Kim są nadludzie?

Czy nietzscheański Ubermensch ma coś wspólnego z chrześcijaństwem? A czy można chociaż zobaczyć w chrześcijaństwie pewne podobieństwa? - Zobaczmy. Pytania o człowieka, pytania o istotę człowieczeństwa należą do podstawowych.

Po co komu etyka?

Czym jest etyka i moralność? Czy zastanawiamy się nad tym na co dzień, czy postępujemy etycznie? Właściwe po co moralnością mamy się przejmować, albo jakimś zbiorem zasad etycznych?

Wojna cywilizacji według Samuela Huntingtona

Jak żywa jest pamięć zbiorowa? Huntington stawia tezę, że w XXI w. wojna między różnymi cywilizacjami zajmie miejsce dziewiętnastowiecznych wojen narodowych i dwudziestowiecznych wojen między ideologiami.

Dlaczego kult Maryi wywołuje u niektórych taki sprzeciw?

Kult Maryi jest zjawiskiem szczególnym i niezwykłym w Kościele Rzymsko-Katolickim. Obecny kształt tego kultu zawdzięczamy tradycji, pobożności ludowej, dyskusjom teologów i soborom. Dlaczego kult Maryi jest dla wielu chrześcijan kontrowersyjny?

Ks. Nikos Skuras: "oczywiście, oczywiście..."

Ks. Nikos - zawsze mówi o tym że Jezus Cię kocha z twoimi grzechami, i przyjmuje zawsze do Swego Serca. Ale używa mocnych słów i dla wielu jest kontrowersyjny. Jak atomowa bomba

Inżynieria zniewolenia

"Jeśli diabeł jest obecny w naszej historii to jest nim zasada władzy" - Mikhail Bakunin. Czym jest inżynieria społeczna? Mało kto wie, że inżynieria społeczna jest opartą na nauce sztuką nakłaniania innych ludzi do spełniania życzeń i oczekiwań rządzących.

Adama Doboszyńskiego Modlitwa o Wielką Polskę

Autorem modlitwy jest Adam Doboszyński - wybitny Polak, brutalnie zamordowany przez komunistów. Panie Boże Wszechmogący, w Trójcy Świętej Jedyny, Panie Jezu Chryste i Ty, Najświętsza Panno Kalwaryjska z cudownego obrazu, raczcie wejrzeć na szczerość dusz naszych i na czystość dążenia naszego...

Liberalizm – definicja bestii

W encyklice Pascendi Dominis Gregis papież Pius X napisał, iż „największa i najbliższą przyczyną modernizmu jest bez wątpienia pewnego rodzaju wypaczenie umysłu”...

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wojna informacyjna. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wojna informacyjna. Pokaż wszystkie posty

piątek, 30 czerwca 2017

Gawroniowa trollownia w ruskiej wojnie informacyjnej


"Wg dr Brzeskiego są dwa rodzaje wojen, energetyczna i informacyjna.Ta pierwsza powoli staje się mało opłacalna. Właśnie trwa w Polsce ta druga. Wojna informacyjna sprowadza się to takiego otumanienia ludzi, żeby sami, z dobrej woli, wpakowali karki w jarzmo, przekonani, że jest to w ich najlepszym interesie.

Zwycięstwo w wojnie informacyjnej należy do tego, kto opanuje zasoby informacji i wiedzy przeciwnika.

Przeciwnikiem nie są siły zbrojne, lecz cały naród z jego administracją państwową, aparatem władzy, sferami gospodarczymi, kręgami opiniotwórczymi, naukowymi, kulturalnymi, itp.

Zastanawiające jest po której stronie stoi Gawrion i jego portal z inteligentnym systemem pałowania jak za czasów ZOMO?"
/Źródło: http://niepoprawni.pl/comment/1543254#comment-1543254

Właściciel portalu Niepoprawni zbyt łatwo wpuszcza i toleruje płatnych ruskich trolli, którzy konsekwentnie realizują założenia ruskiej propagandy, aby to mógł być przypadek. Właściwie nietrudno zauważyć, że Gawrion nie tylko toleruje, ale i popiera "ruski punkt widzenia".

Popierając agresywną ruską propagandę w takiej postaci jak teraz ma to miejsce na gawroniowym portalu w rzeczywistości jego właściciel staje po stronie bezbożnego bolszewizmu, który chce podporządkować sobie umysły polskich czytelników.

Jak trafnie zauważył jeden z płatnych ruskich trolli (którego nazwiska brzydzę się wymienić): "Jeśli ktoś popiera neobolszewików i chodzi na ich pasku to sam jest neobolszewikiem".

Jakie są motywy działania właściciela niegdyś patriotycznego portalu, który stacza się w kierunku ścierwomedium i przekaźnika kacapskiej propagandy - diabli wiedzą. Pytają o to komentatorzy, ale Gawrion swoim zwyczajem "nienawistnie" milczy...

Dixi:
Gawron! Naprawdę wybaczyłeś temu szmaciarzowi???
Liczy się "ruch w interesie"?
Podobno nic na tym nie zarabiasz, więc po co?
I niech się komuś nie wydaje że popieram najemników z NE. SB i WSI, KGB i GRU to ta sama bajka. Różnica polega na sposobach "legendowania".
/Źródło: http://niepoprawni.pl/comment/1543248#comment-1543248

Jedno wyraźnie kuje w oczy od dłuższego czasu: portal Niepoprawni.pl podąża śladem niesławnego Neonu24:
"Nowy Ekran zmienił nazwę na NEon24.pl, mocno zmieniając także profil na wyraźnie antypolski i prorosyjski. A po tej krętej, a może wręcz i krętackiej drodze eliminując niemal wszystkich tych blogerów, którzy protestowali przeciwko nowemu, prorosyjskiemu profilowi tego portalu.
Pewnie dlatego, portal ten był wśród blogerów także nazywany „ścierwoneonówką”… Na portalu NEon24 szczególnie wyróżniał się w prymitywnym chamstwie dyżurny neobolszewicki menel używający nicka „SpiritoLibero”, którego dlatego nazwałem „spirytusowym nazi-bolszewikiem”…*
O tym portalu pisał także „Mind Service” w notce zatytułowanej „Neonowe ścierwomedium”
/Źródło: http://niepoprawni.pl/comment/1543005#comment-1543005

Całkiem możliwe, że właściciel Niepoprawnych chce pójść śladem Opary i uczynić to miejsce na wzór neonowego ścierwomedium... - wtedy kaska popłynie z samiutkiego Kremla :)

Wygląda na to, że Gawrion chce dołączyć do awangardy ruskich płatnych trolli w Polsce. W Gazecie Polskiej (nr 6, 11 lutego 2015) znajduje się artykuł Artura Dmochowskiego zatytułowany „Po stronie Władimira Putina” z nadtytułem „V kolumna Rosji. Centrum w Królewcu”.

Jak pisze Dmochowski – Polskie Centrum Kultury w Kaliningradzie „to instytucja, której warto przyjrzeć się bliżej”. Ponieważ, jest to „całkowicie prywatna inicjatywa” Tomasza Omańskiego znanego z… lobbowania na rzecz Rosji. Zresztą mieszkający w Rosji od 20 lat Omański nie kryje się ze swoimi jednoznacznie prorosyjskimi poglądami”.
Oddział tego Centrum znajduje się w Olsztynie i zdaniem jego twórców ma „przybliżyć nie tylko mieszkańcom Warmii i Mazur, ale także całego kraju bogatą i ciekawą kulturę Rosji”. „Siedziba polskiego oddziału znajduje się w okazałym trzypiętrowym domu, położonym pomiędzy dwoma jeziorami w cichej dzielnicy Olsztyna – Likusy” – pisze Dmochowski.
Jednak najciekawsze jest to ­– jak pisze Dmochowski – że: „Z Centrum powiązanych jest wielu polityków i publicystów, wśród których większość jest znana z filorosyjskich poglądów. Spotkamy tam np. Ryszarda Oparę, założyciela portalu Nowy Ekran, wcześniej związanego z gen. Wileckim, który ubolewa nad ‘niewłaściwymi sojuszami – militarnymi i gospodarczymi’ Polski oraz nad tym, że ‘Rosja jest traktowana jako główne zagrożenie i wróg’”.
/Źródło: http://niepoprawni.pl/comment/1543005#comment-1543005

Gawrion na swoim portalu stworzył piekielną maszynkę służącą do prania mózgów AiM. AIM to w skrócie Artificial, Intelligent Moderation (System). Kwestią zasadniczą jest jak te mózgi mają być prane? Obecnie wygląda na to, że mają być prane według ruskich wytycznych.

Dziwnym trafem sympatie polityczne Gawriona pokrywają się właśnie z ruskimi wytycznymi.

"Wybiórczość "Gawriona" zapewne istnieje, wszak nie może być człowiekiem bez poglądów i sympatii czy antypatii. Ma swoich ulubieńców i takich, których nie lubi, lub ich poglądy nie odpowiadają jego poglądom. To w zasadzie normalne, gorzej jest-gdy zderzyć to z systemem punktacji czy oceną naruszeń-wtedy zaczynają się dziać dziwne rzeczy. I dzieją się.
Przykładów jest mnóstwo-jednakowoż to prywatny portal i odpowiedzialność oraz tzw. zdanie w sieci o tym miejscu musi brać na siebie. Myślę, że jest trochę uwikłany w "bandę czworga", która poprzez pewien rodzaj dyscypliny wewnętrznej, zdołała nadać portalowi jeden kierunek-czego osobiście nie znoszę. Plan mają prosty: -pałować stadnie każdy post i każdy wpis blogerów o zdaniach odrębnych, przybrało to formę niespotykaną nigdzie indziej tzw. pałowanie za sam nick, bez krzty merytoryki.
-plusować stadnie każdy wpis i każdy komentarz własnej frakcji co doprowadziło do kolejnego kuriozum-tzw. "Toj-toj" został komentatorem o najwyższej randze, zamieszczając głupawe fotki i obrazki, będąc najsłabszym intelektualnie i merytorycznie punktem portalu.
Cel takiej gry-odebranie możliwości rewanżu punktowego i merytorycznego, poprzez odarcie z rang każdego, kto jest obiektywnym wyrazicielem własnych poglądów.
Kto jest za to odpowiedzialny?
I tu trochę goryczki-otóż to my sami pomogliśmy wyhodować tamto portalowe bydło.
Na szczęście to mała grupa czterech nicków plus kilku pożytecznych idiotów.
Recepta jest prosta-skoro regulamin dopuszcza pałowanie i niemerytoryczne komentarze należy to czynić ale i tu najważniejsza uwaga-TRZEBA TO ROBIĆ WSPÓLNIE TAK BY SIŁA RAŻENIA ZNACZNIE WZROSŁA.
I tak już kiedyś na "NP" było, było za czasów "Rebeliantki", byliśmy wtedy silni, bo było nas wielu i trzymaliśmy się razem.
Konkluzja-"NP" można ustawić i wychować wykorzystując tamtejszy regulamin i czyniąc jak podałem wyżej-efekt gwarantowany.
Panie i Panowie w kupie siła.
/Źródło: http://niepoprawni.pl/comment/1475527#comment-1475527

Zamiłowanie Gawriona do inwigilacji i manipulacji blogerami i komentatorami nie wyraża się tylko w jego automatycznym systemie pałowania rodem z ZOMO: AiM, ale dużo wcześniej. Już w 2014-m roku blogerzy piszący na Niepoprawnych donosili:
"@gawrion sam to publicznie oświadczył, że wszedł w posiadanie danych użytkowników i że gromadzi te dane osobowe użytkowników, oraz, że będzie je w stosownym czasie i ramach swoich prywatnych wojenek i potrzeb wykorzystywał i upubliczniał, co już uczynił publikując dwie tabele z logowanami @Smoka G. i i ruchem na serwisie NiEpoprawnych innych przypadkowych użytkowników, którzy przez przypadek znaleźli się w opublikowanych przez administratora dwóch tabelach, które zostały zarchiwizowane i zabezpieczone".

