Bo rzuca to nieciekawe światło na Rajd Katyński, no i niestety rykoszetem uderza w p. Brauna.
https://www.facebook.com/muchamikroblog/posts/842594559153834
Ależ jestem, k...a, głupi. Głupi i naiwny.
Od momentu, gdy dowiedziałem się, że przez Polskę ma zamiar przejechać motocyklowa ferajna spod znaku rosyjskich "Nocnych Wilków", wiedziałem, że szykuje się afera. Tego, że będzie to tez dowód na jawne skundlenie się części moich rodaków, nie spodziewałem się. Owszem, wiedziałem, że znajdą się tacy, którzy ze strachu i głupoty będą im przyklaskiwać. Że znajdą się trolle, które dorobią do tego głupawe ideologie, lub będą przekonywać, że komu się to nie podoba, ten wojenny podżegacz antlantyckiej sitwy (albo banderowiec).
Szykuje się jednak afera co najmniej na miarę tego, co działo się w Warszawie przed meczem Polska - Rosja w 2012 roku. Przypomnijmy - władze stolicy wydały wówczas zgodę, by setki rosyjskich kibiców na czele ze skonfliktowanymi z warszawską Legią chuliganami Sprataka Moskwa przedefilowały przez centrum miasta. O tym, że będzie to oznaczało totalne mordobicie, wiedzieli wszyscy, więc jeśli kogoś zdziwiły setki zatrzymań, walki uliczne i ogólny rozpierdol, to albo kłamie, albo się urodził i wychował w pustelni.
Teraz sytuacja jest bliźniacza. Przez Polskę planuje przejechać horda motocyklistów, których od zwykłych fanów jednośladów odróżnia bardzo dużo. Motory, skróra, kręcenie bączków i palenie są może i spoko, ale ci goście to "mieszanka Mad Maxa ze Stalinem", jak określił ich ktoś w necie. Nie bez przyczyny.
Honorowymi członkami motorowej hordy są prezydent Rosji Władimir Puitin i Ramzan Kadyrow - bandzior z Czeczenii. Lider "Wilków" Aleksander "Chirurg" Żolstanow to jeden z liderów organizacji "Antymajdan" która tłumi rosyjską opozycję. "WIlki" brały udział w strzelaninach i porachunkach gangów. Formowali prorosyjskie bojówki w czasie aneksji Krymu. Walczyli i walczą po stronie terrorystów z Donbasu, etc. Wreszcie "Wilki" czczą Stalina i uważają go za fundament rosyjskiego patriotyzmu. Składali kwiaty na jego grobie w rocznicę śmierci zbrodniarza.
Taka ekipa wybiera się z rajdem przez Polskę. Szlakiem, który wcześniej przeszła Armia Sowiecka, znacząc ją gwałtem i grabieżą. Po drodze złożą kilka wieńców pod pomnikami tychże „oswobodzicieli”, pod tymi pomnikami których od 25 lat nie możemy się pozbyć z naszych miast i wiosek. Pojadą sobie przez Polskę, a jak się to komu w Polsce nie podoba ten nazdorca z getta i sługus faszystów (tak mówią).
Cały ten rajd jest oczywiście prowokacją, bo od samego początku wiadomo, że wywoła protesty. Tak czy siak będzie afera. Wpuścimy – będą protesty i incydenty. Nie wpuścimy, będzie skandal (ohoho!).
Ano właśnie. Jeszcze do wczoraj obawiałem się, że decyzja o ewentualnym nie wpuszczeniu lub utrudnieniu przejazdu „bajkerom Putina” to zły pomysł. Z prostej przyczyny. Od wielu lat do Rosji jeździ motocyklowy Rajd Katyński, ku czci pomordowanych na rozkaz Stalina polskich oficerów. Obawiałem się, że jakakolwiek zadymka wokół „Wilków” może przysporzyć problemów polskim motocyklistom. To był jedyny powód. Kto zna metody Moskwy wie, że zawsze reagują właśnie w taki sposób. Oko za oko, ząb za ząb.
