Ryszard Opara wysmażył kolejną notkę w płaczliwo-błgalnym tonie. Jak zwykle uderzył w ton, że on taki dobrodziej stworzył Nowy Ekran i pozwolił łaskawie pisać, ble ble ble, ale zapomniał napisać, że on też tą wspaniałą oddolną inicjatywę blogerską doprowadził do ruiny. To dzięki niemu do dziś różni ludzie nie dostali należnych im pieniędzy. Wymsknęło mu się też iż to on de facto sfinansował to przedsięwzięcie przez spółki - słupy. Kłamca, złodziej, marzący o karierze politycznej jako "Zbawca Narodu". Ile trzeba mieć tupetu aby innych ludzi uważać za pożytecznych idiotów i motłoch. Aby w oczy powtarzać, że blogerzy Neonu24 (dawniej Nowy Ekran) są mu potrzebni tylko po to, aby na ich plecach taki Opara i jego kolesie Sendecki czy Wrzodak mogli dorwać się do koryta.
Zbliżają się wybory do Europarlamentu i Oparze marzy się stworzenie siły politycznej na której czele stanie on sam. Wykombinował sobie, że różne popłuczyny po "wsiokach", "resortowych dzieciach", sierot po Palikocie przefarbuje na Narodowców. Zamiast oparcia na Kościele Katolickim i wierze w Boga - ideolog Wojtas, wiejski głupek, wmawiający wszystkim, że Cywilizacja Polska bez Boga jest Polską Racją Stanu.
Z tej racji Opara wprowadził cenzurę i taką linię programową portaliku, że dozwolone są tylko głosy klakierów go popierających; wolność słowa jako niebezpieczna i niepożądana została zlikwidowana. To ewenement w Internecie, że banuje się za poglądy. Na straży "czystości wypowiedzi" stanął Spirito Libero - stał i wcześniej, ale teraz Opara oficjalnie to przyznał. SL o nazwisku Ruszkiewicz, funkcję naczelnego cenzora pełni z nadania "siły wyższej". A jakby ktoś nie wiedział - to wszystkie jego drogi prowadzą na Kreml. Ruszkiewicz już nawet z tym się nie kryje, że jego mocodawcą jest sam Putin. Wiem, brzmi to niewiarygodnie, ale tak jest. Przyznawał to wielokrotnie.
Jakby ktoś w to powątpiewał - istnieją dowody na to, że tą haniebną funkcję sprawuje za kasę. Że jest to wyjątkowa szmata, świadczy to, że swego czasu chciał się załapać do hasbary. Wył jak pies, aby go przyjęli. No ale tam chyba głupich nie biorą, więc przygarnął go Putin i tak trafił w szeregi ruskiej agentury wpływu.
Takich osób z nadania siły wyższej jest więcej na Neonie24. Jednym z nich jest Zygmunt Wrzodak - o którym Prezes Kaczyński powiedział, że jest "ruskim agentem". Wrzodak nigdy tego nie sprostował. Kolejną taką kontrowersyjną osobą na tym portaliku jest Eugeniusz Sendecki, były lekarz izby wytrzeźwień, który za cel obrał sobie bezczeszczenie Krzyża Świętego i zwalczanie Kościoła Katolickiego. Niedawno organizował nawet hołd poddańczy dla Putina, który zamierzał złożyć na ręce rosyjskiego ambasadora w Warszawie.
Do czego zmierzam? - Otóż w swojej notce Opara wezwał do wsparcia linii programowej opartej na Wrzodaku, Sendeckim i Wojtasie a na jej straży postawił ruskiego agenta Spiritusa. Nie wiem, czy musiał, czy sam chciał. Z biegiem czasu spadają kolejne maski Ryszardowi Oparze i wyłania się twarz człowieka pozbawionego skrupułów; mającego innych za nic; kłamcy, antykatolika, chorego na władzę.
Ps. Na zdjęciu jest menda. Czy muszę wyjaśniać kogo wyobraża?
kazdy robi co moze dlatego nie dziwie sie oparze ze wyglada jak dziwak w priwislanskim kraju
OdpowiedzUsuńOpara Opara Opara Opara - czy nie za dużo go w internecie?
OdpowiedzUsuńUdaje i katolika ale pozbywa się ich, bo piszą o jakiś zasadach czy uczciwości. podczas gdy wiadomo,jak bardzo cichaczem popiera różnych antykatolickich świrów 'słowiańskich', oczywiście tych prorosyjskich. neon ma misję duginizmu-putinizmu z narodowymi bolszewikami, naz-bolami, falangą, zmianą i komuchami etc. na czele, oczywiście zawsze za Rosją, przeciw PiS itp
OdpowiedzUsuń