poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Propaganda

  

    Wyraz „propaganda” pochodzi od łacińskiego propagarepropago, co oznacza pewną czynność rolnika czy ogrodnika, który na roli rozsadza jakiś gatunek roślin. Propagatum — jest tym, co już zostało rozsadzone i przyjęło się, propagandum zaś oznacza to, co należy rozsadzić i zakorzenić. Pojęcie „propaganda” (krzewić, rozszerzać, rozciągać) zostało wprowadzone do życia publicznego w pierwszej połowie XVII w.429

W tym znaczeniu użył wówczas wyrazu propagandum Kościół katolicki, gdy papież Grzegorz XV konstytucją Inscrutabili z 22 czerwca 1622 r. ustanowił Kongregację do Propagandy Wiary (Congregatio de Propagande Fide), której celem było krzewienie wiary katolickiej w świecie jeszcze nie poddanym ewangelizacji oraz wykorzenienie herezji w zakresie doktryny Kościoła. Chociaż nowo powstała kongregacja odnosiła się do rozpowszechniania wiary, a nie opinii na ten temat, to jednak termin „propaganda” zaczął funkcjonować jako zdobywanie zwolenników dla nowej głoszonej prawdy430.
Z biegiem czasu pojęcie propagandy ulegało przemianom, przede wszystkim zmieniając obszar kościelny i religijny na świecki, ideologiczny i polityczny.