(...) "jak wskazują liczne komentarze doszło do z naruszenie mojej korespondencji prywatnej PW na www.niepoprawni.pl oraz w związku z publicznymi  oświadczeniami jak i danej publicznie próbce spełnienie swoich gróźb karalnych w stosunku do użytkownika o nicku @Smok G. administratora NiEpoprawni.pl piszącego pod nickiem @gawrion, który jako administrator serwisu niepoprawni.pl wraz z osobami przez siebie przybranymi dokonują i popełniają przestępstwa karne ścigane po złożeniu zawiadomienia przez pokrzywdzonych i szantażowanych, którzy tymi oświadczeniami administratora jako groźbami możliwymi do spełnienie czują się zagrożenie.
Nie tylko sam @gawrion winien ponieść sankcje i odpowiedzialność karną ale i jego wszyscy jego pomocnicy i podżegacze (z jego żoną posługującą się nickiem @miła mi, która zamierzała lub zamierza czerpać korzyści materialne z prowadzenia portalu niepoprawni.pl, przejętego w nieznanych dla mnie okolicznościach w grudniu 2013 roku jako prywatny i rodzinny biznes) do poczynienia przygotowań i popełnienia przestępstwa karnego, tak jak ten użytkownik piszący komentarz zatytułowany "SUCZKI" .

Nie interesują mnie układy ani umowy zawarte na gębę przez Założycieli, Redakcję i poprzednich Administratorów niepoprawni.pl.lecz interesują mnie moje naruszone prawa przez obecnych zarządców niepoprawni.pl, którzy dopuścili się według mojej wiedzy jak i odczuć przestępstwa kryminalnego względem mojej osoby jak i innych użytkowników serwisu niepoprawni.pl.

Przestępstwo według mojej wiedzy zostało popełnione także w stosunku do klakierów i potakiwaczy, czyli wazeliniarze @gawriona, o czym oni dziś raczą nie myśleć, jak to ludzie o małej liczbie komórek, którym wystarczy pełna micha i barłóg do spania pod dachem, w których dane osobowe też przy okazji innych zgromadzonych danych wszedł według mnie niezrównoważony psychicznie obecny właściciel i jego koteria podżegaczy oraz pomocników.

Takie postępowanie kwalifikuje się pod rygory innych ustaw nić tylko Kodeks karny i nie tylko sądy, które mogą pozbawić prawa świadczenia usług telekomunikacyjnych.
Dziś winne też zająć się serwisem niepoprawni.pl i ich właścicielami (mąż i żona) także Komisja Nadzoru Elektronicznego, UOKiK, Inspektor Generalny GIODO oraz RPO, bo doszło do niekontrolowanego i wyciekającego jak żywioł informacji podlegających ustawowej ochronie tak danych jak i praw obywatelskich i konsumenckich.
Zainteresowanych informuję, że można występować z powództwem zabezpieczającym, w tym do nakazy sądowego o wstrzymanie funkcjonowania serwisu włącznie w celu powstrzymania dalszego popełniania czynów zabronionych i karalnych.

Nawoływanie do zabójstw przez użytkownika niepoprawni.pl o nicku @tapicer, które wisiało prze kilka godzin na stronie portalu powinno skutkować odpowiedzialnością karną właścicieli i moderatorów portalu niepoprawni.pl - z jego szefem i udziałowcami na czele."
/Źródło: http://obiboknawlasnykoszt.blogspot.co.uk/2014/03/ludzie-gawriona-i-jozefa-darskiego.html

W dalszej części tej notki możemy przeczytać, że ostra walka między ruskimi trollami właściwie trwa z małymi przerwami cały czas:
"Ciekaw jestem jak będzie się ta gdyńska menda spowiadała Putinowi z tego hasła kacapy....? Jeśli idzie o moją opinię w tym względzie, to będzie błagał o litość i przede wszystkim krzyczał i wył z bólu jak mu ozów będą za życia i na żywca wyrywać i ręcz ucinać powyżej łokci. Bo taka rehabilitacja jak najbardziej tej mendzie z Gdyni się należy."

Wygląda na to, że Gawrion nie tylko toleruje ruską agenturę wpływu, ale swoją postawą zachęca do bezpardonowych ataków, a nawet łamania prawa.

- Czego już w dawnych czasach wielu nie wytrzymywało:
(...) "stało się tak, jak przewidywałam. W kurniku się zagotowało, gdakanie, pianie, trzepotanie skrzydłami, porównywanie, wymądrzanie się, pouczanki.
A sam car G. (przed którym należy mieć wygląd lichy i durnowaty, aby go nie peszyć) coś o jakichś firmach, awatarach, kłopotach technicznych, pieniądzach.
Jakby biedaczysko nie rozumiało, że lepiej z mądrym zgubić, niż z głupim znaleźć, że rzecz nie w problemach technicznych a w chamach i hołocie, a czasem dwa w jednym – z czym człowiek (czyli ja) nie chce mieć nic wspólnego."

Sawicki Marek, 9 stycznia 2014 o 13:35:
"Mam tego czerwonego chlewika NP dość"

Sawicki Marek, 9 stycznia 2014 o 08:35:
"Ja już podziękowałem czerwonym świnkom z NP,za wspóprace.
Niema dla mnie miejsca,tam gdzie palikociarnia i trolle wszelakie urzędują.
/Źródło: http://dixiet.blog.onet.pl/2014/01/08/pozegnanie-nepoprawnego-bagienka-czyli-jeziorka-im-eugeniusza-g/

"No i stało się faktem! Portal Niepoprawni.pl zatracił cechy portalu patriotycznego! „Patriota” – właściciel tego portalu Gawrion knebluje usta, stosuje kary za próbę obrony dobrego imienia portalu i imienia prawdziwych patriotów tu piszących. A wrogim tu zalogowanym cwaniaczkom z Neonu pozwala wprowadzać chaos, destrukcję i wrogą propagandę, zarazem ich broniąc i chroniąc. Zaś ich działanie nazywa… wymianą poglądów.

Gawrion ma prawo do tego typu działań, bo portal Niepoprawni.pl, a w zasadzie „domena” jest jego własnością. Ale już nie można mówić, że portal jest patriotyczny. Czy taki portal można nazwać jeszcze niepoprawnym politycznie? Stał się zwykłym portalem, gdzie słowa: „dzień dobry”, czy też „ładną mamy pogodę” – uszczęśliwia jego właściciela Gawriona. Bycie patriotą na portalu NP, to teraz tylko banał i slogan. Ja się nie boję że właściciel Gawrion może mnie „skasować” za to, co napisałem. Służyć Polsce można wszędzie. Co to za portal gdy nie ma tarć i ostrych spięć o poglądy, a jednym wolno więcej, innym mniej? Co takiego ohydnego napisałem, że dwa razy pod rząd zostałem ukarany? Oto te zdania zagrażające godności: „jeszcze ci pejsy wychodzą spod krymki”, „wy towarzysze macie adminów w Moskwie, „ty się nadajesz jako onuca”, „kacapski smród cię zdradza”, „obwieś, ruski kabotyn”. Pytam: – czyjej godności???

Panie Gawrion! – Wprowadził pan zamordyzm, jak Ruszkiewicz na Neonie i chce pan mieć spokój za wszelką cenę. Jak pisałem wcześniej, – ma pan do tego prawo, jako właściciel. Ale to już nie jest portal patriotyczny, tylko zwykły portal naszpikowany agenturą z V kolumny, na którym doktryna homo-sovietikusa zatruwa ten wspaniały niegdyś portal Niepoprawnych, gdzie gnidy nie miały prawa istnieć i funkcjonować tak otwarcie, jak teraz.
/Źródło: http://niepoprawni.pl/blog/jestem-jakim-jestem/portal-niepoprawnipl-przestal-byc-portalem-patriotycznym

jazgdyni:
"Agent wpływu ma za zadanie odwracać uwagę od ważnych spraw, podkopywać morale i wzbudzać nastroje i gniew. A, że są to głównie agenci rosyjscy, to powoli budują sympatię, dla tych, co zwłoki do trumien ładowali łopatami, a nienawiść do wrogów Rosji. Mamy zacząć myśleć, jak prawdziwy radziecki człowiek."

jazgdyni:
"Hej Szefie! A ten pański koleś to niewątpliwy przestępca. A KK mówi: Art. 239. § 1. Kto utrudnia lub udaremnia postępowanie karne, pomagając sprawcy przestępstwa, ... uniknąć odpowiedzialności karnej, w szczególności kto sprawcę ukrywa, zaciera ślady przestępstwa, ... podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5."

jazgdyni:
"Jeżeli agenci pomyśleli, że pozbyli się jednego z nas, to są w sporym błędzie. Agenturę należy zwalczać wszelimi sposobami. Nie ja jestem celem, tylko niepoprawni. Wieś ulokowała śpiochów wszędzie już na początku istnienia stron internetowych. I na rozkaz uaktywnia ich. Przyszła kolej na NP, bo się wybiło.Więc na rozkaz ruszono do ataku. Tylko, że swołoczy się nie damy. Ruskie na koniec zawsze zbierają baty od nas."

jazgdyni:
"Ciekawostka. Nagle zniknął mój wpis. Jeśli to nie Gawrion, to znaczy, jak się tu razem znajduje się dziwna grupa - onuce plus pomidor, to potrafią się włamać do systemu. Onuca już raz się przyznał, ze potrafi nabijać wejścia."
Źródło: http://niepoprawni.pl/shoutbox

katarzyna.tarnawska - 23 Maja, 2017 - 21:05:
"Niestety, poprawność polityczna na Niepoprawnych oraz obecność "równych i równiejszych" stawia pod wielkim znakiem zapytania rzeczywistą "orientację" portalu.Właściciel decyduje, blogerzy - mają - my mamy - wybór. Tendencja promująca pro-rosyjskość to coś, czego nie "trawię". "Prawie" zniknęli Pers i Jsc, za to pojawili się SL i jego akolici.Wszystkiego najlepszego, ale już beze mnie.
/Źródło: http://niepoprawni.pl/comment/1540271#comment-1540271

cyborg - 24 Maja, 2017 - 04:27:
"Złapałem się na tym, że po raz kolejny dałem się wciągnąć w polemikę i napisałem notkę na temat zadany przez dyżurnego rozbijacza portali. Nie lubię zasypywania portali obowiązkowymi komentarzami na wszystkie możliwe tematy. Nie lubię epatować swoją obecnością. Rozumiem Ulę Ujejską. Jak dodać do siebie dwa fakty : uciążliwe tolerowanie obecności ewidentnych, wielokrotnie sprawdzonych trolli i kłopoty z ciągłymi "błędami Drupala" - to wypada zrobić sobie urlop.Mam za sobą kilka "obron portali"! To tak nie działa, jak by się gorącym głowom zdawało. Trolle nie biorą się z powietrza. Portal - jak to z bramami bywa - może być bardziej lub mniej otwarty. Pod szyldem otwartości, zazwyczaj robi się porządki i usuwa "obrońców" zbyt ostro walczących.
/Źródło: http://niepoprawni.pl/comment/1540303#comment-1540303

kontrik - 23 Maja, 2017 - 23:03:
"przykład persa- ewidentny troll, w końcu zasłużył cudem na... 3 dni bana. a wcześniej choćby tylko mi kilkukrotnie groził śmiercią (za to- tylko ostrzeżenie!). to zabawa? a może wszyscy mają się prowokować i donosić?"
/Źródło: http://niepoprawni.pl/comment/1540279#comment-1540279

a nie mówiłem - 24 Maja, 2017 - 09:33:
"I tak to właśnie wygląda...
Dziwić może tylko to, że pod niezwykle mądrymi tekstami pojawia się natychmiast tyle minusów.
Zastanawiam się, kim są osoby "minusujące" ?...
Można się tylko domyślać, że są to "głosy" elity portalowych "patriotów"...
Patriotów "inaczej"..."
/Źródło: http://niepoprawni.pl/comment/1540316#comment-1540316