Głupi, kurwa, byłem. Okazało się, że członkowie Rajdu Katyńskiego nie tylko nie widzą nic złego w przejeździe „Nocnych Wilków”, ale mają zamiar powitać ich chlebem i solą i eskortować przez nasz kraj. Oczywiście zaskoczyło mnie to i w korespondencji zadałem pytanie organizatorom Rajdu Katyńskiego:
„Jak nalezy odbierać poparcie udzielone "Wilkom" przez organizatorów rajdu pamięci polskich oficerów, zamordowanych przecież na rozkaz Józefa Stalina?
oraz:
Czy poparcie nie wynika z obawy, że ewentualne prostesty Polaków na trasie przejazdu "Wilków" mogłyby zostać wykorzystane przez stronę rosyjską do utrudnienia kolejnego Rajdu Katyńskiego?
Odpowiedzi się nie doczekałem. Nie musiałem zresztą. Wieczorem okazało się, ku mojemu kolejnemu zaskoczeniu, że członkowie obu grup znają się doskonale, wielokrotnie się spotykali, wspólnie jeździli po Moskwie i chlali wódkę, z czym zbytnio się nie kryją w serwisach społecznościowych.
Niech sobie pije wódkę kto z kim chce. Nic mi do tego. Jeśli jednak wielbicieli Stalina, ludzi w szeregach których znajdują się terroryści z nie uznawanych przez świat republik ludowych, witać chcą osoby oficjalnie odwołujące się do heroizmu i szlachetności polskich oficerów, to coś jest nie tak.
Więcej, jeśli ma się na ustach i plecach pamięć o polskich oficerach z Katynia, to nie chleje się wódy z ekipą, której honorowym członkiem jest człowiek, który od lat nie chce udostępnić Polakom białoruskiej listy katyńskiej (zawiera nazwiska blisko 4 tysięcy osób) i którego podwładni kłamią raz po raz na temat ludobójstwa. Zwyczajnie nie.
Panowie z Rajdu Katyńskiego, jeśli chcecie sobie witać w Polsce wychowanych w kulcie Stalina terrorystów, chlać z nimi po knajpach i kłaść kwiaty pod pomnikami sowietów, zróbcie to prywatnie. Niech pamięć o naszych Bohaterach nie łączy się z tym haniebnym cyrkiem.
ps. Lider "Rajdu Katyńskiego", p. Wiktor Węgrzyn, to jednocześnie szef kampanii prezydenckiej Grzegorza Brauna. Może zamiast w imieniu popularyzatorów pamięci o Katyńskim Ludobójstwie. powita "Wilków" w ramach eventu wyborczego?
ps 2. W Komitecie Honorowym Rajdu Katyńskiego są zasłużone i czcigodne osoby. M.in. Zofia Pilecka-Optułowicz i Andrzej Pilecki - dzieci rtm. Pileckiego czy Krzysztof Jaraczewski, wnuk Marszałka Józefa Piłsudskiego. Wśród motocyklistów zapewne wielu patriotów. Czy pasuje im wszytskim to, co w ich imieniu robi p. Węgrzyn?
Media chcą sprowokować konflikt ws. “Nocnych Wilków”
OdpowiedzUsuńRadio Maryja - Wiktor Węgrzyn, prezes Stowarzyszenia Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego: http://www.radiomaryja.pl/multimedia/media-chca-sprowokowac-konflikt-ws-nocnych-wilkow/
Z hobbystami zawsze problem. Za karburator, lub stary błotnik przehandlują wszystko.
OdpowiedzUsuń"Komandor" Węgrzyn to patriota? - Chyba wg ruskich standardów. Ciekaw jestem jakie zdanie o nim mają Rodziny Katyńskie, które dowiedziały się, że zamiast hołdu poległym z woli Stalina w Katyniu woli on pijaństwo w Moskwie z bandytami, którzy tegoż Stalina uważają wręcz za boga?
OdpowiedzUsuń"Widziałem Węgrzyna w TV. To człowiek zupełnie nie myślący w kategorii patriotyzmu i polskiej racji stanu."
UsuńŚmieciu żydowski! Nie wypowiadaj się o Polskości i patriotyzmie bo koledzy Węgrzyna mogą się przypadkiem przejechać koło twojej lepianki, gdziekolwiek jest.
I przestań w ogóle udzielać się w internecie bo źle skończysz żydowski pajacu. Tfu!