A. Co to jest propaganda?

Propaganda jest jedną z form komunikowania. Jej istotą jest wysyłanie komunikatu (message) od nadawcy do odbiorcy, co w przeważającej większości wypadków przybiera formę pośrednią, gdyż komunikat trafia do odbiorcy za pośrednictwem mediów masowych. Nadawcami propagandy są głównie organizacje i instytucje, takie jak: rządy, partie polityczne, różne organizacje społeczno-polityczne, korporacje, kościoły i związki wyznaniowe, instytucje wychowawcze i kształcące, elity polityczne, grupy społeczne itd.
Bardzo różnie definiowano propagandę. Wśród wielu definicji warto przytoczyć kilka:
— „pod wpływem propagandy każda jednostka zachowuje się tak, jak gdyby jej reakcje były wynikiem jej własnej decyzji. Wiele jednostek można zmusić do takiego samego zachowania, przy czym każdą pozornie kierują jej własne sądy”431;
— „propagandę rozumie się jako specyficzną formę pobudzeń, która — jeżeli jest skuteczna — daje w wyniku proces sugestii”432;
— „cały szereg czynności społecznych podporządkowanych określonej ideologii grupowej, a kierowanych przez daną grupę ku jednemu celowi: zakorzenieniu danej ideologii tam, gdzie dotąd jeszcze nie rośnie”433;
— „propagandę można zdefiniować jako sztukę zmuszania ludzi do robienia tego, czego by nie robili, gdyby dysponowali wszystkimi danymi dotyczącymi sytuacji”434;
— „propaganda jest celową i systematyczną próbą kształtowania percepcji, manipulowania myślami i bezpośrednimi zachowaniami w celu osiągnięcia takich reakcji, które są zgodne z pożądanymi intencjami propagandzisty”435.
Propagandę w sensie szerokim tworzą:
— akcja psychologiczna, czyli metody czysto psychologiczne stosowane w celu modyfikowania opinii;
— wojna psychologiczna — adresowana do przeciwników wewnętrznych, jak i zewnętrznych za pomocą środków psychologicznych w celu obniżenia lub zniszczenia ich morale;
— reedukacja i pranie mózgów, których celem jest transformacja przeciwnika w sprzymierzeńca;
— publiczne i ludzkie relacje, których celem jest promowanie i afirmowanie pewnych wartości, a także adaptacja jednostki i grup społecznych do konsumpcji i aktywności (wytworzenie postaw konformistycznych).
W sensie wąskim propaganda to połączenie technik organizacyjnych i obramowań, czyli zarządzanie i programowanie akcji propagandowej436.
Propaganda jest też rozumiana jako połączenie komunikowania informacyjnego (dzielenie się ideami, wyjaśnianie, instruktaż) i perswazyjnego (wpływanie na zachowanie, wzmacnianie postaw, zmiana zachowań i postaw). Wówczas jest ona rozumiana jako proces kontroli przepływu informacji, kierowania opinią publiczną i manipulowania wzorami zachowań437.
W ten sposób w definicji propagandy oddziela się ją od innych sposobów oddziaływania: perswazji (gdyż propaganda oddziałuje na szerokie grupy ludzi), agitacji (w której chodzi o doraźny skutek), demagogii (zwodnicze oddziaływanie na ludzi, opiera się na złej woli tych, którzy ją kreują), reklamy (różnią się celem i zakresem stosowalności) oraz nauczania, które różni się od propagandy celem, jakim jest przekazanie sprawdzonych wiadomości, ukształtowanie określonych umiejętności oraz pożytecznych nawyków438.
W historii propagandy można wyraźnie wyróżnić dwa istotne etapy:
1. Etap bezpośrednich form propagandowych, opierających się zasadniczo na słowie mówionym, trwającym do wynalezienia druku w XV w.
Obejmuje on starożytność i średniowiecze. Jak słusznie zauważono, „propaganda nie czekała swej nazwy, by zacząć istnieć i działać”439. Rozwijała się równolegle z retoryką, a zwłaszcza z jej nurtem perswazyjnym (sofiści, erystyka), który czynił „słabą mowę silną”. Poza werbalnymi środkami propagandy (oracje) oraz nielicznymi literalnymi (prototyp gazety „Acta Diurna”, ręcznie przepisywane ulotki, napisy na murach, plakaty — ogłoszenia, rysunki, karykatury) do specyficznych form propagandowych należało publiczne celebrowanie uroczystości (igrzyska, święta religijne, kulty boskie składane władcom, triumfalne pochody itp.)440.
W średniowieczu pojawiły się ponadto propagandowe widowiska farsowe, wykorzystujące komizm sytuacyjny, aluzje i alegorie w rozgrywkach politycznych. W XIV w. we Francji pojawiły się tzw. sottie, czyli rodzaj farsy satyryczno-politycznej, grywanej przez zespoły błaznów, ośmieszających przeciwników i ich idee. Zaczęto tworzyć tzw. pieśni polityczne o treści satyrycznej, przeróżne postylle (zbiory kazań komentujące różne fragmenty Biblii) i apologie (pisma obrończe i usprawiedliwiające)441.
2. Etap zróżnicowanych form propagandowych — bezpośrednich i pośrednich, od XVI w. do chwili obecnej.
Intensywny rozwój propagandy umożliwiały czynniki ekonomiczne (wzrost zamożności obywateli), technologiczne (nowe wynalazki), społeczne (powszechniejszy dostęp do oświaty), polityczne (pojawienie się nowych form życia politycznego — partii, parlamentaryzmu, prawa wyborczego) oraz wyodrębnienie specjalistycznych dziedzin nauki (teoria propagandy, psychologia propagandy, marketing polityczny, public relations).
W początkowym etapie (XVI—XVIII w.) decydujący wpływ na rozwój propagandy miało wynalezienie druku, co przyczyniło się do rozwoju publicystyki. Była ona wykorzystywana przez warstwy rządzące: władców, szlachtę, arystokrację, rodzącą się burżuazję. Przykładem może być panowanie Maksymiliana I w Niemczech (czterokrotnie zwiększył nakład wydawanych czasopism i książek popierających władcę, wzrosła liczba ulotek, krążących sloganów, małych druków) oraz Ludwika XIV we Francji (pierwsza francuska gazeta „La Gazette”, założenie Akademii Francuskiej; jej członkom — wybitnym literatom i pisarzom — wypłacano pensję, zjednując sobie ich przychylność. Król uroczyście obchodził swoje urodziny, zwycięskie bitwy, utrzymywał na dworze wielu malarzy, rzeźbiarzy, poetów i muzyków — określanych mianem pochlebców)442. W okresie Wielkiej Rewolucji Francuskiej powstał pierwszy świecki urząd propagandy, który stosował wiele środków, jak beret frygijski, gałązka wolności, kokarda narodowa, waserwaga jako symbol równości, slogany „wolność — równość — braterstwo”, marsze, śpiewanie „Marsylianki”. Propagandzie służyły ponadto kreowane mity, na przykład mit bogini rozumu, hymn wolności, nabożeństwa rewolucyjne i inne443.
Wiek XIX był fazą dominacji w propagandzie masowej prasy, czemu sprzyjał rozwój techniki drukarskiej. W prasie ukazały się pierwsze fotografie (1865), zastosowano po raz pierwszy raster (1880) i maszynę heliograwiurową, która umożliwiła wydawanie prasy ilustrowanej444.