Gawrion - 24 Maja, 2017 - 00:38:
"kliku innych lubujących się w zaśmiecaniu portalu, pyskówkach, prowokacjach dostało ostrzeżenia i kary za tego rodzaju twórczość:
"ten twój kacapski smród cię zdradza, który idzie za tobą obszczymurku. I nawet przez komputer go czuć."
"Ty możesz pochodzić nawet od praszczura i co z tego, już ci pisałem nie ty praszczurze będziesz mnie oceniał gdy dobiegnie mój kres życia. Więc wracaj do Neonowego szamba w kanałach skąd wypełzałeś. I nie kozacz kacapie, bo ci czerep pęknie od wysiłku myślowego, a myślenie zostaw innym, bo to nie twoja specjalizacja."
"Tak ty się nadajesz, tylko jako onuca do kacapskiego buta i to tylko szeregowca. Takich obwiesiów jak ty, moi przodkowie po prostu wieszali, ruski kabotynie, a poklask to se zrobisz na Neonie, jak zadowolisz frywolnie trybka czy Alfonsa, jako ."
"Gonić to zawszone UB-eckie bydło z tego portalu";
"Sowiecko - UB-ecka "szmato"Kretyna to szukaj obok siebie";
"A ja takich szmaciarzy jak ty w szambie zanurzam i patrzę czy jeszcze ta gnida dycha Zawszony ścierwojadzie."
/Źródło: http://niepoprawni.pl/comment/1540295#comment-1540295

jazgdyni - 24 Maja, 2017 - 06:31:
"Tu jest dokładnie to samo, co napisałem Gawrionowi na PW. Niestety - groch o ścianę. Jest on bowiem zaczadzonym zwolennikiem wymyślonej przez siebie polit-poprawności, nie widząc, że może to być element destrukcyjny, który rozsadzi NP. Przykre jest to, że Obywatel G. dokładnie wpisuje się w chwilę, gdy zjednoczone siły kacapstwa,agentury i pospolitych idiotów przypuściły nowy atak, by rozwalić to, co w końcu z takim trudem wywalczyliśmy.Ja nie będę się kopał z koniem. Dlatego zawiesiłem swoją działalność na Niepoprawnych.Powrócę, gdy Duch Święty przywróci Gawrionowi rozum."
/Źródło: http://niepoprawni.pl/comment/1540304#comment-1540304

katarzyna.tarnawska - 24 Maja, 2017 - 16:27:
'A ja dziś przeglądnęłam "z grubsza"ewidencję naruszeń - od początku "nowego początku" lub "nowego, gawrionowego porządku".Niestety, nadal odnoszę wrażenie, że są tutaj "równi i równiejsi". Nie będę przeprowadzała szczegółowej analizy ani nawet porównań.Napiszę tylko kilka słów o patriotyzmie. Byli, w czasach II Rzeczypospolitej tacy którzy, oskarżając Marszałka o "prywatę" a raczej prywatne negatywne nastawienie wobec Rosji ("chorobę na Moskala") i inne przewinienia, czy uchybienia, jednak nie zarzucali Mu braku patriotyzmu. Uważając, równocześnie, samych siebie za patriotów. W taki rodzaj "marszałkowskiego patriotyzmu" wpisywał/wpisuje się na tym portalu Jjj czyli Marek (NB - czy pamiętacie "marszałkowską propozycję" Marszałka?). Wielu natomiast blogerów po prostu trollowało/trolluje, absolutnie bez zamysłu patriotycznego. Jedynie dla zaśmiecania, deprecjonowania portalu. Przypomnę choćby kretyńskie, powtarzane z uporem maniaka, ataki Jsc na dr Berczyńskiego. Czy "bezinteresowne" (i kłamliwe) ataki co "poniektórych" na min. Macierewicza. A wreszcie idiotyczne porównywanie Polski z Węgrami, które "umieją" współdziałać z Rosją ("a polscy politycy oczywiście NIE"). Tego rodzaju ataki mogą wynikać albo z głupoty, albo ze złej woli. Jednak dobrej woli trudno się dopatrzeć zwłaszcza u tych, którym "dawał odpór" Marek. Analizy politycznej polskiej sytuacji obecnie robić nie myślę. Jednak ataki na min. Macierewicza są typową "opcją" rosyjską, nie polską. A ogólnie - Rosja nigdy nie liczyła się ze słabymi, uległymi. Trzęsła się - wobec silnych, jak było, do czasu, z Niemcami. Natomiast "rzucała się" - na słabych. Tak było zawsze i nie zmieniło się do teraz.Rozumiem, że wiele jest osób głupich, które nie znając historii - niczego też nie mogły z niej wynieść. Jednak głupcy powinni raczej milczeć, a nie pretendować do rangi blogera. "Si tacuisses..."A dla ewidentnych trolli, zwolenników postawy antypolskiej brak jest miejsca na portalu z założenia patriotycznym. Chyba, że już nie jest to portal patriotyczny."
/Źródło: http://niepoprawni.pl/comment/1540361#comment-1540361

Andy-aandy - 17 Czerwca, 2017 - 15:52
"Różne zbolszewizowane spirytusowe menele wypisując tu peany na cześć sowiecko-rosyjskiego zbrodniarza płk. KGB płk. Putina oraz atakując polskich patriotów - realizują tu wytyczne rosyjskiej propagandy i ten sposób włączają "Niepoprawnych" w ten postubecki ład medialny jaki bez przerwy obserwujemy w postsowieckich mass mediach. Czyli tych mediach, jakie utworzono za pieniądze zrabowane Polsce w sowieckiej operacji FOZZ. A także mediach, jakie od początku są kierowane przez antypolską agenturę oraz służą postbolszewickiej mafii żerującej na Polsce i Polakach."
/Źródło: http://niepoprawni.pl/comment/1542318#comment-1542318

cyborg - 24 Maja, 2017 - 10:07:
"Dziś rano ( 24 maja 2017) przelała sie czara goryczy. Przeliczyłem komentarze na niebieskich fiszkach. Na 50 wpisów 26 pochodziło z ławeczki Obywateli PRL. Przerwałem pisanie notki, bo sytuacja dziwnie przypomina mi poprzednie akcje na poprzednich portalach. Szkoda mojego czasu. Nie interesuje mnie opinia tych ludzi. Bezterminowo zawieszam tutejszą działalność."
/Źródło: http://niepoprawni.pl/comment/1540321#comment-1540321

Honic - 24 Maja, 2017 - 23:42
"pozwalam sobie zauważyć że zdumiewająco łatwo dajemy się rozpracowywać i rozgrywać ryzykując większą katastrofę. Pamiętajmy: komunistyczna bezpieka i jej następcy byli/są inteligentni i potrafią manipulować ludźmi; "zwykli zjadacze chleba" mogli być co najwyżej TW i donosić na bliskich i znajomych. Jeśli nie wykażemy się co najmniej równym im intelektem, zeżrą nas z kopytami i zrobią powtórnie swoją rewolucję. Czy tego naprawdę nie widać?"
/Źródło: http://niepoprawni.pl/comment/1540449#comment-1540449

-----------------------------------

"W wojnach informacyjnych obezwładnia się przeciwnika informacją – otumania się działaniami wywiadu, podszeptem agentury wpływu, propagandą i manipulacją, a potem bierze się go w poddaństwo.

W wojnie informacyjnej zniewala się społeczeństwo stopniowo. Trwa to latami. Polem walki jest ludzka świadomość. W pierwszej fazie wyznaczona do podboju społeczność jest demoralizowana, żeby złamać jej moralny kręgosłup. W kolejnej fazie burzy się obowiązujący w niej od wieków porządek wartości, potem pozbawia się ją poczucia własnej godności, zakłamuje osiągnięcia przodków, wpaja poczucie ogólnej niemożności, by wreszcie zniechęcić do stawiania oporu tłumacząc, że wszelki sprzeciw jest bezsensowny, bo trzeba płynąć z prądem.

W opinii rosyjskich analityków wojskowych informacjonnaja wojna, to w szerokim znaczeniu „środki stosowane głównie w czasie pokoju i skierowane nie tyle przeciwko siłom zbrojnym, co przeciwko ludności cywilnej i jej świadomości, przeciwko systemowi administracji państwowej, systemowi nadzoru produkcji przemysłowej, nadzoru nauki, kultury, itd.”

Jedna z definicji amerykańskich mówi o „ofensywnym i defensywnym wykorzystaniu informacji i systemów informacyjnych w celu odcięcia przeciwnika od dopływu informacji oraz w celu wykorzystania, zniekształcenia lub zniszczenia informacji już przez niego posiadanych”, przy jednoczesnej obronie własnych zasobów i systemów informacyjnych. W węższym, bardziej militarnym niż politycznym znaczeniu, mówi się o „wspartym przez działania wywiadowcze zintegrowanym wykorzystaniu środków operacyjnych, dezinformacji, operacji psychologicznych, walki elektronicznej i niszczenia fizycznego w celu pozbawienia przeciwnika dopływu informacji, wypaczania i degradowania otrzymywanych informacji, a także niszczenia jego zdolności dowodzenia i kontroli wykonywania rozkazów”.

Przekładając mądre definicje na język potoczny, wojna informacyjna sprowadza się to takiego otumanienia ludzi, żeby sami, z dobrej woli, wpakowali karki w jarzmo, przekonani, że jest to w ich najlepszym interesie."
Źródło: http://ojczyzna.pl/ARTYKULY/BRZESKI-R_Wojna-Informacyjna.htm

