Ryszard Opara z uporem maniaka powtarza ciągle te same kłamstwa:
"Głównym zadaniem i naczelnym celem Nowego Ekranu – obecnie NEon24.pl, była zawsze funkcja edukacyjna i informacyjna. To miało prowadzić do możliwie najszerszego dialogu społecznego - w następstwie kształtować opinię publiczną. Tak aby Polacy byli całkowicie zorientowani w obecnej gospodarczej sytuacji Naszego Kraju i mogli świadomie dokonywać wyboru na przyszłość. "
- W oczywisty sposób mija się z prawdą. Celem Nowego Ekranu, obecnie Neonu24 jest przede wszystkim bycie rosyjską tubą propagandową. Wychwalanie Putina i propagowanie rosyjskiej racji stanu; sianie dezinformacji; skłócanie Polaków o narodowo-patriotycznych poglądach; wyszydzanie wiary chrześcijańskiej i walka z Kościołem Katolickim w myśl wytycznych z Kremla jest codziennością tego portalu. Jarosław Ruszkiewicz o pseudoniemie Spirito Libero jako główny cenzor i ideolog działa na zasadzie "dziel i rządź". Realizuje założenia polityki zadaniowej naszego wschodniego sąsiada.
Proponuję samemu prześledzić linię programową Neonu24, którą wyznacza Ruszkiewicz i Opara w oparciu o założenia rosyjskiej agentury wpływu. Opublikowany raport Biura Bezpieczeństwa Narodowego pt. ,,Propaganda historyczna Rosji w latach 2004-2009’’ nie wnosi wielu nowych tez do polityki informacyjnej kremlowskich władz, jednakże w kompetentny, a zarazem przystępny sposób przedstawia tematykę oraz zagadnienia pokrewne.
A więc dowiadujemy się, że celem administracji premiera Władimira Putina (nie ulega wątpliwości, iż to on jako realny przywódca państwa jest głównym bohaterem omawianej analizy) jest, zdaniem autorów odzyskanie pozycji wielkomocarstwowej, a propaganda historyczna Federacji Rosyjskiej powinna stać się podstawą dla nowej oceny zagrożeń dla państw członkowskich NATO. W opracowaniu pojawia się także niewątpliwie śmiała teza, iż Rosja od czasów zdobycia władzy przez W. Putina dąży do podważenia ładu pojałtańskiego. Polityka wobec byłych satelitów, choć w nowej szacie i z innymi atutami, wskazuje jednak raczej na chęć powrotu do świata po Jałcie.
W Rosji od końca lat 90-tych obserwuje się wzrost agresywnego nacjonalizmu wielkoruskiego, który obecnie jest najbardziej niebezpiecznym, nawet jeśli niezamierzonym, owocem współczesnej rosyjskiej propagandy historycznej. W kremlowskiej propagandzie często próbuje się podsycać konflikty Polski ze wschodnimi sąsiadami ukazując nasz kraj w niekorzystnym świetle. Pojawiają się oszczerstwa pod adresem Armii Krajowej (np. artykuł Natalii Jelisiejewej pt. "Kto oddalał Zwycięstwo") oraz żądania przeprosin za śmierć bolszewickich jeńców, których w rzeczywistości zmarło z powodu głodu i epidemii chorób zakaźnych nie 80 tys., lecz między 16 a 17 tys.
Diagnozując źródła obecnej polityki rosyjskiej, Leszek Pietrzak i Bartosz Cichocki za główną przyczynę zwrotu politycznego ostatniej dekady uznają głęboki kryzys polityczny i gospodarczy w czasach prezydentury Borysa Jelcyna. Bardzo mocno odcisnął się on na społeczeństwie rosyjskim utrwalając w nim poczucie goryczy wywołane, w odczuciu społeczeństwa, niezasłużoną utratą pozycji mocarstwowej.
Metody
Warto zwrócić uwagę na wyszczególnione sposoby realizowania propagandy historycznej, jak odwracanie faktów, manipulacja, modyfikacja motywu, odpowiednia interpretacja oraz następujące po sobie fazy działania: publikacja w prasie specjalistycznej, przejęcie tematu przez agencje informacyjne i popularne gazety (co ma na celu wywołanie debaty publicznej, a następnie legitymizację początkowo kontrowersyjnego punktu widzenia), wreszcie zabranie głosu przez przedstawicieli władz, którzy wykazują zainteresowanie i zrozumienie dla owoców ,,naukowej'' debaty.