Pierwsza połowa XX w. była fazą kina i „złotych lat radia” w propagandzie. W tym czasie propaganda stała się instytucją państwową, pozostającą w gestii sprawujących władzę. Wyznaczono jej dwa cele: wewnętrzny — integrację społeczeństwa oraz zewnętrzny — osłabienie przeciwnika (zwłaszcza w okresie kampanii wojennych). Radio Londyn nadawało w 48 językach programy opracowane według wzorów kulturowych poszczególnych narodów. W Stanach Zjednoczonych powstało „Psychological Warfare Bureau”, które wypracowane w sposób naukowy techniki propagandy stosowało na terenach okupanta445.
Druga połowa XX w. była zdecydowanie fazą dominacji telewizji, co wiązało się ze wzrostem znaczenia tego środka komunikowania. Inauguracja pierwszych kanałów telewizyjnych i sieci (w USA w latach pięćdziesiątych) rozpoczęła erę telewizji446.
Późniejsze lata przyniosły ukształtowanie się rozwiniętego systemu masowego komunikowania, który wtargnął we wszystkie dziedziny ludzkiej aktywności, stając się integralną częścią życia społecznego. Pojawiły się liczne instytucje usługowe, specjalizujące się w dziedzinie propagandy, marketingu, reklamy i promocji politycznej, ekonomicznej i kulturowej.
Wśród funkcji propagandy najczęściej wymienia się:
— funkcję integracyjną — jej celem jest stabilizacja istniejącego systemu politycznego i społecznego; ma służyć unifikacji oraz wzmocnieniu struktur; adresowana do odbiorcy wykształconego i dobrze poinformowanego;
— funkcję adaptacyjną (agitacyjną lub agitatywną) — działanie w kierunku poderwania ludzi do czynu lub akcji, ale jej rzeczywistym celem jest zdobycie akceptacji dla ideologii lub systemu politycznego i wykształcenie nowych wzorów zachowań; najczęściej uprawiana w sytuacjach rewolucyjnych;
— funkcję informacyjno-interpretacyjną — informacja odgrywa jednak drugorzędną rolę i jest jedynie elementem przekazu, na podstawie którego buduje się interpretację;
— funkcję dezinformacyjną i demaskatorską — dezinformacja odgrywa dużą rolę w propagandzie zewnętrznej, w której obiektem oddziaływania jest przeciwnik bądź wróg państwa, demaskacja zaś jest reakcją na nią — służy odkrywaniu niezgodnych z prawdą informacji447.
Nie ma jednej propagandy, gdyż istnieją jej różne oblicza. Wynika to z faktu, że współtworzą ją takie czynniki, jak adresat działań propagandowych (robotnicy, rolnicy, związki zawodowe), realizowane cele (skompromitowanie partii, antagonizowanie grup społecznych) czy okoliczności i sytuacje społeczne (wybory, wojna)448.
Można wymienić kilka typologii propagandy, uwzględniając różne jej aspekty. Do najczęściej spotykanych należy:
1. Ze względu na treść: propaganda społeczna nazywana też socjologiczną (prowadzi do adaptacji jednostek w społeczeństwie, kreuje nowe zwyczaje, agituje w klimacie pokoju); polityczną (techniki wpływania na obywateli wypracowane i stosowane przez instytucje władzy; występują trzy jej typy: modyfikujące postawy, informacyjne, promujące jednostki i instytucje); ekonomiczną; zdrowotną; naukową; edukacyjną; sportową.
2. Według stopnia zafałszowania treści: propagandę białą — pochodzi od dobrze zidentyfikowanego nadawcy (np. Radio Moskwa, Radio Głos Ameryki); szarą — źródło przekazu może, ale nie musi być poprawnie identyfikowane, a podawane przez nie informacje nie są zbyt precyzyjne (podaje w wątpliwość prawdomówność wroga, jego kompetencje i uczciwość); czarną — określana jako „wielkie kłamstwo”, cechuje ją fałszywe źródło przekazu, ukrywające rzeczywistego nadawcę oraz sfabrykowane, nieprawdziwe informacje.
3. Według kierunku oddziaływania: propagandę zewnętrzną — skierowaną do obywateli państw obcych (głównie w okresie konfliktu militarnego, wojny psychologicznej) oraz wewnętrzną — skierowaną do obywateli własnego państwa, jako „komunikowanie polityczne”, ma charakter zinstytucjonalizowany, jej celem jest wyjaśnienie decyzji ośrodków władzy (wskaźnik demokracji i skuteczności). W systemie demokratycznym nadawcy propagandy dysponują trzema środkami wpływu na postawy i zachowania społeczne: perswazją (środek psychologiczny), zmuszaniem (środek prawny) i kontrolą (środek prawno-psychologiczny).
4. Ze względu na przebieg procesu propagandowego w społeczeństwie: propagandę horyzontalną — ma charakter bieżący, odnosi się do najświeższych wydarzeń, działa we wnętrzu grup społecznych, gdzie nie ma organizacji, ustalonych zasad i liderów, jak rodzina, szkoła, krąg znajomych; wertykalną — cechuje ją występowanie liderów, dyrektorów, struktur, autorytetów itp., przepływ przekazów odbywa się „od góry”, czyli z wierzchołków struktury „do dołu”, czyli do przeciętnego obywatela, jest silnie scentralizowana.
5. Ze względu na zależność w czasie między przekazem a wydarzeniami, których dotyczy: propagandę poprzedzającą — wyprzedza wydarzenia lub fakty, które są z reguły zaplanowane i dobrze przygotowane, przewiduje reakcję odbiorcy, np. kampanie promujące osobistości polityczne; towarzyszącą — współistnieje z wydarzeniem, opisuje je i tłumaczy, interpretuje zgodnie z interesem propagandzisty, musi być operatywna, szybko modyfikować swe treści w zależności od zachodzących zmian; następcza, czyli post factum — duże znaczenie ma tzw. efekt pierwszeństwa, ale opinie docierające po fakcie mogą dokonywać pewnych małych modyfikacji w końcowym efekcie propagandowym, zwłaszcza stymulując odbiorców w kierunku niepożądanym przez nadawcę.
6. Ze względu na sposób rozpowszechniania: propagandę bezpośrednią (interaktywną) — osobisty kontakt nadawcy z odbiorcą, który cechuje bezpośredniość, aktualność, sprzężenie zwrotne, zaangażowanie emocjonalne uczestników, niewielki zasięg, niewielki lub żaden stopień sformalizowania (np. podczas spotkań zamkniętych lub otwartych z politykami); pośrednią (impersonalną) — jej podstawą są środki masowego przekazu, które stają się pośrednikiem w procesie przenoszenia informacji od nadawcy do odbiorcy, a cechuje je ograniczony kanał sensoryczny zaangażowanych w proces przekazu (wzrok i słuch), brak osobistego kontaktu autora z jego odbiorcą, funkcja gatekeepera (dowolna prezentacja materiału pochodzącego ze źródła propagandy), opóźnienie sprzężenia zwrotnego, co uniemożliwia natychmiastową reakcję w razie szumów i zakłóceń w procesie przekazu. Propaganda pośrednia może być: wizualna (propaganda prasowa lub zewnętrzna; plakat, billboardy, rysunki na ścianach, samochód-reklama, człowiek-reklama, reklama powietrzna itp.), audytywna (za pośrednictwem radia, wytworów przemysłu fonograficznego) lub audiowizualna (telewizja, kino, przemysł audiowizualny)449.