wtorek, 28 lutego 2017

Za antyukraińskimi akcjami w Polsce stoi Kreml – analiza korespondencji


W ostatnich miesiącach relacje polsko-ukraińskie nagle się popsuły. W Polsce odbyło się kilka antyukraińskich akcji, niektórzy polscy politycy wypowiedzieli się na temat Rzezi Wołyńskiej, domagając się od Ukrainy rewizji swojej polityki historycznej. W Ukrainie z kolei nieznani sprawcy zaczęli niszczyć polskie pomniki. A przecież ani Polska, ani Ukraina nie są zainteresowane w pogorszeniu wzajemnych relacji. A więc, kto stoi za ostatnimi wydarzeniami?
Dzięki pracy ukraińskich haktywistów z „CyberHunta” i Ukraiński CyberAlliance (UCA)wolontariusze InformNapalmu otrzymali dane pochodzące ze zrzutu korespondencji szarej eminencji rosyjskiej polityki zewnętrznej w Europie Środkowo-Wschodniej.
– Pliki z twardego dysku – link
– Zrzut z adresu alvarus@list.ru — link
– Pozdrowienia od UCA na stronie Usowskiego – link
– Wideo faktu włamania do poczty i profilu na Facebooku – link
– Nagranie rozmowy z kolegą z pracy  — link
Przedstawiamy obywatela Białorusi Aleksandra Usowskiego, ur. 09.04.1968 r., zameldowanego pod adresem: al. Mira, 2, m. 66, 225215, Białooziersk, Republika Białoruś. Ukraińscy czytelnicy mogą pamiętać tego fana „ruskiego mira” – historyka, pisarza, publicystę, którego materiały były często publikowane na stronie projektu Wiktora Medwedczuka „Ukraiński Wybór”. Ukraińscy haktywiści otrzymali dostęp do jego komputera i przez kilka miesięcy kontrolowali całą jego korespondencję:
Ostatnio Usowski aktywnie zajmował się organizacją antyukraińskich akcji w Polsce i innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej. W realizacji tych przedsięwzięć pomagała mu oficjalna przykrywka – fikcyjna organizacja pozarządowa „Wschodnioeuropejska Inicjatywa Kulturalna” (Východoeurópska kultúrna iniciatíva),
w końcu 2013 r. pod adresem: Hurbanovo námestie 1, 811 03.Od pierwszych dni istnienia organizacji Usowski szuka źródeł finansowania. Zwolennik „ruskiego mira” nie wstydzi się pytań o wsparcie finansowe do instytucji unijnych:
Victor Blessak:
Szanowny Aleksandrze,
Działalność informacyjna nie jest wystarczająca, ale sam fakt jej prowadzenia ma pozytywne skutki. Powinien Pan przeprowadzić realną pracę na profilu Organizacji. Żeby unijne struktury zauważyły efekty Pańskiej pracy.
Europejskie fundusze są zwykle planowane w marcu na cały rok. Należy przedstawić program, który będzie trwał przynajmniej sześć miesięcy. Z mojego doświadczenie – to okres maj-październik. Z comiesięcznymi wydatkami do 19 000 euro. W Strasburgu nie lubią anonimowych cyfr. Napiszę o tym dokładniej w innym mailu.
Teraz trzeba przeprowadzić przynajmniej jedną transakcję na Pana profilu.
Z poważaniem,
Victor Blessak,
Kancelaria Adwokacka Grunge et Olivier Dupont de Nemours
Aleksandr Usowski:
Dzień dobry, Victor!
Moja organizacja Východoeurópska kultúrna iniciatíva istnieje już od dwóch lat, lecz dotychczas prowadziła wyłącznie działalność informacyjną. Mamy cztery strony internetowe:www.sud-poland.ruwww.slovak-rus.ruwww.bohemia-moravia.ruwww.vengerskoe.ru – z ich pomocą informujemy mieszkańców Białorusi i Rosji o Polsce, Słowacji, Węgrzech i Czechach. Czy to wystarczy, aby aplikować do grantów UE na jakieś poważne projekty?
Z uszanowaniem,
Aleksandr Usowski
Od połowy 2014 r. organizacja Usowskiego rozpoczyna współpracę z Instytutem Krajów Wspólnoty Niepodległych Państw, którym kieruje deputowany rosyjskiej Dumy Państwowej Konstantin Zatulin (partia „Jedinaja Rossija”):
Pierwotnym pomysłem Usowskiego było utworzenie organizacji społecznej, pracującej w przestrzeni informacyjnej Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Czechy, Słowacja i Węgry), promującej idee ruskiego mira w Europie Środkowo-Wschodniej. Przewidywalny budżet projektu – 42 000 euro na miesiąc.
Instytut Zatulina zainteresował się tą inicjatywą. Usowski zaczyna badać przestrzeń polityczną Europy Środkowo-Wschodniej i pisać notatki analityczne dla Zatulina:
Zaczął pojawiać się w rosyjskiej telewizji jako ekspert od Polski:
Stopniowo nawiązał kontakty z prorosyjskimi organizacjami w Europie Środkowo-Wschodniej, jego propozycje współpracy zaczęły być bardziej konkretne, zwiększyły się koszty projektów (list adresowany do Igora Siergiejewicza Szyszkina, zastępcy Zatulina):
„Dzień dobry, Igorze Siergiejewiczu!
Wczoraj moje chłopaki z Obozu Wielkiej Polski przeprowadzili rozmowy z kierownictwem Polskiego Stronnictwa Ludowego (partią tradycyjnie wchodzącą do Sejmu, dzisiaj mają 28 posłów i 2 senatorów) i osiągnęli wzajemnie korzystny konsensus. PSL jest gotowe wprowadzić na swoje listy wyborcze we wszystkich 42 okręgach kandydatów z OWP (lub – co jeszcze lepiej – z nowo stworzonej centroprawicowej partii, wstępna nazwa Nadzieja dla Polski), co zagwarantuje wejście do Sejmu pięciu naszych kandydatów (może i więcej, lecz 5 – na 100%). To pozwoli na stworzenie w polskim Sejmie prorosyjskiej grupy deputowanych (OWP jesienią zeszłego roku organizował 12 mitingów w Polsce dla poparcia Noworosji – przeciwko kijowskiej juncie). Powtórzę, w POLSKIM Sejmie będzie PROROSYJSKA grupa. Nie było takiej od czasów porażki PZPR w wyborach 1989 r. i upadku PRL!
Całą pracę można przeprowadzić pod sztandarem Instytutu Krajów Wspólnoty Niepodległych Państw pod osobistym kierownictwem tow. Zatulina.
Potrzebna suma – 285 000 euro.
Decydować się trzeba SZYBKO”
Aleksandr Usowski – Dla K.F. Zatulina
Dzień dobry, Galinko!
Mam ogromną prośbę – niniejszy tekst trzeba wysłać do Konstantina Fiodorowicza, okoliczności są takie, że koniecznie musi zapoznać się z nim jak najszybciej. Liczę na Panią!
Szanowny Konstantinie Fiodorowiczu!
Jak Pan już pewnie wie, w środę w Warszawie pracownicy ABW zatrzymali Mateusza Piskorskiego. Dziś, 20 maja o 11.00 według warszawskiego czasu prokuratura Województwa Mazowieckiego podejmie decyzję o jego aresztowaniu w sprawie szpiegostwa na rzecz Rosji i Chin. Wbrew całej karykaturalności sytuacji, sprawa jest poważna.
Mateusz miał w środę wylecieć do Moskwy, planowaliśmy spotkać się wieczorem – omówić techniczne szczegóły zwołania Klubu Dyskusyjnego (kogo zaprosić, kogo i pod jakim pretekstem nie zapraszać, program, miejsce, ilość posiedzeń, treść końcowego dokumentu). Nie przypuszczał, że wszystko skończy się tak ostro, że nie pozwolą mu wylecieć do Moskwy – nic nie zapowiadało nieszczęścia.
Moi towarzysze w Polsce przypuszczają, że kwestia zwołania Klubu Dyskusyjnego w celu zapobieżenia popadania Polski w autorytaryzm jest jak najbardziej aktualna. Z 19 organizacji, które planowano zaprosić, 15 potwierdziło swój udział – jacy Polacy by nie byli, na pewno nie są tchórzami. Nie można nie wykorzystać sytuacji w Polsce po aresztowaniu Piskorskiego! Możemy teraz stworzyć Konfederację Targowicką 2.0! Oczywiście, Polakom nie podsuwałem takich analogii, lecz Pan jest historykiem i rozumie, że dzisiaj polityka Katarzyny Wielkiej w Polsce jest znów aktualna – tym bardziej że pod sztandary przeciwników PiS zbierze się wiele osób z różnych opcji politycznych, teraz pół-Polski to potencjalni targowiczanie…
Konstantinie Fiodorowiczu, jest Pan jedyną osobą, która jest w stanie pomóc Polakom organizować prawdziwy sprzeciw przekształceniu Polski w antyrosyjskie zwierzę. Proszę o tym pomyśleć!
Z uszanowaniem,
Aleksandr Usowski
Z czasem Usowski nawiązał kontakt z przedstawicielami ultranacjonalistycznych organizacji, eurosceptykami, radykałami z prawicy i lewicy.
Tutaj opowiada przedstawicielowi polskich nacjonalistów Dawidowi Berezickiemu (OWP) o problemach, związanych z wyborami w Rosji – wszystkie projekty są zamrożone, póki nie będzie wybrany nowy skład Dumy Państwowej:
Wybory do Dumy odbyły się 18 września 2016 r., wyznaczono kuratorów głównych kierunków, rozpoczęła się praca na wszystkich frontach. Proszę zauważyć, że po wyborach do Dumy naglę popsuły się relacje Polski i Ukrainy, zaczęły odbywać się liczne antyukraińskie akcje w Polsce, a w Ukrainie ktoś zaczął niszczyć polskie pomniki. Przypadek? Nie sądzę…
Po wyborze Zatulina do Dumy Usowski wysyła mu kolejny projekt. Tym razem chodzi o próbę skłócenia Polaków z Ukraińcami rękoma polskich narodowców. W tym celu planuje się zwołanie Klubu Dyskusyjnego „Polonia Vita”, który zaangażuje do swojej pracy partie Kukiz’15 i PSL:
„3. W trakcie dyskusji wypracujemy jednolite stanowisko wobec ukraińskiej sytuacji – zadeklarujemy absolutne nieprzyjęcie aktualnych kijowskich władz, rezygnację z jakiejkolwiek współpracy z reżimem utożsamiającym się z OUN-UPA, wyznaczymy sposoby i metody walki z nimi łącznie ze wszystkimi niekryminalnymi sposobami przeciwdziałania.
4. Sformułowany opus operandi (rezygnacja z wynajmowania mieszkań, przyjmowania do pracy i innych sposobów pomocy ukraińskim uchodźcom podejrzanym o gloryfikację „bohaterów UPA” a także osobom uczestniczącym w Operacji Antyterrorystycznej, skaczącym na Majdanie i publicznie demonstrującym lojalność wobec istniejącego ukraińskiego państwa) wobec ukraińskich władz ogłosimy w specjalnej Deklaracji, którą opublikujemy we wszystkich nacjonalistycznych mediach, zarówno tradycyjnych jak i elektronicznych.
5. Od momentu publikacji Deklaracji władze Ukrainy stają się dla wszystkich polskich nacjonalistów nielegalnymi, a wszyscy wysocy urzędnicy, którzy zdecydują się na poparcie ukraińskich władz będą poddani ostracyzmowi społecznemu i wszystkim dostępnym sposobom bojkotu. „Nic wspólnego z antypolskim reżimem w Kijowie!” – to będzie główne hasło polskiego nacjonalisty.
6. Opozycyjne siły w Sejmie (Kukiz’15 i PSL) wyjdą z inicjatywą zamrożenia stosunków dyplomatycznych z Ukrainą do tego momentu, aż Poroszenko lub jego następca publicznie nie wyrzeknie się zbrodni UPA na Wołyniu, nie przeprosi narodu polskiego za zabójstwo niewinnych ludzi i nie ogłosi OUN i UPA organizacjami zbrodniczymi – zakazując jakiejkolwiek ich gloryfikacji.
7. Wszyscy Ukraińcy mieszkający w Polsce będą musieli podpisać się pod tym, że całkowicie podzielają ból polskiego narodu wobec ofiar na Wołyniu, a również pod tym, że uważają OUN-UPA za zbrodnicze organizacje winne śmierci stu tysięcy niewinnych polskich obywateli. Bez takiego podpisu żaden ukraiński obywatel nie może być przyjęty do pracy w Polsce – oraz żaden Ukrainiec nie będzie mógł prosić o azyl w Polsce”.
W następnych listach przytoczono tekst przyszłego dokumentu, pod którym będą musieli podpisywać się Ukraińcy:
„Po zwołaniu Klubu Dyskusyjnego polskich nacjonalistów na jego posiedzeniu trzeba przyjąć jednolity dokument – Deklarację w kwestii ukraińskiej. W niej jednoznacznie ogłosić, że azyl i pracę w Polsce może dostać tylko ten Ukrainiec, który z szacunkiem traktuje polskie obyczaje i tradycje, przestrzega polskiego prawa. Będzie to brzmiało następująco: „Ukrainiec, oczekujący łaski i dobrych relacji od narodu polskiego, i tego żebyśmy my, Polacy, podzielili się z nim jedzeniem i mieszkaniem, zobowiązuje się do pisemnego potwierdzenia, że OUN-UPA były zbrodniczymi organizacjami, że Rzeź Wołyńska była ludobójstwem narodu polskiego, a dokonujące jej banderowcy – zbrodniarzami wojennymi. Dopiero po podpisaniu takiego dokumentu Ukrainiec może dostać pracę w Polsce”.
Tekst wyglądałby następująco: „Ja, obywatel Ukrainy, imię i nazwisko, data urodzenia, rejestracja, uważam, że Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińska Powstańcza Armia są zbrodniczymi organizacjami, zorganizowana przez nie Rzeź Wołyńska jest ludobójstwem narodu polskiego, a zabójcy polskich kobiet, dzieci i starców są zbrodniarzami wojennymi. Podpis, data”.
Fantazja rosyjskich kuratorów mało różni się od ideologii faszyzmu, idee Usowskiego spodobały się Zatulinowi – podczas spotkania omówili szczegóły dalszej współpracy, Usowski podziękował za „delegacyjne pieniądze:
Cena pytania – 30 000 euro na start.
Już w lutym projekt został szczegółowo opracowany, z wyznaczeniem terminów. Po rozmowach z polską stroną 1 lutego Usowski wysyła Rosjanom następujący kosztorys dla rozpoczęcia projektu:
„1. Konferencja założycielska – 5 000 euro.
2. Informacyjne wsparcie pracy Klubu Dyskusyjnego poza posiedzeniami – 8 000 euro.
3. Trzy posiedzenia – 39 500 euro.
4. Uroczyste podpisanie Deklaracji w Częstochowie – 21 620 euro.
Razem potrzebne są 74 120 euro (5 335 000 rubli).
Honorarium dla kierownika projektu 500 000 rubli.
Łącznie 5 835 000 rubli.
Termin wykonania – 7 tygodni.”
Równocześnie z wielkimi projektami w całej Polsce odbywają się mniejsze akcje, również wymagające funduszy. Zwykłe mitingi, prorosyjskie akcje z udziałem polskich organizacji OWP i KORWIN kosztują parę tysięcy euro:
„Jewgienjewiczu, jeszcze coś dla Igora Siergiejewicza.
5 marca moje chłopaki z OWP wspólnie z KORWINem planują manifestację przeciwko ukraińskiej agresji na Donbasie”
Zarejestrowałem manifestację na 5-go marca w porozumieniu z Lili Mosschethovą (asystentka Korwina-Mikke), spotkamy się w najbliższą sobotę aby omówić ostatecznie wszelkie szczegóły akcji.
Oprócz tego, planują zgłosić do władz Warszawy manifestacje 11 (marsz pamięci ofiar Rzezi Wołyńskiej) i 18 marca (Rosyjski Krym!)/
Byłoby super (dla wzmocnienia ducha walki i entuzjazmu) odrobinę wesprzeć ich finansowo (na flagi, transparenty, ulotki, nagłośnienie, kanapki dla uczestników, herbatę i wodę). Razem potrzebne są 3,5-4 tys. euro.
Dołącz tę prośbę do poprzedniej –  o 600 euro dla tłumaczenia przysięgłego ekspertyzy Mołokowa”.
Praca z polskimi posłami kosztuje nieco drożej:
„Jest prawdziwa szansa na przyjęcie w Sejmie ustawy o podpisaniu przez wszystkich Ukraińców przyjeżdżających do Polski anatemy pod adresem OUN-UPA. Ryszard Czarnecki (zastępca przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, europoseł PiS) w rozmowie z Andrzejem Romańczukiem, przewodniczącym Rosyjskiej Wspólnoty Kulturalnej w Białymstoku, powiedział, że kierownictwo Sejmu naprawdę uważa, że następnym krokiem opozycji (KOD i Nowoczesna Ryszarda Petru) będzie wynajęcie ukraińskich gastarbeiterów do udziału w protestach ulicznych, gdyż Polacy nie chcą w tym brać udziału, głównym obiektem najmu są bezrobotni, nie nadający się na rolę „ulicznej piechoty”. Za to Chochły [pogardliwa nazwa dla Ukraińców] – jak najbardziej! A jeżeli zmusić Chochłów do podpisania takiego papieru – będą się bali uczestniczyć w aferach opozycji, że niby policja o nich się dowie i przy pierwszej sposobności deportuje.
Oprócz tego, jest szansa na działalność przez związki zawodowe – naprawdę ostrzą swoje zęby na Chochłów (mocno obniżających pensje).
Algorytm będzie wyglądał następująco – Komitet Wykonawczy Klubu Dyskusyjnego będzie szukał agencji zatrudniających Chochłów, proponując im pobranie od pracowników (obywateli Ukrainy) potwierdzenia, że ci Ukraińcy (imię-nazwisko-i t. d.) zgadzają się z ogłoszeniem przez Polskę OUN i UPA organizacjami zbrodniczymi, a Rzeź Wołyńską – ludobójstwem. W przypadku odmowy dyrektora następuje groźba wpisania agencji (sklepu, fabryki, i t. d.) na listę organizacji popierających banderowców w Polsce. Bardzo efektywny środek!
Mówiąc krótko, trzeba 20 00 euro na start. Dalej pójdzie już zajebiście! Ukraina otrzyma prawdziwy front na Zachodzie, Chochły w Polsce natychmiast zwiędną i przestaną robić fotki z flagami Prawego Sektora na tle polskich pomników (jak to robią teraz). Nie przestaną być banderowcami, ale zrozumieją, że bycie banderowcem w Polsce – to chujowy biznes, przestaną popierać Poroszenkę.
Drugi etap – omówienie i wypracowanie Deklaracji, jej doprecyzowanie, publikacja, stworzenie wykonawczego organu Klubu Dyskusyjnego i praca techniczna dotycząca znalezienia Chochłów w Polsce i otrzymaniem od nich podpisu o kategorycznym odrzuceniu ideologii OUN-UPA + praca w Sejmie – około 120 000 euro.”

