wtorek, 17 marca 2015

Gdzie jest Jazgdyni? - Czyli popłoch na Neonie

Na portalu NeOn24 rozpoczęły się nowe rządy. Strona główna została uporządkowana i zyskała na atrakcyjności. A także zostali odblokowani blogerzy, bo nastąpiła amnestia.

Nowy RedNacz napisał: "Jeśli ktoś z administracji usunął wszystkie(?) bany to niechaj i tak będzie. Dlaczego do tych wszystkich zmian nie dorzucić amnestii? Myślę, że większość ludzi zdaje sobie sprawę, dlaczego została zablokowana. A jeśli ktoś otrzymał bana za nic to tym bardziej powinniśmy te sprawy uregulować. W każdym razie każdy ma do dyspozycji regulamin i mam nadzieję, że rozumie konsekwencje. Na NEonie pisać może każdy bez względu na światopogląd. Chodzi jedynie o zachowanie szacunku do drugiego rozmówcy. Można się różnić i sprzeczać, ale na poziomie. Kto tego nie pojął, ten szybko wróci na listę zablokowanych. (...) Nikomu nie zamierzam zamykać ust. Nikt jednak nie został upoważniony do bezkarnej obrazy drugiego człowieka." /Reinert 17.03.2015 01:39:42

Każdy może pisać? A czy może też pisać Jazgdyni? Czy może są różne poziomy niebezpieczeństwa i kategoria "przestępców". Czytałem właśnie, że jego konto jest nadal zbanowane i nie ma on do niego dostępu. A może to tylko niedopatrzenie, że największy wróg Putlera - Jazgdyni, nie może się bronić przed tchórzami i manipulatorami, gdyż nie dano mu możliwości na NE?

Ale wydaje się, że Ryszard Opara bardzo by chciał, aby Jazgdyni wrócił na Neon. Ciekawe kto mu w tym przeszkadza?

//Gdy zgłosiłem p. Oparze tendencję zniżkową statystyk spowodowaną złą administracją tekstów na Stronie Głównej przez nowy "nabytek" portalu to odpowiedział mi, że: "To twoja wina bo piszesz źle o Sakiewiczu i jazgdyni". Jakie konotacje towarzysko/intelektualne/ideologiczne czy biznesowe ma p.Opara z tymi zaprzańcami to nie wiem... Wstrzymałem się od komentarzy i rzuciłem słuchawką.../Jarek Ruszkiewicz SL 16.03.2015 14:36:44

//Mi osobiście dobrze zawsze współpracowało się z p.Oparą. Zawsze były ostre tarcia ale zawsze udawało się nam znaleźć jakiś złoty środek porozumienia. Ostatnio jakaś palma mu odbiła ale to przejściowe... /Jarek Ruszkiewicz SL 16.03.2015 15:10:07

Kiedy się zalogowałem na moje konto (zablokowane przez poprzedniego zarządcę Ruszkiewicza za poglądy i w wyniku jego osobistych porachunków wobec mnie) na portalu zrobił się popłoch. Kilku gostków od razu wyskoczyło za burtę, bojąc się konfrontacji. Czego tak bardzo się przestraszyli? - Prawdy. Bo jestem znany z bezkompromisowej walki o nią. A prawda w zderzeniu z kłamstwem zawsze zwycięża. Niekiedy potrzeba na to czasu, ale wynik tej walki jest z góry przesądzony.

"Ludzi mówiących w prawdzie nie trzeba wielu. Chrystus wybrał niewielu do głoszenia prawdy. Tylko słów kłamstwa musi być dużo, bo kłamstwo jest detaliczne i sklepikarskie, zmienia się jak towar na półkach. Musi być ciągle nowe, musi mieć wiele sług, którzy wedle programu nauczą się go na dziś, na jutro, na miesiąc; potem znowu będzie szkolenie na gwałt w innym kłamstwie." - to słowa księdza Jerzego Popiełuszki.

Ksiądz Jerzy mówił: „musimy się nauczyć odróżniać kłamstwo od prawdy. Nie jest to łatwe w czasach, w których żyjemy”. I dalej zacytował wielkiego Prymasa, że obowiązek chrześcijanina „to stać przy prawdzie, choćby miała ona wiele kosztować. Bo za prawdę się płaci, tylko plewy nic nie kosztują. Za pszeniczne ziarno prawdy trzeba czasami zapłacić”. /źródło: http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TS/swieci/b_j_popieluszko_02.html#
Żyjemy w czasach kłamstwa, propagandy i manipulacji. Jesteśmy ofiarami szemranych polityków i masmediów. W czasach PRL-u pisało się na murach „Telewizja kłamie", a dziś duża część społeczeństwa nie jest zdolna do samodzielnego myślenia. I to w dobie Internetu, gdzie informacja jest na wyciągnięcie ręki, a obsługa wyszukiwarki Google jest dziecinnie prosta.

