Czyli 2000 odsłon w 10 minut. O poczytności blogów niektórych.
Zwrócono mi uwagę, w poczcie prywatnej, na wpis blogera, którego zazwyczaj nie czytuję ze względu na, mówiąc bardzo oględnie, antypolskie treści, jakie propaguje na swoim blogu razem ze swoimi akolitami, których sobie starannie dobiera.
Kiedy zaczęłam czytać ów wpis, miał on 187 odsłon. W czasie następnych góra 10 minut, bo tyle mi zajęło odpisanie na list, wpis cudem jakimś chyba zdobył ok. 1900 odsłon. Wątpię, czy cały NEon24 zdobył niemal 2000 odsłon w ciągu tych 10 minut, ale wpis na tym blogu - jak najbardziej!
Podkręcanie licznika zapewne nie jest najłatwiejszą technicznie sprawą do przeprowadzenia, zachodzi więc pytanie - dlaczego akurat ten blog ma się wydawać tak bardzo poczytny, jak niemalże (albo nawet bardziej niż) cały portal?
Na to pytanie każdy musi odpowiedzieć sobie sam, choć być może treści na tym blogu, szkalujące Polaków, a przede wszystkim agitujące za masową imigracją zwaną uchodźctwem i kryzysem humanitarnym, sponsorowaną przez Sorosa i zapewne innych, jemu podobnych zwolenników likwidacji państw narodowych i multikulturalizmu, zwolenników depopulacji, szczególnie Europejczyków, a w efekcie - upadku cywilizacji łacińskiej - pozwolą na domyślnie się motywów podkręcania liczników - bo nie może tu być mowy o faktycznych odsłonach - jest to po prostu fizycznie niemożliwe.
Ale do rzeczy. Otóż na tym blogu czytamy, między innymi:
"Wbrew nickowi @Lotna nie grzeszy intelektualną lotnością, więc nie ma prawa wstępu na mój blog. Poza tym przyczyniła się do wyrzucenia z NEON-u wielu blogerów, m.in. Andrzeja Szuberta (nick: @opolczyk). Z takimi blogerkami nie przedstawia się różowo przyszłość portalu. @Lotna nie chciała się dowiedzieć, jaki był finał sylwestrowej nocy w Kolonii w ubiegłym roku. Więc jej podpowiem: nikt nie został skazany. A dlaczego? - Bo nie było gwałtów. Ten medialny spektakl nie był przeprowadzony przez muzułmanów, lecz przez chrześcijańskich i/lub bezwyznaniowych Niemców."
O ile dobrze pamiętam, wielu zbirów, złodziei i aferzystów, którzy się przyczynili do nieszczęść, tragedii, a nawet śmierci wielu osób, nigdy nie zostało nawet postawionych w stan oskarżenia. Nikt nie został skazany. Czy to znaczy, że nie popełnili oni żadnych przestępstw i zbrodni?
No cóż, według tego blogera i jego "kółka różańcowego" (przepraszam kółka różańcowe), w Europie zachodniej nic złego się nie dzieje, nie ma gwałtów, kradzieży, rozbojów, molestowań, nikt nie praktykuje modłów na ulicy, nie ma burd, pobić, wandalizmu, awantur ulicznych i napaści, ludzie nie boja się wychodzić na ulicę wieczorami i nie ma przestrzeni w miastach, do których nawet policja nie zagląda, jednym słowem - zalew roszczeniowych imigrantów z cywilizacji, religii i kultur stojących w przeciwieństwie do europejskich, nie zmieniła absolutnie niczego w życiu Europejczyków, którym niejednokrotnie zakazano obchodzenie świąt Bożego Narodzenia. Nic się nie stało, a masowy zalew obcych jest efektem wojen, które "my" wywołaliśmy, a nie masowej inżynierii społecznej, w której muzułmanie ze swoim międzynarodowym dżihadem mają zniszczyć Europę.
Dlatego też, przyjmowanie uchodźców pod swój dach, zapewniając im wikt, opierunek i odpowiednią ilość nałożnic, jest obowązkiem każdego z nas, który to obowiązek zapewne ów bloger i jego akolici sumiennie wypełniają. Może się zrobić u nich w domach trochę ciasno, kiedy dokooptują rodziny muzułmanów (np. 4 żony i ich potomstwo), no ale czegóż się nie robi dla dobra ludzkości, nieprawdaż? Z komórki pod schodami można zrobić własnemu dziecku pokoik, byle tylko nachodźca, przepraszam: uchodźca miał się gdzie wyspać i przespać, może ze starszą córką lub żoną, bez znaczenia.
