Trudno jednoznacznie zakwalifikować tę książkę do jakiegoś ściśle określonego gatunku literackiego. Na pewno w dużej części mogłaby być autobiografią, bowiem życiorys jej autora jest podstawą fabuły. Można uznać ją za książkę sensacyjno - szpiegowską , ale może też być dobrym źródłem wiedzy dla historyków i badaczy zajmujących się historią komunistycznego wywiadu wojskowego. Na ile jest jednym, drugim, czy trzecim najlepiej odpowiedziałby sam autor. Niestety nie ma możliwości zadania mu tego pytania, więc każdy musi sam sobie to zdefiniować. Wedlug mnie w największym stopniu to autobiografia. Pierwszy raz przeczytałem "Akwarium" jednym tchem. To była sensacja, wreszcie ktoś ujawniał pilnie strzeżone tajemnice. Ostre wejście jakim jest prolog, w którym Wiktor Suworow ukazuje szczególny sposób przyjęcia w szeregi GRU, sugeruje że mamy do czynienia z czymś niecodziennym. I tak jest w istocie, ale w pierwszym rozdziale jest przeskok do lat sześćdziesiątych i opis w jaki sposób autor trafił z wojsk pancernych do Specnazu.Jego kariera przebiega dość spokojnie i sukcesywnie, ale czytelnik który nie zna tajników służb specjalnych znajduje tu mnóstwo szczegółów i wiadomości na ten temat o wyjątkowym posmaczku Domyślam się że Wiktor Suworow napisał tę opowieść żeby uzmysłowić zwykłemu światu jakie mechanizmy i układy rządziły radzieckimi służbami specjalnymi. Domyślać się też należy że podobne albo takie same, nadal rządzą Specnazem, GRU i pozostałymi Ze Specnazu, jako wyróżniający się stopniem wyszkolenia i odpornością na stress, Suworow zostaje skierowany na Wojskową Akademię Dyplomatyczną która jest jednocześnie szkołą szpiegów.
http://tadeuszczernik.files.wordpress.com/2011/04/akwarium-wiktor-suworow.pdf
0 komentarze:
Prześlij komentarz