niedziela, 6 kwietnia 2014

Rosjanie to nie Słowianie

Często słyszymy o wspólnych słowiańskich korzeniach. Do tej pory mówiły o tym legendy i podobieństwo naszych języków. Ale postęp nauki dokłada wiedzę, która wymusza rewizję twierdzeń wielu historyków o bajeczności naszych dziejów przed Mieszkiem I. Badania genetyczne potwierdziły, że Słowianie istotnie tworzą jedną rodzinę blisko spokrewnioną z ludami indoirańskimi (Ariami, Scytami i Sarmatami). Większość mieszkańców Polski, Serbii Łużyckiej, Ukrainy ma wspólnego przodka, u którego kiedyś doszło do mutacji chromosomu Y, którą określamy jako haplogrupę R1a1. Fascynująca historia potomków tego mężczyzny (podkreślamy jednego mężczyzny) to w gruncie rzeczy historia większości naszych rodzin.

Nasze pokrewieństwo w ścisłym rodzinnym i genetycznym znaczeniu przeszło wiele prób. W tym miejscu nie będziemy opisywać, co wynika z analizy danych genetycznych, lingwistycznych, archeologicznych oraz nielicznych źródeł pisanych dla obrazu naszych najwcześniejszych dziejów. Podkreślimy tylko, że już w VII w. Słowianie tworzyli zjednoczone państwo pod wodzą Samona, a w IX w. Państwo Wielkomorawskie urosło do potęgi, która zatrzymało pochód Franków za Łaby na wschód. Ale jak to w rodzinie oprócz współpracy pojawiała się i rywalizacja, a nawet i zbrodnie. Tak było we wczesnym średniowieczu (np. konflikty polsko-czeskie w XI w.), ale również np. kilkadziesiąt lat temu (spór z Czechami o Zaolzie, walki polsko-ukraińskie na Wołyniu).

Oprócz wzajemnej morderczej nienawiści pojawiały się w naszych dziejach idee integrujące. Był nią powstały w XIX w. w Czechach panslawizm. Idea ta szybko została podjęta przez Rosję dla uzasadnienia swojej polityki imperialnej. Nota bene korzenie tej polityki nie są pochodzenia słowiańskiego (Rurykowicze i ich drużyna Rusów pochodziła ze Skandynawii). W Polsce doświadczonej imperializmem Ruskim idee panslawistyczne spotykały się przynajmniej z rezerwą. Ironią losu stało się to, że panslawizm pojawił się w czasie, gdy w kolejnych społecznościach słowiańskich wzbierały uczucia narodowe.

Na ziemiach, na których kiedyś kwitły olbrzymie państwa (np. Wielkie Morawy, Rzeczpospolita) powstały państwa narodowe. W naszej pamięci pozostaje polski Lwów, Wilno. Nostalgia, pamięć o potędze, żal utraconych ziem to część świadomości wielu polskich rodzin. Czy przy tych uczuciach, wzajemnej nieufności, bywa że wrogości, możemy myśleć o nowym, o przyszłości?

Niestety Rosjanie to nie Słowianie. Często nie możemy zrozumieć czym się kierują, jakie jest podłoże ich narodowej świadomości, skąd u Rosjan jest taki duży nacjonalizm i usprawiedliwienie, ba - wręcz pochwała dla ich imperializmu? Cóż, odpowiedź jest prosta: oni tacy po prostu są. Od zawsze. To jest zupełnie inna kultura, cywilizacja, mentalność, wartości i priorytety.

Czytając przeróżne materiały rosyjskie lub oglądając filmy przebija z nich niebywała rusofilia. Zachowują się tak, jakby to oni byli pępkiem świata, kolejnym narodem wybranym. Wszystko pochodzi z Rosji (Rasieńji). Rusicze są protoplastami wszystkich starożytnych cywilizacji, a językiem starożytnych kultur był... rosyjski. Przypisują swym przodkom nie tylko przeróżne osiągnięcia oraz kładzenie podwalin pod najstarsze cywilizacje i kultury, ale także dopuszczają się karygodnej manipulacji faktami i/lub datami. Wystarczy jakieś wydarzenie przesunąć w czasie o kilkaset lat wstecz lub pominąć kilka faktów, a w to miejsce dodać kilka własnych wymysłów i... mamy zupełnie nową, pozornie spójną historię.