B. Metody propagandy

Nie ma propagandy bez środków, zasad i technik, które budują finezyjne i skomplikowane jej mechanizmy. Ich wzajemne relacje i dobór kształtują konkretną działalność propagandową.
1. Środki — do podstawowych środków propagandy należą słowo i obraz, z których jednak, jako najbardziej skuteczne w propagandzie, szczególnie podkreśla się najczęściej występujące:
— stereotyp — jest „gotową formą myślenia”, cechuje go schematyzm, jest elementem współtworzącym image pewnych osób i instytucji, np. „Polak —antysemita”, „fanatyk religijny” itp.;
— mit — pogląd nadający nieistniejącym wydarzeniom i zjawiskom pozory niewzruszonej prawdy, stanowi w dużym stopniu „upozorowaną prawdę”, np. „mit sprzeczności wiary z nauką”, „mit prywatności religii”;
— plotkę — stały element stosunków międzyludzkich, „potajemne przekazywanie nie sprawdzonych informacji, działających na niekorzyść osób trzecich”450, jest wzmacniana wypowiedziami w mass mediach („według niesprawdzonych informacji...”, „jak się mówi w kręgach zbliżonych do...”), w propagandzie jej celem jest kompromitacja osób, grup społecznych, partii itp. i doprowadzenie do zaprzestania przez nich działalności i utraty prestiżu;
— kamuflaż — czynność maskowania się, która ma na celu wprowadzenie innych ludzi w błąd, a także niektóre postacie kłamstwa i fałszerstwa propagandowego; najpełniej wyraża się w dezinformacji propagandowej451.
2. Zasady — określają sposób zastosowania środków, wypracowany w wyniku wielorakich prób i eksperymentów, znajomości prawideł życia psychicznego człowieka i psychologii społecznej.
Najczęściej wymienia się:
— zasadę zrozumiałości — tylko zrozumiałe teksty mogą budzić zainteresowanie odbiorcy, należy się więc posługiwać językiem klarownym;
— zasadę działań zindywidualizowanych — chociaż odbiorcą propagandy jest masowy odbiorca, należy podejmować wszelkie wysiłki, by uwzględnić małe środowiska, wiekowo, zawodowo, światopoglądowo zróżnicowane;
— zasadę niestawiania kropki nad „i” — adresat powinien być pobudzony do współdziałania z dysponentami propagandy, na przykład przez „zaproszenie” go do podjęcia wysiłku intelektualnego, jak choćby pokazywanie udziału duchownych w uroczystościach patriotycznych i państwowych w okresie panoszącego się mitu o klerykalizacji życia społecznego;
— zasadę stopniowania — dozowanie treści propagandowych, „taktyka małych kroków”, „metoda salami”, gdy treści wsącza się w świadomość odbiorcy;
— zasadę wiarygodności — respektowanie zgodności między treściami propagandowymi a wiedzą, jaką na ten temat dysponuje społeczeństwo, co często rozstrzyga o wiarygodności propagandzisty (wbrew tej zasadzie prowadzono propagandę „oficjalnej wersji” na temat zbrodni katyńskiej);
— zasadę informacji oczekiwanej — człowiek najchętniej przyjmuje za prawdziwe te twierdzenia, które mu aktualnie odpowiadają, mieszczą się w życiowych planach i oczekiwaniach; stąd łatwo oddziaływać na społeczeństwo za pośrednictwem nie mających pokrycia w rzeczywistości ponętnych obietnic i pochlebstw;
— zasada wzbudzania emocji — wyrasta z przekonania, że argumentacja emocjonalna przejawia szczególną siłę przekonywania, np. płacząca matka opowiada przed kamerami telewizyjnymi o nieszczęściach wojny, co jest przekonujące w odbiorze kobiet, które były matkami dorosłych synów;
— zasadę rzekomej oczywistości — wysuwana argumentacja dotyczy zupełnie innej idei (opinii, informacji) niż ta, która jest propagowana, np. powoływanie się na dorobek naukowy osób, gdy promuje się ich wizerunek polityczny, przedstawiając je jako autorytety nie budzące żadnych zastrzeżeń;
— zasadę stosowania środków aprobowanych przez społeczeństwo — stosowanie środków, których nie akceptuje społeczeństwo, przekreśla skuteczność propagandy: dzieje się tak, gdy np. zostają ujawnione kłamstwa propagandzistów, co bulwersuje adresatów propagandy;
— zasadę atrakcyjności — atrakcyjność wpływa na wiarygodność propagandy, szczególnie gdy jest realizowana za pomocą takich technik, jak: moda, sugestia i niezwykłość przekazu;
— zasadę aktualności — informacja przekazywana w ramach propagandy musi być najświeższa, co wymaga stałego „trzymania ręki na pulsie”, zwłaszcza śledzenia bieżących potknięć i słabości452.
3. Techniki — „chwyt propagandowy”, praktyczny sposób redagowania i przekazywania komunikatu, którym posługuje się dana propaganda; w dużym stopniu decydują one o jej skuteczności. Są zasadniczo nieznane szerszym grupom społecznym, co decyduje o ich skuteczności. Techniki ulegają zmianie, niekiedy występują samodzielnie lub w zespoleniu z tzw. technikami uzupełniającymi.
Do najczęściej wymienianych technik należy:
— powtarzanie — często zróżnicowane, np. ta sama treść antykościelna w telewizji, prasie, piosenkach, kabaretach, ulotkach i napisach na murach;
— przemilczanie — jedna z najtrudniej wykrywalnych technik, eliminacja z życia publicznego pewnych treści, np. roli Kościoła w przemianach społecznych i kulturowych;
— „publiczność odziedziczona” — wykorzystanie tych odbiorców, którzy nastawili się na percepcję zupełnie innych treści, np. emisja programu partii tuż przed meczem;
— symbol — łatwo komunikatywny, związany z daną ideą, działa na sferę psychiczną, motywacyjną i emocjonalną;
— niezwykłość przekazu — często w postaci sensacyjnego ujęcia problemu czy przedstawienia faktu, np. paradoksalność sytuacji w tytule arty-
kułu;
— moda — odbiorca ulega obowiązującym w jego środowisku modom, zbudowana na mechanizmie naśladownictwa, lęku przed ośmieszeniem, tendencji do niewyróżniania się, do bycia nowoczesnym;
— selekcja — stronniczo eliminuje treści niewygodne dla dysponentów propagandy, np. podkreślanie tylko wad przeciwnika;
— manewr odciągający — w celu odwrócenia uwagi społeczeństwa od spraw niekorzystnych dla dysponentów, podsuwa się inny obiekt zainteresowania, np. atak na Kościół, by nie dokonywać w Polsce dekomunizacji i osądu rządów komunistycznych („polska Norymberga”);
— sformułowania eufemistyczne — jej celem jest zmniejszenie drastyczności w opisie faktów, patrzenie „z przymrużeniem oka” na niepokojące zjawiska, np. w komunizmie twierdzenie, że w Polsce nie ma strajków, lecz „przejściowe przestoje”;
— wyolbrzymianie, hiperbolizacja — samych faktów (przedstawianych jako „niezwykłe”, „historyczne”) i całej machiny informacji (przez zwielokrotnienie przekazu), np. ekspozycja zawierających tendencyjne opinie wypowiedzi;
— nadmierne uogólnienie — ma prowadzić do przekonania, że dane zjawisko wykazuje znamiona powszechności, np. użycie zwrotów „wszyscy Polacy tacy są”, „jak powszechnie wiadomo”;
— uproszczenie za pomocą cliché (termin zaczerpnięty z fotografiki, oznaczający w języku francuskim „kliszę negatywną” bądź „negatyw”) —takie sformułowanie opinii o czymś, które maskuje wiele cech pozytywnych, ujmuje dany przedmiot w kategorii negatywnej, np. sformułowanie „wychowany w zakrystii”, „katolicki oszołom”, „z niejednego pieca jadł chleb”;
— jawność — dysponenci propagandy często podkreślają, że „nie mają niczego do ukrycia”, co często jest techniką opóźnienia informacji o wydarzeniach, np. przy ukazywaniu sfery płacowej w Kościele jako tajemnicy strzeżonej;
— etykietka jako substytucja nazw — w celu obniżenia lub podniesienia w oczach społeczeństwa pewnych zjawisk używa się odpowiednio dobranych określeń, np. określenie pewnych osób jako „ministrant”, „kazno-
dzieja”;
— autorytet — uwiarygodnia treść lub jako tzw. autorytet przeniesiony wypowiada się na tematy, w których nie jest specjalistą, np. aktor mówi o dopuszczalności aborcji;
— band wagon ( w języku angielskim oznacza ruchomą platformę, która służyła podczas kampanii wyborczych w USA jako miejsce dla orkiestry —technika polegająca na konsekwentnym podkreślaniu własnej przewagi nad stroną przeciwną, np. „reformatorzy” nieustannie proponują „tonącemu Kościołowi” pomoc;
— sugestia — wykorzystuje podatność ludzi na hasła, opinie i słowa propagandowe, adresowana jest głównie do podświadomości, np. w dyskusji nad aborcją podkreślanie karalności matki, jako sugestię adresowaną do kobiet;
— imperatywność treści — kategoryczne wezwanie adresata, do zastosowania się do życzeń i wytycznych skłania odbiorców do podejmowania oczekiwanych decyzji;
— oddziaływanie pośrednie — najczęściej kieruje się do niektórych osób z otoczenia właściwego adresata, np. reklama poruszająca dzieci, które zwrócą się do rodziców z natarczywą prośbą o zakup reklamowanego towaru;
— propaganda uprawiana czynem — często jest wzmocnieniem innych technik, polega na udzieleniu doraźnej pomocy lub świadczeniu gestów życzliwości w perspektywie określonego celu propagandowego, np. tzw. „kiełbasa wyborcza”;
— ultymatywność sformułowań — „albo — albo”, zawęża pole wyboru, wyraźnie wskazując na zalecaną treść, np. „albo wejście do Europy — albo przyjaźń z Trzecim Światem”;
— chaos pojęć i idei — ma stwarzać poczucie chaosu w dziedzinie wartości, relatywizacji znaczeń, np. stosowanie bełkotu językowego w opisie pewnych zjawisk religijnych453.
Techniki propagandowe ulegają nieustannemu rozwojowi i udoskonaleniu. Na uwagę zasługuje pojawienie się licznych technik z adresowanym wpływem na podświadomość.

