sobota, 9 sierpnia 2014

Państwa Bałtyckie weszły w polskie buty i uprawiają aktywnie politykę popierającą Ukrainę wobec Moskwy

Podczas, gdy Polska całkowicie zaprzestała aktywności na Ukrainie, ambasady Litwy, Łotwy i Estonii przygotowują 23 sierpnia w Kijowie manifestację solidarności z Ukrainą.


W masowym proteście mieszkańców trzech byłych sowieckich republik bałtyckich: Litewskiej, Łotewskiej i Estońskiej, 23 sierpnia 1989 roku około 2 milionów osób utworzyło żywy łańcuch o długości ponad 600 km, łączący wszystkie trzy kraje.

„Bałtycki łańcuch” był wyrazem protestu przeciwko sytuacji politycznej Litwy, Łotwy i Estonii, wchodzących wówczas w skład Związku Sowieckiego.

Dzień protestu wypadał w 50. rocznicę podpisania tajnego protokołu do paktu Ribbentrop-Mołotow o podziale stref wpływu w Europie, na skutek którego państwa bałtyckie popadły w zależność od Moskwy.
25 lat od tamtego wydarzenia, w obliczu rosyjskiej agresji na Ukrainę, wpisany w 2009 roku na listę UNESCO Pamięć Świata, symboliczny „Bałtycki Łańcuch” połączy 23 sierpnia w Kijowie w geście solidarności z Ukrainą Litwę, Łotwę i Estonię.

Ambasadorzy wszystkich trzech krajów bałtyckich na Ukrainie, którzy są inicjatorami przedsięwzięcia, oświadczyli dzisiaj ponadto, że ich państwa są gotowe uznać samozwańcze „republiki ludowe” Doniecką i Ługańską za organizacje terrorystyczne.

za: Kresy24.pl

0 komentarze:

Prześlij komentarz

.