Prym w tym procederze wiodą Hiniewicz, Trehlebov, Lazarow, Żuk czy Striżak z pośrednictwem filmów (gwoli ścisłości bardzo dobrych) z serii "Gry Bogów".  Osób, którym odpowiada rola Rasy Wielkiej, potomków AS-ów jest cała masa, jednakże wspomniane nazwiska należą do bardziej znanych osób zaangażowanych w to fałszerstwo.

Prawdę mówiąc Rosja to wielki kraj. I góry nieprzebyte, i ogromne połacie lasów. Na tak wielkiej i niezurbanizowanej przestrzeni łatwo jest ukryć artefakty dawnej kultury słowiańskiej i skutecznie opierać się chrystianizacji strzegąc pradawnej wiedzy. W tej sytuacji stawianie przez Rosjan swej nacji na piedestale w ogóle by mi nie przeszkadzało. W sumie to u nich zachowała się wiedza, którą nasi przodkowie, potomkowie Lechitów zatracili. Niech się więc dowartościowują, gdyby tylko... nie traktowali potomków Słowian Zachodnich po macoszemu, jakby wypadli suce spod ogona. A powód tego traktowania jest banalny - dominującym u nas jest obrządek rzymsko-katolicki, nie zaś prawosławie oraz... posługujemy się pismem łacińskim miast cyrylicy.

Do tego absolutnie nie odpowiada mi propagowany przez Inglingów nacjonalizm oraz bez mała rasizm. Według nich Rasa to tylko biały człowiek. Tym czasem z ich materiałów - Haratii oraz Santi Wed Pieruna jasno wynika, iż Rasa to zlepek dwu słów: Ra - Pierwotne Światło, Praprzyczyna oraz ASSA - bitwa bojów Światła z siłami Mroku. Wynika z tego, że RA ASSA - RASA to Wojownicy Światła, Wojownicy toczący Bój z siłami Mroku. Bój, którego polem walki są ich własne serca i umysły.

W tej sytuacji postanowiłem sprawdzić "jak to jest z tymi Rusiczami". Kto genetycznie jest Słowianinem, a kto produktem wtórnej wędrówki ludów. Poniżej wielce wymowna mapka przedstawiająca występowanie haplogrupy R1a.
R1a map

Przede wszystkim musimy zdać sobie sprawę z faktu, iż Słowianie jako jeden z ludów indoeuropejskich, przynależą do typu nordyckiego. Dopiero później, wskutek kontaktów z ludami stepów azjatyckich doszło do niewielkiego wymieszania się Prasłowian z mongoloidami i stąd możliwość występowania małej ilości osobników o skośnych oczach, czy ciemnej karnacji. Jednakże, jak zapisał Prokopiusz z Cezarei w VI w. w większości Słowianie to typ nordycki.  W ogóle Słowianie byli praktycznie jedynym ludem indoeuropejskim, który nie oddalił się zbytnio od swych oryginalnych siedzib praindoeuropejskich - tj. terenów na północ od Morza Czarnego i Kaspijskiego, na granicy lasu i stepu.

Ta praojczyzna Indoeuropejczyków uległa około 5600 lat przed Chryst. jakiemuś kataklizmowi (może potop spowodowany topnieniem lodowców pod koniec ostatniej epoki lodowcowej i stąd mit o potopie wśród wielu mitologii).

To zmusiło Indoeuropejczyków do pierwszej fali migracji - Praceltowie ruszyli na zachód (i stworzyli kulturę Celtów, oraz Latynów-Rzymian) a także na wschód, docierając do zachodnich Chin (Tocharowie), a nawet Japonii (Ajnowie) - to wszystko potwierdzają odkrycia archeologiczne (znalezione w grobach na pustyni Takla Makan ubrania z tartanu, oraz szkielety ludzi typu nordyckiego, z rudymi włosami zachowanymi włącznie).