C. Wartości sugerowane

Najgłębszą strukturą przekazów propagandowych jest zespół wartości sugerowanych, o różnym stopniu jawności, przez nadawcę. Są one kreowane bądź podtrzymywane przez wyrażenie przekonania, że dany (bądź pożądany) system wartości już przysługuje odbiorcy. Teksty propagandowe stwarzają, bądź chcą stworzyć, wspólność pewnego systemu wartości dla nadawcy i odbiorcy. Każdy system wartości zakłada nadrzędną kategorię hierarchii oceny, która go warunkuje. Może być ona manifestowana w „stanie czystym” (podstawowa opozycja: „dobry — zły”, identyfikacja oczywista; pierwszy stopień ukrycia — przywołując nazwy powszechnie uznawane za negatywne, np. „rasizm”, „agresor”; drugi stopień ukrycia — ujawnia się przez wybór jednego z możliwych określeń, np. „rebelianci, przywódca, reżim”; trzeci stopień ukrycia — manifestuje się przez konotację — np. przez metaforyzację, cytat, presupozycyjne operowanie nazwami-etykietkami) lub „uwikłany” (ujawnia się w dekodowaniu w wyniku implikacji — np. użycie wartości „pośredniczących”, subiektywnie oczywistych, których związek z daną oceną nie ulega wątpliwości — np. ważność, bliskość, kompletność, wzrost).
W celu wprowadzenia własnego systemu wartości nadawca stosuje specyficzne zabiegi, np. wyraża przekonanie, że dany system wartości już przysługuje odbiorcy lub manifestuje swoje przekonanie presupozycyjnie, np. „Każdemu z nas jest droga przede wszystkim...”, „Nikt, komu jest bliska sprawa...” Może też formułować teksty, które w całości lub częściowo nie są możliwe do zanegowania, przez co odbiorca nie może, przynajmniej bezpośrednio, podważyć systemu wartości lub jego elementu. Przykładem są struktury apredykatywne, metafora i presupozycja (np. „Praca — Nauka — Socjalizm”), albo brak negowalnego predykatu (np. „jest” powoduje neutralizację opozycji, „powinien być” — uniemożliwia weryfikację)454.
Język propagandy nie tyle ujawnia ocenę, ile ją konstruuje. Wykorzystuje przy tym ukryty przekaz informacji. Dokonuje się on nie w warstwie treści, lecz raczej w płaszczyźnie założeń, które tkwią u podstaw zdania. Owe ukryte założenia nazywamy supozycjami. Na przykład supozycją zdania „Kowalski przestał brać łapówki” jest stwierdzenie, że „Kowalski brał łapówki”. Takie samo stwierdzenie tkwi u podstaw zdania „Nieprawda, że Kowalski przestał brać łapówki”. Oba te zdania przekazują nam tę samą ukrytą informację, że „Kowalski brał łapówki”. Przykłady można mnożyć:
— Zdanie: „Nie widziałem w zeszłym tygodniu prezydenta” suponuje: „Widuję prezydenta”;
— Zdanie: „Czy Kościół jest bezbronny?” suponuje: „Kościół jest bezbronny” i „Kościół jest atakowany”;
— „Zdanie: „Zamknij drzwi!” suponuje: „Drzwi są otwarte!”;
— Zdanie: „Kierowca zgubił złotą papierośnicę” suponuje: „Kierowca miał złotą papierośnicę”.
Supozycja nie zawsze musi, lecz może być fałszywa, dlatego wymaga szczególnej oceny i ostrożności odbiorcy455.

