czwartek, 23 kwietnia 2015

Wilków nikt raczej nie wypuści z lasu. Wszystko wskazuje na to, że prowokacja Putina spali na panewce.


"Gdziekolwiek są "Nocne Wilki", tam jest też Rosja" – mawia Aleksander "Chirurg" Załdostanow, przywódca gangu motocyklowego, który liczy ponad 5 tysięcy członków...


Od kilku dni opinię publiczną bulwersuje zapowiadany wjazd i planowana demonstracja siły w wykonaniu rosyjskiego gangu motorowego, który chce wjechać na terytorium Polski a następnie dotrzeć do Berlina.

Polacy dowiedzieli się z mediów, że Nocne Wilki szykują prowokację - chcą w Polsce czcić sowietów i Stalina, mają zamiar złożyć kwiaty pod pomnikami ich poległych rodaków w wojnie 1920, kiedy to Armia Czerwona napadła na Polskę oraz w miejscach pamięci żołnierzy radzieckich z roku 1945-go, gdy sowieci z jednej strony wyzwolili Polskę spod hitlerowskiej okupacji i jednocześnie ustanowili komunistyczny system totalitarny całkowicie podporządkowany Rosji.

Zbrodnie Rosjan na ludności polskiej z tego okresu doskonale ilustruje pomnik sołdata gwałcącego ciężarną Polkę:


Lecz dla Rosjan to są bohaterowie, walczący z faszystami w "Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej". Głównie takich to "zasłużonych" żołnierzy radzieckich chcą czcić "Nocne Wilki'.

Niemcy wpuścili Rosjan do Berlina w 1945 r. i... nie chcą powtórzyć tego błędu. Niemiecki dziennik „Die Welt" napisał, że gang motocyklowy bardzo chce przejechać przez Polskę, nie dostanie zgody na wjazd do Berlina. Czy na podobny krok zdobędą się też polskie władze?

Kilka dni temu media w Polsce powtórzyły za niemieckim "Die Welt", że rosyjski klub motocyklowy Nocne Wilki nie złożył jeszcze wniosku o pozwolenie na rajd w Berlinie. A nawet jeśli złoży, dostanie odmowę.


Jak napisał "Die Welt", spontaniczny przejazd Nocnych Wilków zmusiłby berlińską policję do interwencji. Z kolei rzecznik niemieckiego MSW podkreślił, że pozwolenia na imprezy związane z koniecznością zmiany ruchu i nadzoru ze strony władz wydaje ministerstwo rozwoju miasta, a nie policja. Właściwy resort zapowiedział wydanie informacji w tej sprawie.

Według "Die Welt" niemieckie władze rozmawiają z Polską o tym, czy powinno się pozwolić rosyjskim motocyklistom na przekroczenie niemieckiej granicy. Premier Kopacz oraz szef naszej dyplomacji Schetyna uważają plan rajdu Nocnych Wilków za prowokację.

W dniu dzisiejszym pojawiły się nieoficjalnie informacje, że niemieckie MSZ nie wyda wiz "Nocnym Wilkom" i nie po­zwo­li im wje­chać do Nie­miec. - źródło: http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/nieoficjalnie-niemieckie-msz-nie-wyda-wiz-nocnym-wilkom/d1y5y2  - z uwagi na po­waż­ne za­gro­że­nie, że w związ­ku z prze­jaz­dem "Noc­nych Wil­ków" przez Niem­cy, mo­gło­by dojść do pro­wo­ka­cji i za­mie­szek.

W Pol­sce spra­wą "Noc­nych Wil­ków" zaj­mu­je się w tej chwi­li Agen­cja Bez­pie­czeń­stwa We­wnętrz­ne­go - po­da­je Onet.pl powołujący się na ano­ni­mo­we źró­dło - i dodaje, że powodem rozważanej odmowy wjazdu jest ist­nie­jące po­waż­ne za­gro­że­nie, że w na­szym kraju rów­nież może dość do pro­wo­ka­cji, wy­wo­ła­nych przez "Nocne Wilki", któ­rych celem bę­dzie wy­wo­ła­nie skan­da­lu dy­plo­ma­tycz­ne­go.

