie poddadzą i podejmą walkę o inną przyszłość !


0 komentarze:

Prześlij komentarz

.