Ale wracając do sedna.
Otóż rzekomo przyczyniłam się do wyrzucenia wielu blogerów - konkretnie: których? - nicki i nazwiska proszę - i do wyrzucenia opolczyka, co jest wierutnym kłamstwem, wcale nie jedynym w owym wpisie.
Wstępu na blog nie mam ze względu na brak lotności, bo niektórzy tam piszący są o wiele mniej lotni niż ja, a dlatego, że ośmieliłam się dyskutować z gospodarzem bloga.
Opolczyk natomiast wyleciał dlatego, że ubliżył praktycznie wszystkim blogerom, komentatorom i czytelnikom,którzy nie zgadzali się z jego opinią. Podejrzewam, że jest wielu blogerów, którzy pamiętają to zajście na NEonie i obrzydliwy stosunek opolczyka do wszystkich, którzy mu nie kadzili i nie rozpływali się nad słusznością jego poglądów.
A oto dokładnie, co napisałam na owym blogu. Oczywiście wpis ten został zlikwidowany przez gospodarza bloga. Ja go zachowałam, jak się okazuje, postąpiłam całkiem słusznie, choć nie spodziewałam się wtedy, że moją obecnością na NEonie przyszłość NEonu może zostać zagrożona. Była to moja reakcja na bulwersujący komentarz opolczyka, cytuję:
Patriotyzm opolczyka
"Gdy słyszę okrzyki - brońmy Europy, brońmy białej cywilizacji" zawsze zastanawiam się, co jest w nich takiego, czego warto byłoby bronić? Przecież Europa zachodnia ( z Polską włącznie) to chora i zdegenerowana antykultura. Gdyby upadła ( łącznie z bandyckim USraelem) o ile świat byłby bezpieczniejszy i lepszy."
Powtórzmy, co opolczyk powiedział: gdyby Polska ( jako część Europy zachodniej) upadła, to świat byłby bezpieczniejszy i lepszy.
Tusk, mówiąc, że polskość to nienormalność, nawet nie udawał, że jest patriotą; opolczyk natomiast jest przez wielu uważany za wzorzec polskiego patrioty i sam zapewne siebie też za takiego uważa. Cała światowa lewica wrzeszczy o tym, jaka to Polska jest groźna i nieobliczalna, a to Żydów morduje, a to buduje polskie obozy koncentracyjne, a to jest ksenofobiczna i kapiąca antysemityzmem, a tu, proszę bardzo, jeden z ,,wielkich" polskiej blogosfery twierdzi, że ,,gdyby Polska upadła, to świat byłby bezpieczniejszy i lepszy".
Mamy więc dzisiaj patriotyzm inaczej, według którego należy życzyć Polsce nie podniesienia się z kolan, ale całkowitego upadku. Surrealizm po polsku.
Jak to mówią, Boże chroń nas przed przyjacółmi (fałszywymi), bo z wrogami sobie poradzimy.
Gratuluję panu Białasowi wybrania i autorytetu i materiału do powielania jego twórczości na swoim blogu. Dla ułatwienia dodam, że to sarkazm.
Lotna 14.01.2016 18:16:03
Koniec cytatu.
No cóż, półtora roku minęło - i niewiele się zmieniło. Z bloga Białasa nadal dolatują antypolskie wrzaski, Polakom przypina się najgorsze cechy i nadal panuje opinia, że samoobrona, że obrona najdroższych wartości kulturowych i cywilizacyjnych jest największą zbrodnią i islamofobią, bo sprzeciwia się lewackim ideologim i międzynarodowemu dżihadowi, a Białas nadal się powołuje na bardzo wątpliwe autorytety. Nadal dyskusja z takim stanem rzeczy jest uważana za wykroczenie, przynajmniej przez niektóre czynniki na NEonie. No i oczywiście blog Białasa nadal ma namolnie i bezczelnie podkręcaną ilość odsłon.
...i myślę sobie, że ci, co tak majstrują przy liczniku, mają tyle inteligencji, co ten policjant ze skoku stulecia (Swarzędz, 8mln). Robił zakupy na skok gotówką, ale logował się kartą lojalnościową, a kasę ze skoku kazał wpłacić rodzinie na konto bankowe. Przez to wszyscy wpadli.
