Ukraińska armia sukcesywnie ogranicza obszar działania terrorystów, którzy obecnie są w defensywie. Tylko w ciągu dwóch ostatnich tygodni siły ATO opanowały kilkanaście mniejszych i większych miast kontrolowanych wcześniej przez dywersantów.
W połowie czerwca, kiedy ruszała ofensywa operacji antyterrorystycznej (ATO), terroryści mieli w swoich rękach prawie dwa razy większe terytorium niż teraz. Coraz ściślej ukraińskie siły zaciskają również pierścień wokół Doniecka i Ługańska.
Szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, gen. Wiktor Mużenko, zapowiedział, że armia zamierza do końca sierpnia pokonać terrorystów. Jednak, jak podaje tvn24.pl, część analityków ukraińskich uważa, że zwycięstwo może nastąpić już w ciągu dwóch najbliższych tygodni.
Postęp ukraińskich wojsk dokładnie widać na mapach regionu, które od 14 lipca publikuje Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony w Kijowie.
14 lipca
23 lipca
1 sierpnia
Do niedawna terroryści kontrolowali Siewierodonieck i Lisiczańsk na północny-zachód od Ługańska oraz strefę buforową wokół tego ostatniego miasta. Dwa duże uderzenia wojska od północy i północnego-wschodu doprowadziły do odzyskania kilkuset kilometrów terytorium obwodu ługańskiego w jego środkowej części.
Jednak największa ofensywa ukraińskiej armii prowadzona jest wokół Doniecka, gdzie znajduje się główna siedziba terrorystów. Walki toczą się również na przedmieściach Szachtarska i Ługańska.
źródło: http://niezalezna.pl/57917-ukrainska-armia-odzyskuje-terytorium-terrorysci-w-defensywie
Aktualizacja 6.08.2014:
Posty
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńUkraińscy patrioci odzyskali już 2/3 terytoriów swojego kraju z rąk roSSyjskich okupantów. Dlatego tak bardzo trolli kremlowskich piecze tyłek i tak zawzięcie piszą swoje bzdury. Zwiększyła się także brutalność materiałów które wrzucają do siecii - ich frustracja jest tak duża, że - roSSjanin Dmitrij Griciuk z Petersburga, fotografował się z kolegami na tle zabitych ukraińskich poborowych. Takie to bydło. Ostatnio także używają min przeciwpiechotnych, które na pewno nie są z zdobyte z Ukrainy, ponieważ ta zakazała używania rzeczonych min 15 lat temu razem z wszystkimi Europejskimi krajami - oprócz roSSji - nazywało się to Ottawa treaty
UsuńFR jest w stanie najechać na Ukrainę i ją zająć, nie bacząc na konsekwencje swojego postępowania. Dlaczego się wahają? Zająć kraj, a go utrzymać to dwie różne rzeczy. Zajmując Ukrainę stworzą sobie nowy Afganistan o łatwej do przejścia bardzo długiej granicy, której nie będą w stanie upilnować, tak jak obecnie Ukraina. Będą się musieli liczyć ze zbrojną partyzantką, która nie tylko będzie działała na terenie Ukrainy, ale będzie infiltrowała na teren Rosji, wszczynając tam zamęt i zamachu terrorystyczne. Trudno jest odróżnić Rosjanina od Ukraińca, więc armia podziemna będzie miała łatwiejsze zadanie w podszywaniu się pod Rosjan. Drugą sprawą jest koszt tej operacji. Byłby o wiele większy niż wszystkie akcie zbrojne od czasów Afganistanu razem wzięte. Rosji na to po prostu nie stać. Po trzecie, dobrym rosyjskim zwyczajem, FR już sobie wyhodowała zaciekłego wroga pod własnym bokiem, naród, który jak mało był bardzo przyjaźnie nastawiony wobec Rosji. Pozostaje więc FR nękanie Ukrainy nadesłanymi najemnikami (kryminalistami zwolnionymi z kolonii karnych, kadyrowcami z Czeczenii i innymi zwyrodnialcami, którzy za pieniądze pójdą zabijać, bo niewiele mają do stracenia i nic innego nie potrafią robić - bo tylko tego nauczyli sie w siłach zbrojnych FR.
OdpowiedzUsuń