Eksperci wskazują też na kompleksowość rosyjskiej akcji propagandowej jako jeden z elementów decydujących o jej skuteczności: ,,Rosyjska propaganda historyczna prowadzona jest przy szerokim zastosowaniu technik dezinformacyjnych. W praktyce realizowana jest za pomocą kampanii tematycznych i przy szerokim wykorzystaniu rosyjskich (i wybranych - zachodnich) środków masowego przekazu, w tym internetu. Aktywnie uczestniczą w niej przedstawiciele administracji państwowej FR.'' (s.9)
Rosjanie w oczywisty sposób nawiązują także do tradycji sowieckiej lub wcześniejszej imperialnej (wystarczy wspomnieć, że oficjalna gazeta Ministerstwa Obrony FR nosi tytuł "Krasnaja Zwiezda", czyli ,,Czerwona Gwiazda''), próbując zrehabilitować działania Armii Czerwonej w latach 1944-1945. Kremlowi wydawało się, że świetnym pomysłem na zjednoczenie społeczeństwa rozbitego po zapaści lat 90-tych XX wieku będzie ustanowienie Dnia Jedności Narodowej w dniu 4 listopada jako upamiętnienie wydarzeń roku 1612, lecz już w czasie drugich obchodów okazało się, że jest ono atrakcyjne jedynie dla grup neofaszystowskich i skrajnie szowinistycznych.
Bardzo interesującą częścią opracowania są zawarte w przypisach krótkie notki biograficzne rosyjskich urzędników i polityków, których nazwiska pojawiają się w opracowaniu - często pomagają one wyjaśnić poglądy i nastawienie dawnych komunistycznych aparatczyków, obecnie przedstawiających dość szeroki wachlarz rosyjskiego imperializmu od komunistów po skrajnych nacjonalistów.
Znaczący jest opis sprawy katyńskiej. 11 marca 2005 roku, kiedy Prokuratura Wojskowa FR umorzyła śledztwo utajniono 116 ze 183 tomów akt, nazwiska osób odpowiedzialnych za masakrę oraz uzasadnienie decyzji o umorzeniu śledztwa. Krytycznie oceniły tę decyzję jedynie niezależne media (głównie internetowe) i organizacja ,,Memoriał''. Ta sytuacja pokazuje dysproporcję sił między niezależnymi instytucjami i organizacjami, a państwowym aparatem i jego mediami, które kreują poglądy większości Rosjan. Inną odsłoną propagandy historycznej są represje wobec organizacji prezentujących poglądy odmienne od oficjalnych - organizacji ,,Memoriał'' czy wydawnictwa ,,Attikus'', które ze względu na sprzeciw władz nie wydało cieszącej się na Zachodzie dużą popularnością książki brytyjskiego historyka Orlando Figesa pt. "Szepty. Życie w stalinowskiej Rosji". Jednym z ostatnich spektakularnych wydarzeń było zemknięcie 30 czerwca 2009 r. portalu internetowego zajmującego się historią - hrono.info.
W lutym 2009 roku Rosjanie uruchomili nową kampanię propagandową jako odpowiedź na dywersyfikację źródeł surowców, postawę Polski względem agresji na Gruzję oraz niechęć wobec rosyjskich planów rozwijania swoich wpływów w byłych republikach ZSRS.
Jako istotne narzędzia propagandy historycznej wskazane zostały także ogłoszona 12 maja 2009 r. ,,Strategia Bezpieczeństwa Narodowego FR do 2020 r.'' oraz prezydencki dekret z 8 maja 2009 r. powołujący Komisję ds. przeciwdziałania próbom fałszowania historii na szkodę interesów Federacji Rosyjskiej.
Ważnym elementem propagandowym jest również kino, toteż w raporcie krótko omówiono takie produkcje jak "Smiersz" - reż. Zinowij Rojzman (2007 r.), "1612" - reż. Władimir Chotinienko (2007 r.), "Taras Bulba" - reż. Władimir Bortko (2009 r.), "Szczęście wywiadowcy" - reż. Aleksandr Iwankin, Stanisław Dowżikow (2009 r.).