D. Przeciwdziałanie

Skuteczność propagandy polega przede wszystkim na uzyskaniu przez nadawcę pożądanych zachowań ludzi, co następuje poprzez zmiany w percepcji odbiorcy, przeobrażenia ich przekonań i opinii oraz ukształtowanie ich postaw w odniesieniu do danych ludzi, faktów, procesów, wartości i zjawisk.
1. Zmiany w percepcji — są punktem wyjścia w procesie poznawania świata przez odbiorcę. Świat materialny oddziałuje na kształtowanie się poznania poprzez receptory człowieka, chociaż proces poznawczy jest o wiele bardziej złożony i jest wynikiem różnorodnej aktywności ludzkiej. Przyroda i społeczeństwo dostarcza odbiorcy niewspółmiernie więcej informacji, niż może on spożytkować. Ze względu na ograniczoną pojemność informacyjną człowieka spośród 1 000 000 000 bitów informacji, które człowiek odbiera w czasie 1 sekundy przez swe receptory, do świadomości dociera zaledwie około 25 bitów. To, co zostaje przetworzone w świadomości jako informacja przyjęta, nie jest kwestią przypadku. Szybciej wchłaniane jest to, co fascynuje lub interesuje ludzi, co jest przez nich upragnione i oczekiwane. Również to, co oddziałuje na nich intensywnie (np. ekspresyjna barwa), w sposób doniosły (np. mocny dźwięk), przygniatający wielkością materialną (np. olbrzymi monument) lub moralną (np. powszechnie uznawany autorytet), dociera łatwiej do świadomości. Skuteczność propagandy na poziomie percepcji zależy od postrzegania czegoś jako godnego uwagi, co znacznie „wybija się” w strumieniu różnych bodźców docierających do człowieka.
2. Przeobrażenia przekonań i opinii — dotychczasowe przekonania są nadal zachowane, jeżeli nowe, przyjęte informacje nie wydają się na tyle przekonujące, ażeby mogły podważyć ich zasadność. Niekiedy jednak pod wpływem nowych danych dostarczonych przez propagandę, pojawiają się wątpliwości, powodując częściową albo całkowitą zmianę przekonań. Uwzględniane są wówczas nowe punkty widzenia, zmieniające dotychczasowe opinie o danych ludziach i sprawach. Te zmiany w świadomości wiążą się z pojawieniem się nowych przekonań i nowych opinii, które nie pojawiłyby się, gdyby nie te nowe dane. Nieskuteczność propagandy może polegać na tym, że pomimo dotarcia pożądanych treści do odbiorcy i wywołania u niego pewnego wrażenia, nie powodują one żadnych lub oczekiwanych zmian w ich przekonaniach czy opiniach.
3. Kształtowanie postaw i zachowań — gdy następuje utrzymanie lub zmiana przekonań i opinii, wówczas przejawia się ona określoną postawą w stosunku do tego, co uległo podtrzymaniu lub zmianie. Odbiorcy są albo gotowi do żarliwej obrony dotychczasowych przekonań lub opinii albo z gorliwością neofitów opowiadają się za tymi przekonaniami lub opiniami, które właśnie przyjęli. Ich zachowania są określone przez ich postawy, chociaż niekiedy bywają modyfikowane przez czynniki sytuacyjne. W ukształtowaniu postawy istotną rolę odgrywa świadomość danego człowieka.
Skuteczność propagandy można określić, analizując, na ile spełniła ona funkcję informacyjną (zaspokoiła ciekawość człowieka i jego pragnienie poznania różnych spraw) oraz inspirującą (wywarła poważny wpływ na sposób jego myślenia)456.
Do warunków, które są istotne dla skutecznego uprawiania propagandy, należą:
— dobre i aktualne rozeznanie odbiorców (publiczność, audytorium), ich właściwości społeczno-demograficzne, oczekiwania i pragnienia;
— właściwy dobór metod i technik oraz form i treści propagandy ze względu na określonego odbiorcę, np. trudno o propagandę pisaną w środowisku o przewadze analfabetów, naiwne treści nie pociągną myślących itp.;
— uwzględnienie czynników sytuacyjnych, zmienności zdarzeń i warunków w środowisku, na które się oddziałuje, np. pogorszenie warunków życia danych ludzi wpływa na zmianę ich zainteresowań i nastrojów, powoduje uczucia katastroficzne;
— zdolność kierujących propagandą do obiektywności w ocenie czynników sytuacyjnych, czyli zdolność do takiej oceny, która byłaby wolna od lęku przed jej wynikiem, np. nie można stosować w sposób nieprzemyślany propagandy pesymistycznej, „propagandy katastroficznej”, gdyż może to doprowadzić do działań, które zniszczą samych propagandzistów457.
Uświadomienie sobie warunków skuteczności propagandy jest niezbędne do stworzenia metod jej przeciwdziałania.
W okresie międzywojennym amerykański prof. Fryderyk Lumley wyliczył następujące środki przeciwdziałające propagandzie:
— głupota ludzka — np. Trocki uważał głupotę chłopów za największą przeszkodę w rozszerzaniu komunizmu;
— absorbujące zajęcia osobiste, pochłaniające ludzi tak, że nie mają czasu zwracać uwagi na propagandę;
— zmysł krytyczny, który jest zdolny dostrzec logiczne pułapki drzemiące w propagandzie;
— wychowanie, które nauczyło ostrożności w przyjmowaniu nowych treści, niekierowania się emocjami, krytycyzmu wobec własnych ocen, poszukiwania prawdy, podchodzenia z ostrożnością do rozwiązań łatwych i prostych;
— państwowe ograniczenie propagandy;
— samowyczerpanie się propagandy, które następuje tym szybciej, im większymi kłamstwami się ona posługuje. Skutecznym środkiem zahamowania propagandy jest również kontrpropaganda458.
Z analizy propagandy i warunków jej skuteczności wynika prosta reguła dydaktyki antypropagandowej. Jest nią wychowanie zmierzające do uświadomienia sobie własnego systemu wartości, poznania go i umocnienia, co tworzy automatyczną przepaść między odbiorcą a nadawcą usiłującym destabilizować czyjeś poglądy. Samodzielny wybór systemu wartości może być utwierdzony w spotkaniu z treściami propagandowymi, gdy odbiorca:
— potrafi oddzielać informacje od ich ocen;
— potrafi dostrzec informacje ukryte, przekazywane podstępnie w supozycjach zdań;
— oddziela informację od przekazu perswazyjnego, który jest ingerencją w jego świat wartości;
— ufa bardziej swemu rozumowi niż emocjom459.
Odkrycie w społeczeństwie dużej uległości propagandowej zmusza do poszukiwania środków przeciwdziałających temu zjawisku. Wydaje się, że takim środkiem może być zbudowanie pedagogiki mass mediów — wychowanie do spotkania z najsilniejszymi nośnikami współczesnej propagandy. Do najważniejszych składników refleksji pedagogicznej nad postawą odporności na wpływy propagandy należą:
1. Odpowiednia wiedza na temat środków propagandowych, ich metod i technik działania, skuteczności;
2. Postawa odporności wiąże się z pracą nad sobą, zwłaszcza wypracowanie w sobie krytycyzmu, umiejętności selekcji (asceza!), kontrola nad własnymi reakcjami w stosunku do mass mediów;
3. Wzmocnienie określonej postawy, czyli takiego stosunku do osób, zjawisk, idei i rzeczy, w którym zaangażowane są i ujawniają się zarówno jego umysł, wola, uczucia, jak i działania. Pomocą w pracy nad postawą może służyć rodzina, wychowanie religijne, normy moralne, żywe wzorce zachowań z własnego środowiska, właściwa lektura, pouczenia itp.460

