poniedziałek, 18 maja 2015

Sondaż - no problem

Za Wikipedią:

"Krzysztof Kruszewski (ur. 30 marca 1939) – pedagog, polityk.

Od 1973 był związany z aparatem partyjnym PZPR. Habilitował się w 1971. Od 1979 do 2008 był profesorem UW oraz Wojskowej Akademii Politycznej do 1990. Od 1995 profesor Wyższej Szkoły Pedagogicznej Związku Nauczycielstwa Polskiego. W okresie od 3 kwietnia 1980 do 12 lutego 1981 był ministrem oświaty i wychowania w rządach Edwarda Babiucha i Józefa Pińkowskiego.

Jako sekretarz Komitetu Warszawskiego PZPR miał kierować organizacją napadów bojówkarskich na wykładowców i słuchaczy opozycyjnego Towarzystwa Kursów Naukowych (1978-1981)[1]. Najważniejsze publikacje naukowe: Sztuka nauczania. Czynności nauczyciela (współautor i redaktor); Zmiana i wiadomość; Czterdzieści pięć minut. Prawie cała historia pewnej lekcji. Ponad 70 artykułów publicystycznych w dziennikach i tygodnikach opinii. Przetłumaczył 20 książek pedagogicznych z krajów anglojęzycznych.

Jego synem jest Krzysztof Borys Kruszewski, założyciel największej firmy badań rynku w Polsce – SMG/KRC (Obecnie Millward Brown)"

- i wszystko w temacie sondażowni.

Chyba jednak w oczach "zwykłych" ludzi Bronka prostactwo wypadło źle w debacie skoro taka sondażowania na tak niewiele wycenia Jego możliwości.

źródło: http://newsroom.salon24.pl/648495,sondaz-tvn-po-debacie-komorowski-wyprzedzil-dude#comment_10306254



Ośrodek XY im. Wandy Wasilewskiej... albo innego bohatera... powiedzmy w Warszawie.

Osrodek jest założony po 1989 przez "ludzi kompententych i sprawdzonych",ale zapisany na ciotkę,wujka,teściową...albo dalszą rodzinę.

Na biurku prezesa dzwoni prywatny telefon... powiedzmy z jakiejś Kancelarii... na Alejach Ujazdowskich.

- Halo! Tu prezes XY ...słucham.

- Cześć szefuniu! Tu asystent ministra... wiecie jakiego?

- Wiem! Wyświetliło mi numer... he,he.

- Jak to wyświetliło?! Przecież zastrzezony!?

- Dla kogo zastrzezony,to zastrzezony...he,he...dla mnie... nie!

- Dobra...potrzebujemy sondaż z poparciem... tylko bez obciachu... powiedzmy 63%.

- Od tego jesteśmy... he,he... na kiedy?

- Na wczoraj! Wiecie... szef jest wkurzony i trzeba go ugłaskać...

- Zrobione... zaraz kogos posadzę przy kompie i zrobi.

- Ale... to nie będzie telefonicznie, ani na ulicach?

- Słuchaj młody! KTO SIĘ DZIŚ PIER**** Z TAKIMI PRYMITYWNYMI METODAMI?!

- Aaaaa! Przepraszam... nie było pytania...

- No! Szykujcie forsę, przelew na Kajmany, z Kajmanów na Kubę, z Kuby do Monaco... sami wiecie...

- Wiemy Panie prezesie... wiemy... kasa juz poszła, jesteśmy przewidujący.. he,he.

- OK! Uczysz sie młody! Wynik leci do GW i TVN24 oraz innych przekaziorów.

- Panie prezesie! Praca z panem, to sama przyjemność!

- Pozdrów szefa i przekaż pozdrowienia dla małżonki.

- Moje uszanowanie Panu prezesowi!

- Czołem i cześć służbie... he,he.



Teraz zadacie mi pytanie: Wakizashi! Jaja se robisz?!

- Otóż nie... to jest juz norma... klient zamawia, klient płaci... klient ma!

A co to ma wspólnego z sondażami? 

- Ano nic...i o to chodzi..., ciemny lud kupi, a reszta... zwisa kalafiorem.



To nie jest żart... prawda jest jeszcze tragiczniejsza... nawet Ziemkiewicz poświęcił temu swój tekst.

Sondaże dla TVP Info,TVN, Polsatu, GW, Newsweeka etc. Jest tylko jedna zasada w tych bzdurach:

"Ten Bwana-Kubwa mieć wynik, który za niego płaci".

Chyba, że trzeba "zabełtać kisiel w głowach ciemnego luda", to sie UZGADNIA wynik z innymi zleceniodawcami...

Są proste intrygi... paleosocjotechnika... znana odkąd homo zlazło z drzewa i wzięło do ręki gruby kij!

źródło: http://newsroom.salon24.pl/648495,sondaz-tvn-po-debacie-komorowski-wyprzedzil-dude#comment_10306338

0 komentarze:

Prześlij komentarz

.