środa, 22 października 2014

Baba Wanga była opętana! Jej dar jasnowidzenia pochodził od szatana?

Nie kazde proroctwo pochodzi od szatana. Trzeba umieć je odróżniać i miec wiedzę przynajmniej podstawową! Szatan przez proroctwa nigdy nie powie, módlcie sie do pana Boga, szanujcie jego przykazania, szanujcie bliźniego. Pan Bóg w odpowiednim czasie przygotuje ludzi na sąd ostateczny, gdyby tak nie było praktycznie ponad 98-99.5% obecnej populacji na ziemi musiało by zostac wrzuonych do piekła, poniewaz skala grzechu pogaństwa i rosnącego satanizmu jest tak wielka, że ludzie dzisiaj i im dalej w przyszłośc nie przygotują sie należycie nawet do własnej śmierci, nie mówiąc już o II przyjsciu pana Jezusa na ziemię i osądzeniu wszystkich tych co nie umarli śmiercią naturalną. Nie jest znany koniec świata, świata jako czas próby dla ludzi, ale są podane znaki jakie będą poprzedzały przyjście pana Jezusa na ziemię po raz drugi. Ludzie musza miec czas aby sie przygotowali i opowiedzieli sie ostatecznie po jeden ze stron albo na prawo albo na lewo........

Wszyscy którzy przepowiadaja przyszłość powinni się leczyć. Żadna z dotychczasowych przepowiedni końca świata się nie spełniła. Czekam teraz czy sprawdzi się lista papieży Malachiasza... jeśli nie, to najwyższy czas wprowadzić zakaz publikacji i ogłaszania takich bredni. Jestem niewierzący i uważam że przyszłość nie jest nam pisana a czas jest tu i teraz.




Baba Wanga była opętana! Jej dar jasnowidzenia pochodził od szatana?
niewiarygodne.pl | 

Pozostaje jedną z najbardziej zagadkowych postaci świata jasnowidzów. Niektóre z jej wizji oraz ujawnianych przez nią zdolności robiły piorunujące wrażenie nawet na osobach, które z dystansem podchodzą do kwestii związanych z paranauką. Baba Wanga, skromna bułgarska mistyczka, trafnie przewidziała wybuch II wojny światowej, rozpad Związku Radzieckiego czy zatonięcie okrętu atomowego Kursk. Skąd się wzięły jej wszystkie umiejętności? Czy urodziła się z niezwykłym darem, który potem ewoluował? A może wszystko było kwestią szczęśliwego zbiegu okoliczności? Podobne pytania pojawiają się podczas rozpatrywania fenomenu wieszczki. Zgoła inną teorię wysnuł jednak rosyjski teolog, który stwierdził, że Baba Waga paktowała z diabłem. 

Niedawno, z okazji 102. rocznicy urodzin Baby Wangi, na łamach dziennika "Komsomolskaja Prawda" odbyła się dyskusja na temat fenomenu bułgarskiej, ociemniałej prorokini. Nad jej darem rozwodziła się znana z popularnego w Rosji programu "Bitwa jasnowidzów" Wiktoria Żeleznowa oraz teolog - profesor Aleksander Leonidowicz Dworkin. Dyskutanci nie byli zgodni co do prawdziwości daru, który rzekomo posiadła Bułgarka. Szczególnie radykalny w ocenach był profesor Dworkin, który stwierdził, że wszystko, co działo się wokół spirytystki, miało związek z opętaniem demonicznym. 

Co mogłoby świadczyć o tym, że niezwykle popularna w swoim kraju Baba Wanga mogła mieć konszachty z diabłem? Według specjalisty, istniało wiele sygnałów wskazujących na zasadność takiej tezy. Kobieta podobno panicznie lękała się wszystkich obiektów, które miały jakikolwiek związek ze sferą sacrum. 