E. Kościół na temat propagandy

W swej istocie propaganda jest antynomią wychowania, które zmierza do wszechstronnego rozwoju człowieka, prowadząc do integracji jednostki ze społeczeństwem, szanując wszystkie walory osobowe wychowanka. Propaganda zaś zmierza do zdobycia nowych zwolenników propagowanych idei i haseł, nie interesuje się trwałą formacją społeczną swych odbiorców, tracąc z pola widzenia odrębność i godność osoby na rzecz masy ludzkiej, która jest głównym adresatem podjętych działań. Kierunek wychowania zmierza do ukazania obszarów wolności wewnętrznej, której wyrazem staje się dojrzałość chrześcijańska. Propaganda natomiast bierze czynny udział w zniewoleniu człowieka, wikłając go w złudne idee, korzystne dla propagandzisty. Ta radykalna antynomia propagandy i wychowania zmusiła Kościół do wyraźnego opowiedzenia się przeciw propagandzie461.
Szczególnie dobitnie brzmiał głos sprzeciwu Kościoła wobec propagandy państw totalitarnych — faszystowskich i komunistycznych.
W encyklice Divini Redemptoris („O bezbożnym komunizmie”) z 19 marca 1937 r. Pius XI wiązał szybkie rozpowszechnianie się idei komunistycznych z „iście szatańską propagandą”, która kierowana z jednego centrum w Moskwie przenosi się do innych krajów. Jej owocem były błędy popełnione w Rosji, Meksyku i w Hiszpanii, „tak, że żaden zakątek ziemi nie jest od nich wolny”. System działania obejmuje głównie trzy elementy: władzę, propagandę i absencję informacji międzynarodowej462.
Na temat propagandy komunistycznej wypowiedział się również papież Pius XII w encyklice Miranda prorsus (8 IX 1957 r.). Mówiąc o rozwoju środków przekazu, takich jak radio, film i telewizja, Papież zauważa ich ważną rolę, ale jednocześnie przypomina, że w niektórych krajach, opanowanych przez ateistyczny komunizm, są one wykorzystywane do propagandy antyreligijnej, nawet w szkołach463.
Faszyzm i jego propaganda zostały potępione przez Piusa XI w encyklice Non abbiamo bisogno (1931). Papież odrzucił monopol włoskiej partii faszystowskiej na organizowanie wychowania młodzieży. Statolatrią nazwał kult państwa, które za pomocą propagandy odrywało młodzież od rodziny, atakując prawo naturalne i objawione. Zauważył przy tym, że faszyści stosują wyszukane środki przekazu, dostarczając wiadomości sprzeczne z prawdą i sprawiedliwością464.
W encyklice Mit brennender Sorge (14 III 1937 r.) Pius XI odrzucił propagandę faszyzmu niemieckiego, z jej mitem krwi i rasy oraz hasłami budowy nowej, prawdziwej jedności narodowej465.
Wypowiedzi Kościoła na temat propagandy były wielokrotnie związane z obroną atakowanej przez nią moralności i religii. Przykładem może być wypowiedź Jana XXIII, który w swej programowej encyklice Ad Petri cathedram (1959 r.), doceniając rolę prasy, publikacji, książek, radia, filmu i telewizji, zwraca uwagę, że ci, którzy odpowiadają za środki przekazu, ponoszą odpowiedzialność za „niepropagowanie fałszu, błędu, sprośności ani tego, co jest bodźcem do grzechu, lecz propagowanie wyłącznie wszystkiego, co zachęca do dobra i cnoty”466.
W podobnym duchu wypowiedział się papież Paweł VI, gdy uczył: „Propaganda natomiast, która sprzeciwia się dobru wspólnemu, która usiłowałaby tłumić otwartą i publiczną dyskusję, która wypaczałaby widzenie sytuacji rzeczywistej lub zarażała umysły uprzedzeniami, czy to przez rozpowszechnianie półprawd czy wybieranie informacji w zależności od założonego celu lub przemilczanie ważniejszych faktów — taka propaganda stanowiłaby pogwałcenie należnej odbiorcom przekazu wolności”467.
Jan Paweł II dostrzegł problem propagandy w związku z istniejącymi w świecie podziałami o charakterze politycznym, ekonomicznym i ideologicznym. Podkreśla z naciskiem, że państwo „nie ma prawa uzurpować sobie roli jedynego przewodnika, niesie to bowiem z sobą, podobnie jak w przypadku każdego totalizmu, niszczenie prawdziwej podmiotowości społeczeństwa oraz ludzi — obywateli”468.
Wiele z nauk Jana Pawła II dotyczy postaw konsumizmu, tzw. cywilizacji spożycia, nowego oblicza materializmu, postawy „mieć”, a nie „być”. Zauważa przy tym, że środki społecznego przekazu w sposób natarczywy i przemyślany „narzucają mody i opinie, przy czym trudno jest poddać krytycznej analizie przesłanki, na których się opierają”469.
Zarówno propaganda, jak i nauczanie Kościoła na jej temat, przeszły długą ewolucję. Były początkowo narzędziem nowych idei, prądów czy systemów, by współcześnie zająć się głównie nie ideologią, lecz propagowaniem pewnego stylu życia470. Wzmocniona coraz bardziej wyrafinowanymi technikami przekazu, wkracza na obszar życia jednostek, rodzin i całych grup społecznych.

PRZYPISY

429 F. Mirek, Zarys socjologii, Towarzystwo Naukowe KUL, Lublin 1948, s. 335.
430 J. Ellul, Histoire de la propagande, Paris 1967, s. 34.
431 Definicja W. W. Bidelle'a z 1931 r. Zob. D. Krech, R. Crurchfield, Theory and Problems of Social Psychology, New York 1948, s. 316.
432 Tamże, s. 333.
433 F. Mirek, Zarys socjologii..., dz. cyt., s. 337.
434 L. Fraser, Propaganda, London 1957, s. 1.
435 G. S. Jowett, V. O'Donnell, Propaganda and Persuasion, Beverly Hills 1986, s. 16.
436 J. Ellul, Propagandes, Paris 1990, s. 7 nn.
437 G. S. Jowett, V. O'Donnell, Propaganda. A Pluralistic Perspective, New York 1989, s. 59—61.
438 Por. J. Sztumski, Propaganda — jej problemy i metody, seria: Skrypty Uniwersytetu Śląskiego nr 438, Katowice 1990, s. 18—30; E. Aronson, Człowiek — istota społeczna, tłum. J. Radzicki, PWN, Warszawa 1987, s. 89—91.
439 J. Parandowski, Alchemia słowa, Warszawa 1986, s. 37.
440 Por. F. Sokołowski, Propaganda polityczna w Grecji w okresie upadku niepodległości, Warszawa 1947, s. 7, 66 nn.
441 J. Sztumski, Propaganda..., dz. cyt., s. 17. Por. J. Orłowski, Z dziejów rosyjskiej poezji propagandowej, Slavia Orientalis, 1993, t. 42, nr 3, s. 405—410.
442 B. Dobek-Ostrowska, Propaganda jako forma komunikowania, w: B. Dobek-Ostrowska, J. Fras, B. Ociepek, Teoria i praktyka propagandy, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 1997, s. 11—15.
443 S. Pamuła, Propaganda a nauczanie społeczne Kościoła, Roczniki Teologiczne, 1999, t. 46, z. 6, s. 200.
444 Por. Z. Bajka, Krótka historia reklamy, Zeszyty Prasoznawcze, 1993, nr 3—4, s. 29.
445 S. Pamuła, Propaganda..., dz. cyt., s. 200—201. Por. Ł. Plesnar, Propaganda polityczna okresu stalinizmu w Polsce, Arka, 1984, nr 6, s. 31—45.
446 J. R. Bittner, Mass Communication. In Introduction, New Jersey 1989, s. 18—19.
447 Por. S. Kuśmierski, Teoretyczne problemy propagandy i opinii publicznej, Warszawa 1980, s. 108.
448 A. Lepa, Świat propagandy, seria: Biblioteka „Niedzieli” nr 7, Częstochowa 1994, s. 27.
449 B. Dobek-Ostrowska, Klasyfikacja propagandy, w: B. Dobek-Ostrowska, J. Fras, B. Ociepek, Teoria i praktyka propagandy..., dz. cyt., s. 29—45. Por. A. Lepa, Świat propagandy..., dz. cyt., s. 27—37.
450 K. Thiele-Dohrmann, Psychologia plotki, Warszawa 1980.
451 A. Lepa, Świat propagandy..., dz. cyt., s. 39—55. Por. H. J. Schiller, Sternicy świadomości, Kraków 1976, s. 22—53; J. Tazbir, Pomiędzy stereotypem a doświadczeniem, Kultura i Społeczeństwo, 1996, nr 2, s. 3—14; A. Lepa, Katecheta i świat mitów, Katecheta, 1993, nr 2, s. 65—72; S. Zapaśnik, Kłamstwo polityczne, Kultura i Społeczeństwo, 1989, nr 3—4, s. 123—139.
452 A. Lepa, Świat propagandy..., dz. cyt., s. 55—69. Por. M. Staniak, Socjotechnika propagandy w walce informacyjnej, Zeszyty Prasoznawcze, 1985, nr 2, s. 107—118; J. Abramowska, O bajce politycznej, w: Miejsca wspólne. Szkice o komunikacji literackiej i artystycznej, pod red. E. Balcerak, S. Wysłouch, Warszawa 1985, s. 9—41.
453 A. Lepa, Świat propagandy..., dz. cyt., s. 69—104. Por. W. Długoborski, Kilka uwag o propagandzie totalitarnej i jej twórcy, Przegląd Powszechny, 1983, nr 10, s. 63—86; K. Pisarkowa, O komunikatywnej funkcji przemilczania, Zeszyty Prasoznawcze, 1986, nr 1, s. 25—34; M. Gajlewicz, Techniki oddziaływania propagandowego, Przekazy i Opinie, 1982, nr 2—3, s. 29—42; O. Reboul, Kiedy słowo jest bronią, w: Język i społeczeństwo, pod red. M. Głowińskiego, Warszawa 1980, s. 299 nn; E. Podolska, Z. Imielnicki, Spisek przeciw prawdzie czyli techniki przemocy propagandowej, Krytyka. Kwartalnik Polityczny, 1981, nr 12, s. 84—100.
454 J. Bralczyk, Ograniczony świat propagandy, w: Nowomowa (sesja naukowa NSZZ „Solidarność” Wydziału Filologicznego UJ 16—17 I 1981), seria: Zeszyty Edukacji Narodowej. Dokumenty, brw. i m., s. 34—38.
455 M. Montana Czarnawska, Jak się bronić przed indoktrynacją?, Sokrates, Warszawa 1997, s. 35—45.
456 Por. R. Crawshay—Williams, The Comforts of Unreason. A Study of the Motives Behind Irrational Thought, London 1947.
457 J. Sztumski, Propaganda..., dz. cyt., s. 117—126.
458 F. Lumley, The Propaganda Menace, New York 1933, s. 454 nn.
459 M. Montana Czarnawska, Jak się bronić..., dz. cyt., s. 91—94.
460 A. Lepa, Świat propagandy..., dz. cyt., s. 133—157. Por. M. Braun— Gałkowska, Wychowanie do korzystania ze środków masowego przekazu, w: Kościół a kultura masowa, pod red. F. Adamskiego, Kraków 1987, s. 196—200.
461 A. Lepa, Pedagogika mass mediów, Archidiecezjalne Wydawnictwo Łódzkie, Łódź 1998, s. 170—173.
462 Pius XI, Divini Redemptoris, w: Kościół o środkach komunikowania myśli, oprac. J. Góral, K. Klauza, Częstochowa 1997, nr 17, s. 44.
463 Pius XII, Encyklika „Miranda prorsus”, w: jw., nr 58, s. 95.
464 Pius XI, Enciclica „Non abbiamo bisogno”, w: E. Baragli, Comunicazione, Comunione e Chiesa, Roma 1973, nr 12, 14, 47, 51, s. 476.
465 Pius XI, Encyklika „Mit brennender Sorge”, w: Dokumenty nauki społecznej Kościoła, cz. 1, pod red. M. Radwana, L. Dyczewskiego, A. Stanowskiego, Rzym—Lublin 1987, nr 12, 15, 43, 47, s. 108—120.
466 Jan XXIII, Encyklika „Ad Petri cathedram”, w: Kościół o środkach..., dz. cyt., nr 8, s. 138.
467 Paweł VI, Instrukcja pastoralna „Communio et progressio”, w: jw., nr 30, s. 191—192.
468 Jan Paweł II, Sollicitudo rei socialis, Rzym 1987, nr 15.
469 Jan Paweł II, Encyklika „Centesimus annus”, Rzym 1991, nr 41.
470 S. Pamuła, Propaganda a nauczanie..., dz. cyt., s. 202—212.