Następne fale migracji, to Achajowie, Dorowie (Grecja), Pragermanowie (Skandynawia), Ariowie (Indie), Getowie (Sumeria), Hetyci, Huryci itp. (Bliski Wschód), również Scytowie i Sarmaci pierwotnie opuścili swe siedziby i ruszyli w stepy, przekroczyli Kaukaz, zagościli w Libanie (gdzie ich potomkowie, Druzowie, nadal wykazują cechy nordyckie wśród ciemnej, semickiej ludności), aby wreszcie powrócić do swej Praojczyzny, gdzie zastali właśnie Prasłowian - tam osiadli już na stałe, mieszając się z oryginalną ludnością, tworząc Słowian takich, jakich zna historia późnostarożytna.

To by wyjaśniało skąd w języku Słowian tyle wpływów języków irańskich (w końcu też indoeuropejskich) - właśnie przez to, że Sarmaci i Scytowie mieli udział w etnogenezie Słowian, natomiast plemiona na zachodzie Europy nie miały łączności z ludami irańskimi, wskutek czego języki germańskie wykazują odmienny charakter od słowiańskich. No wiadomo, że we wczesnym średniowieczu z powodu najazdów Hunów i Awarów, Bułgarów i Madziarów, doszło do pewnego procesu mieszania się ras, i stąd niewielka liczba obcych rasowo elementów wśród Słowian południowych. Natomiast północ tradycyjnie pozostaje Nordycka.

Biorąc pod uwagę dane z badań Y-DNA (a więc przenoszonego w linii męskiej) etnicznie Rosjanie w znakomitej części nie są Słowianami, tylko ludem powstałym z paleoeuropejczyków (pierwotnych ludów niesłowiańskich) Jakutów (Syberia), Słowian oraz mieszanki powstałej na skutek najazdów plemion z głębi Azji, asymilując się z kulturowo wyżej stojącymi Rusinami (Rusiczami)... Stąd taka agresywna ekspancja Moskali na zachód i ogólnie kultura wykazująca cechy dość prymitywne, charakterystyczne dla wojowniczych ludów tureckich.

Poniżej dodatkowe wykresy wskazujące nacja którego kraju może mówić o sobie jako o potomkach AS-ów (indoeuropejczyków). Niech każdy sam sobie wyciągnie wnioski.
russia R1a

Założę się też, że mało kto wie iż Berlin to prastara słowiańska osada. Za Wikipedią: "Co do samego miasta (jeszcze osady) Berlina to został założony w IX wieku przez plemiona słowiańskie (gród Kopanica przy ujściu rzeki Dahme do Szprewy, dziś dzielnica Köpenick) i określany łacińską nazwą Berolina, która według jednej z hipotez pochodzi od słowiańskiego bór i rolina[potrzebne źródło]. W rzeczywistości nazwa Berlin najprawdopodobniej, według hipotezy Reinholda Trautmanna, jest zniekształconą nazwą Bralin (za czym przemawia m.in. zapis w dokumencie z 1215 roku nazwy miejscowości jako Braline) i pochodzi od nazwy osobowej Bral, czyli skróconej formy słowiańskiego imienia złożonego Bratosław. Populaność zyskuje teza iż nazwa Berlin wywodzi się od słowa 'berło'. "


7 komentarze:

  1. No co ty nie powiesz? To ruscy w końcu kim są/
    W następnym odcinku żygów napisz coś może o twoich ziomalach Chazarach.
    Żydowski dupku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Rosjanie nie są Słowianami, bo większość z nich nie mieszka na ziemiach słowiańskich. Ziemie słowiańskie to Polska, wschodnie Niemcy, Czechy, Morawy, Ukraina i Białoruś. Ludność mieszkająca na zachód od Moskwy jest wymieszana i zrusyfikowana. Jej pro zachodnia świadomość jest od wieków tłumiona przez turańszczyznę i cerkwię. Dlatego mimo, że mają w niewielkim stopniu domieszkę słowiańskiej krwi nie czują ze Słowianami wspólnoty cywilizacyjnej.