Rosyjski naukowiec przytoczył historię, która przydarzyła się jego bliskiemu przyjacielowi, bułgarskiemu metropolicie, który miał okazję osobiście poznać jasnowidzkę. Sławna Baba Wanga mieszkała na terenie jego diecezji. Duchowny wielokrotnie o niej słyszał, ale jako człowiek głębokiej wiary z rezerwą podchodził do wszelkich rewelacji na temat mistyczki, uznając jej potencjalny dar za niezgodny z nauczaniem Kościoła. Kobieta pewnego razu posłała jednak swoich ludzi do kapłana i poprosiła go o spotkanie. Ksiądz, wiedząc, że niewiasta jest niewidoma i schorowana, zdecydował się ją nawiedzić, wierząc, iż staruszka - być może - zapragnęła się nawrócić. Zabrał ze sobą krzyż i ruszył na spotkanie z profetką. 

Kobieta właśnie przyjmowała interesantów, gdy dostojnik pojawił się u niej osobiście. Pomimo że była niewidoma, natychmiast rozpoznała jego obecność. Zmieniła się także wówczas jej barwa głosu oraz wygląd. Kiedy duchowny uniósł krzyż, stało się jednak coś przedziwnego - jej głos się wyciszył i zaczął przypominać odgłos warczenia. 

"Przyszedł człowiek, nakażcie mu natychmiast wyrzucić tę rzecz, którą trzyma w dłoniach. Nie mogę tego znieść. Nie widzę już nic" - miała powiedzieć Baba Wanga, która podobno chwilowo utraciła wówczas swój dar.Zdaniem eksperta, baba Wanga miała także psychologiczne umiejętności, które sprawiły, że lgnęli do niej ludzie. Dysponowała również odpowiednią wykładnią, dzięki której wzbudzała zaufanie wśród pospołu. Kluczową rolę miał jednak odegrać fakt, że była opętana. 

"Była niewątpliwie opętana przez demony" - powiedział Aleksander Dworkin cytowany przez dziennik "Komsomolskaja Prawda". "Bo to właśnie diabeł nie toleruje obiektów sakralnych. Jeśli dana osoba jest opętana, to podczas kontaktu z wodą święconą zaczyna dostawać drgawek. Jest to też bardzo popularny test, służący do zbadania, czy człowiek nie cierpi np. na chorobę psychiczną. Jest wiele osób, które twierdzą, że są opętane, ale w rzeczywistości doskwiera im tylko choroba psychiczna. Daj dwie szklanki wody, a jeśli człowiek jest opętany, zawsze rozpozna, w której z nich znajduje się woda święcona". 

Wangelija Pandewa Dimitrowa, bo tak naprawdę nazywała się Baba Wanga, urodziła się w 1911 r. Będąc nastolatką, Wanga w niezwykłych okolicznościach zaginęła. Jak sama przyznała, została wówczas uniesiona przez bardzo silny wiatr i rzucona o ziemię. Kiedy po żmudnych poszukiwaniach udało się ją w końcu odnaleźć, okazało się, że jej oczy są w bardzo złym stanie. Od tamtej pory jej widzenie zaczęło się coraz bardziej pogarszać, a brak środków na leczenie doprowadził ją do całkowitej ślepoty. Ale właśnie wraz z utratą wzroku zaczęła ona ujawniać swój niezwykły dar - umiejętność jasnowidzenia. Swoje niesamowite zdolności wykorzystywała zarówno w życiu codziennym, pomagając zwykłym mieszkańcom okolicznych wsi (np. w odnajdywaniu ludzi zaginionych), jak i do celów o znacznie większym kalibrze, przewidując zmiany ustrojowe w Europie czy wielkie światowe katastrofy. 

(rc/ac/niewiarygodne.pl)


http://niewiarygodne.pl/kat,1031979,title,Baba-Wanga-byla-opetana-Jej-dar-jasnowidzenia-pochodzil-od-szatana,wid,15331547,wiadomosc.html?smgajticaid=6139c6

1 komentarze:

  1. No niestety wśród jasnowidzących opętania to niemal reguła. Wszelkie nadnaturalne moce są podejrzane, Bóg człowieka stworzył zwykłym i nie zwykle rzadko działa poprzez ludzi. Dlatego Kościół nie wydaje opinii pochopnie. Zwykle w takich przypadkach egzorcysta ma możliwość rozpoznania prawdy niestety nie każdy. Co do spryskania wodą święconą itp. to są sposoby bardziej dyskretne ale opisane zdarzenie jeśli jest prawdziwe (!) przesądza sprawę.
    Jacek

    OdpowiedzUsuń

.