Przygotowanie do rozmów odbywa się z udziałem asystentów posłów:
„Przed chwilą napisał do mnie mój człowiek w Warszawie. Wczoraj spotkał się z asystentem Ryszarda Czarneckiego (europoseł PiS, zastępca przewodniczącego). Asystent powiedział co następuje: „Jeżeli w swoim think-tanku nie będziecie wyraźnie popierać Moskwy – być może jacyś funkcjonariusze PiSu wezmą udział w posiedzeniach.”
A oto rozmowa z rzekomym (?) przedstawicielem prawicowo-radykalnego ugrupowania Kukiz’15 (35 miejsc w Sejmie po wyborach 2015 r.) o możliwym schemacie finansowania:
„Dzisiaj przyszedł list od asystenta Pawła Kukiza. Jeżeli nie zna Pan polskiego, krótko wyjaśnię:
Kukiz’15 proponuje wniesienie do budżetu Klubu Dyskusyjnego nie 43 450 złotych (9 875 euro, połowa z tych 19 750, na które zgodzili się wnieść z Korwinem, jeżeli będą rozpatrzone ich pytania), lecz sto tysięcy – 22 700 euro, lecz pod warunkiem, że będą formułować program posiedzeń. Pierwsze trzy pytania – zakaz GMO w Polsce, zniesienie dotacji kościoła katolickiego i zwiększenie nieopodatkowanego dochodu Polaków – mało nas interesują. Nasze pytanie, o zakazaniu przejawów rusofobii w Polsce, postawili pod numerem czwartym, czyli ostatnim.
Jest to kiepski wariant. Nasi Polacy ugrzęzną w sporach z kukizowcami w tematach nie mających dla nas znaczenia. Ryzykujemy, że nie dostaniemy potrzebnego nam dokumentu.
Dlatego proponuję, żeby działać według zaproponowanego wcześniej planu – Kukiz’15 i Korwin wnoszą połowę potrzebnych środków – 19 750 euro, w zamian stawiamy po jednym ich pytaniu na listę do dyskusji. Lecz program formułujemy my, również my piszemy tekst Deklaracji.
W tej sytuacji zaoszczędzamy, jednocześnie nie ustępujemy w zasadniczych kwestiach.”
Uwaga: Pilni czytelnicy zasygnalizowali, że wspomniany w mailu Adam Rynkowski źle włada polskim, jego tekst raczej przypomina tłumaczenie z rosyjskiego za pomocą Google tłumacza. Sprawdziliśmy w poczcie Usowskiego odwołania do nazwiska Rynkowski, okazało się, że sam Usowski w 2015 r. dostał mail z danymi dostępu do poczty adam.rynkowski@poczta.onet.pl, które w momencie napisania artykułu były jeszcze ważne. Później Usowski przedstawia Rynkowskiego jako człowieka odpowiedzialnego za reklamę w jego projektach.
W listopadzie 2016 r. Usowski kontaktuje się z Andriejem Iwanowem, pomocnikiem nowo wybranego posła Dumy Państwowej Partii Komunistycznej Siergieja Szargunowa. Proponuje mu współpracę w sprawie Polski.
W późniejszej korespondencji proponuje różne projekty, w jednym z listów wspomina o Adamie Rynkowskim jako pomocniku Pawła Kukiza i sugeruje zniżkę w załatwieniu sprawy. Najprawdopodobniej Rynkowski jest osobą fikcyjną, stworzoną przez samego Usowskiego dla wyciągania kasy od moskiewskich kuratorów. Człowiek, nie znający języka polskiego lub nie obeznany z polskimi kręgami politycznymi pewnie nie jest w stanie sprawdzić wiarygodności propozycji Usowskiego-Rynkowskiego. Lecz dla przekonania moskiewskich kuratorów nawet taka kombinacja wystarczy.
Dzięki hakerom z „CyberHunta” ściągnęliśmy jeszcze zrzut z poczty Adama Rynkowskiego (adam.rynkowski@poczta.onet.pl)– wszyscy chętni mogą sprawdzić polszczyznę pana Usowskiego-Rynkowskiego.
Kolejnym projektem Usowskiego była tak zwana „Częstochowska Deklaracja o zakazie rusofobii w Polsce”. Wnioskując z nazw plików, proponowano ją Zatulinowi (Jedinaja Rossija), Słuckiemu (Liberalno-Demokratyczna Partia Rosji) i Małofiejewowi (prawosławny oligarcha). 28 listopada 2016 r. w jednym z listów pod tytułem „Czarnogóra vs. Polska” Usowski opowiada, że mógłby poprawić stanowisko „K.W.” (Konstantin Walerjewicz Małofiejew?) po nieudanym zbrojnym wystąpieniu w Czarnogórze.
„Lena, dzień dobry!
W załączniku jest to, co mogę zagwarantować, że zrobię w Polsce. Legalnie i szybko. Bez żadnej konspiracji, wyłącznie w ramach prawa. Lecz efekt tej akcji będą sto razy większe, niż byłby dzięki nieudanej rozróbie w Czarnogórze.
Siedem tygodni. Od momentu wydania kasy do wybuchu bomby informacyjnej.
Potem nikt nie będzie wypominał K.W. porażki w Czarnogórze – wszyscy będą go znali jako osobę, która zjednoczyła skłóconą Polskę, osobę która zrobiła pierwszy (najważniejszy) krok w kierunku likwidacji polskiej rusofobii.
To nie żart.
Rzeczywiście jestem w stanie to zrobić. W terminie i za podaną sumę.”
Możemy pośmiać się z takich planów, lecz w następnych listach widzimy szczegółowy opis wydatków na ich realizację. Cena pytania – 75 000 euro.
Oprócz szytych grubymi nićmi imprez, fundacja Usowskiego przygotowuje tak zwane akcje miękkiego oddziaływania – pod pretekstem wymiany kulturalnej odbywa się promocja interesów Rosji w Europie Środkowo-Wschodniej.
Wydawałoby się – niewinny projekt kulturalny, konkurs filmów dokumentalnych „Moja Rosja” w Europie Środkowo-Wschodniej za niecałe 46 100 euro:
Wstępne prognozy liczby uczestników i zadeklarowanych filmów:
Polska – do 350 uczestników i nie mniej niż 100 filmów konkursowych
Słowacja – 150 uczestników i 30 filmów
Czechy – 250 uczestników i 50 filmów
Węgry – 50 uczestników i 10 filmów.
Aby do konkursu nie trafiły filmy o wątpliwej treści, przewidziano trzy stopnie filtracji zawartości. Pierwszy, jak już wspomniano – narodowi koordynatorzy, wybrani spośród osób najbardziej aktywnie wykazujących się w akcjach poparcie Noworosji, rusofile bez zarzutu. Drugi stopień filtracji – administrator kanału konkursu na Youtube, profesjonalista władający polskim i czeskim. Trzeci stopień filtracji – organizator konkursu, który obejrzy wszystkie zadeklarowane filmy, rozumie polski, czeski, słowacki i węgierski – w razie potrzeby będzie mógł wycofać niewystarczająco rusofilski film. W ten sposób ubezpieczymy się przed filmami z nieodpowiednią zawartością.
Terminy i finanse:
Etap organizacyjny – 20-30 dni i 9 600 euro (opłata pracy 4 narodowych koordynatorów za 3 mies. – 6000 euro, reklama konkursu w Internecie – 150 euro, zebranie organizacyjne aktywistów konkursu w Bratysławie 2450 euro, stworzenie kanału na Youtube i administrowanie 4 stron konkursu, po jednej dla każdego kraju – 1000 euro).
Przeprowadzenie konkursu – 3 miesiące i 3 000 euro (comiesięczne wydatki na PR i reklamę – 1000 euro).
Nagroda – 29 000 euro (pierwsze 4 nagrody po 3 000 euro, drugie 4 nagrody po 2 000 euro, trzecie 4 nagrody po 1 000 euro, Grand-Prix 5 000 euro).
Honorarium organizatora konkursu – 4 500 euro (1 500 euro na miesiąc).
Łącznie 46 100 euro.
Jednocześnie fundacja Usowskiego sprawdza grunt dla przeprowadzenia referendum w sprawie wyjścia Słowacji z NATO:
Warto zaznaczyć, że wśród plików otrzymanych z komputera Usowskiego są dwa interesujące dokumenty pod tytułem Projekt Mołdowa – nie Rumunia, Projekt Ukraina – nie UE. Sądząc z zawartości, autorem jednego jest Iwan Iwanowicz Skorikow, asystent Konstantina Zatulina. Niżej przedstawiamy cele, które mają być osiągnięte w ramach tych projektów:
Utworzenie wspólnoty patriotycznych blogerów, pracujących w przestrzeni wirtualnej, w celu szybkiej realizacji zadań informacyjno-propagandowych dotyczących obrony niepodległości Mołdowy jako prorosyjskiego państwa orientującego się na Unię Euroazjatycką.
W tym sensie patriotyzmem jest mołdawska tożsamość polityczna będącą przeciwwagą ruchu eurointegracyjnego. Liczy się stworzenie wrażenia, że taka tożsamość jest nieoderwalnie związana z wizerunkiem Mołdowy jako państwa euroazjatyckiego, a więc prorosyjskiego.