Żyjemy w czasach gdzie ideologiczne kłamstwa przeciwstawiają się naukowym dogmatom. „Kłamstwo niczym nie różni się od prawdy, prócz tego, że nią nie jest” /Stanisław Jerzy Lec

Kłamstwo to jeden z fenomenów naszego świata. Jedna z tych rzeczy, które trudno zdefiniować, lecz bardzo łatwo rozpoznać. Każdy wie, kiedy kłamie, i każdy dotkliwie odczuwa gorycz, kiedy sam zostanie okłamany. Wszyscy kłamiemy i niemal wszyscy potępiamy kłamstwo. Zarazem jednak żyjemy w czasach, w których kłamstwo staje się pomału normą. To straszne i jest wbrew klasycznej definicji prawdy.

Według encyklopedii kłamstwo to po prostu... „wypowiedź zawierająca informacje niezgodne z przekonaniem osoby mówiącej o rzeczywistości. Kłamca przekazuje informacje niezgodnie z jego przekonaniem o rzeczywistości z intencją, by zostały wzięte za prawdę”. /http://pl.wikiquote.org/wiki/K%C5%82amstwo
Prawda prawdą, ale racja musi być po naszej stronie - można powiedzieć parafrazując słowa, które padają w kierunku Pawlaka w znanym filmie: "sąd sądem, ale racja musi być po naszej stronie". Często działamy podobnie według tego samego mechanizmu - prawda prawdą, ale moje musi być na wierzchu. Co z tego że jakiś artykuł ma nawet kilka tysięcy odsłon jak wchodzą na niego praktycznie jedni i ci sami. - Grupa osób z kółka wzajemnej adoracji. Miarą sukcesu danego artykułu było by przyciągnięcie osób z zewnątrz i przekonanie ich do naszych racji; jednak z tym jest marnie. Przekonał się o tym niedawno Ruszkiewicz.

Bardzo często odnoszę wrażenie, że autorowi notki i komentatorom nie zależy na obiektywnym przedstawieniu informacji tylko chcą dać upust swoim frustracjom, zacietrzewieniu i fanatyzmowi. Dla przykładu weźmy jakiś temat zupełnie przykryty antysemityzmem. Każdy niezorientowany czytelnik, który się zabłąka i przeczyta wpis dojdzie do wniosku, że mało kogo obchodzi prawda obiektywna tylko najważniejsze jest to żeby dokopać Żydom, czy żydom. Normalny człowiek niezaznajomiony ze schematem propagandowym, że wszystko jest spiskiem żydów ucieknie jak najprędzej i najdalej. Niestety każda opinia atakująca żydów czy Żydów tylko za to że nimi są jest niedopuszczalna. A uparte powtarzanie tezy, ze Żydzi chcą przejąć Polskę i urządzić tu Judeopolonię jest śmieszne. Co więcej wyrządza więcej szkody niż pożytku. Służy przypinaniu łatki Polakom że są antysemitami. Utwierdza to też innych w przekonaniu, że Polacy nie potrafią racjonalnie mysleć, konsekwentnie działać i skutecznie bronić swoich racji. Jak pisałem w moim komentarzu (http://niepoprawni.pl/comment/1457908#comment-1457908) tupanie nóżkami i krzyki nie sa w stanie nikogo przekonać. Jednak takie argumenty zupełnie nie trafiają do fanatyków, którzy "wiedzą swoje". Pisałem niedawno: "każdy sam powinien poczytać sobie o metodach komunikacji, skutecznej perswazji czy technikach negocjacji. Mam nadzieję, że każdy sam we własnym zakresie będzie chciał przyswoić tą wiedzę. Dla nas pewne rzeczy są oczywiste, ale jak widać dla wielu nie. Być może z tego wynika też podatność na manipulację, bo niestety agentura nie śpi i z całą premedytacją wykorzystuje naiwność i dobrą wolę innych.

Napisałem kiedyś: należy założyć, że zdecydowana większość piszących i komentujących ma dobre zamiary ale ich zaangażowanie i patriotyczne nastawienie jest marnotrawione. Czas najwyższy to zmienić. Próba jednoczenia ludzi dobrej woli wokół konkretnej idei i celu, oraz dobór odpowiednich metod gwarantujących osiągnięcie sukcesu jest według mnie najlepszą drogą do zmiany na lepsze otaczającej nas rzeczywistości. To, że Polska i Polacy są dla nas najważniejsze jest oczywiste; ale nie o to chodzi żeby nad tym co jest złe ciągle biadolić tylko o to, żeby poszukać dróg do zmiany tego stanu rzeczy. A potem z żelazną konsekwencją to zrealizować." - http://niepoprawni.pl/comment/1458006#comment-1458006
Powinniśmy więc zacząć działać. Toczenie zażartych dyskusji we własnym gronie mających na celu wykazanie jedynie tego, że "tylko ja mam rację" jest marnotrawieniem energii i kanalizowaniem niezadowolenia.

