środa, 26 października 2016

Ruskie okręty pływają jak chcą i nikt nie protestuje?


"El Pais" napisało w środę, że hiszpański rząd zezwolił kilku okrętom eskortującym jedyny rosyjski lotniskowiec na postój w Ceucie w najbliższych dniach w celu zaopatrzenia się w wodę, żywność i paliwo. Gazeta zacytowała rzecznika resortu spraw zagranicznych w Madrycie, który oświadczył, że decyzja ta jest ponownie rozważana "w związku z informacjami, które otrzymujemy od naszych sojuszników i samych rosyjskich władz.

Taka pobłażliwość wobec rosjan jest niezrozumiała. A oni odczytują to jako naszą słabość i na coraz więcej sobie pozwalają. Tankowanie, uzupełnianie zapasów w portach państw NATO, a następnym razem może jeszcze zażądają rakiet i pocisków aby im dostarczyć, żeby mieli czym do nas strzelać...

Samo pływanie ruskiej floty po morzach i oceanach jest już samo w sobie prowokacją, a wystarczyło by wprowadzić strefy zakazu pływania dla nich, wzorem stref zakazu lotów dla bombowców i myśliwców.

Agencje podały, że "przebywający w Brukseli brytyjski minister obrony Michael Fallon oświadczył, że jego kraj będzie bardzo zaniepokojony, jeśli Hiszpania udzieli wsparcia rosyjskim okrętom. - Bylibyśmy bardzo zaniepokojeni, gdyby jakikolwiek członek NATO rozważał pomoc dla grupy rosyjskich okrętów, która może bombardować syryjskich cywilów - powiedział Fallon, podkreślając, że członkowie NATO powinni trzymać się razem." (http://www.tvn24.pl) - ta informacja pokazuje hipokryzję Brytyjczyków, którzy teraz wyrażają zaniepokojenie a wcześniej pozwolili tym ruskim okrętom wpłynąć na ich wody terytorialne w Kanale La Manche.


Min. Macierewicz zaś wyraził zaniepokojenie faktem wpłynięcia na Bałtyk dwóch ruskich korwet typu Bujan-M z Floty Czarnomorskiej. Mogą przenosić broń jądrową. Będą jaja jak się okaże, że wpłyną do Gdańska z "przyjacielską wizytą". Jak w '39 ub. wieku wpłynął do Gdańska z "przyjacielską wizytą" jakiś krążownik to rozpoczęła się II-ga Wojna Światowa...

0 komentarze:

Prześlij komentarz

.