Wygląda na to, że zarówno polskie społeczeństwo, jak i organa rządowe są zgodne co do tego, że nie należy wpuścić na terytorium Kraju tego rosyjskiego gangu motorowego. Mar­sza­łek Sejmu Ra­do­sław Si­kor­ski po­wie­dział nie­daw­no, że de­cy­zja w spra­wie ewen­tu­al­ne­go wjaz­du ro­syj­skiej grupy mo­to­cy­klo­wej do Pol­ski na­le­ży do rządu. Przy­znał, że rajd wzbu­dza emo­cje, co po­wo­du­je, że de­cy­zja bę­dzie "nie­ła­twa". Z kolei czło­nek Rady Go­spo­dar­czej przy pre­mie­rze Jacek Ro­stow­ski stwier­dził, że "nie ma po­wo­dów, aby w obec­nej sy­tu­acji ak­cep­to­wać prze­jazd osób, które ewi­dent­nie iden­ty­fi­ku­ją się z agre­sją ro­syj­ską na Ukra­inę".


Obawy przed  wjazdem rosyjskich prowokatorów pod patronatem Putina pojawiły się także na Białorusi i w Czechach. W petycji pod hasłem „Nie – dla wojny!” Białorusini napisali m.in., że„okupacja Krymu, wojna w Donbasie i krew tysięcy zabitych i rannych Ukraińców obciąża także sumienie” Nocnych Wilków. „Wieziecie ze sobą zagrożenie dla świata, zagrożenie dla naszej Białorusi, wieziecie wojnę. Mówimy: Nie – wojnie. Nie – Nocnym Wilkom na Białorusi!” – czytamy w petycji. /źródło: http://kresy24.pl/67071/na-bialorusi-protest-przeciwko-nocnym-wilkom-wieziecie-do-nas-wojne/

Cze­ski mi­ni­ster spraw za­gra­nicz­nych Lu­bo­mir Za­ora­lek okre­ślił pla­no­wa­ny prze­jazd mo­to­cy­kli­stów przez te­ry­to­rium Czech jako pro­wo­ka­cję. - "Bę­dzie­my mu­sie­li przede wszyst­kim ob­ser­wo­wać, aby pod­czas prze­jaz­du prze­strze­ga­li na­szych praw" - oświad­czył Za­ora­lek na Twit­te­rze:


Mo­to­cy­kli­ści Putina chcą pod ko­niec kwiet­nia prze­je­chać z Mo­skwy do Ber­lina przez Mińsk, Brześć, Wro­cław, Brno, Bra­ty­sła­wę, Wie­deń, Mo­na­chium, Pragę, Tor­gau, by uczcić 70. rocz­ni­cę za­koń­cze­nia II wojny świa­to­wej i zwy­cię­stwa ZSRR nad III Rze­szą, którą to na przekór wszystkim obchodzą dzień po - nie 8-go maja - w dzień zakończenia wojny lecz 9-go maja.


"Nocne Wilki" to na­cjo­na­li­stycz­ny klub mo­to­cy­klo­wy, który sam okre­śla się jako nie­po­li­tycz­na or­ga­ni­za­cja pa­trio­tycz­na, jed­nak otwar­cie po­pie­ra po­li­ty­kę pre­zy­den­ta Rosji Wła­di­mi­ra Pu­ti­na, w tym ro­syj­ską anek­sję Krymu.

Lider klubu, Alek­sandr "Chi­rurg" Za­łdo­sta­now, i inni jego przy­wód­cy znaj­du­ją się na ame­ry­kań­skiej li­ście osób ob­ję­tych za­ka­zem wjaz­du do USA.

Za­łdo­sta­now jest jed­nym z za­ło­ży­cie­li pro­krem­low­skie­go ruchu An­ty­maj­dan w Rosji. Ofi­cjal­nie celem ruchu jest nie­do­pusz­cze­nie do "ko­lo­ro­wej re­wo­lu­cji" w Rosji na wzór ukra­iń­skiej, a nie­ofi­cjal­nym - zwal­cza­nie li­be­ral­nej opo­zy­cji. /za: http://www.rp.pl/artykul/1194522.html?print=tak&p=0



Co z tego wyjdzie? - Pasmatrim uwidim, czyli pożyjemy zobaczymy - jak mawiają Rosjanie.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

.