Zamiast biadolić jak to w Kraju jest źle i że Polacy potrafią tylko ze sobą się kłócić trzeba zacząć wspólnie działać. Bicie piany - tak jak pisałem wcześniej - temu nie służy. /źródło: http://niepoprawni.pl/blog/mind-service/robmy-cos

A co z płatnymi trollami i tzw. pożytecznymi idiotami? - Prawda niestety nie zawsze obroni się sama. "Kłamstwo powtarzane tysiąc razy staje się prawdą." /Josef Goebbels".

Propaganda (od łac. propagare – rozszerzać, rozciągać, krzewić) – to celowe działanie zmierzające do ukształtowania określonych poglądów i zachowań zbiorowości lub jednostki, polegające na manipulacji intelektualnej i emocjonalnej (czasem z użyciem jednostronnych, etycznie niewłaściwych lub nawet całkowicie fałszywych argumentów). Gdy propaganda zmierza do upowszechnienia trwałych postaw społecznych, poprzez narzucenie lub zmuszenie odbiorców do przyjęcia określonych treści, wtedy stanowi jeden z elementów indoktrynacji.
W języku potocznym utrwaliło się wartościujące znaczenie terminu propaganda jako synonimu stosowania kłamstw, półprawd, manipulacji – przeciwieństwo informacji, refleksji, dyskusji. /Wikipedia - http://pl.wikipedia.org/wiki/Propaganda

Jednak - obserwując kłamstwa powtarzane przez animatorów ruskiej propagandy łatwo zauważyć, że przestała ona działać. Serwowane treści są zbyt prymitywne i nahalne.

Polacy wiedzą, że na Ukrainie nie toczy się żadna "bratobójcza wojna", tylko Rosja napadła na swego sąsiada - Ukrainę i okupuje Krym oraz Donbas. Nie ma żadnych "powstańców", ani "separatystów", tylko terroryści, dywersanci i najemnicy przysyłani przez Putina, aby mordowali Ukraińców, siali tam terror i zniszczenie. Chociaż wszyscy wiedzą, że to rosyjskie wojska, Rosja konsekwentnie temu zaprzecza. Więc w świetle prawa miedzynarodowego są to terroryści. Polacy wiedzą, że na Krymie nie było żadnych "zielonych ludzików" poprzebieranych w stroje myśliwskie ze sklepu zza rogiem tylko rosyjskie jednostki specjalne. Putin zresztą oficjalnie to przyznał. Tylko wytyczne dla pro-ruskich trolli nie zostały jeszcze zaktualizowane... Kiedy Rosjanie zestrzelili samolot pasażerski malezyjskich linii lotniczych z blisko trzystu osobami na pokładzie Rosjanie głośno temu zaprzeczali, oskarżając o to nawet ukraiński mysliwiec. Nikt rozsądny w to nie uwierzył. Mimo to Rosjanie powtarzają te brednie do dziś...

Ruska propaganda jest tępa i beznadziejna. Ale to i dobrze. Dlaczego tak jest? - Mam na to swoją teorię. Na płatnych trolli załapują się jedynie - można by rzec - jednostki zdeprawowane i mało inteligentne, u których z racjonalnym i samodzielnym myśleniem krucho. Podobne objawy można zaobserwować u tzw. pożytecznych idiotów z genetycznym zwichnięciem, bo Rosja to stan umysłu...

Pisałem niedawno o NeOnie24 na Niepoprawnych: "Obecna zmiana ma zapewne pomóc w powrocie do normalności. Opara zrozumiał, że zaczadzenie ruską propagandą tylko odstrasza, stąd jego obecne "otwarcie na młodych". Kierunek zmian, jak zmiana szaty graficznej, gdzie są podgrupy tematyczne to krok we właściwym kierunku. Oczywiście diabeł tkwi w szczegółach, wiele jest tam do dopracowania, jak najbardziej trzeba zastosować w praktyce sławne "usability", ale widać, że ci "nowi administratorzy" czują w czym rzecz i wiedzą jaką drogą podążać.

Napisałem wtedy: "Każdy przecież może mieć swoje poglądy, ale podstawa to uszanowanie innych. O to przecież chodzi aby można było kulturalnie i na poziomie dyskutować. Agresja i chamstwo nie powinno być nigdy tolerowane. Ostre dyskusje - owszem, ale w ramach obowiązujacych zasad, czyli netykiety. Tylko gdzie kończy się wolność słowa a zaczyna trollowanie i uprawianie wrogiej propagandy z praniem mózgu włącznie? Jeżeli Administracja tego pilnuje i dba aby obca agentura nie mogła manipulować a linia programowa i dobór notek były zgodne z polską racją stanu, to wszystko jest okey-dokey."

I tym życzeniem chciałbym zakończyć. Dziękuję Wszystkim za uwagę.

1 komentarze:

  1. No, to fajnie, ale czy NE się może zmienić? Najpierw, cała ta V kolumna musiałaby zniknąć, lecz czy sam "zarząd" nie jest V kolumną? Pytania, pytania... Ja jestem na nich cały czas obrażony.

    OdpowiedzUsuń

.