Jak donosi portal Kresy24.pl kult Putina osiągnął poziom absurdu i śmieszności.
Stalin gryzie wąsy w bezsilnej zazdrości. Nawet jemu nikt tak nie przykadził za życia. Rosyjska propaganda osiągnęła zdumiewający poziom kretynizmu. Zapraszamy na wystawę w Moskwie z okazji przypadających dziś 62 urodzin Władimira Putina.
Różne urodzinowe prezenty otrzymywał już rosyjski prezydent od „kochającego narodu” – tygrysa, kopię korony carskiej i nawet kalendarz z nagimi moskiewskimi studentkami. Ale obecny prezent przebija wszystko co było wcześniej – w Moskwie otwarto właśnie wystawę „12 prac Putina”, nawiązującą do dwunastu prac mitycznego Herkulesa.
Autorzy wystawy widzą podobieństwo między dokonaniami Władimira Władimirowicza, a czynami Herkulesa. A mianowicie:
- Zabicie lwa nemejskiego – to wojna Putina z terroryzmem.
- Zabicie hydry lernejskiej – to odpowiedź Putina na zachodnie sankcje.
- Przepędzenie ptaków stymfalijskich – to powstrzymanie bombardowań w Syrii.
- Schwytanie łani kerynejskiej – to olipmiada w Soczi.
- Schwytanie dzika erymantejskiego – to likwidacja oligarchii.
- Oczyszczenie stajni Augiasza – to walka z korupcją.
- Schwytanie byka kreteńskiego – to zajęcie Krymu.
- Schwytanie klaczy Diomedesa – to kontrakt z Francją na budowę okrętów „Mistral”.
- Zdobycie pasa Hipolity – to budowa gazociągu South Stream.
- Uprowadzenie trzody Geriona – to kontrakt gazowy z Chinami.
- Zdobycie złotych jabłek z ogrodu Hesperyd – to doprowadzenie do zawarcia „rozejmu” na Ukrainie.
- Sprowadzenie Cerbera z Hadesu – to walka ze Stanami Zjednoczonymi.
Po tych zdumiewających wyczynach 62-letniemu rosyjskiemu Herkulesowi należy się jednak wypoczynek. Jego rzecznik poinformował więc, że swoje urodziny Władimir Władimirowicz spędzi w syberyjskiej tajdze. Ale znając go, pewnie znowu będzie tam jeździł na niedźwiedziach, albo uczył latać żurawie.
A poza tym wszyscy zdrowi…
0 komentarze:
Prześlij komentarz