Kampania Prezydencka 2015 przekroczyła już półmetek i staje się coraz bardziej brutalna. Co znamienne po stronie Bronisława Komorowskiego uaktywnili się starzy i sprawdzeni funkcjonariusze rodem z WSI. Jak wiemy dzisiaj takim skupiskiem starych SB-ów i innych popłuczyn po komunizmie jest środowisko Ryszarda Opary i NeOnu24.ru - dawniej Nowy Ekran.
Wczoraj prowokację przygotowywali pp Górzyńscy skrzykując niezorientowanych na hucpę pod biurem wyborczym Andrzeja Dudy. Szczegóły tutaj:
http://niepoprawni.pl/blog/cyborg/spadaja-maski-i
i tutaj:
http://1do10.blogspot.com/2015/05/rebeliantka-czyli-osoba-ktorej-spada.html
W niedzielę 17-go maja 2015 natomiast doszło do prowokacji wymierzonej w Andrzeja Dudę tuż po zakończeniu debaty telewizyjnej, w której brał udział Andrzej Hadacz. Zaczął on krzyczeć w kierunku współpracowników i zwolenników kandydata PiS, zarzucając mu oszustwo.
Jest to osoba ściśle związana z Eugeniuszem Sendeckim z NeOnu24.ru. To dawny obrońca krzyża pod pałacem prezydenckim.
Ten biedny i zagubiony człowiek jest wykorzystywany przez Sendeckiego w jego hucpach antysemickich połączonych z bezczeszczeniem Krzyża Świętego, o czym wielokrotnie pisałem.
Wygląda na to, że Hadacz to człowiek władzy do zadań specjalnych...
Z grupy osób zebranych przed budynkiem TVP wyszedł mężczyzna, który zaczął krzyczeć w kierunku współpracowników i zwolenników kandydata Prawa i Sprawiedliwości. - Jesteście wścieklizną pisowską. Kaczyński mnie oszukał, okłamał, Kaczyński to oszust, a Andrzej Duda jest taki sam jak Kaczyński - krzyczał. Doszło do chwilowej przepychanki między mężczyzną a współpracownikami kandydata PiS, którzy w odpowiedzi na okrzyki tego mężczyzny zaczęli skandować "Andrzej Duda, Andrzej Duda".
Sytuacją oburzona była szefowa sztabu Dudy Beata Szydło. - Są organizatorzy tej debaty i powinna być służba porządkowa i tutaj powinien być porządek - powiedziała dziennikarzom. "Jest ktoś, kto jest odpowiedzialny za organizację tej debaty. Chyba, żeby komuś zależało, żeby to tak wyglądało" - dodała.
Polityk PO Andrzej Szejnfeld powiedział wieczorem w Polsat News, że pamięta dobrze człowieka, który zaczepił współpracowników Dudy - jak mówił, człowiek ten brał udział w ruchu obrony krzyża ustawionego po katastrofie smoleńskiej przed Pałacem Prezydenckim. Szejnfeld dodał, że w stojącym tam dzień i noc namiocie nie można było spotkać nikogo związanego z PO.
za: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Incydent-przed-debata-Byly-obronca-krzyza-i-bohater-spotu-PO-chcial-wtargnac-do-studia,wid,17545216,wiadomosc.html?ticaid=114e21
Tutaj opis Sendeckiego:
http://eugeniuszsendecki.neon24.pl/post/122574,lobby-polakow-podczas-debaty-prezydenckiej
0 komentarze:
Prześlij komentarz