piątek, 4 lipca 2014

Wykańczanie Rosji



Przypomnijmy sobie, jak nagle i szybko zawinął się ZSRR wykończony przez "Gwiezdne Wojny" i tanią ropę. W krótkim terminie Putin wygrał, w długiej perspektywie Putin ryzykuje powtórkę z ZSRR, ale w tempie ekspresowym. W zasadzie postawił wszystko na jedną kartę i spalił za sobą mosty. Teraz, czy to się podoba ludziom na zachodzie i zwłaszcza prezesom wielu firm europejskich sankcje będą i to coraz bardziej poważne. A i strategia wykańczania Rosji będzie ta sama, co za Reagana. To się nie rozejdzie po kościach, jak wojna z Gruzją, zresztą sam Putin na to jest przygotowany, co sam zaznaczał w swoim przemówieniu. Może wojny światowej z tego nie będzie. Na razie. Ale w 1938 r. też nikt nie chciał wojny...

Rosja odrobiła lekcje z Iraku ,Afganistanu i Serbii a co za tym idzie odkryła też i pewną tajemnicę.

Od zarania dziejów ludzie się tłukli o panowanie. Podobnie zwierzęta próbują utrzymać terytorium. Uzasadnia to posiadanie sposobu obrony swego posiadania. Nawet zwierzęta prowadzą rozpoznanie, planowanie i przygotowania wieloletnie do starcia w sposób wyważony. Racjonalnym wydaje się rozwijać własny przemysł cywilny naukowy i badawczy w oparciu o istniejące wzorce. Ten sposób budowania potencjału obronnego jest długofalowy i nie tak wystrzałowy jak propagandowe zakupy. Zakupy które są robione w chwili gdy ci co najwięcej mogą stracic trzęsą gaciami. Własny potencjał gospodarczy daje poczucie bezpieczeństwa własnej wartości i motywacje obrony stanu posiadania. Swiadomość państwa firm krzaków zarządzanych przez obce nacje ma wyraz w sondażu w którym tylko nieswiadome przedszkolaki bez zastrzeżeń deklarują patriotyzm. Proste zakupy dyktowane chwilą kończą się długami, kupą zbędnego złomu i zacofaniem.

Z militarnego punktu widzenia Ukraina jest kluczowa zarówno dla NATO (USA) jak i dla Rosji.

„Nowy rząd Ukrainy został ustanowiony siłą przez ludzi z kijami od baseballa.” – Edgar Savisaar Prezydent Tallina (stolica Estonii).

Rosja jest bardziej zależna od zachodu niż zachód od niej. Jedyne co można zrobić to wspierać Ukrainę /miejmy nadzieję, że mądrzew wybiorą władze w maju i że zdążą bo może Putin "kwestię ukraińską" rozwiązać do tego czasu/. Podstawa to bu USA zaczełu pilnie sprzedawać gaz Europie, Unia zainwestowała w połaczenia z Afryką i Azerbejdżanem oraz we własne złoża w tym wegiel /można zgazowywać i robić z niego paliwo/ gaz i ropa z łupków, więcej energii z drewna i biomasy /wystarczy obsadzić nieużytki - za nieuprawianie ziemi rolnej wysoki karny podatek np. corocznie 10% wartości gruntu/. Do tego odnawialne źródła. geotermia, wiatr, słońce woda, pompy ciepła - zwolnić z watu, dofinansować. tak samo zwolnić z vatu materiały na docieplenia. Oczywiście pomysł na wspólne zakupy surowców jak najbardziej w jakimś zakresie słuszny /powinny też być magazyny paliw i strategicznych surowców będące w gestii UE a nie tylko te w gesti państw. Na koniec powołać armię UE 200-300 tys oczywiście z zadaniem obrony UE. Taka armia rocznie potrzebuje 40-50 miliardów co jak na UE raczej wydatek symboliczny a możliwości obrony krajów UE a także wspierania demokracji na Ukrainie czu w Afryce nieporównywalnie większe. Co ważne wszystkie powyższe działanie nie są militarnie wymierzone w Rosje natomiast wywierają na nią dotkliwą presję /ograniczają dochody a także ogranicvzają przewagę militarną -przynajmniej propagandową/. Do tego oczywiście zakaz wjazdu do UE dla wszystkich co głosowali za aneksją Krymu, dla wszytkich posiadaczy Rosyjskich paszportów wydanych na krymie plus zakaz sprzedaży broni do Rosji i wysokich technologii /to jest to czego jeśli nie kupią w UE, USA lub Japoni to nie kupią nigdzie/. Głowne ryzyko to, że Rosja jednak zajmie wschodnią i południową Ukrainę oraz nadniestrze co zaogni sytuację na wiele lat. Kolejne ryzyko to wywołanie /przez Rosję/ konfliktu z Gruzją a także Azerbejdżanem /za pośrednictwem Armeni/ by uniemożliwić dostawy kaspijskiej ropy i gazu - dlatego trzeba bardzo pilnie i bardzo silnie wesprzeć te państwa /i tu armia UE by się sprzydała już/ a narazie cała nadzieja w USA a Obama niestety nie nastawia mnie optymistycznie.

1 komentarze:

  1. Gdyby Rosja mogła cofnąć się o 25 lat toby robiła wszystko aby stowarzyszyć się z Unią Europejską .( mówię o patriotach , nie o złodziejach rozkradających kraj i zakładam , że tacy w Rosji są).
    Sytuacja międzynarodowa jest teraz taka, że żeby oprzeć się inwazji i dominacji dalekiego wschodu , europa musiała się zjednoczyć z USA .Czyli podpisać umowę o wolnym handlu.
    Tak więc za dwadzieścia lat na świecie będzie zjednoczona z USA europa i daleki wschód.
    A gdzie Rosja?

    OdpowiedzUsuń

.