Utworzenie wspólnoty patriotycznych blogerów, pracujących w przestrzeni wirtualnej, w celu szybkiej realizacji zadań informacyjno-propagandowych dotyczących obrony prorosyjskiego Kursu Ukrainy. Liczy się stworzenie wrażenia, że tożsamość Ukrainy jest nierozerwalnie związana z Rosją jako państwem euroazjatyckim.

Wnioski: W Europie Środkowo-Wschodniej aktywnie działają prorosyjskie organizacje pozarządowe, które pod przykrywką platform kulturalnych, dyskusyjnych lub analitycznych analizują sytuację w celo prowadzenia prorosyjskich akcji. Czasem są to kiepsko zorganizowane projekty, pozostające wyłącznie na papierze.
Często te działania pozornie nie mają prorosyjskiego charakteru. Cóż może być złego w konkursie filmów dokumentalnych? Jednak w ten sposób werbowana i dokarmiana jest sieć prorosyjskich agentów w Europie. Dzisiaj są agentami wpływu kulturalnego, kim zostaną jutro?
Wszystko zaczyna się od niewinnych pikiet przeciwko działaniom ukraińskiej armii na Donbasie lub zbiórek pomocy dla Noworosji, później przekształca cię w omawianie antyukraińskich akcji z przedstawicielami różnych sił politycznych. Pozornie nic groźnego dla polityki wewnętrznej tych państw, lecz stopniowo takie organizacje idą na rozmowy z asystentami polityków, gdzie proponują konkretne sumy za współpracę.
A potem niespodziewanie po całej Polsce odbywają się antyukraińskie akcje, które ktoś anonimowy w Ukrainie jednocześnie rozgrzewa akcjami wandalizmu dokonanymi na polskich cmentarzach.
Usowski i jemu podobni nadal wysyłają do Moskwy coraz nowe wyceny swoich usług destabilizacji sytuacji w Europie. Rosjanie będą rozwijać „ruski mir” za wszelką cenę, sądząc z honorariów – finanse nie grają roli.
Sprostowanie 
Materiały zostały nam przekazane przez haktywistów ukraińskiego zrzeszenia CyberAlliance na zasadzie wyłączności w celu ich analizy i obróbki. Zespół InformNapalm nie ponosi odpowiedzialności za źródła i pochodzenie danych.
Materiał przygotował Kiriłł Miefodijew
(CC BY) Informacje zostały przygotowane specjalnie dla portalu InformNapalm.org, przy przedruku lub wykorzystaniu prosimy o obowiązkowe umieszczenie aktywnego linku do źródła.
Apelujemy do czytelników o rozpowszechnienie naszych materiałów na portalach społecznościowych. Upublicznienie materiałów śledztw może istotnie wpłynąć na przebieg walki informacyjnej i całej wojny.

niedziela, 20 marca 2016

Dywersja ideologiczna wobec Polski


Powszechnie wyobrażamy sobie, że początek wojny jest wtedy, gdy zostanie militarnie przekroczona granica państwa. Jest to bardzo błędne myślenie, ponieważ to jest ostatni etap napaści na państwo. Jakie są wcześniejsze etapy i jaki jest ratunek, o tym opowiada Jurij Bezmienow w swoim wykładzie „Jak napaść na państwo”.

Cztery etapy napaści na państwo:
demoralizacja -> destabilizacja -> kryzys -> „normalizacja”

Wygląda na to, że fazę demoralizacji mamy już za sobą, zakończyła się ogromnym sukcesem, a obecne akcje KOD doskonale wpisują się w fazę destabilizacji, która poprzedza krótkotrwały kryzys zakończony wojną domową lub obcą interwencją. Kończący atak etap normalizacji spowoduje przyciśnięcie Polski i Polaków butem obcych interesów i ekonomicznego drenowania, które zamieni cały naród w niewolników.

- zob.: http://www.wyszperane.info/2016/03/14/polska-jest-podbijana-marsze-kod-to-destabilizacja-drugi-etap-napasci-na-panstwo/

Rosja jest skrajnie zainteresowana zniszczeniem Polski albo przejęciem jej pod swoją kontrolę chociażby w takim zakresie jak to było za czasów Związku Radzieckiego. Agresja ideologiczna Rosji jest skierowana nie tylko w kierunku Polski ale i krajom zachodnim. We wszystkich tych krajach obserwujemy głęboki kryzys wartości. Kryzys zachodniej cywilizacji (który przybrał charakter globalny), jest zbieżny z nadmierną konsumpcją zachodnich społeczeństw i kryzysem dotychczasowych wartości.

Rosja nie potrafi istnieć w sposób pokojowy. Kiedy przyjrzymy się historii Rosji, w tym Związkowi Sowieckiemu zobaczymy rosyjski imperializm w pełnej krasie; jest on immanentnym czynnikiem polityki zagranicznej tego kraju.

Często z agresją militarną wobec innego państwa idzie rosyjska propaganda starająca maskować ten fakt. Przyjrzyjmy się temu, bo to bardzo ważne. Pokazuje bowiem jak skuteczny jest aparat propagandy i cenzury FR, gdyż takie informacje nie przedostają się do rosyjskiej opinii publicznej.

Jelena Wasiliiewa, rosyjska działaczka, zajmująca się prawami wojskowych i ich rodzin informuje, ze na Ukrainie zginęło już co najmniej 8 tysiące rosyjskich żołnierzy – te dane Kreml trzyma w sekrecie przed Rosjanami. Jelena Wasiliewa założyła grupę informującą o wojskowych z Rosji, którzy zginęli na Ukrainie. Wiadomości o udziale armii Federacji Rosyjskiej zaczęła zbierać i udostępniać, gdy okazało się, że władze Rosji ukrywają informacje o agresji na sąsiednie państwo, a tym samym i fakt licznych ofiar śmiertelnych. Założona w sieci grupa”Gruz 200 z Ukrainy do Rosji” skupia zarówno wojskowych, ich rodziny, jak i osoby dostarczające informacji, zamieszkałe na terenie walk.

Agresja Rosji przeciwko Ukrainie była planowana wiele lat wcześniej, zanim nastąpiła bezprawna aneksja Krymu przez FR oraz kiedy napadła ona na wschód Ukrainy. Dlatego agresja przeciwko Polsce ze strony Rosji też jest z góry zaplanowana. Może ona być dokonywana, biorąc pod uwagę sytuację geopolityczną Polski, nie tylko metodami miękkiej siły. Niestety, istnieją też warunki żeby zastosować też bardziej twardy rodzaj agresji przeciwko naszemu krajowi - agresję militarną. Sytuacja społeczno-polityczna w Polsce, według wszystkich głównych wskaźników jest tragiczna.

Podział polskiego społeczeństwa według wskaźnika majątkowego jest ogromny, charakteryzuje się bardzo wysokimi wskaźnikami rozpiętości dochodów pomiędzy biednymi a bogatymi. Niesprawiedliwy jest charakter powstania wielkich majątków, oparty o zwykłą grabież mienia narodowego, z towarzyszeniem zniszczenia gospodarki kraju i totalnym zubożeniem ludności. Rozwój w polskiej gospodarce negatywnych procesów prowadzących do stagnacji a także plany dalszej prywatyzacji własności państwowej przez krajowych oligarchów i cudzoziemców, prowadzi do dalszego obniżenia poziomu życia ludności. To wszystko tworzy korzystne warunki do tego żeby inspirować w naszym kraju wybuch społeczny.

Rewolucję przygotowuje prorosyjska elita skupiona obecnie wokół opozycji zrzeszonej w KOD, którym sterują główni liderzy partii opozycyjnych Petru i Schetyna.

W Polsce istnieje potężna, całkowicie zakorzeniona w społeczeństwie i politycznej elicie „piąta kolumna” Rosji, która jest zdolna zorganizować i stanąć na czele rewolucji w kraju. To są liberalno-lewicowe siły, które mając wyraźną ideologię liberalnego fundamentalizmu, silną bazę materialną, organizacje polityczne i partie a także wielkie wpływy w środkach masowego przekazu i niezłą organizację, reprezentują sobą jednolitą, wysoce skuteczną siłę, grupę w polityce polskiej.

Zdolna jest ona nie tylko wpływać na decyzje polityczne ale w razie potrzeby, organizować kryzys polityczny i wdrożyć „majdanizację” Polski.

Fundament tego ruchu został stworzony w latach 90-tych XX wieku, w trakcie zdobywania majątku ogólnonarodowego w ramach prywatyzacji okrągłostołowej, której celem było utworzenie kontroli, za pomocą marionetek, ponadnarodowego i zagranicznego kapitału nad zasobami Polski. Te siły najściślej są związane z zagranicznymi służbami specjalnymi, ponadnarodowymi i zagranicznymi, finansowymi i przemysłowymi grupami infiltrowanymi przez służby Federacji Rosyjskiej.


Polecamy wykład Jurija Bezmienowa z 1983 roku, poświęcony dywersji ideologicznej i niektórym zagadnieniom prowadzenia wojen informacyjnych. Mimo, że to wykład z lat 80-tych, ale przedstawione w nim metody są nadal aktualne. Perfekcyjna wojna to ta niewidoczna dla oczu. Czy z taką mamy do czynienia obecnie w Polsce?

Gdyby próbować zanalizować obecną sytuację Polski, posługując się opisem modelowego przewrotu ideologicznego, jaki wysunął były agent KGB Jurij Bezmienow, można dojść do bardzo smutnych wniosków – nasz kraj jako wspólnota ludzi, żyjących na jednym określonym terenie i wyznających określone wartości – jest krajem zdemoralizowanym. Co więcej, wszedł w kolejną fazę przewrotu ideologicznego – w fazę destabilizacji.

Wykłady Bezmienova znalazły się w bibliografiach wielu publikacji, bowiem mechanizmy, które opisał były agent nie miałyby szansy powodzenia, bez wykorzystania mediów.

Za Wikipedią: Jurij Bezmienow, znany też pod nazwiskiem Tomas David Schuman oraz Jurij Makiejew (ur. w 1939 w Mytiszczi, zm. 7 stycznia 1993 w Windsor) – rosyjski dziennikarz i agent KGB zbiegły do Ameryki Północnej. Urodzony 1939 roku w Mytiszczi koło Moskwy, w rodzinie wysoko postawionego oficera sowieckiego, członka sztabu generalnego ZSRR, inspektora oddziałów w krajach satelickich. Wykształcony w Instytucie Języków Wschodu w Moskwie, potem w elitarnych szkołach szpiegowskich, specjalizował się w kulturze i językach narodów Indii. Jeden z wyróżniających się pracowników agencji Novosti. W 1967 roku z polecenia KGB związał się z pismem „Russia Today”. Ekspert w dziedzinie technik dezinformacyjnych i dywersji ideologicznej (активные мероприятия). W 1970 roku zbiegł do Kanady z Indii, gdzie pracował jako oficer prasowy ambasady sowieckiej w New Delhi. Przekazywał USA wiele cennych informacji na temat działalności Związku Sowieckiego a następnie Rosji w zakresie dezinformacji, przewrotu ideologicznego oraz technik wykorzystywanych do przejęcia kontroli nad kolejnym państwem. Swoje doświadczenia opisał w tekście p.t. Love Letter to America. 

Czym jest przewrót ideologiczny? Najkrócej rzecz ujmując – jest zniszczeniem tradycyjnego systemu wartości, norm kulturowych, światopoglądu, tradycji i instytucji społecznych jakie funkcjonują w zdrowym państwie. Drugim aspektem przewrotu ideologicznego jest przyjęcie przez to państwo (a także odnosząc się do zbiorowości jednostek: przez naród) systemu wartości, wzorców kulturowych skutecznie zaszczepionych z zewnątrz – przez obcy kraj, który prowadzi dywersję ideologiczną. Na końcu przyjęcia tychże wartości stoi także przyjęcie obcej, zaszczepionej z zewnątrz władzy.