Z tego kilka wniosków - po pierwsze wraz ze śmiercią milicji obywatelskiej nic nie straciły aktualności kawały o milicjantach
Po drugie - dobra rada do speców od majstrowania przy liczniku na Neonie: nie bierzcie się za skoki na bank, bo na pewno zgubicie dowody osobiste przy okienku
Panem Białasem - odkąd oświecił mnie, że on i inni równie znamienici blogerzy zajmują się katastrofą smoleńską wyłącznie jako wypadkiem komunikacyjnym - a wszelkie próby doszukiwania się współsprawstwa rosyjskiego są oczywistym błędem - nie zajmuję się, omijam szerokim łukiem
Odnotowałem napaść na Kulę Lisa - ale ponieważ dobrze pamiętam niegdysiejsze występy pana Białasa na Salonie 24, wymachiwanie pogardą i różnymi epitetami - jakoś nie zareagowałem zdziwieniem
Bardzo bym sobie życzył wiedzieć KTO kiedy na Neonie zajmuje się administrowaniem.... to tak na marginesie
http://neon-admin.neon24.pl/post/139251,moje-gorzkie-zale#comment_1397615
Oczywiście, po otwarciu notki, ale przed jej przeczytaniem, czasem sprawdzam, jaką ma ocenę i ile osób ją przeczytało - jak się okazuje, kompletnie bez sensu, skoro ilość odsłon jest wzięta z sufitu.
A, że człek był charakterny, podobnie czupurny jak Ty, podpuszczany przez funkcjonariuszy, wręcz osaczany, nazywał ich parchami.
Jednak nigdy nie wyzywał ludzi od - za przeproszeniem - chujów, kurw itp.
Został wyrzucony z portalu na zawsze.
Nieraz też mnie drażnił swoimi wypowiedziami i starciami bezsensownymi z owymi funkcjonariuszami ponieważ dawał się podpuszczać.
TYLE.
No niestety, ale to nie my w imię ideologii, zamierzamy popełnić samobójstwo.
Wy możecie popełnić, ale na własny rachunek - zapraszam do rejonów geograficznych pod panowaniem proroka. Tam nam nie zaszkodzicie, zaszkodzicie sobie.
Równie miło kończy się zabawa w murzynów w ameryce i "latynosów". Tak samo jak Niemcami w Gdańsku.
No ale wy będziecie ignorować absolutnie podstawowe prawdy i chwaląc się swoim jak widać, chorym, wykształceniem, narażać nas na gehennę. Do tego bezczelnie powoływać się, na kłamstwa o rzekomych regulacjach międzynarodowych, których koniecznie musimy dotrzymywać, a właściwie być ich zakładnikami, wbrew instynktowi samozachowawczemu.
Nawet podstawówka+ wystarczy, żeby tego nie kupić i sobie ćwierć-inteligent z tym planem samobójstwa państwa i narodu zostanie, mam nadzieje, sam, i pewnie będzie ubolewał, że nikt go nie rozumie. Jaka szkoda..
Nie bardzo mi się chce odnosić do dość żenującej socjotechniki i starej, stosowanej od dawna, gdzie asertywny Polak jest przedstawiany, jako prostak bez rozumu i wykształcenia, z niską samooceną, co dopiero cudzą oceną (oczywiście słusznie niską, możliwie najniższą), zacofany, stado głupich baranów, a właściwie groźnych prymitywów baranów, które ktoś powinien ująć w karby.
No nie uda się. Tak było zawsze w Polsce. Jest poziom zagrożenia, gdzie zagrożenie staje się śmiertelne, zrozumiałe nawet dla głupka i żarty się kończą.
nadużycie link skomentuj
Torin 16.07.2017 19:56:10"
Jak on się tam uchował?
Sam zauważyłem takie anomalie na jednym blogu.
Jednak Tokarski mija się z rozumem i logiką. Poza tym jest chamski.
Wiem co mówię a mam dużą cierpliwość.
Ja też mam wiele cierpliwości.
po drugie - wali mnie jakie masz zdanie na temat działania licznika na Neonie - dokładnie tak samo jak mnie wali jakie masz zdanie na każdy inny temat. Na temat działania licznika mam swoje obserwacje i są one zbieżne z odczuciami ogółu
po trzecie nigdzie nie stwierdziłem, że przyłożyłeś się do wywalenia Kuli Lisa
po czwarte - jeszcze raz do mnie wystartujesz ze swoimi zaczepkami - to złożę na ciebie skargę - prominencie Neonu od siedmiu boleści.... Michalkiewiczu dla analfabetów.... złożę skargę i popatrzę co się będzie działo