Rosyjska telewizja państwowa pokazała nagranie, na którym widać kilkudziesięciu żołnierzy ukraińskich wracających na Ukrainę po tym, jak wcześniej przekroczyli granicę z Rosją. Film nagrano w poniedziałek późnym wieczorem. Rosyjski urzędnik do spraw bezpieczeństwa granic powiedział w poniedziałek, że na terytorium Rosji weszło około czterystu ukraińskich żołnierzy. Jednak obie strony podają sprzeczne informacje co do ilości żołnierzy, którzy to zrobili. Rosyjski urzędnik powiedział też, że ci żołnierze zdezerterowali z ukraińskiej armii i że strona rosyjska otworzyła dla nich bezpieczny korytarz. Jednakże przedstawiciel ukraińskiej armii oświadczył, że oddziały wierne rządowi w Kijowie zostały zmuszone wkroczyć na teren Rosji przez ostrzał rebeliantów. Nie podał liczby żołnierzy, którzy mieliby brać udział w tym incydencie.
Co takiego się stało? - To ludzie, którzy przez kilkanaście dni byli non stop ostrzeliwani przez rosyjskie wojsko z terytorium Rosji. Są też informacje o wtargnięciu rosyjskiej baterii rakietowej na terytorium Ukrainy.
Ostrzeliwani byli przez artylerię rakietową BM-21 Grad, artylerię samobieżną 2S3 Akacja, haubice d-20, za pomocą standardowych pocisków jaki i naprowadzanych Krasnopol, stosowana też była amunicja specjalna 3Sz2 -pocisk rozrywa się w powietrzu a na żołnierzy spadają tysiące "strzałek".
Ogień był prowadzony dokładnie i korygowany przy pomocy rosyjskich dronów Orłan-10.
Ukraińcy dokładnie mogli określić pozycje atakujących, ale nie mogli odpowiedzieć ogniem bo oznaczałoby to ostrzelanie terytorium Rosji - z którą formalnie nie mają wojny. A tam tylko 40 tys. ruskiego wojska czeka na akcję.
Obrywali non stop przez kilkanaście dni bez możliwości odpowiedzi. Z jednej strony waliło rosyjskie wojsko z ciężkiej artylerii a z drugiej separatyści, których odcinali od granicy rosyjskiej i rosyjskiego zaopatrzenia. Nikt im nie mógł dostarczyć zapasów amunicji i żywności bo Rosjanie dostarczyli BUKi separatystom a do tego ze swojego terytorium zestrzeliwali samoloty z zaopatrzeniem. Przypuszcza się, że dlatego też separatyści zestrzeii samolot MH17 z 298 osobami na pokładzie. Najprawdopodobniej banda ruskich morderców myślała że wali w dostawy dla ukraińskiej armii.
Komunikaty głoszą, że granicę przekroczyło 438 Ukraińców, w tym 311 żołnierzy (wojennosłużaszcich) i 127 pograniczników z przejścia granicznego. Przechodzili bez broni, bo tak przewidywały warunki umowy z separatystami oraz warunki Rosjan, którzy nie wpuszczają na swoje terytorium ukraińskich jednostki z bronią). Przechodząc przez granicę Ukraińcy poprosili o status "uciekinierów" (ubiezaszczij). Nikt ze strony rosyjskiej nie mówił o dezercji Ukraińców a jedynie o ucieczce spod ostrzału. Już w Rosji Ukraińcy dostali wybór, albo zostają w obozie przejściowym, albo wracają na Ukrainę. Ci co postanowili wrócić zostali odstawieni na granicę Ukrainy w innym miejscu.
za: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/10,114927,16431609,Ukrainscy_zolnierze__ktorzy_przekroczyli_rosyjska.html#BoxWiad2img
0 komentarze:
Prześlij komentarz