Jurij Bezmienov na Zachodzie uprawiał dywersję pod przykrywką zawodu dziennikarza (agencja Novosti, Russia Today). Oszacował, że tylko 10 do 15 proc. wszystkich działań dywersyjnych byłego ZSRR, to były działania tradycyjnie uznane za szpiegowskie. Reszta to właśnie dywersja ideologiczna.

Jak barwnie określił to Bezmienov podczas jednego z wykładów przed publicznością w Los Angeles: nie chodzi o mikrofilmy w puszkach po coca – coli ani bzdury na podobieństwo filmów o Jamesie Bondzie. Agent, który ma doprowadzić do przewrotu ideologicznego to człowiek działający całkowicie legalnie na terenie wrogiego kraju: to dziennikarz, polityk, student z wymiany międzynarodowej, aktywista, artysta itp.

Jeśli przyrównać przewrót ideologiczny do tradycyjnej wojny, można powiedzieć, że jest to zwycięstwo bez jakiekolwiek walki. Sytuacja, w której  podbity kraj nie tylko przyjmuje niekorzystne dla siebie rozwiązania, ale nawet NIE ROZPOZNAJE ich jako niekorzystne.

Istotą skutecznej dywersji ideologicznej tkwi w jej legalizmie. Mimo, że jest działaniem wrogim w stosunku do danego kraju, jako taka nie jest przestępstwem. I tu leży jej największa siła – jak tłumaczy Bezmienov: działania dywersji ideologicznej nie są zakamuflowane, ani ukrywane, a jednak przez to, że wpisują się doskonale w system demokratyczny cywilizacji zachodniej, stają się niedostrzegalne. Co jednak niezwykle ważne: by przewrót ideologiczny się udał, przeciwnik musi „odpowiadać” na działania dywersyjne. Nie da się ich skutecznie przeprowadzić jeśli jest on zamknięty i nie podejmuje proponowanych mu narracji.

Podczas wykładu, który można znaleźć w Internecie pod tytułem „Jak napaść na państwo” Bezmienov przyrównał tę sytuację do Japonii, która do XX wieku była społeczeństwem zamkniętym:gdy tylko jakikolwiek obcy statek przybył do brzegu kraju kwitnącej wiśni, wojska armii cesarskiej grzecznie tłumaczyły podróżnikom, że pobłądzili. Gdy w latach 30. XX wieku amerykańscy handlarze przybyli do brzegów Japonii proponując: „mamy dla was odkurzacze w bardzo dobrej cenie”, w odpowiedzi usłyszeli jednak: „prosimy, opuśccie nas. Nie potrzebujemy waszych odkurzaczy”. Jeśli Amerykanie by nie odjechali, zostaliby zabici – wyjaśnia Bezmienov. I dodaje, że takie zachowanie było formą obrony ze strony Japończyków po to by wartości, kultura, ideologia, tradycja – przetrwały.

Tak więc – przewrót ideologiczny może się udać tylko pod warunkiem, jeśli dywersant, otrzyma odpowiedź od celu swego ataku.

Nawrócony agent KGB przytacza też sięgającą 2500 lat wstecz genezę teorii przewrotu ideologicznego, która wiąże się ze starożytnymi Chinami i tamtejszym filozofem – Sun Tzu. To on sformułował zasady taktyki wojennej tzw. małych kroków. Jak opisał to Bezmienov: filozof po długiej medytacji stwierdził, że najbardziej szkodliwym, barabrzyńskim i nieskutecznym instumentem polityki państwa jest wojna militarna. Dlatego prawdziwym sukcesem politycznym jest zwyciężyć nad wrogiem, nie prowadząc żadnych działań wojennych. Aby tego dokonać należy niszczyć system wartości, na których został zbudowany kraj twojego wroga. Należy to robić aż do sytuacji, w której twój wróg zmieni postrzeganie rzeczywistości tak dalece, że nie tylko nie rozpozna w tobie zagrożenia, ale też zaakceptuje system twoich wartości, twoją cywilizację i twoje ambicje jako swoje własne.

A nawet jeśli nie przyjmie ich jako oczekiwanej, upragnionej alternatywy, to zaakceptuje je jako alternatywę możliwą.

Bezmienov dodaje, że taka właśnie wykładnia przewrotu ideologicznego, była znana każdemu studentowi w szkołach KGB i każdemu kadetowi w szkołach wojskowych ZSRR. Naiwnością byłoby sądzić, że po upadku bloku sowieckiego „dawna szkoła” została zapomniana.

Jak przebiega przewrót ideologiczny? Przede wszystkim, mimo nazwy „przewrót” sugerującej działania nagłe , jest to proces rozciągnięty na dziesięciolecia. Bezmienov wyróżnia 4 etapy przewrotu ideologicznego. Pierwszy z nich to własnie demoralizacja. Porównanie wykładni zaproponowanej przez Bezmienova z obecną sytuacją Polski nasuwa wniosek, że ten etap nasz kraj już osiągnął.

Skuteczna demoralizacja społeczeństwa, jak oszacował Bezmienov, zajmuje od 15 do 20 lat.  Tyle czasu potrzeba, by wychować jedno pokolenie i ukształtować światopogląd i osobowość jednostek, które wchodzą w dorosłe życie i stają się aktywnymi członkami społeczeństwa.

Jak to się odbywa?  Poprzez wykorzystywanie, wzmocnienie i reznonowanie tendencji przeciwnych, sprzecznych czy też wrogich w stosunku do utrwalonych w zdrowym społeczeństwie norm życia społecznego, zachowań, wartości, tradycji i ogólnie zasad.

Narzędziami demoralizacji są infiltracja, propaganda, kontakt bezpośredni oraz inne, podobne działania. Demoralizacja, nie mogłyby się udać bez bodźców z samego społeczeństwa. Tak więc dywersant wykorzystuje jedynie tendencje, które w danym państwie, narodzie i społeczeństwie już istnieją. Rozpoczyna działalność dywersyjną, kiedy te tendencje się nasilają. Na podobieństwo japońskiej szkoły walki judo „chwyta” je niczym pięść napastnika i ciągnie w kierunku, w którym podąża ręka atakującego. Tak, by ten rozbił się o ścianę.

Każde demokratyczne, otwarte społeczeństwo jest zbiorem jednostek i grup osób. Jak w każdym społeczeństwie w tej masie są też osoby o poglądach, postawach i zachowaniach aspołecznych: wywrotowcy, jednostki psychotyczne, pospolici przestępcy, przeciwnicy polityki państwa, osoby nie akceptujące żadnych reguł, jednostki zindoktrynowane, przekupione przez obce kraje oraz niewielka grupa agentów tychże. Kiedy społeczeństwo przejawia tendencję do  akceptacji, bądź  sympatii dla postaw osobników wyżej wymienionych to znak, by rozpocząć dywersję.

Demoralizacja, jako pierwszy etap działań dywersyjnych odbywa się na takich podstawowych obaszarach jak  religia, edukacja, sfera życia społecznego, struktura władzy, układy pracownik – pracodawca oraz prawo i porządek.

Co to oznacza konkretnie?

Religa – religię trzeba zniszczyć, ośmieszyć, zastąpić najróżniejszymi kultami i sektami, których zadaniem będzie odciągnąć uwagę ludzi. Mogą być naiwne i głupie. To nie ma znaczenia. Należy też zastąpić ugruntowane organizacje religijne organizacjami fałszywymi.  Jak mówi Bezmienov: chodzi o to, by prawdy wiary wyznawane przez społeczeństo ulegały stopniowemu zniszczeniu, aby przestały stanowić najważniejszy cel religijny, utrzymujący jednostki z istotą najwyższą, aby odciągnąć ludzi od prawdziwej wiary.

Edukacja – należy odstąpić od nauczania wiedzy konstruktywnej, pragmatycznej, kompetentnej.Zamiast matematyki, fizyki, języków obcych, chemii, uczyć o zdrowym odżywianiu, budżecie domowym, wychowaniu seksualnym. O czymkolwiek, byle dalej od systematycznej wiedzy.

Życie społeczne – zastąpić tradycyjne instytucje i organizacje społeczne instytucjami fałszywymi, sztucznie powołanymi. Zabrać ludziom inicjatywę, pozbawić ich odpowiedzialności, zniszczyć naturalnie istniejące więzi między jednostkami, grupami i w końcu całym społeczeństwem. Zastąpić je sztucznie utworzonymi, biurokratycznymi ciałami kontrolnymi. W miejsce życia społecznego i dobrosąsiedzkiej przyjaźni wprowadzić pracowników społecznych. Ludzi, którzy będą służyć nie społeczności, a biurokracji.

Struktura władzy, administracja państwowa – tradycyjnie wybieranych przedstawicieli społeczeństwa, zastępować w jak największym możliwym stopniu samozwańczymi sztucznymi tworami, różnymi zespołami ludzi, kolegiami, których nikt nie wybrał. Bezmienov rozwija tę myśl:Jedną z takich grup są media. Kto ich wybrał? Od kogo otrzymali tak wielką władzę? Prawie monopolistyczną władzę nad naszymi umysłami, z pomocą której pustoszą nasze umysły (..) Kim oni do cholery są? Dalej Bezmienov pozwala sobie na otwartą krytykę: W głównych mediach, w Los Angeles Times, New York Times itp. , w głównych stacjach telewizyjnych nikomu nie zależy na tym, byś był dobrym dziennikarzem. Bądź przeciętnym dziennikarzem – łatwiej przetrwasz. Nie ma konkurencji. Wiernie służysz za 100 tys. dolarów rocznie i tyle. Przyklejasz do twarzy rutynowy uśmiech, stajesz przed kamerą i robisz swoją robotę.

Wymiar sprawiedliwości – budować nieufność do wymiaru sprawiedliwości i organów ścigania, choćby poprzez kreowanie stereotypów. Bezmienov podaje przykład obecnych w amerykańskich filmach stereotypowych ról, w których ukazany jest ten obszar społeczeństwa. Tak więc policjant to świnia, paranoik, prostak.  Przestępca popalający hasz i okradający samochody na przedmieściach ukazany jest z kolei jako równy gość, który musi walczyć z biedą. Zniszczony przez złe, opresyjne społeczeństwo. Efektem takich uogólnień, jest podkopanie zaufania do instytucji, które mają chronić obywateli i stać na straży prawa oraz  porządku publicznego.  Relatywizm moralny: przedstawiać przestępców jako ludzi dobrych, skrzywdzonych. Mimo wyroków skazujących sugerować, że to w rzeczywistości prawi obywatele. Powolne odchodzenie od podstawowych norm moralnych sprawia, że przestępca przestaje być przestępcą. Staje się stroną pozwaną.

Sfera pracownicza. Relacje pracownik – pracodawca – Demoralizacja poprzez oderwanie związków zawodowych od pracowników. Nieuzasadnione akcje protestacyjne i strajki, które nie doprowadzają do rzeczywistej poprawy sytuacji, a rzutują na kondycję gospodarki i warunki życia całej reszty społeczeństwa.

Tak pokrótce wyglądają obszary wpływu na społeczeństwo, jeśli chcemy dokonać w nim demoralizacji. Bezmienov zaznacza – to wszystko może, ale nie musi się  dziać z inspiracji wrogich państwu sił. Może również wyrastać z samego społeczeństwa, wtedy jest jedynie wzmacniane przez wrogą dywersję.

Nawrócony agent  podaje przykłady działalności dywersyjnej, którą sam się zajmował: Kiedy pracowałem dla agencji Novosti, powstała cała masa wydawców, organizacji studenckich, grup religijnych, literatury walki klasowej, lub też otwartej marksistowskiej propagandy, która „na okrągło” podnosiła postulaty „słusznej” walki klas, aspiracji klasy robotniczej: poprawy warunków życia, równości, równouprawnienia itp.