    Jakielaszek

    OdpowiedzUsuń
  3. Zieeew ... kolejny owoc anglosasko-pruskiej tzw. "nauki". Gdyby chcieć to sprostować wyszedłby niezły elaborat. Berlin od berła albo Bratosława - buhahahahaha myślałem, że już nikt nie powtarza takich bzdur. Berlin jest od staroruskiego słowa oznaczającego niedźwiedzia, który notabene jest po dziś w herbie tego miasta. W języku polskim dalekim echem tego słowa jest "BARŁÓG" - leże niedźwiedzia. Kółka chyba sam sobie namalowałeś do kompletu z mapką - w Rosji jest ok. 47% R1a1. Gry Bogów - Siergieja Striżaka albo nie oglądałeś albo nie zrozumiałeś, zapewne to drugie skoro pada zarzut rasizmu. Rasizm to pogląd wyższości jednej rasy nad drugą, podczas gdy w filmie wprost mówi się, że słowo RASA to skrótowiec - rzekomą propagowaną wyższość białej rasy dośpiewałeś już sobie sam. Jeśli chodzi o zarzucaną Rosjanom "manipulację". Prawdziwi mistrzowie - przewidzieli to na etapie tworzenia swojego języka, żeby teraz móc manipulować na poziomie etymologii słowa - kolejny raz kłania się brak elementarnego zrozumienia tego na co patrzysz. Proponuję - mniej rusofobii, a więcej wiedzy i myślenia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zieeew ... kolejny owoc anglosasko-pruskiej tzw. "nauki". Gdyby chcieć to sprostować wyszedłby niezły elaborat. Berlin od berła albo Bratosława - buhahahahaha myślałem, że już nikt nie powtarza takich bzdur. Berlin jest od staroruskiego słowa oznaczającego niedźwiedzia, który notabene jest po dziś w herbie tego miasta. W języku polskim dalekim echem tego słowa jest "BARŁÓG" - leże niedźwiedzia. Kółka chyba sam sobie namalowałeś do kompletu z mapką - w Rosji jest ok. 47% R1a1. Gry Bogów - Siergieja Striżaka albo nie oglądałeś albo nie zrozumiałeś, zapewne to drugie skoro pada zarzut rasizmu. Rasizm to pogląd wyższości jednej rasy nad drugą, podczas gdy w filmie wprost mówi się, że słowo RASA to skrótowiec - rzekomą propagowaną wyższość białej rasy dośpiewałeś już sobie sam. Jeśli chodzi o zarzucaną Rosjanom "manipulację". Prawdziwi mistrzowie - przewidzieli to na etapie tworzenia swojego języka, żeby teraz móc manipulować na poziomie etymologii słowa - kolejny raz kłania się brak elementarnego zrozumienia tego na co patrzysz. Proponuję - mniej rusofobii, a więcej wiedzy i myślenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Normalny Rosyjski Historyk11 kwietnia 2014 14:59

      //Berlin od berła albo Bratosława - buhahahahaha myślałem, że już nikt nie powtarza takich bzdur//

      - Ruska prawda, to g... prawda. Muszą jeszcze poprawić encyklopedie i inne źródła, żeby wyszło iż wszystko jest ruskie.

      Wikipedia np. podaje tak: "Miasto powstało w miejscu grodu Kopanica (dzisiejsza dzielnica Berlina o nazwie Köpenick) założonego w IX wieku przez Słowian połabskich z plemienia Sprewian przy ujściu rzeki Dahme do Sprewy. Językoznawcy wywodzą nazwę Berlin od prasłowiańskiego *brl oznaczającego bagno lub moczary i podają znaczenie nazwy jako miasto na bagnach[2]. Według hipotezy Reinholda Trautmanna Berlin jest zniekształconą nazwą Bralin (za czym przemawia m.in. zapis w dokumencie z 1215 nazwy miejscowości jako Braline) i pochodzi od nazwy osobowej Bral, czyli skróconej formy słowiańskiego imienia złożonego Bratosław" /http://pl.wikipedia.org/wiki/Berlin

      - Gdzie tam skrywa się ruski niedźwiedź? Ha ha ha!

      Usuń
  5. "Kto powie, że Moskale są to bracia dla Lechitów temu pierwszemu w łeb wypalę przed kościołem Karmelitów"

    OdpowiedzUsuń
  6. Znawcy i historycy a wiecie jak wygladaly pierwsze piastowskie monety.
    Tak byly opisane runami i takie same mozemy znalezc w starocerkiewnym.
    Ponad wszelka mozliwosc zapoznajcie sie z j greckim. Sprawdzcie rownierz wedrowki
    Metodego i Cyryla. Odnosze wrazenie ze z eas tacy historycy jak z Komorowskiego
    Czyli slabiej niz przecietnie niedoluki.

    OdpowiedzUsuń

.