Podsumowanie
Kreml, co zaznaczają też BBN-owscy analitycy, zrozumiał rolę mediów we współczesnym świecie. Świetnie mediami posługiwały się zarówno ZSRS jak i III Rzesza, obecnie czyni to ChRL, toteż warto zastanowić się w tym miejscu nad charakterem nowoczesnego despotyzmu opartego właśnie na mediach (telewizji, internecie, niegdyś radiu oraz filmie, od czasów Rosji sowieckiej i Siergieja Eisensteina pozostającym nieodłącznym elementem każdej kolejnej rosyjskiej kampanii propagandowej).
Należy też podkreślić, iż autorzy, oprócz opracowań Ośrodka Studiów Wschodnich, m.in. raport z kwietnia 2005 r. pt. "Antypolska kampania historyczna jako element nowej ideologii państwowej i technologia polityczna", powołują się prawie wyłącznie na źródła anglosaskie m.in. "Russian Series", raport Komisji Obrony Izby Gmin, ostatnią książkę znanego dziennikarza i analityka E Lucasa pt. "Nowa zimna wojna" czy szereg publikacji wydanych przez tak renomowane ośrodki jak Defence Academy of the United Kingom i Institute of the U.S. Army War College. Podnosi ot rangę opracowania, a jednocześnie wskazuje kierunek myślenia o polityce wschodniej - wyrosły z zimnowojennej sowietologii i atlantyckiej, a nie europejskiej wizji relacji z Rosją.
BBN stara się zatem spełniać nie tylko rolę doradczą, ale również analityczną. Niewątpliwie może on stanowić wyśmienite dopełnienie agend rządowych, gdyż sam raport należy uznać za ważny i rzeczowy głos w dyskusji na temat rosyjskiej polityki propagandowej.
Na koniec pozwoliłem sobie pozostawić jedną uwagę w postaci dłuższej dygresji. Autorzy rozdzielając propagandę i politykę historyczną nie definiują obu pojęć, co rodzi liczne problemy interpretacyjne oraz praktyczne Postaram się krótko przedstawić mój własny pogląd na temat różnicy między nimi.
Do propagandy na pewno należy świadome głoszenie nieprawdy, przemilczanie niewygodnych dla siebie faktów oraz manipulowanie nimi poprzez odpowiedni dobór i kontekst. Propaganda historyczna ma na celu osiągniecie korzyści wyłącznie dla własnego kraju (jako wypadkowa może zaistnieć też korzyść przypadkowych lub realnych sojuszników), niezależnie od słuszności lub nie, używanej w debacie argumentacji i samej kwestii.
Polityka historyczna z kolei powinna mieć oblicze pozytywne i dążyć do prawdy, zamiast korzyści czerpanych z nieprawdziwego przedstawienia faktów. Przechodząc do konkretów - powinniśmy zatem odwoływać się do Jana III Sobieskiego i zwycięstwa pod Wiedniem, jako przykładu chwały oręża polskiego i ogromnego wkładu Polski w zachowanie kultury europejskiej, bitwy warszawskiej 1920 r., polskiego dziedzictwa republikańskiego czy będącej jednym z najważniejszych wolnościowych ruchów XX wieku ,,Solidarności''.
Polityka historyczna polega na umiejętnym promowaniu, w oparciu o prawdę historyczną, wydarzeń, postaci i ruchów kulturalnych oraz politycznych wyrosłych na gruncie własnej wspólnoty, a reprezentujących wartości istotne również dla obywateli innych państw. Jest ona dla innych narodów zaproszeniem do wspólnej refleksji nad wielkimi momentami w historii wspólnoty, który to gest zawiera w sobie uznanie także własnych błędów i konieczności przyznania się do nich w imię historycznej prawdy. Polityka historyczna w sposób konieczny odwołuje się do pojęć takich jak prawda, moralność, obiektywność sądu, które osadzone są w ponadludzkim ładzie. W przeciwnym razie nie różni się niczym od gazety z ,,Roku 1984''.
BIURO BEZPIECZEŃSTWA NARODOWEGO, ,,Propaganda historyczna Rosji w latach 2004-2009'', Opracowanie: Leszek Pietrzak DBW, Bartosz Cichocki DBM, sygnował Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Aleksander Szczygło, Warszawa sierpień 2009 r., ss. 28.
0 komentarze:
Prześlij komentarz