Te słowa – klucze trafiały na wyjątkowo podatny grunt. Były powtarzane na okrągło, odmieniane przez wszystkie przypadki. Stały się rodzajem aksjomatów, bez rzeczywistej analizy ich słuszności i sensu: Czy ludzie rzeczywiście są równi? Czy rodzą się równi? Czy jest choćby jedna wzmianka w Biblii, bądź jakiejkolwiek innej świętej księdze którejkolwiek religii, że ludzie są równi?   Nie znajdzie się tam ani jednego słowa o równości. Wręcz przeciwnie: nie da się ustanowić prawa do równości. Jeśli chcesz być równy innym, musisz na to zapracować, zasłużyć, to nie jest dane samo z siebie. Wynika z pracy. Niektórzy ludzie są wysocy i głupi, inni niscy, łysi i inteligentni. Jeśli ich zrównamy na siłę, jeśli ustanowimy zasadę równości prędzej czy później musi nastąpić katastrofa – tłumaczy Bezmienov. A jednak jak zaznacza: cały czas powtarza nam się jak mantrę: „równość, równość, równość”.

Symptomem osiągnięcia stanu demoralizacji w „zainfekowanym” społeczeństwie jest coś, co można określić metaforycznie, jako wytrącenie busoli moralnej. To stan kiedy dla przykładu: kaznodzieja, osoba duchowna samodzielnie podważa zasady wiary, relatywizuje je, daje na przykład przyzwolenie na przemoc, seks, wyuzdanie. Używa eufemizmów, ucieka od zdecydowanych sądów. To też sytuacja, kiedy powszechnie przyjęte interpretacje wynikające z tradycji, z działania ugruntowanych instytucji przestają być obowiązujące:   kiedy nic nie działa już jak powinno, a ludzie nie wiedzą co jest słuszne, a co nie , co jest dobre a co złe, kiedy nie ma podziału na dobro i zło (…) dotarliśmy do kolejnego etapu: destabilziacji.

Jak mówi sama nazwa – destabilizacja to,  najkrócej rzecz ujmując, całkowite rozregulowanie  wszelkich relacji społecznych oraz wszelkich pożytecznych instytucji i organizacji działających do tej pory w zaatakowanym kraju.

W gospodarce i relacjach pracownik – pracodawca następuje radykalizacja. Ciężko jest uzyskać porozumienie, jest ono wręcz niemożliwe. Podobnie dzieje się we wszelkich innych dziedzinach: w relacjach międzyludzkich konflikty nie prowadzą do procesu negocjacji i porozumienia tylko kończą się walką, albo procesami sądowymi. Ludzie idą do sądu nawet w najmniej istotnej sprawie. Konflikty, starcia, niepokoje społeczne zaczynają być sytuacją akceptowaną, normalną. Społeczeństwo, jako całość, popada w coraz większy antagonizm.

Media ustawiają się w opozycji do społeczeństwa, izolują, wyobcowują. Nie są odbiciem potrzeb i problemów społecznych. Ignorują je.

Na tym etapie do „akcji” wkraczają „śpiochy” czyli przeszkoleni ideologicznie dywersanci (mogą to być np. wysłani na wymiany zagraniczne  studenci, zindoktrynowani ideologią marksistowską), którzy powrócili do macierzystego kraju i trwali „w uśpieniu”. Teraz stają się liderami różnych organizacji, które domagają się swoich praw, dążą do wzmocnienia wpływów, a nawet przejęcia władzy. Aktywnie włączają się w proces polityczny. Z „nikąd” pojawiają się różne grupy nacisku, interesów, mniejszości walczące o swoje prawa: nagle widzimy homoseksualistów na ulicach. 15 lat temu zmywał brudy i nikogo to nie obchodziło, a teraz robi z tego kwestię polityczną. Domaga się respektowania i uznania praw człowieka i przewodzi dużej grupie ludzi, która uczestniczy w gwałtownych starciach z policją, lub z innymi antagonistycznymi grupami.

Kto ma rację w tych konfrontacjach? Jaki jest podział ideologiczny? To nie ma znaczenia – tłumaczy Bezmienov. Chodzi tylko o to, by utrzymywać stan napięcia, agresji i konfrontacji:  mniejsza o postulaty, czarni przeciw białym, żółci przeciw zielonym. Nie ma znaczenia, gdzie jest linia podziału, tak długo jak te grupy pozostają w antagonistycznym zwarciu, czasem militarnym, z użyciem broni palnej.

„Śpiochy” to głównie agenci wrogiego kraju, którzy przyjmują pozycję liderów w procesie destabilizacji. Nie znaczy to, że towarzysz Andropow wysyła towarzysza Iwanova, by dokonał destabilizacji. Nie! Ten człowiek jest już tutaj! Jest szanowanym obywatelem twojego kraju, czasem otrzymuje pieniądze z różnych fundacji, na rzecz słusznej walki o cokolwiek… prawa człowieka, prawa kobiet, prawa dziecka, prawa skazanych, cokolwiek…

Proces destabilizacji – jak mówi Bezmienov kończy się kolejnym etapem przewrotu ideologicznego, czyli kryzysem. Gdy legalne ograny władzy w państwie przestają funkcjonować. Zamiast tego wpuszcza się do społeczeństwa obce ciała w postaci różnych, samozwańczych kolegiów, różnych dziwnych grup, które twierdzą, że wiedzą jak ma działać społeczeństwo itp. Wszystkie one dążą do wzmocnienia swoich wpływów a nawet przejęcia władzy. Kryzys to też sytuacja, gdy społeczeństwo nie jest już w stanie działać produktywnie. W takiej właśnie sytuacji społeczeństwo, naród, państwo potrzebuje „zbawiciela”. Robotnicy domagają się silnej władzy, która przywróci porządek, a im da pracę. Takich głosów jest coraz więcej. Jaki porządek zaprowadzi „zbawiciel” nie ma większego znaczenia. Społeczeństwo domaga się ustabilizowania sytuacji. I tak się rzeczywiście dzieje. „Zbawiciel” nadchodzi. Przybywa z zagranicy, lub też z lokalnego ugrupowania lewicowego, marksistowskiego.

Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego społeczeństwo posłusznie akceptuje nowo- nadanego suwerena? Bo w stadium kryzysu stoi już pod ścianą – dwie drogi które pozostały to albo wojna domowa, albo inwazja z zewnątrz. Jedyną nadzieją więc jest trzecia droga, czyli nowa silna władza. Nowe otwarcie z obietnicą zaprowadzenia w kraju porządku. I nowe otwarcie się pojawia. Za sterami staje marionetka, wystawiona przez wrogi kraj, który od początku animował procesy społeczne w obiekcie swojej ingerencji.

***

Głębia myśli Bezmienova jest dużo większa niż tylko wykład prostych technik manipulacji społeczeństwem. Można nawet zarzucić byłemu dywersantowi, że wykładając przed amerykańską publicznością mechanizmy dywersji ideologicznej, sam jednocześnie wykonał błyskotliwą akcję dywersyjną. Wykład ten bowiem jest jednocześnie bardzo ostrą krytyką wartości, którym hołduje kultura Zachodu, a sam Bezmienov, były aparatczyk i szpieg sowiecki, okazuje się głębokim moralistą i konserwatystą. To chyba zresztą najsmaczniejszy kąsek tego wykładu.

Jurij Bezmienov wskazuje na te zjawiska w kulturze Zachodu, które pomagają demoralizować społeczeństwo, krytykuje m.in. rozpasany, nieograniczony konsumpcjonizm: media, biznes, agencje reklamowe wmawiają mi, że potrzebuję więcej, więcej i więcej. Czy widzieliście państwo reklamę w telewizji, która namawia do ograniczenia zakupów? Nie. Nie ma takiej możliwości. Bez względu na to, czy jest ci potrzebny samochód z 6 cylindrami, czy nie – masz go kupić i pospiesz się! (…) Pospiesz się, nie czekaj, zaoszczędzisz! Zaoszczędzisz? Kupując więcej?

Demaskuje też klisze poprawności politycznej zaszczepione głęboko w umysły amerykańskich obywateli: to jest to do czego dąży działalność dywersyjna. Stara się popchnąć cię w kierunku, w którym sam idziesz: powtarza w kółko, rezonuje „równość” „ludzie są równi”. Czy rzeczywiście powinna istnieć zasada równych szans dla wszystkich? Zastanówmy się nad tym: równe zasady dla mnie i dla leniwego przybysza z obcego kraju, który natychmiast przyjeżdża i rejestruje się w pośredniaku po zasiłek? Dlaczego? Dlaczego mieliby mieć równe szanse? Równość w tych samych okolicznościach i przy spełnieniu takich samych warunków – TAK, równość w rywalizacji z perspektywą osiągnięcia tych samych profitów – TAK. Ale dobrze wiemy, że ludzie nie są, i nigdy nie będą równi.  

Były agent KGB który całe lata spędził w Indiach wskazuje na jedną z najważniejszych wartości, której jego zdaniem brakuje społeczeństwom Zachodu: to self – restraint, czyli powściągliwość. W Indiach spędziłem wiele lat, obserwowałem reakcję Hindusów, wychodzących z kina po hollywoodzkiej produkcji. Nie byli w stanie zrozumieć dlaczego Amerykanie są tak rozrzutni? Dlaczego amerykańskie, lśniące samochody, co pięć minut wywracały się? Jak można strzelać do każdego wartego pół miliona dolarów? Bądź też prawdziwa obsesja na punkcie seksu. Czy wyobrażacie sobie Państwo, co znaczy dla Hindusa film, w którym co pięć minut na ekranie odbywa się spółkowanie? Co to oznacza dla kraju takiego, jak Indie z długą tradycją zachowania prywatności życia intymnego? Bądź dla Pakistanu? I Stany Zjednoczone oczekują dla siebie szacunku od tych ludzi?

 Czym jest zdrowe, odporne na wrogą dywersję i demoralizację społeczeństwo? Przywołując wykładnię Bezmienova – cechuje je przede wszystkim JEDNOŚĆ rozumiana nie jako konformizm, ale jako jedność we wzajemnym wyznawaniu, akceptacji popartego tradycją systemu wartości, który pełni rolę kompasu moralnego dla całego narodu. Zdrowe społeczeństwo to też społeczeństwo samoświadome, zdolne do samoorganizacji, komunikujące się ze sobą, z wypracowanymi metodami współżycia społecznego, bez konieczności partycypacji w nim zewnętrznych instytucji. Naczelną jednak zasadą społeczną, którą forsuje Bezmienov jest jedność i wspólnota. I właśnie tę jedność i wspólnotę należy chronić przed zewnętrzną ideologią, przed zaszczepionymi wpływami, przed obcą propagandą. Nie można pozwolić by dać się rozbić i podzielić.

W kontekście tych słów zadajmy sobie pytanie o to, gdzie jest teraz Polska.

Na koniec chciałbym jeszcze przytoczyć być może najważniejszą, a z pewnością najpiękniejszą, tezę wykładu byłego dywersanta KGB w Stanach Zjednoczonych i niech to będzie puenta tego tekstu. 

Otóż wg Bezmienova jest jedna rzecz, która pozwoli społeczeństwu, państwu, narodowi przetrwać i oprzeć się niszczącym wpływom.

Tą rzeczą jest powrót do religii: czyli do czegoś, czego nie da się dotknąć, zjeść lub nosić na sobie, ale do czegoś co realnie porusza społeczeństwo i zabezpiecza. Sowiecki naukowiec Szafarewicz, który nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek religią – jest informatykiem, zwrócił uwagę na fakt, że cywilizacje takie jak Mohendżo Daro, Egipt, Babilionia, Majowie, Inkowie – wszystkie one upadły w momencie, gdy straciły swoją religię. Po prostu – rozpadły się. (…) Czy kiedykolwiek spotkali Państwo kogoś, kto poświęciłby swoje życie dla prawdy, że dwa plus dwa równa się cztery? Nigdy nie spotkałem osoby, która powie: to jest prawda i jestem gotów za to zginąć! Ale miliony poświęciły swoje życie, wolność, majątek, wszystko – dla kogoś takiego jak Bóg, jak Jezus Chrystus. To jest zaszczyt. Niektórzy męczennicy umierali w sowieckim obozie śmierci i umierali w pogodzie ducha, w przeciwieństwie do tych, którzy krzyczeli: „Niech żyje Stalin!”. Jest to coś niematerialnego, co porusza społeczeństwo i pomaga mu przetrwać. I odwrotnie: w momencie, w którym czynimy „2+2+4” naczelną zasadą naszego życia, naszej egzystencji – umrzemy”.

źródło: http://www.antymedia.net/bilblioteka-antymediow/jurij-bezmienov-nawrocony-dywersant/

.