czwartek, 24 lipca 2014

Generał Iwaszow nawołuje do ropoczęcia III Wojny Światowej


Generał Iwaszow powtarza oczywiście rosyjskie argumenty imperialne mające usprawiedliwić agresywne działania Rosji. Przypatrzmy się im aby wczuć się w rosyjski punkt widzenia.

"W swojej próbie budowy dla siebie jednobiegunowego świata Amerykanie zapędzają społeczność globalną do narożnika. Budowa takiego świata ciągle jednak nie udaje się i przeciwko niemu opór stawiają Chiny, Rosja, grupa państw BRICS i nawet część Europy. Ale utraciwszy funkcję światowego żandarma Amerykanie zawężają strefy działania swojego dolara i swojej polityki.

Przeminęło już dwa i pół roku od chwili kiedy zaplanowali oni operację zniszczenia Syrii. Za Syrią powinien pójść Iran i dalej Rosja. Ale Syria trzyma się jako bastion oporu i dlatego tutaj skupione są wszystkie wysiłki i koszty, ześrodkowany jest cały polityczny kapitał. Albo oni pokażą, że nie zdołali poradzić sobie z Syrią, niewielkim państwem, i wtedy inne kraje zyskują określony stopień niezależności i niepodległości albo za pomocą siły militarnej znowu zmuszą wszystkich do uległości.

Obecny moment dla Amerykanów jest punktem przełomowym. Nie mogą oni nie zauważać pewnej niezależności w działaniach Putina. Widzą oni, że rodzi się początek nowego świata w postaci Unii Eurazjatyckiej, Organizacji Szanghajskiej i grupy krajów BRICS. Jeżeli oni teraz, w początkowej fazie budowy, nie zniszczą fundamentów tego nowego świata to jutro już będą do tego niezdolni. Rosja, Chiny i inne kraje świata nie mogą tym razem tak pobłażać światowemu kapitałowi jak swego czasu pobłażały Hitlerowi.

Dzisiaj niezachodnia część ludzkości dysponuje ogromnym potencjałem i zdolna jest do powstrzymania agresji. A wszyscy patrzą na zachowanie Rosji jako mocarstwa nuklearnego. Ale rosyjskie elity, niestety, są sprzedajne i w sytuacji syryjskiej wytargowują dla siebie osobiste i korporacyjne korzyści. Właśnie od stanowiska Rosji zależy dzisiaj los Syrii. Jeżeli Rosja wykaże się niezależnością i rozwinie polityczno-dyplomatyczną ofensywę skierowaną przeciwko wojnie to napaść można powstrzymać.

Takimi możliwościami dysponujemy. Na przykład pilne zwołanie Rady Bezpieczeństwa podczas obrad której razem z Chińczykami i przedstawicielami innych krajów trzeba zaatakować Amerykanów za naruszenie pokoju międzynarodowego. Trzeba zebrać ministrów spraw zagranicznych BRICS i omówić sytuację, zademonstrować, że większa część świata, będąca właśnie społecznością międzynarodową, jest przeciwko wojnie i inwazji. Mamy potężną dźwignię i w NATO.

Trzeba koniecznie ostrzec, że w przypadku agresji, Rosja zerwie podstawowy układ Rosja-NATO i skończy współpracę z tą faszystowską organizacją. I, oczywiście, Rosja jest zobowiązana, zgodnie z Kartą Organizacji Narodów Zjednoczonych, na podstawie artykułu o indywidualnej i kolektywnej obronie, do okazania wsparcia Syrii we wzmocnieniu jej obrony, dostaw systemów obronnych i broni.

Tylko w ten sposób możemy stworzyć jakiś front bezpieczeństwa dla Rosji. Albowiem za Syrią pójdzie Iran. I wtedy dostaniemy w tym regionie potężne zgrupowanie, włączając Flotę Amerykańską i tureckie Siły Zbrojne. Wyprą nas z Morza Śródziemnego i zamkną na Morzu Czarnym, zablokują Flotę Czarnomorską. A potem zobaczymy jak zaczną nas wypierać z Morza Kaspijskiego, następnie odbiorą Północny Szlak Morski i tak dalej, punkt po punkcie."

Generał Iwaszow

Za: http://3rm.info/38480-igla-zhizni-putinskogo-rezhima-v-sirii-pismo-v-redakciyu.html

0 komentarze:

Prześlij komentarz

.