opr. ab/ab

źródło: http://www.opoka.org.pl/biblioteka/I/IK/zwolinski-slowo-06.html#

2 komentarze:

  1. Uwaga!
    Przypominam, że zdrajcom, kolaborantom, trollom, agentom wpływu, cenzorom, prezesom fundacji, oparom absurdu, wojtasowym cepom, niedorozwojom, pożytecznym idiotom - WSTĘP WZBRONIONY.
    Wszelkie komentarze od ww indywiduów bedą kasowane.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jestem ani strategiem,ani wojskowym,ale wydaje mi się że Rosji należy odpowiadać wojną informacyjną na potężną skalę,łącznie z działaniem na forum ONZ.Jeżeli w/w rządy nie chcą widzieć działań Rosji,bo psuje im to interesy,należy epatować i budzić społeczeństwa.Dokumentowanie ruchów wozów opancerzonych,czołgów przekraczających granice,zniszczenia,tragedie ludzkie,drastyczne sytuacje,to odpowiedż na propagandę Rosji.Dlaczego nie demaskować rosyjskiej propagandy i nie wywołać wojny propagandowej w której Rosja jest mistrzem.Polska ma łatkę rusofoba,ale wespół ze Szwecją,Kanadą,krajami pribałtyki,a nawet samym diabłem można rozpętać taką burzę informacyjną w Europie,by prasa i społeczności same naciskały na rządy.Przecież to jest wojna w Europie,a przywódcy państw mający gęby pełne frazesów,udający niezrozumienie polityki Putina zostaną zmuszeni do wspólnej polityki,w imię tego co oficjalnie głoszą.Obnażanie tego fałszu ma zmusić rządy do:sorry Wołodia,ale poszedłeś za daleko i nasi obywatele nas zmuszają do działania,a i do Rosjan docierają Twoje wyczyny.Dlaczego Rosjanie mają wygrywać wojnę informacyjną?To najmniej kosztowna w ofiary wojna.Ukraina stara się naprawić błędy,jakie popełniła na Krymie.Ciekawe jakiego doradcy posłuchała,by nie eskalować konfliktu w wyniku czego Krym utraciła.A tak w nawiasie,to nie wyobrażam sobie,by żołnierze stacjonujący na Krymie nie oddali jednego strzału.Przecież to zdrada stanu.Należało rozstrzelać kilku dowódców.Dlatego mam wrażenie,że ktoś wówczas niezbyt szczerze doradzał tworzącym się ukraińskim władzom.Ukraina nie wytrzyma finansowo przeciągającego się konfliktu i Putin to wie.Dlatego nie ma czasu na dywagacje.Organizacje,stowarzyszenia,zwłaszcza dziennikarze muszą wojnę i przesuwanie granic w Europie wykrzyczeć!Jeżeli teraz nie potrafimy,będziemy mieli wojnę.A teraz Ci znający się na strategii i mający rzekomo chłodne oko,możecie śmiać się ze mnie.

    OdpowiedzUsuń

.